Strona 1 z 1
zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 3:21 am
autor: janekosa
cześć,
pierwsze przygody z winchowaniem za mną, i nie skończyło się to dobrze. Problemy są 2
1. lina na bębnie jest tak zaplatana że jakiekolwiek rozplątanie raczej nie jest opcją. - o tyle mało mnie to boli że i tak chciałem ją wymienić na syntetyka, ale nie bardzo wiem co z nią zrobić. Próba rozwijania prowadzi do faktycznego zwijania, ciągnąć ją na puszczonym sprzęgle (samochodem oczywiście) udało się trochę wyciągnąć ale dalej nie chce iść, a mocniej boję się szarpać. Naprawdę jest konkretnie zaplatana.
2. Wyciagarka nie chce działać. Powiedziałbym że jest zepsuta, ale ciekawe jest to, że rozwijanie działa bez zarzutu (no pomijając to, że lina się w praktyce zwija), natomiast próba zwijania nie powoduje żadnego efektu (ani kręcenia ani nawet żadnego dźwięku).
A więc pytania
1. Co mam zrobić z tą cholerną liną dopóki nie trafię fo warsztatu? Na razie jest zwinieta prowizorycznie na bullbarze, ale mało eleganckie jest to rozwiązanie (szczególnie że zasłania światła).
2. Czy macie pomysł co może być nie tak z wyciagarką, a jeżeli tak to kto mi to w okolicach warszawy porządnie naprawi i nie weźmie miliona dukatów?
wyciagarka to KingOne 12000, lina stalowa
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 5:10 am
autor: piotr-stihl
na tą linę jest dobry sposób z przecinarką
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 9:22 am
autor: Piotrek M
Skoro nie wiążesz z tą liną przyszłości to nie wahaj się użyć szlifierki. Jak Ci już Piotrek radził.
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 10:09 am
autor: Stu
tylko nie ponacinaj bębna, bo będzie się potem rwał syntetyk

Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 10:29 am
autor: Zibi
Nie ma sensu używanie szlifireki zwłąszcza w stosunku do liny z kingone, która naprawdę jest dobra. Przede wszystkim uruchom kierunek w drugą stronę - skoro naciskasz pilot i nic sie nie dzieje to nie dochodzi sygnał do przekaznika. Więc obudowa puszki w górę i sprawdz kabelki - sterowanie przekaznikiem jest na wsuwkę i możliwe że spadło. Jak uruchomisz zwijanie to zwiń linę pod lekkim obciążeniem a zapnij linę o jakis punkt, zwolnij sprzegło, załacz reduktor wsteczny i powoli jedziesz autem aby rozwinąć.
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 11:24 am
autor: vandall1
naropowałby dodatkowo?

Czy zła pomysła?
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 11:47 am
autor: Zibi
Ja swoją przelałem olejem. Mam wrazenie, że dobrze to linę zabezpieczyło i że dzieki temu nie straciła na miękkosci ( druty wewnętrzne nie zacierają się). Ale może to tlko wrażenie. W każdym razie kilka lat na samochodzie i rdzy na niej nie ma.
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 2:44 pm
autor: jradek
Może spróbuj ją odwinąć za pomocą drugiego auta z windą, w razie czego zapnij auto do drzewa.
Młotek i stępiony przecinak pomagają w takiej sytuacji, można przesuwać linę na bębnie.
Albo wykręć windę z płyty
Dopóki sprawa nie jest definitywnie przegrana to bym nie ciął, lina to lina, nawet jak chcesz zmienić na szmacianą to ta ma jakąś wartość.
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 4:54 pm
autor: janekosa
Dzięki panowie za podpowiedzi, posprawdzam kabelki na początek, bo najbardziej martwię się o wyciągarkę. Jak nic nie znajdę to podam foty jak to u mnie wygląda, na pierwszy rzut oka (ale to było w środku nocy) to tam jest tylko hebel i jeden wcisk który sprawdziłem.
Lina niestety w tym procesie (niezależnie od splątania) bardzo mocno ucierpiała, w najgorszych miejscach prawie wszystkie włókna z wierzchu są pourywane, także pewnie pójdzie na złom. Jest nauczka, bo lina była nówka

Może ktoś będzie ją chciał za parę groszy odkupić na wieszak do prania czy coś

Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 7:04 pm
autor: Zibi
Jesli w jedną stronę wyciagarka idzie to wyciagarka jest w porządku - problemem jest instalacja do pzrekaznika ewentualnie sam przekaznik. Byłbys drugą osobą w polsce w ostatnich latach gdybys kingone zepsuł

A skoro lina poszarpana to ją napręż a po naprężeniu tak jak chłopaki piszą - mlotek i tępy majzel - i na pewno wyjdzie.
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz kwie 09, 2017 8:14 pm
autor: piotr-stihl
lina w w/w wyciągarce to nie rarytas , już zaczyna ,,dziobać ,,
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: pt kwie 14, 2017 4:14 pm
autor: janekosa
Postanowiłem nie walczyć samemu, bo bym tylko coś zepsuł, skorzystałem z pomocy specjalistów
Po 1,5 h rozplątywania i wymianie przekaźnika okazało się, że nawet lina jest do odratowania

Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: wt sie 15, 2017 10:44 am
autor: Cubbano
Witam! Parę dni temu kupiłem auto i wczoraj w sytuacji podbramkowej kiedy potrzebna była wyciągarka, okazało się że lina jest tragicznie nawinięta na bęben. Lina jest poskręcana i pozaginane przez co źle nawija się na bęben i plącze się. Czy ściągnięcie liny, umycie wodą i wrzucenie do wiadra z olejem sprawi że lina będzie bardziej plastyczna i będzie ją można uratować?
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: wt sie 15, 2017 9:50 pm
autor: Misiek Cypr
Nie
Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: wt sie 15, 2017 10:33 pm
autor: klucz13
eeee zależy w jakim smarze, jak dobry to będzie git tylko lina zrobi się bardziej gumiata

Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: śr sie 16, 2017 9:12 am
autor: ZbychoS
klucz13 pisze: ↑wt sie 15, 2017 10:33 pm
eeee zależy w jakim smarze, jak dobry to będzie git tylko lina zrobi się bardziej gumiata
Rozciągać się będzie

jak kinetyk

Re: zaplątana lina, czyli poratujcie amatora idiotę
: ndz sie 20, 2017 10:15 am
autor: Didymos
Nowa stalowa lina kosztuje grosze, jak stara jest w kiepskim stanie, to nie ma się nad czym zastanawiać.