Która winda

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » wt sty 25, 2011 10:31 pm

Pewnie masz rację - DOBRY elektryk. Bo oprócz czasu pojedynczego użycia ważne jest też częstotliwość używania,czyli niezawodność. W mechaniku zawieść w zasadzie nie ma co - a przynajmniej zawieść bez ostrzeżenia. Ma konstrukcję tak prostą, że po prostu ma działać i już, a w dodatku duża częstotliwość używania sprzyja temu, żeby się winda nie zastała. W elektryku jest dokładnie odwrotnie - im częściej się go używa, tym się bardziej zużywa ... :)21 A zużywa się wszystko - od szczotek silnika, przez mechanizm hamulca po przekładnię, a nawet styki stycznika.

Tyle, że poziom cenowy dobrego elektryka jest wysoki - ok. 6 tysi pln. A w tej cenie można już się spokojnie za mechanikiem rozglądnąć, szczególnie jak auto jest do niego przystosowane, i nie ma rzeźbienia, żeby go podpiąć.

U mnie PTO do toyki kosztowało dla porównania 2,5 tysia, winda ślimakowa tyle co jej reanimacja (uszczerbana flansza bębna - spawanie, winda była z odzysku złomowego z tego powodu - zdemontowana z patrola, oryginał). Dojdzie jeszcze reanimacja wału napędowego - na razie chodzi na starym łożysku podporowym i krzyżakach - ale nie przewiduję tu jakichś drastycznych sum. A, i moja dokładka w postaci sprzęgła przeciążeniowego na wałku pędnym - coś koło 300 zeta, i kawałek kątownika na łoże dla windy (będące jednocześnie częścią innego projektu - zderzaka).

W tej sumie (ok. 3 tysi) można pomyśleć o chińczyku co najwyżej. A tu już porównanie jest żadne.

ps. Same windy ślimakowe idzie kupić dosyć tanio na ebayu - trafiają się stare ramseye z demobilu już gdzieś od 200$ (rzadko, ale jednak). Nie tak pancerne jak pszczółka, ale wystarczają, a i łatwiej je wkomponować w zderzak.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » wt sty 25, 2011 10:39 pm

Starck pisze:poza tym MT-ki w śniegu to głupi pomysł. :)9 :)2
Zaprawdę powiadam Ci - nie masz pojęcia, o czym piszesz ... :)21 Od nowiutkich M/T na ciśnieniu 3 psi są lepsze w takich warunkach jedynie superswampery (większe), też na 2 - 3 psi ... :)21

Oprócz wzmiankowanych zasp, co je na linie musiałem robić, reszta trasy poszła na kołach. Te opony dały sobie radę z jazdą po śniegu głębokim na około 30 -50 cm (świeżym, nie dało się wierzchem) i przy wzniesieniach na tyle stromych że na reduktorze toyka na dwójce już nie dawała rady rozpędu nabrać (muliło silnik, przyczepności nie zrywało). A dodać muszę, że tam nie siedzi dychawiczny diesel ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Starck
Posty: 732
Rejestracja: pn sie 18, 2008 9:02 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Która winda

Post autor: Starck » wt sty 25, 2011 10:44 pm

Dyskusja na temat opon przypomina mi zawsze tą o samochodach na T i na N :)21

A diesel co ciągnie od jałowego to uwierz mi - lepszejszy od twojszego. :)23
Y60 TD42T+PTO high-roof
Y60 TD42T+PTOx3 Pick-up, LWB+42cm

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Która winda

Post autor: N2O » wt sty 25, 2011 10:51 pm

Tam nie siedzi dychawiczny diesel, tylko dychawiczna benzyna.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » wt sty 25, 2011 10:55 pm

Starck pisze:Z sasady mechanio do czego innego służy niż elektryk.

Elektrykiem, po prostej czy na zbloczu, kolegę zawsze wyciągniesz wklejonego :)21 .

Mechanika napniesz, i weź teraz strzel ze sprzęgła żeby nie było uślizgu :)11 . A jak nie podniesiesz obrotów to Ci silnik zagasi. A jak podkręcisz to może i pójdzie... A może tak wklejony, że w błotku koło pod korzeń weszło. :roll: Wtedy masz tylko trzy możliwości 1) zerwiesz linę, 2) zetniesz bezpiecznik 3) spalisz sprzęgło. O czwartej nie wspominam bo upraszczając oznacza niemaly remoncik. :)16

Z drugiej strony; elektrykiem się przez śnieg (o bagienku nie mówię :lol: ) przedzierać to można zasnąć :)3 zagrzeje się, czekasz, idzie jak żółw itp.
Nie bardzo wiem, o czem piszesz ... :roll:

A może ja po prostu tą swoja windę zamotałem "po inżyniesku" ... :wink: Nie ma żadnego strzelania ze sprzęgła, mulenia przy napięciu liny, problemów z jej luzowaniem w razie czego ... :wink: Jedyne, co się nie udało, to żeby się lina odpychać - ale to chyba trudno będzie ... :)21

Jazda na linie na moim mechaniku niczym nie różni się od jazdy na kołach - z wyjątkiem tego, że jak wcisnę sprzęgło, to się auto nie cofa (bo ślimak trzyma). Całą resztą steruje się normalnie skrzynią biegów - biegi do przodu - winda do przodu, wsteczny - winda wstecz. Możliwe, że dzięki zastosowaniu sprzęgiełka przeciążeniowego na wałku pędnym - jak jest za ciężko, to winda przestaje kręcić, nie muszę się martwić o odpowiednio szybkie wciskanie sprzęgła czy że zerwie linę. Poza tym, przydaje się w takich sytuacjach "ręczne" podnoszenie obrotów - zaadoptowałem se od dieslaka cięgno "ssania", działa perfekcyjnie.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » wt sty 25, 2011 11:10 pm

Żaden diesel nie ciągnie od zera. Po zejściu nieco poniżej wolnych obrotów po prostu gaśnie, bez względu na głębokość wciśnięcia gazu. W benzynie jest nieco inaczej - mój jest w stanie jeszcze przy 200 rpm pod obciążeniem gdakać - zdechnie dopiero niżej. A 200 rpm to niewiele więcej niż obroty na rozruszniku ... :)21 Jeździłem w podobnych warunkach na Isla w towarzystwie diesli - i fakt, ciągną lepiej, ale dopiero te 4,2 turbo. Te z parcha 2,8 czy mitsu - porażka. Niby nisko max moment obrotowy, a rozpędzić się pod górę nie dawały rady (a bez rozpędu śniegu bez dna frezować się nie da).

Fakt, ta konkretna benzyna demonem mocy nie jest - ale jak jadę na dwójce z reduktorem na 4 - 4,5 tysia rpm i podjazd zaczyna go mulić - znaczy że stromy jest, przynajmniej w kontekście grubości warstwy śnieżnej. :wink:

Mocna benzyna się buduje dopiero - tam będzie silnik 3RZ-FE (2,7) plus turbo. Ten RJ73 raczej zostanie na standardowym, to auto ma być wołkiem roboczym, a nie rajdówką.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Starck
Posty: 732
Rejestracja: pn sie 18, 2008 9:02 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Która winda

Post autor: Starck » wt sty 25, 2011 11:16 pm

rokfor32 pisze: ciągną lepiej, ale dopiero te 4,2 turbo.
naprawdę :o
Y60 TD42T+PTO high-roof
Y60 TD42T+PTOx3 Pick-up, LWB+42cm

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » wt sty 25, 2011 11:24 pm

:)21

Gdyby taki parch 2,8 ważył tyle, co toyka RJ, to może i efekt byłby lepszy. Ale przy korelacji silnik/masa auta lepiej od mojego benzyniaka szły dopiero LC z 4,2 (i wszystkie nowsiejsze duże (od 3,0) common raile - im pod pedałem nie brakuje).

Na stoku lodowca bardzo łatwo jest zrobić miarodajne porównanie - szeroko jak na pasie startowym, jednakowo pod górę wszędzie. Jak robisz start równoległy, to od razu widać jak które auto się zachowuje. :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Która winda

Post autor: N2O » wt sty 25, 2011 11:44 pm

Ja tam w korku muszę moje 3,3td powstrzymywać hamulcem co by za szybko nie jechało na wolnych obrotach. Jak dobrze dostanie w palnik to idzie jak trzeba.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » śr sty 26, 2011 12:16 am

Przy tej trasie, co zdjęcie wkleiłem, bidny byłby ten Twój silniczek ... :)21

Był odcinek, że po półgodzinnej jeździe mata głusząca zaczęła mi się tlić (od spodu auta), mimo metalowych osłon termicznych. Świeżo zrobiony wydech sfioletowiał aż po główny tłumik ... :)21 A z natury niewrażliwy na grzanie benzyniak, mimo mrozu zaczął podchodzić pod czerwone pole ... :)21 A "tylko" pół godziny frezowania na 3 - 3,5 tysiach obrotów ... :)21 Dlatemu ja nie mogę mieć diesli ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
tomek 79
 
 
Posty: 5764
Rejestracja: sob gru 01, 2007 6:46 pm
Lokalizacja: Przemysl

Re: Która winda

Post autor: tomek 79 » śr sty 26, 2011 12:20 am

mylisz sie
3.3 jest niewzruszony na pałowanie,az sam sie zdziwiłem :wink:

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Która winda

Post autor: N2O » śr sty 26, 2011 12:33 am

Z tym silnikiem można jechać kilkaset km przy 4tyś obr i nie wybucha od tego.
Były takie też w motorówkach. Mój poprzedni wolnossący silnik pomimo jazdy w lato ze wskazówką temperatury na czerwonym przez kilka set km nie wybuchnął.
:lol:
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » śr sty 26, 2011 12:51 am

Nie o wybuch chodzi - ale jak się zagotuje, to jednak trza mu dać odpocząć (jak się frezuje i prędkość żadna, to i chłodzenie słabawe (chyba że wisko skręcone na sztywno - jak sprawne to włącza się ciut puźnawo, przy takim traktowaniu. W benzynie wskazówka się podniosła, ale nie gotowało. Mimo chłodnicy już nie pierwszej świeżości ... :)21

Przy sprawnej chłodnicy wogule nie ma tematu grzania się silnika ... :)21

No - dosyć kasztanów. O windach miało być ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
adas bombowiec
Posty: 1676
Rejestracja: sob paź 24, 2009 8:01 pm

Re: Która winda

Post autor: adas bombowiec » śr sty 26, 2011 10:34 am

To wszystko pikus w porownaniu do mojej 3-sety :)21
Na jalowym z reduktorem podchodzi pod 35* wzniesienia, a i temperatura nigdy nie dobila do polowy wskaznika. Skrzynie juz przegrzalem, olej w reduktorze spalilem...
A i konsumpcja na trasie wynosi 7,5/100 :D

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Która winda

Post autor: Adam.Ż » pt sty 28, 2011 10:00 am

rokfor32 pisze:... 200 rpm pod obciążeniem gdakać...

Ciekawe co na to silnik bo ciśnienie oleju może być ciut za małe :wink:
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Która winda

Post autor: rokfor32 » pt sty 28, 2011 7:56 pm

Toć nie do normalnej jazdy, a jeno czasami bardzo krótkotrwale ... :)21 Poza tym w toyotach jest smarowanie od zerowych obrotów ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość