www.forum4x4.pl

Ori PTO od 4,2 trudno dostępne lub drogie (no i trzeba mieć skrzynię 4.2).



Inne pomysły łatwe do zrobienia nie są:

Stodoła4x4



https://get.google.com/albumarchive/117 ... -OJcSfqJqm

Rudypajero



http://www.patrolnieci.pl/index.php/skl ... y60-detail

Pomyślałem więc nad PTO, które zabiera napęd z flanszy tylnego wału w miejsce ręcznego.
Tak więc chodziło by tak samo jak tylny most.
Ma to sens?

O tyle nie ma sensu, ze będzie pracować tylko z kołami. Jak będziesz chciał np. wyciągać coś stojąc, to doopa. Chyba że jeszcze dorobisz sprzęgło w przystawce rozpinające napęd na koła.

Bardzo częsta sytuacja to zawołanie kumpla z "mechanikiem" aby kogoś wyszarpnął.

Rzeczywiście - na postoju bezużyteczna.
Będę zatem kombinował dalej.

zrobienie jako flansza między skrzynie a reduktor,
z tego co pomne kilka takich konstrukcji było

Swego czasu chyba ze 4k kosztowała. Fajna bo bolt-on ale skomplikowana.
Ta druga z kolei wymaga spawania obudowy.

Po przemyśleniach wszystkich za i przeciw, mając koszta na względzie doszedłem do wniosku, że rozpatrzę reduktor Roburaka.
W necie przeczytałem, że ori przystawka 4.2 to do ciągania pieńków się nadaje a nie ciąrania w bagnie trzech ton.
Tak przynajmniej toyociarze sądzą. Chyba

Najpierw więc kryterium wagi. Odkręciłem reduktor Patrola i ...
o qr, jaki kloc. Kiedyś za młodu dźwigałem worki z mąką (wtedy to było 50 kg) i jakoś dawałem radę - widać człowiek postarzał się
Ale
biorę dyżurną garażową wagę łazienkową i co widzę - 60 kg właściwie kompletny, tylko bez wajchy.



Skrzynia takiej Froty razem z reduktorem waży 30 więcej

No dobra. gdzieś przemknęło mi w necie, ze reduktor Robura waży 64 kg tak więc jest blisko.
Dziś przyszedł, po wstępnym umyciu na wagę go:



70 kg bez ręcznego ale z zacną przystawką, tak więc jest potencjał.
Odkąd Dominik Gratów nie produkuje można kupić za w miarę rozsądne pieniądze. Ja dałem 1200 z przesyłką.
Poza tym jest to towar zachowujący płynność finansowa - łatwo go odsprzedać.

Tak by to z grubsza miało wyglądać ze skrzynią:



Pomiędzy będzie adapter (reduktor Patrola zawiozłem do pomiarów).



Górna wajcha - neutral, redukcja
dolna - przód.
Chodzą trochę ciężko ale będą dźwignie



Z tyłu po lewej na dole - wajcha przystawki:



Chodzi bardzo ładnie.

Na razie mam nierozwiązaną sprawę tulei na wieloklin skrzyni do flanszy. Jest tam 30 zębów o średnicy ok 31,5 mm. Wstępnie dopasowałem flansze z walu Pajero 2/3 ale jest minimalnie za luźna:



Ma ktoś jakiś pomysł?
Półoś Patrola tylna za gruba, przednia za cienka.
Miałem gdzieś półoś tylną od P3 z wieloklinem zacnym ale gdzieś mi ją wcięło
W sumie to można reduktor Patrola na ten cel poświęcić (są tanie jak barszcz 400 - 500 zł)ale to trochę wbrew entropii by było.

Druga sprawa to oleum.
Niby żukowatość tego urządzenia jest, ale jak mi się trochę wylało do bagażnika do capiło AFT.

weź wał napędowy od d22 lub terrano i go obetni , bo jest kompensacja długości na tym wieloklinie mam pod wiatą reduktor i skrzynie to mogę pomierzyć
, jak coś to drzwoń tel domnie znajdziesz na forum lub w moim podpisie pozdr.

Marci pisze: ↑

pt maja 11, 2018 9:06 pm

weź wał napędowy od d22 lub terrano i go obetni , bo jest kompensacja długości na tym wieloklinie mam pod wiatą reduktor i skrzynie to mogę pomierzyć
, jak coś to drzwoń tel domnie znajdziesz na forum lub w moim podpisie pozdr.

O to idzie rzecz - chcę właśnie ten wieloklin jako kompensację wykorzystać



Tak jak piszesz - skrócić ten wał i dorobić przejściówkę do flanszy i temat był by zamknięty - jak byś mógł sprawdzić to by było super

Wprawdzie planuję przykręcić reduktor na sztywno do skrzyni poprzez adapter ale chcę mieć ten wał z dwoma przegubami co by nie było syndromu wiecznych drgań jak w Nivie.

Dzięki Marci - wieloklin pasuje

Pierwsze przymiarki wspornika:



Okazało się, że nadlew obudowy skrzyni przeszkadza.







Flansza Robura, przejściówki wałów, wałek wejściowy reduktora:

Ładne

tak z ciekawości jakie prędkości zamierzasz rozwijać i jaka masa docelowa pojazdu?

130,
własna 2000 - 2100

przy 130 robur nie będzie chciał wylecieć w kosmos??

Zobaczymy

jak ja chciałem do busa to mi wszyscy powiedzieli że fuuuuj i wogóle bo przeca to nie ma prawa latać 140
zaleta tego reduktora to taka że mam

lbl78 pisze: ↑

sob cze 16, 2018 10:47 am

przy 130 robur nie będzie chciał wylecieć w kosmos??

Bez problemu ogarnie. Miałem taki zestaw w PI, zmotany z silnikiem Iveco i mostami najpierw robura, potem GR. Nigdy nie było problemów z reduktorem.
Z resztą, Dominikowe Graty z tym latały, a tam prędkości nawet pod 200 zachaczały i robur wytrzymywał.
Jedyna wada tego urządzenia, to dźwięk.
Głośny jest przy wyższych prędkościach.

Zestaw idzie do zmoty tak więc hałas hełm napotka

Przymiarki do ramy pokazują błędy, które trzeba poprawić.
Ogólnie to tylny wał trzeba będzie skrócić o 2 cm a przedni wydłużyć o 1 cm. Jest tak dlatego ,że chciałem mieć więcej miejsca na wał od skrzyni. Być może w przyszłości będzie to można lepiej zoptymalizować, jednak u mnie i tak oba wały mają nieoryginalną długość (przesunięty silnik i rozstaw osi 2600 mm)





Flansza przedniego wału za blisko żebra, trzeba podciąć.



Przedni wał jest 3 mm od obudowy skrzyni ale kolizji nie ma (przedni most dotyka do ramy). Łańcuchowy reduktor Patrola ma dalej odstawioną fłanszę.



Nadlew przy skrzyni służący do zdjęcia reduktora oraz jakiś czujnik (nie wiem od czego) przeszkadzały dźwigni reduktora.



Nie wiem jeszcze jak podłączyć wajchę przystawki

Tuleję wielowypustową mogłeś wziąć z reduktora Y60/61/typu złom/.
Ogólnie

Jak masz kompresor na pokładzie, to do włączania PTO wystarczy mały siłownik dwustronny. Działa bardzo fajnie i daje "miękkie załączenie".

vandall1 pisze: ↑

ndz cze 17, 2018 7:18 pm

Tuleję wielowypustową mogłeś wziąć z reduktora Y60/61/typu złom/.
Ogólnie

Wieloklin z wału Terrano jest o.k. bo sam wał jest tani a i krzyżaki są (takie jak w Patrolu przód).

rudypajero.koszalin pisze: ↑

ndz cze 17, 2018 9:58 pm

Jak masz kompresor na pokładzie, to do włączania PTO wystarczy mały siłownik dwustronny. Działa bardzo fajnie i daje "miękkie załączenie".

Myślę, że lepsza będzie zwykła wajcha bo mechanik zwykle w bagnie potrzebny a tam siłowniczek może zawieść.

Zdaję sobie sprawę, że taki przegub tutaj może się nie sprawdzić ale na razie taki będzie. Docelowo planuję precel (przegub elastyczny) bez centralnego prowadzenia co by w każdym kierunku mógł się poddawać.



Wajcha PTO:

Jeśli masz reduktor spięty sztywno ze skrzynia,to na kiego tam krzyzak?
Jesli to nie jest współosiowo,to trochę lipa.
Robiłbym tak,ze że zastosowałbym od razu ów precel/bmw zum bajszpil/.
Przed spawaniem spiąłbym /skręcił/na sztywno trójniki wyjsciowe,zespawał i wstawił precla z prowadzeniem/przećwiczone,działa/.

zdecydowanie jak mówi vandal. Myslę też, że można by po osi wałka wejściowego reduktora, obrócić reduktor lekko w prawo - wg zdjęć widać że ubyło by paru problemów ( z wałami i z wajchami), ale to trza spojrzeć na żywo.