www.forum4x4.pl

Ciekawa książka - książka którą polecam.

Przeczytana. Kontrowersyjna w pierwszej części, kiedy autor po wielokroć wyraża żal że ludzkość z drzewa zlazła.
Kontrowersyjna w drugiej, kiedy zachwyca się boskością człowieka.

Sapiens Od zwierząt do bogów
http://ksiegarnia.siedlce.pl/ksiazka/Ha ... 11002470KS

Do przeczytania;

W królestwie Monszatana GMO, gluten i szczepionki
http://ksiegarnia.siedlce.pl/szukaj?val ... y=&x=0&y=0

ZAMACH STANU. Podręcznik
http://ksiegarnia.siedlce.pl/ksiazka/Lu ... 47500100KS

Jacek Federowicz -" W zasadzie tak" , wznowienie po 40-u latach wyjątkowo aktualna

Czytam ponownie Archipelag Gułag Sołżniecyna.
Napiszę przewrotnie, NIE POLECAM.
Nie polecam bo przy czytaniu będziecie mieli mieć koszmary. A księga gruba, trzy tomy. Nawet przy intensywnym czytaniu tydzień ... koszmarów.
Fakty, daty, nazwiska. Tysiące faktów, tysiące nazwisk.
Zło tak ogromne, że nie do uwierzenia za pierwszym razem. Nie do ogarnięcia. Nie da się zapamiętać takiej ilości danych. Nie da się uwierzyć, że w imię "dobra ludzkości" można uczynić już nie rzeki, nie morza lecz oceany zła i podłości.
Kto nie pracuje ten nie je. Dewiza Komunizmu.
Jak autor wyliczył w połowie lat 70tych, w Rosji brakowało 50 - 70 milionów ludności, nie licząc strat z II WŚ.
Wychodzi, że Komunizm i Stalin&Co wymordowali taką ? ilość populacji Rosji ( szeroko pojętej ).

Jednak należy przeczytać.
Powoli. Trzeba się liczyć, że nie będzie to przyjemna lektura.

ZbychoS pisze: ↑

śr wrz 29, 2021 9:01 pm

Czytam ponownie Archipelag Gułag Sołżniecyna.
Napiszę przewrotnie, NIE POLECAM.
Nie polecam bo przy czytaniu będziecie mieli mieć koszmary. A księga gruba, trzy tomy. Nawet przy intensywnym czytaniu tydzień ... koszmarów.
Fakty, daty, nazwiska. Tysiące faktów, tysiące nazwisk.
Zło tak ogromne, że nie do uwierzenia za pierwszym razem. Nie do ogarnięcia. Nie da się zapamiętać takiej ilości danych. Nie da się uwierzyć, że w imię "dobra ludzkości" można uczynić już nie rzeki, nie morza lecz oceany zła i podłości.
Kto nie pracuje ten nie je. Dewiza Komunizmu.
Jak autor wyliczył w połowie lat 70tych, w Rosji brakowało 50 - 70 milionów ludności, nie licząc strat z II WŚ.
Wychodzi, że Komunizm i Stalin&Co wymordowali taką ? ilość populacji Rosji ( szeroko pojętej ).

Jednak należy przeczytać.
Powoli. Trzeba się liczyć, że nie będzie to przyjemna lektura.

sam Sołżniecyn przyznał po latach że większość to fikcja literacka, ale pisząc święcie w to wierzył że tak jest i że latami nie miał odwagi do tego się przyznać

W podobnym klimacie:

Alistair Urquhart "Forgotten Highlander" - obozy jenieckie cesarstwa Japonii w IIWŚ.

Jean Hatzfeld "Machete Season" - ludobójstwo w Rwandzie Tutsi vs Hutu.

Również nie polecam.

Jak ktoś woli z pierwszej ręki:
Park Yeon-Mi, autorka "In Order to Live: A North Korean Girl's Journey to Freedom" - ma kanał na YouTube i niezły wywiad u Joe Rogana.

Wszystkie 3 pozycje to ciężki kaliber. Pierwsze dwie mają świetne omówienia na podcaście Jocko Willinka.

Znak i pieczęć.

Czyli Indiana Jones, ale w realu.
Zajebista książka i nie będziecie mieć koszmarów.

A ja uzupełniam sobie Neila Gaimana. Zostały mi opowiadania. Całkiem sprytne niektóre. Ale polecam zacząć od powieści - Amerykańscy Bogowie, Nigdziebądź, Mitologia Nordycka. Nie cierpię się katować czytelnictwem. Wolę rozrywkowy aspekt.

klucz13 pisze: ↑

śr wrz 29, 2021 9:20 pm

ZbychoS pisze: ↑

śr wrz 29, 2021 9:01 pm

Czytam ponownie Archipelag Gułag Sołżniecyna.
Napiszę przewrotnie, NIE POLECAM.
Nie polecam bo przy czytaniu będziecie mieli mieć koszmary. A księga gruba, trzy tomy. Nawet przy intensywnym czytaniu tydzień ... koszmarów.
Fakty, daty, nazwiska. Tysiące faktów, tysiące nazwisk.
Zło tak ogromne, że nie do uwierzenia za pierwszym razem. Nie do ogarnięcia. Nie da się zapamiętać takiej ilości danych. Nie da się uwierzyć, że w imię "dobra ludzkości" można uczynić już nie rzeki, nie morza lecz oceany zła i podłości.
Kto nie pracuje ten nie je. Dewiza Komunizmu.
Jak autor wyliczył w połowie lat 70tych, w Rosji brakowało 50 - 70 milionów ludności, nie licząc strat z II WŚ.
Wychodzi, że Komunizm i Stalin&Co wymordowali taką ? ilość populacji Rosji ( szeroko pojętej ).

Jednak należy przeczytać.
Powoli. Trzeba się liczyć, że nie będzie to przyjemna lektura.

sam Sołżniecyn przyznał po latach że większość to fikcja literacka, ale pisząc święcie w to wierzył że tak jest i że latami nie miał odwagi do tego się przyznać

Sołżniecyn na stare lata "nawrócił" się i pokochał Matuszkę Rosiję, nie chciał zapewne kalać jej imienia.
A może to Sacharow
Do uwiarygodnienia, do przeczytania "Na nieludzkiej Ziemi" Czapskiego.
Poza tym, jeśli nawet trochę ubarwione. Ułamek tego co napisał(li) świadczy o potworności systemu.
Może jeszcze nie wydany w Polsce "Katyń" napisany przez Gen. Andersa. Nie był bezpośrednim świadkiem jakby co. Świadkowie nie przeżyli z jednym czy dwoma przypadkami.

Grecja. Gorzki smak pomarańczy.
Zachód słońca na Santorini.
Dionisios Sturis.
O tym jak historia lubi się powtarzać, ludzie mają słabą pamięć i dają się manipulować politykom ,
że kraj pięknych zachodów i błękitnych mórz ma swoje czarne odcienie
że wszędzie młodzi i wykształceni z dużych miast i prowincja to równoległe byty.
tradycja to nie tylko imię żeńskie, a czasem więzy krępujące przez całe życie.
Sigha, sigha...

ja w tym momencie czytam "Trzecia Rzesza na haju". Ciekawie przedstawiona idea blitzkriegu i tego jak metamfetamina pomagała żołnierzom w trakcie walk. A do tego jak w ogóle metamfetamina była przedstawiana w Niemczech w XX międzywojennym oraz jaki wpływ miała na psychikę Adolfa.

czarny bielsko pisze: ↑

sob paź 09, 2021 11:24 am

ja w tym momencie czytam "Trzecia Rzesza na haju". Ciekawie przedstawiona idea blitzkriegu i tego jak metamfetamina pomagała żołnierzom w trakcie walk. A do tego jak w ogóle metamfetamina była przedstawiana w Niemczech w XX międzywojennym oraz jaki wpływ miała na psychikę Adolfa.

Lepsze niż Breakin Bad?

Kabal pisze: ↑

sob paź 09, 2021 7:38 pm

czarny bielsko pisze: ↑

sob paź 09, 2021 11:24 am

ja w tym momencie czytam "Trzecia Rzesza na haju". Ciekawie przedstawiona idea blitzkriegu i tego jak metamfetamina pomagała żołnierzom w trakcie walk. A do tego jak w ogóle metamfetamina była przedstawiana w Niemczech w XX międzywojennym oraz jaki wpływ miała na psychikę Adolfa.

Lepsze niż Breakin Bad?

Przeczytaj to się dowiesz w sumie mnie wciągnęło, szczególnie ze względu na to, że metamfetamina była dostępna wszędzie a czekoladki dla gospodyń domowych, które odchudzały i dawały siłę do zajmowania się domem to już prawdziwy majstersztyk

Bratproroka pisze: ↑

śr wrz 29, 2021 10:21 pm

W podobnym klimacie:

Jean Hatzfeld "Machete Season" - ludobójstwo w Rwandzie Tutsi vs Hutu.

troszke obok
Duch króla Leopolda. Opowieść o chciwości, terrorze i bohaterstwie w kolonialnej Afryce -Adam Hochschild
Prawdziwa historia, która stała się kanwą „Jądra ciemności” Josepha Conrada
warto, bo mało kto wie o ludobójstwie w Kongo i tego co tam Belgowie wyprawiali, a większość pomysłów które wykorzystywali bojownicy w Rwandzie to pomysły z tamtych czasów

czarny bielsko pisze: ↑

sob paź 09, 2021 11:24 am

jak metamfetamina pomagała żołnierzom w trakcie walk

nie pisz w czasie przeszłym te środki dalej się szeroko stosuje

lbl78 pisze: ↑

sob paź 09, 2021 9:42 pm

czarny bielsko pisze: ↑

sob paź 09, 2021 11:24 am

jak metamfetamina pomagała żołnierzom w trakcie walk

nie pisz w czasie przeszłym te środki dalej się szeroko stosuje

o tym wiem ale piszę tutaj w kontekście faszystowskiej rzeszy i II WŚ a co pokazują czasy to każda wojna daje możliwości skosztowania nowych środków aby żołnierz mógł walczyć zacięcie i bez lęku

ZbychoS pisze: ↑

czw wrz 28, 2017 4:49 pm

Ciekawa książka - książka którą polecam.

[...]

Do przeczytania;

W królestwie Monszatana GMO, gluten i szczepionki
http://ksiegarnia.siedlce.pl/szukaj?val ... y=&x=0&y=0

Wierzysz w to? Przecież to foliarskie brednie... Jak ze szczepionkami . Konsekwentna niekonsekwencja...
BTW: linki nie robią, do tego kryptoreklamowanego geszeftu...

A jednak nie zginęło ...
Polecam;


https://lubimyczytac.pl/ksiazka/84796/zawierucha Autor; Hornby

Polecam Mrocznemu
Książka z serii, każdy może zostać pedofilem , wystarczy rzucić oskarżenie. Zarzut jest takiej wagi, że przyklei się do każdego.

Już chyba pisałem jak mało co nie zostałem zboczeńcem ? pisał, nie pisał, powtórzę ...
Idę spokojnie ulicą raptem z tyłu za plecami słyszę przeraźliwy pisk, oglądam się i widzę tak na oko trzy 12-letnie panienki ... jedna; co się gapisz pedofilu ? . i już pozamiatane.
Skuliłem uszy i zabrałem się tak szybko jak mogłem.
W wyobraźni widziałem jak panienki krzyczą na całą ulicę ... PEEEDOFIILL atakuje.
Optymistyczny wariant, przyjeżdża policja, zwija domniemanego pedofila na komisariat, spisuje i pozamiatane. Figuruję w rejestrach jako podejrzany. Następuje jakieś zdarzenie z NN pedofilem, sprawdzają z listy ... Tak kilka razy i już na zawsze pozostanie stygmat, nic nie udowodnione ale wielokrotnie był zamieszany. Dym pozostanie już do końca życia.
Pesymistyczny wariant, zostaję osądzony i sflekowany na miejscu zdarzenia. Zapewne policjanci też by coś od siebie dołożyli w słusznym oburzeniu .

Jak juz przy Adolfie to:

"Look who's back"

Ciekawa fikcja polityczna.

Chmielecka "lesio" to imię jest jednak naznaczone

" Wojna był lepsza " jakiegoś serbo-chorwata nie za duży nakład i dawno ale warto

Roberto Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka:


A prywatnie na nowo odkrywam Lema, "Solaris" po raz kolejny na tapecie.

leon zet pisze: ↑

czw kwie 21, 2022 8:44 am

Roberto Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka:


A prywatnie na nowo odkrywam Lema, "Solaris" po raz kolejny na tapecie.

Cialdini jest dyskusyjny i dosyć zdezaktualizowany. Generalnie nlp nie ma już dobrej oceny. Skuteczne dla początkujących i w jednorazowych relacjach. Długotrwałych wyników bym się nie spodziewał

billy summers kinga już polecałem?

po worku kości i to u mnie w topie kingowym

Ja brnę przez Mroczną Wieżę. Będę musiał od Kinga odpocząć, ale na listę wrzucam

Jako, że bardziej mi podeszły opowiadania i nowele Kinga niż długie formy - Skazani na Shawshank, Tratwa, Mgła.