Strona 1 z 2
Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 10:26 am
autor: harakiri
Po przejechaniu przez błotną rzeźnię samochód cały w błocie. Widać tylko do przodu dzięki spryskiwaczom i wycieraczkom. Pasażer neofita z którym jechałem w niedzielę widząc moją krótką walkę przy użyciu szmaty (przegraną) zaproponował butelkę ze spryskiwaczem i gumowy ściągacz. Czym czyścicie boczne okna i lusterka?
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 10:34 am
autor: pinc6x6
wodą

nie, to zbyt pospolite

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 10:36 am
autor: kpeugeot
woda z kałuży i rękawicami które mam na rękach jak nie ma to rencyma

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 11:00 am
autor: Wowos
kpeugeot pisze:woda z kałuży i rękawicami które mam na rękach jak nie ma to rencyma

A jak nie ma czym, to listkami/trawą

Ale lampki, lusterka, tablice, i (przynajmniej) boczne przednie szyby zawsze są czyste

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 1:31 pm
autor: Damian
załóż poszerzenia błotników.
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 3:49 pm
autor: Didymos
Bańka z wodą i mała szczotka do zamiatania paki załatwia temat w moim przypadku.
A poszerzenia też mam i to całkiem pokaźne

ale na wszystko nie pomagają.
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 4:03 pm
autor: Wowos
Damian pisze:załóż poszerzenia błotników.
Poszerzenia za wiele nie dają - bardziej chlapacze

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:06 pm
autor: Damian
jak nie dają jak dają
jak koło wystaje za obrys, albo jest na styk w nim, to masz wyrzutnik gnoju, nie samochód
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:12 pm
autor: Misiek Cypr
Poszerzenia nic nie daja, jak sasiada z blota wyciagasz i cie obrzuci blotem w podziekowaniu
Woze baniak na wode, przewaznie pusty i przy pierwszej rzczce, kaluzy nabieram do niego wode. polewam szyby i zgarniam potem taka zgarniaczka do lodu, sniegu. Dziala. Koszt baniaka niewielki
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:19 pm
autor: suzi4WD
harakiri pisze:Czym czyścicie boczne okna i lusterka?
Opryskiwaczem rolniczym

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:33 pm
autor: EROW1
oplułem monitor - serio

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:34 pm
autor: ernil
Rozwiązanie jest proste - auto bez dachu i ze składaną szybą przednią

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 5:59 pm
autor: Misiek Cypr
Nie ma zlotego srodka, tez tak myslalem jak przedmowca.
Nioestety, gazik wrzucal cala wode na siebie i wizja byla zmacona.
Jedyna rada, nie jezdzic po wodzie.
Jak juz sie wpie...lisz, to woda z bagna i zgarniaczjka
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 6:07 pm
autor: suzi4WD
Ja tam karwa nie wiem.
jak już miałbym takie wszystkomające wozidło do topienia w błocie to bym sobie ulepił pompę do wody z rzeki napędzaną spalinami z wydechu i szlaucha z 5 metrów woził

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 6:36 pm
autor: Wowos
Damian pisze:jak nie dają jak dają
jak koło wystaje za obrys, albo jest na styk w nim, to masz wyrzutnik gnoju, nie samochód
To prawda - jak nie ma w ogóle poszerzeń, to wtedy byle kałuża upierdzela całe auto po dach. Ale już jak się skręci koła to jest dupa nawet z poszerzeniami, bo opona wychodzi poza obrys i obsrywa dostojnie auto

i fotografa

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 6:57 pm
autor: wojteusz
Bo "cza jeździć bez óślizgu"

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 7:33 pm
autor: Damian
ci od partoli tak już mają. znają tylko technikę but but

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 7:53 pm
autor: Kabal
Damian pisze:ci od partoli tak już mają. znają tylko technikę but but

Stwierdzone dawno, a nieliczne wyjątki... Nosz kurde, nie pamiętam ani jednego wyjątku

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 14, 2014 8:04 pm
autor: Wowos
Bo mnie się noga zaklinowała - jam wielki a w parchu ciasno

Re: Widoczność w terenie
: śr sty 15, 2014 10:25 am
autor: Placek^
harakiri pisze:Po przejechaniu przez błotną rzeźnię samochód cały w błocie. Widać tylko do przodu dzięki spryskiwaczom i wycieraczkom. Pasażer neofita z którym jechałem w niedzielę widząc moją krótką walkę przy użyciu szmaty (przegraną) zaproponował butelkę ze spryskiwaczem i gumowy ściągacz. Czym czyścicie boczne okna i lusterka?
Ja na rajdy używam gumowego ściągacza jak już nic nie widać przez boczne szyby, a z przodu zrobiłem sobie spryskiwacze na wycieraczkach.
Re: Widoczność w terenie
: pt sty 17, 2014 9:07 am
autor: sbst
Damian pisze:ci od partoli tak już mają. znają tylko technikę but but

a wiesz czemu? bo nie muszą srać ze strachu, że im mosty pomieli jak trochę gazu dodadzą

Re: Widoczność w terenie
: pt sty 17, 2014 9:09 am
autor: sbst
a wracając do tematu, idealnie mi sie sprawdzał opryskiwacz rolniczny z pompką, taki 5 literków.
na początku wszyscy mieli polewkę, a potem "pożycz, pożycz"

dysza ma malutkie ciśnienie, więc spłukuje ładnie, reszta ściągaczką.
Re: Widoczność w terenie
: wt sty 21, 2014 5:06 pm
autor: harakiri
Na ostatnim wyjeździe sprawdziłem zestaw: spryskiwacz pistoletowy 1 litr, trójkąt do szronu i mała ściągaczka gumowa. Najpierw trójkątną plastikową szpachlą zdjąłem grubsze błoto, potem płyn na szyby i lustra - litr wystarczył przy pomocy sciągaczki około 12 cm. Po raz pierwszy droga z terenu do myjni nie była stresem.

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 21, 2014 6:04 pm
autor: suzi4WD
mam gdzieś w rupieciach pompkę z autobusu chyba, taką do centralnego ogrzewania, daje toto że strach, ze 3 metry sześć na godzinę i spore ciśnienie, zasilanie 24V, na 12 chodzi niewiele gorzej
wozić ze sobą i tym myć, wodę z rzeki

Re: Widoczność w terenie
: wt sty 21, 2014 9:49 pm
autor: harakiri
Na poprzednim wyjeździe radziłem sobie mchem i liśćmi. W tym mchu to dokonałem sporego spustoszenia. Spryskiwacz zaproponował pilot-neofita. Strzał w dziesiątkę. Nie do uwierzenia ale litr wystarczył na kilkukrotne mycie okien. Nawet trochę zostało zanim koledzy nie wypsikali na swoje 4x4.