Jaka wyciągarka na tył do opuszczania auta z pilota?

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Jaka wyciągarka na tył do opuszczania auta z pilota?

Post autor: busz » ndz sie 10, 2008 10:04 pm

Jak w temacie. Opuszczanie auta z długiego, stromego zbocza. Podobno warny niezbyt się do tego nadają.
No właśnie, czy warn powerplant (ten z kompresorem) by się nadał? A grzechotnik M8274-50 byłby chyba OK?
EDIT - powinien to być warn, ze względu na obecne dobre ceny w usa.

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » ndz sie 10, 2008 10:12 pm

ONLY RAMSEY
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
Flor
 
 
Posty: 5259
Rejestracja: śr sty 22, 2003 6:25 pm
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Flor » ndz sie 10, 2008 10:14 pm

Husky :)2

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » pn sie 11, 2008 6:57 am

No tak, wiem że husky najlepszy ze względu na ślimak. Ale powerplant ma dodatkowo kompresor i jest lekka. Auto waży 1,8-1,9 t i nie jest do extremu. Nada się hamulec z powerplanta czy nie?

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » pn sie 11, 2008 10:16 am

husky albo 8274
reszta w sumie jest robiona na jedno kopyto nie wazne czy powerplant czy t-max konstrukcja przekladni jest podobna.

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Post autor: gebels » pn sie 11, 2008 10:18 am

busz pisze:No tak, wiem że husky najlepszy ze względu na ślimak. Ale powerplant ma dodatkowo kompresor i jest lekka. Auto waży 1,8-1,9 t i nie jest do extremu. Nada się hamulec z powerplanta czy nie?
Ramsey seria RE to tez ślimak

Obrazek
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
busz
Posty: 737
Rejestracja: śr sie 02, 2006 2:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: busz » pn sie 11, 2008 10:52 am

Drako pisze:husky albo 8274
reszta w sumie jest robiona na jedno kopyto nie wazne czy powerplant czy t-max konstrukcja przekladni jest podobna.
Tak, przekładnie planetarne są właściwie takie same. Mi chodzi bardziej o konstrukcję hamulca. Spotkałem się z opinią, że warn właśnie niezbyt się nadaje do odwijania pod obciążeniem "z pilota" ze względu na konstrukcję hamulca. Podobno planetarne superwinche mają to jakoś lepiej zrobione a hamulec w warnie szybko pada przy takim traktowaniu (przy opuszczaniu auta na wyciągarce). Z drugiej strony kusi mnie ten powerplant ze względu na kompresor.

Ślimaki są OK, ale za ciężkie i za wolne. Rozważam jeszcze 8274, ale czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak w nim działa hamulec?

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » pn sie 11, 2008 11:09 am

wlasnie hamulec to jest to co mnie najbardziej wkurzalo w Ramseyu ( byl to patriot 9500)
tak w skrocie jest to taki pierscien naookolo oudowy i jak sie go zle zazebi to winda sie kreci w kolko nie zazebiajac. Pare razy zostalismy w bagnie przez awariee tego elementu :)3 ale moze ta winda byla juz mocno skatowana

tu masz fajna strone, ktora juz pare razy wkleilem pokazujaca wszystkie szczegoly w 8274 ( jest to wg mnie najlepsza elektryczna winda , tylko ma za slaby motor jako przednia do przeprawowek) http://www.pirate4x4.com/tech/billavista/8274/

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Adam.Ż » pn sie 11, 2008 11:25 am

W XP-ku to silnik rozłącza hamulec. Jeśli używasz też hamulca w aucie to można bez problemu zjeżdżać w dół.


Ja mam już 8274 i będę w nim zakładał silnik 6KM.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
m.wilk
 
 
Posty: 293
Rejestracja: sob paź 13, 2007 12:16 pm
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Post autor: m.wilk » pn sie 11, 2008 11:53 am

Na drugiej rundzie PP w Ostródzie Boguś Kowalski miał Xp ka na asekuracji z syntetykiem , a że dużo było zjazdów bęben się tak nagrzał ,aż się lina rozpuściła :o
Xtreme Off Road Team
692 490 694

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Adam.Ż » pn sie 11, 2008 11:57 am

bo jeśli auto mocno naciska to hamulec się załącza....
ja jeżeli już to robię hamulce w aucie + wyciągarka.

a najczęściej to po prostu taśma asekuracyjna.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
m.wilk
 
 
Posty: 293
Rejestracja: sob paź 13, 2007 12:16 pm
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Post autor: m.wilk » pn sie 11, 2008 12:39 pm

To prawda Adam - najszybciej jest asekurować się na taśmie , szkoda czasu na rozwijki i zwijki , szczególnie na szybkich rajdach , gdzie zanim obsłużysz windę , to cię trzy załogi na tasmie objadą .
Xtreme Off Road Team
692 490 694

Awatar użytkownika
margod
 
 
Posty: 1101
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 3:41 pm
Lokalizacja: Czeladź
Kontaktowanie:

Post autor: margod » pn sie 11, 2008 1:33 pm

m.wilk pisze:To prawda Adam - najszybciej jest asekurować się na taśmie , szkoda czasu na rozwijki i zwijki , szczególnie na szybkich rajdach , gdzie zanim obsłużysz windę , to cię trzy załogi na tasmie objadą .
:)2 trzy razy szybciej i bezpieczniej, nie znasz dnia i godziny kiedy hamulec wybuchnie. Raz doświadczyłem i już mi wystarczy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość