Co z tymi linami ?

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » pt wrz 21, 2012 8:12 pm

tybero pisze:
rokfor32 pisze:Te liny są z polietylenu. To twożywo jest niemal absolutnie odporne chemicznie na wszystko. Wrzący toluen to chyba jest w stanie rozpuścić ... :)21
ale zapomniales o czyms, nasz wielewiedzacy kolego :)21
dobre liny maja dobra farbe, ktora daje dobry poslizg, a ta juz nie koniecznie jest odporna na wszystko.
tandetne liny maja farbe tylko dla koloru i ta przewaznie schodzi, luszczy sie....
Coś może być z tym na rzeczy , nowe mają intensywnie nasycone barwy , po intensywnej eksploatacji i kilkukrotnym praniu barwa już nie jest tak intensywna a ta ostatnia z TYTANIUM całkiem wyblakła .

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » pt wrz 21, 2012 8:17 pm

oczywiscie ze jest i jest to juz znaczna czesc sukcesu w linach ktore pracuja po czesci na tarcie.
mialem nie jedna line w reku, nawe te najnowsza kopalniano-czerwona :wink:
ale za dobra farbe (5500 psi na rozrywanie i 250% rozciagliwosci) i oryginalna dyneeme* trzeba zaplacic, tyle ze raz na dluzszy czas

* nie jest lokowanie produktu, ani naganianie, a tylko uswiadamianie...
Ostatnio zmieniony pt wrz 21, 2012 8:23 pm przez tybero, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Flor
 
 
Posty: 5259
Rejestracja: śr sty 22, 2003 6:25 pm
Lokalizacja: Kielce

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Flor » pt wrz 21, 2012 8:21 pm

Big Daddy pisze:Coś w tym jest , Margot miał taką w osłonie z tyłu na asekuracji , zerwała się na PT edycja Walim , do dzisiaj grata nie poskładali .
raczej jechali bez asekuracji :o i dla właśnie tego rolowali :cry:

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » pt wrz 21, 2012 8:33 pm

Flor pisze:
Big Daddy pisze:Coś w tym jest , Margot miał taką w osłonie z tyłu na asekuracji , zerwała się na PT edycja Walim , do dzisiaj grata nie poskładali .
raczej jechali bez asekuracji :o i dla właśnie tego rolowali :cry:
Jesli tak to przepraszam za wprowadzenie w błąd , do mnie dotarło że zerwała się lina .

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: rokfor32 » pt wrz 21, 2012 9:54 pm

tybero pisze:
rokfor32 pisze:Te liny są z polietylenu. To twożywo jest niemal absolutnie odporne chemicznie na wszystko. Wrzący toluen to chyba jest w stanie rozpuścić ... :)21
ale zapomniales o czyms, nasz wielewiedzacy kolego :)21
dobre liny maja dobra farbe, ktora daje dobry poslizg, a ta juz nie koniecznie jest odporna na wszystko.
tandetne liny maja farbe tylko dla koloru i ta przewaznie schodzi, luszczy sie....
Nie zapomniałem - tylko zwyczajnie o tym nie wiedziałem. Znaczy, że można trwale pomalować polietylen ... :)21 Bo oprócz mega odporności chemicznej to tworzywo jest tez silnie antyadchezyjne - praktycznie żadne farby ani kleje się tego nie imaja (trwale) :wink:

Tak btw - im więcej farby w linie - tym mniej włókien nośnych - czyż nie? :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » sob wrz 22, 2012 7:15 pm

Kilka zdjęć liny która przepełniła przysłowiową czarę goryczy w doświadczeniach eksploatacyjnych popularnych lin syntetycznych.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5556
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: kpeugeot » sob wrz 22, 2012 7:36 pm

ślizg jest za wysoko
dlatego może się przecierać
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » sob wrz 22, 2012 7:40 pm

Cenna uwaga , nie dostrzegłem tego , przedtem na tym zderzaku była stalówka i w miejsce rolek przykręciłem ślizg.

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » sob wrz 22, 2012 7:42 pm

kpeugeot pisze:ślizg jest za wysoko
dlatego może się przecierać
tez tak uwazam...
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » sob wrz 22, 2012 7:43 pm

i zrob sobie grubszy slizg - np. 38 czy 51 mm - lagodniejsze prowadzenie liny.
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » sob wrz 22, 2012 7:45 pm

Big Daddy pisze:Cenna uwaga , nie dostrzegłem tego , przedtem na tym zderzaku była stalówka i w miejsce rolek przykręciłem ślizg.
no to rolki tez miales zle, bo normalnie rolki ze slizgiem sa wymienne i wysokosci sa zawsze dobre
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » sob wrz 22, 2012 8:27 pm

tybero pisze:
Big Daddy pisze:Cenna uwaga , nie dostrzegłem tego , przedtem na tym zderzaku była stalówka i w miejsce rolek przykręciłem ślizg.
no to rolki tez miales zle, bo normalnie rolki ze slizgiem sa wymienne i wysokosci sa zawsze dobre
Stalówka robiła , miała swoje wady jak wszystkie stalowe liny ale nigdy jej nie urwałem , problem pojawił się po zastosowaniu lin syntetycznych .

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Zibi » sob wrz 22, 2012 9:56 pm

Na pewno jest za wysoko i na pewno rolki też były żle. Wysuń średnią wartosc liny którą używasz ( np 10-15 metrów) i ustaw ślizg tak aby nie dotykał liny. Wtedy będzie prawidłowo.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: rokfor32 » sob wrz 22, 2012 10:03 pm

Rolka pracuje trochę jednak inaczej - nie wywołuje efektów cieplnych przez tarcie :wink: Zresztą, stalówka jest na to odporna (w zakresie jaki może się wytworzyć na rolkach, czy nawet ślizgu żeliwnym).

Ale z wysokością racja - ja zawsze staram się ustawić wejście liny w taki sposób, żeby ciągnąc się na wprost przy połowie bębna lina nie dotykała rolek (ślizgu).
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: lech. » ndz wrz 23, 2012 9:24 am

Instalując (kolejny) winch od razu wyrzucam stalówkę pozostawiając rolki. Jeden Viking trzyma się już 4-ty rok, wymęczony, łysy, zmechacony ale cały.


Być może ortodoksi pokręcą głowami, ale w ślizgi nie wierzę. Syntetyk zwyczajnie się topił przy ostrych kątach i robił się sztywny. Rolki korodują, są cięższe i paskudne ale linę oszczędzają.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: rokfor32 » ndz wrz 23, 2012 12:40 pm

O ile się lekko kręcą :wink: Często bowiem jest tak, że nie kręcą się właściwie wogule, czyli działają jak ślizgi - ino chropowate i ostre ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Drako » ndz wrz 23, 2012 12:54 pm

znajomy ma podobna filozofie i syntetyk mu zyje
ale dal sobie zrobic wypasione lozyskowane rolki z aluminium, ktore nigdy stalowki nie widzialy

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » ndz wrz 23, 2012 1:05 pm

sa jeszcze rolki ze specjalnego plastiku, ale w polsce malo popularne...
Mistrzow uprasza sie o spokoj

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: lech. » pn wrz 24, 2012 8:01 am

rokfor32 pisze:O ile się lekko kręcą :wink: Często bowiem jest tak, że nie kręcą się właściwie wogule, czyli działają jak ślizgi - ino chropowate i ostre ... :)21

Zgadza się. I trzeba niestety na to uważać.

Awatar użytkownika
9mm
Posty: 791
Rejestracja: sob maja 21, 2005 12:20 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: 9mm » pn wrz 24, 2012 10:11 am

z tym grzaniem na ślizgu bym nie przesadzał (chociaż ten ze zdjęcia jest za wysoko), szczególnie jak lina w gnoju , częściej problem z grzaniem na hamulcu windy i tu trzeba windę rozsądnie dobrać.Do tego polecam używanie zapinanej osłony w miejscu przełamania liny np o krawędź wzniesienia jak się podciągamy ,lub inne drzewo. Z lin niestety , żadne chińskie gówno , mam vikinga i zerwałem go tylko raz na rajdzie , gdy zbyt dynamicznie zjechałem ze zbocza mając zapięta asekurację :)21 (lina chyba 9tka , była to jej 10-ta impreza). Wiele razy ciągnąłem na tej cienkiej lince utopione auto do tyłu z masą gnoju i brak problemów. Ponadto raz strzeliliśmy grubym Vikingiem , gdy nie wyskoczyło PTO a my na bucie ruszyliśmy dalej :)21. Lina naprawiona i robi dalej.

Awatar użytkownika
Big Daddy
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 90
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: ŚLĄSK
Kontaktowanie:

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Big Daddy » pn wrz 24, 2012 10:34 am

lech. pisze:Instalując (kolejny) winch od razu wyrzucam stalówkę pozostawiając rolki. Jeden Viking trzyma się już 4-ty rok, wymęczony, łysy, zmechacony ale cały.


Być może ortodoksi pokręcą głowami, ale w ślizgi nie wierzę. Syntetyk zwyczajnie się topił przy ostrych kątach i robił się sztywny. Rolki korodują, są cięższe i paskudne ale linę oszczędzają.
Też to zauważyłem , przy ostrym kącie ciągnięcia i dużej sile syntetyk robi się twardy tak jak by go ktoś posklejał .
Z dotychczasowej dyskusji wysnułem kilka wniosków , kupić line syntetyczną VIKING ( najwięcej pozytywnych opinii)
, wykonać aluminiowe rolki dobrze ułożyskowane i ustawić je tak jak radzi ZIBI. :)2 :D

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: rokfor32 » pn wrz 24, 2012 12:13 pm

Ja zauważyłem jeszcze jedną rzecz - tak a'propo rolek. Przy bardzo skośnym ustawieniu liny standardowe rolki (takie jak przy większości wyciągarek) są za krótkie - znaczy sie te boczne. I lina próbuje wcisnąć się między rolkę a jej uchwyt. Przy stalówce mi po prostu rozgięło uchwyt, ale syntetyk się by po prostu potargał.

Taką sytuację zaobserwowałem przy dosyć trudnej asekuracji, gdzie trza było auto "ustawiać" liną, bo było za ślisko, a przy tym ciasno. Przy zwyczajnym ciągnięciu się na wprost czy nawet do boku problem nie istnieje - a na pewno nie istnieje przy ślizgu.

Po tym doświadczeniu się zastanawiałem, czy nie zmajstrować bocznych rolek znacznie dłuższych.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
tybero
Posty: 1950
Rejestracja: pn lut 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: brenna

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: tybero » pn wrz 24, 2012 12:21 pm

rokfor32 pisze:Ja zauważyłem jeszcze jedną rzecz - tak a'propo rolek. Przy bardzo skośnym ustawieniu liny standardowe rolki (takie jak przy większości wyciągarek) są za krótkie - znaczy sie te boczne. I lina próbuje wcisnąć się między rolkę a jej uchwyt. Przy stalówce mi po prostu rozgięło uchwyt, ale syntetyk się by po prostu potargał.
to jest prawada - trzeba na to uważać stosując rolki do syntetyka.
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: Kostuch » pn wrz 24, 2012 1:27 pm

Rolki w zestawie z xdyną wyglądają na zrobione tak, żeby lina nie weszła między rolki. Może da się je kupić luzem?

ps.
Pytanie do gloryfikatorów plastyku:
Jakbyście mieli się podciągnąć na b. strome zbocze jakieś 50m, to mając do wyboru stalówkę i syntetyk, co wybierzecie? :)21
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
9mm
Posty: 791
Rejestracja: sob maja 21, 2005 12:20 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Co z tymi linami ?

Post autor: 9mm » pn wrz 24, 2012 1:56 pm

podciągałem się na stalówce i akurat zdarzyło jej się zerwać :)21 , teraz podciągam się na szmacie. Generalnie zawsze jestem podobnie zesrany :)21 , powoli dorastam to asekuracji :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości