elektryko-hydraulik

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

mjwasik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: śr lis 30, 2005 8:08 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mjwasik » śr lut 21, 2007 9:06 pm

egon4x4 pisze:Tez jestem pod wrazeniem ;-)
Przyznaj sie, mjwasik, co to tam profesjonalnie motasz z ta hydraulika?

Pozdr.
Od 10 lat żyję z hydrauliki siłowej. Trochę się tego uzbierało. Najmniejsza rzecz którą zrobiłem to hydrauliczny słupek parkingowy a największa to transporter gąsienicowy o wadze 200T i ładowności 500T.

vetrieska
Posty: 306
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Stąporków
Kontaktowanie:

Post autor: vetrieska » pt mar 02, 2007 3:08 pm

mjwasik:
zdaje sie ze my w tej samej firmie dzialamy :D . A co do pomp i silnikow nalezy jeszcze dodac tylko ze pompy z reguly maja kanaly ssania wieksze niz tloczne a w silnikach jest jednakowo, co powoduje kawitacje gdy chcemy silnik puscic jako pompe. Problem nie wystepuje tylko wtedy gdy uklad pracuje w obiegu zamknietym i ma zewnetrzne doladowanie (sprawdzone), najlatwiejszy sposob sprawdzenia silnika to wlasnie test jako pompy, mozna do tego uzyc stanowiska do pomp (czesto tak robie).Ale obieg zamkniety to raczej silnik tloczkowy.
Podsumowujac:
nie warto kombinowac, jako silnik trzeba zastosowac silnik a jako pompe pompe i bedzie ok. Jeszcze co do rozmiarow urzadzen, nalezy wyjasnic ze silnik hydrauliczny a elektryczny PODOBNEJ mocy to roznica objetosci i wagi srednio 3x na korzysc hydraulika. Do elektryka trzeba akumulatora, do hydraulika pompy i zbiornika. Pewna swobode daje jeszcze dobor silnika i pompy, mozna tutaj zrealizowac przelozenie w miare dowolne tak wiec moze byc dobrze na reduktorze 1:50 jak i 1:5 bo mozna dac maly silnik do duzej pompy albo na odwrot oczywiscie w zakresach obrotow i przeplywow dopuszczanych przez producenta (mamy wtedy przelozenie hydrauliczne rozne od 1). Jak dla mnie podstawowa zaleta to fakt ze weze puscic latwiej niz kardana :)2 , wada to know-how (to nie jest proste do wykonania) :)3 i cena (jesli kupujemy nowe podzespoly ) :)3 :)3 :)3
SJ 413 '87 mota sie co nieco :D

Awatar użytkownika
Namdan
 
 
Posty: 966
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Z Organizacji Wyzwolenia Plasteliny

Post autor: Namdan » wt mar 06, 2007 2:57 pm

Dobra wracając do tematu: Firma Maxi drive oferuje taki kit do tej wyciągarki: motor firmy Volvo hydraulics model F11-5, 4.88 cm3/obr. do 420 bar, max obr 12000, max 18kW, 0,078 Nm/bar a to jest napędzane pompą PML 16, 16 cm3/obr max 21 hp. Do motoru jest jeszcze przystawka coby to zamontować na wornie. Wyciągarka jest 4 x mocnniejsza dzieki czemu przy obciążeniu 3.5 tony jedzie nawet 15m/min.
Nazywam się Gordon, Gordon Shumway

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Adam.Ż » wt mar 06, 2007 4:03 pm

A nie wiesz czy by podpasił do XP-ka??
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Namdan
 
 
Posty: 966
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Z Organizacji Wyzwolenia Plasteliny

Post autor: Namdan » wt mar 06, 2007 4:07 pm

Adam.Ż pisze:A nie wiesz czy by podpasił do XP-ka??
A to juz zapytaj kolegów spacjalistów co tu zabłysneli. Na pewno coś sie da dobrać. A elektryczny motor z grzechotnika pasuje do XP?
Nazywam się Gordon, Gordon Shumway

AM Patrol
 
 
Posty: 162
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 10:30 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: AM Patrol » czw mar 08, 2007 12:51 am

jakbys Adam szukal silnika to mi zostal z hydraulika ktorego przerobilem na mechanika :D orginal superwinch moze by podszedl ,nawet sam myslalem o przerobieniu elektryka :D
Asia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości