co warta electric winch?
Moderator: Misiek Bielsko
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 88
- Rejestracja: pt gru 10, 2004 7:11 pm
- Lokalizacja: slask
- Kontaktowanie:
co warta electric winch?
witam. co wart jest Elektric winch 12000?czy to warte uwagi.to podobno jakis azjata.prosze o opinie
Ano mam takowa. Jak to z chinska produkcja nie jest to cud techniki. Jakosc wykonania taka sobie. Zaraz na poczatku wymienilem line bo orginal jest strasznie gruby, sztywny i ma jakies 28m. Za to beben duzy i liny 8mm weszlo az 40m. Orginalny smar w przekladni jakis dziwny byl wiec tez wymienilem na grafitowy i dalem duzo wiecej. Przy okazji smarowania wymienilem lozysko silnika bo bylo "chinskie" i nie rokowalo, ale koszt znikomy bo standardowe. Raz sie zepsula, co prawda niegroznie bo urwal sie kabel od sruby przechodzacej prze obudowe placzony ze stojanem, najprawdopodobniej z powodu zlej jakosci spawu (trzeba bardzo ostroznie kable przykrecac) polutowalem to twardym lutem i dziala. Jest niestety wolna. Pradu duzo nie bierze wbrew pozorom, nieraz byla juz super goraca, ale dzialala. Zepsul sie przelacznik pilota po kilkukrotnej wizycie w wodzie. Do wyczynu to sie nie nadaje, ale wciaz dziala.
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
Tak mozna to ujac. Chyba zalezy jeszcze od egzemlarza i tego jak ja bedziesz uzytkowal. Ja ja czesto pod woda mam i pilot tez sie zepsul raczej od pobytu w wodzie. Do ostrego i czestego uzytkowania to raczej chyba nie, ale moja poki co dziala. Wiadomo, ze nic wieczne nie jest. Zobaczymy kiedy sie skonczy i co 

To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
najlepiej zaraz po kupnie zrobić jej przegląd i serwis:
miałem kilka takich wyciagarek i chyba egzemplarz który ja posiadam jest najbardziej pechowy -
- na początku musialem toczyć obudowę bo było jajo i problemy z załączeniem sprzęgła,
- 2 razy rozpadła sie przekładnia, raz przy okazji rozwaliło dekiel obudowy
po "tuningu" mam:
- dorobiony nowy dekiel
- obspawane wszystkie połączenia trybów w przekładni (polecam, oryginalne zapunktowanie lubi się rozpaść)
- wymienione oryginalne podkładki (łóżyska slizgowe) na teflonowe oraz główne z brązu - przy tej okazji pokasowałem luzy - tyle ile się dało
- dobrze nasmarować,
- uszczelnić komorę silnika, strasznie duuużo wody przyjmuje ( w szoku byłem co znalazłem po 3 tygodniach użytkowania) poza tym od syfu zawiesiły mi sie szczotki!!!
-regularnie zaglądać i serwisować
!
teraz już działa OK
i za tą cene uważam że warto było, szkoda tylko że nie zajrzałem do niej od razu po kupnie!
NO
miałem kilka takich wyciagarek i chyba egzemplarz który ja posiadam jest najbardziej pechowy -
- na początku musialem toczyć obudowę bo było jajo i problemy z załączeniem sprzęgła,
- 2 razy rozpadła sie przekładnia, raz przy okazji rozwaliło dekiel obudowy

po "tuningu" mam:
- dorobiony nowy dekiel
- obspawane wszystkie połączenia trybów w przekładni (polecam, oryginalne zapunktowanie lubi się rozpaść)
- wymienione oryginalne podkładki (łóżyska slizgowe) na teflonowe oraz główne z brązu - przy tej okazji pokasowałem luzy - tyle ile się dało
- dobrze nasmarować,
- uszczelnić komorę silnika, strasznie duuużo wody przyjmuje ( w szoku byłem co znalazłem po 3 tygodniach użytkowania) poza tym od syfu zawiesiły mi sie szczotki!!!
-regularnie zaglądać i serwisować

teraz już działa OK

NO

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość