Zapas jako kotwica?

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 8:31 pm

Jak w temacie. Próbował ktoś z szanownych kolegów użyć koła zapasowego zakopując je uprzednio jako kotwicy do windy?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
bilans
Posty: 1972
Rejestracja: śr maja 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zielonka
Kontaktowanie:

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: bilans » pt paź 31, 2014 8:34 pm

No i ? Pytasz czy to działa ? Tak o ile masz szpadel ... ;)
wrangler yj 4.0 .......toyota LC J12,Ranger, Pajero 2,5
http://www.firmabilans.pl/

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 8:42 pm

Kładę sobie kółko na ziemi, zakładam, że twardej. Zaznaczam jaką ma średnicę, kopię dokładny dołek oraz wąski rowek na linę. Zaplatam taśmę o otwór w feldze, zapinam linę od wyciągarki, staję na tym kole na wszelki wyp, wyciągam pilota z kielni i heja.
Takie coś wymyśliłem i zastanawiam się czy zadziała? Próbował ktoś działać jakoś podobnie?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Piotrul » pt paź 31, 2014 9:07 pm

jradek pisze: Takie coś wymyśliłem...
To już dawno wymyślono... :)21
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Mroczny » pt paź 31, 2014 9:22 pm

mój przytępiony zmysł podpowiada mi cos o Darwinie..

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 9:33 pm

Nie wożę Darwina w bagażniku, a nawet jeśli to nie wiedział bym jak go zakopać.
Mroku nie zamieniaj się w Suziego i pisz wprost.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Stu
 
 
Posty: 247
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:40 am
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Stu » pt paź 31, 2014 9:40 pm

zagadka: większy opór da koło zakopane na płask czy na sztorc? :)

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Zibi » pt paź 31, 2014 9:43 pm

Jesli wykopiesz odpowiedni dołek - to być może to zadziałą. Ja jednak używałem koła zapasowego jako wyciagarki w nieco inny sposób - w środek koła był włozony klucz do kół - krzyżak który koło wbijało w ziemię i robiło jak pług. Jest jeden ważny haczyk - czym więcej liny rozwiniesz tym lepiej ( choć na dobrą sprawę nie rozumiem dlaczego).

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 9:47 pm

Wbijam w ziemię klucz, dociskam zapasem i jazda?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40589
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Mroczny » pt paź 31, 2014 9:50 pm

nie no stary.. musisz zakopać to koło taka by dało wystarczający opór aby wyciągarka przyciągnęła doń 2 tony auta, tonę błota itd..

Lepiej kotwicę dedykowaną temu kup. Albo nakup syntetycznej liny na przedłużanie odpowiednie

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Zibi » pt paź 31, 2014 9:55 pm

jradek pisze:Wbijam w ziemię klucz, dociskam zapasem i jazda?

Ja tak zrobiłem, stałem na kolem koło dociskało klucz i bezprzewodówką auto targałem (byłem sam). Kilka metrów pługowałem ale w końcu sie wbiło na tyle, że auto wyszło.

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 10:01 pm

Mroczny pisze:nie no stary.. musisz zakopać to koło taka by dało wystarczający opór aby wyciągarka przyciągnęła doń 2 tony auta, tonę błota itd..

Lepiej kotwicę dedykowaną temu kup. Albo nakup syntetycznej liny na przedłużanie odpowiednie
Nie mówię o przeprawowce, mówię o turystycznej, raczej niespodziewanej wtopie. Czasem wystarczy dygnąć auto 20 30 cm i pojedzie dalej
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
raulf
 
 
Posty: 2739
Rejestracja: pn mar 10, 2008 9:58 pm
Lokalizacja: skrakowa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: raulf » pt paź 31, 2014 10:02 pm

Z zakopywaniem koła na moje oko, to trzeba by je w twardej ziemi na metr zakopać i jeszcze kamieniami przywalić żeby wklejonego syfa wyjąć, a w miękkim podłożu to ze 2 metry pod ziemię chyba. Czarno to widzę, no chyba żeby od tego moje życie zależało, to może bym się zdecydował na takie próby :roll:
Parch+2+35+117xtrem ---->

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: klucz13 » pt paź 31, 2014 10:13 pm

a kichuj się zakopywać :o
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

przem81
 
 
Posty: 2802
Rejestracja: czw lut 17, 2011 6:25 pm
Lokalizacja: podkarpacie/austria

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: przem81 » pt paź 31, 2014 10:23 pm

Piotrul pisze:
jradek pisze: Takie coś wymyśliłem...
To już dawno wymyślono... :)21
jradek pisze:Nie wożę Darwina w bagażniku, a nawet jeśli to nie wiedział bym jak go zakopać.
Mroku nie zamieniaj się w Suziego i pisz wprost.
:lol:
Niby kumaty chop a nie zrozumiał. :wink: :)21


Turbaniarze koła w piachu zakopują i tak wyciagają auta.
Kopanie dziury pod zapas to ostatecznosc ostatecznosci, zdecydowanie patent z przedłużką do wincha dużo lepszy.
Ja mam maksymalnie 57 m z winchem, ciężko żeby drzewa nie było w takiej odległosci.
Jeszcze nigdy przedłuzka nie była potrzebna.
W260 2.8D 32MT/32M+S

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: suzi4WD » pt paź 31, 2014 10:25 pm

Poziom merytoryczny jest wysoki.
Aż dziw że ktoś tu nie wspomniał o cemencie szybkowiążącym.
Piasek się znajdzie, woda też.

Karwa
do pociągnięcia stalowego garażu o masie 1200 kg, bez kółek, przy tęgim frezowaniu gruntu wystarcza wbicie w grunt 700mm rury fi 70.
Trza se teraz przyjąć przez analogię albo obliczyć.
Albo rurkę wozić.
Da się wyjąć.
:)21
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 10:27 pm

https://www.youtube.com/watch?v=_D2rWt9M1q8
4 minuta 30 sekunda, warto też zobaczyć 11 minutę

To są moje teoretyczne rozważania, chciałbym się dowiedzieć od praktyków co z tego próbowali. Może są jakieś inne sposoby(?)
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

przem81
 
 
Posty: 2802
Rejestracja: czw lut 17, 2011 6:25 pm
Lokalizacja: podkarpacie/austria

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: przem81 » pt paź 31, 2014 10:37 pm

@Jradek jak masz takie piaski to spoko kop ten zapas w glebe.
Jak by mi przyszło u nas taką jame kopać to bym pomysłodawce po 20 cm szpadlem w łeb jebnął za głupie pomysły. :)21

Ps.
Wybitnie ci sie nudzi.
:)21
W260 2.8D 32MT/32M+S

Stu
 
 
Posty: 247
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:40 am
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Stu » pt paź 31, 2014 10:46 pm

próbowali.
koło raz zakopywałem (i to nie w piasku, lecz między korzeniami w jakiś krzakach) - masakra. 2 godziny roboty ale się udało. od tego czasu mam w aucie grubo ponad 100 liny i taśm na przedłużkę :)
sposób ze szpilami - jak jeżdziłem lżejszym sprzętem (ok 600kg) to miałem takie trzy sztuki po ok 0,8m. praktycznie zawsze dawały radę, chociaż raz udało mi się pierwszą wygiąć w banana.
teraz do P1 mam też trzy takie szpilki z kątownika 50x50x5 ale długie prawie 1,5m oraz taśmy do 20m - jak to dobrze razem zapne to jestem wstanie przeciągnąć się przez większość przeszkód.

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 10:50 pm

Ja po prostu tego za jakiś czas spróbuję. Czasem nie chce mi się wyważać otwartych drzwi, więc pytam czy już ktoś próbował zawalczyć w ten sposób.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: jradek » pt paź 31, 2014 10:55 pm

Dzięki Stu! Miło usłyszeć, że ktoś tu jeszcze lata OR. Szpilki wbijasz jedna za drugą co ok 1m i łączysz liną/ taśmą? Jak je później wyciągasz?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Stu
 
 
Posty: 247
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:40 am
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Stu » pt paź 31, 2014 11:13 pm

pierwszą szpile wbijam najcześciej na długość liny wyciągarki plus ew. przedłużki. następne lokuję w jak najstabilniejszym gruncie - po to mam pasy 20mz napinaczmi. czasem są w jednej lini, czasem w litere Y. a do wyciągnięcia używam tego samego młota, którym je wbijam (4kg), choć raz, jak wbiłem kątownik między jakieś korzenie, to musiałem go szarpnąć autem.

Awatar użytkownika
gebels
 
 
Posty: 9720
Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: gebels » pt paź 31, 2014 11:36 pm

To wszystko dawno temu wymyslili nawet w ksiazce do LR chyba seria III to bylo opisane i z rysunkami
Czwarte serce :cry:

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7393
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Kostuch » pt paź 31, 2014 11:39 pm

jradek pisze:Ja po prostu tego za jakiś czas spróbuję. Czasem nie chce mi się wyważać otwartych drzwi, więc pytam czy już ktoś próbował zawalczyć w ten sposób.
Apropos drzwi. Czasem można je wykorzystać jako trapy.
Właściciele 5 drzwiowych longów są w uprzywilejowanej sytuacji :)21

Koniecznie przećwicz ten manewr :lol:
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Stu
 
 
Posty: 247
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 8:40 am
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Zapas jako kotwica?

Post autor: Stu » pt paź 31, 2014 11:43 pm

gebels pisze:To wszystko dawno temu wymyslili nawet w ksiazce do LR chyba seria III to bylo opisane i z rysunkami
zgadza się.
pytanie było, czy ktoś stosuje i czy to działa.
ja czasem stosuję i działa.
:D
pzdr

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość