podłaczone do wyciągarki

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

podłaczone do wyciągarki

Post autor: bochun » czw paź 06, 2005 2:15 pm

panowie widzialem na filmiku jak gosciu w terenie zamiast linke z wyciagaki przypiąć do drzewa,to miał cos takiego co wygladalo powiedzmy jak by jakas kotwiczka,wsadzał ja do ziemi i podciagal sie na tym,napiszcie chociaz w skrucie co to takiego jest,czy to jakas samorubka,czy takie cos w sklepie idzie kupić?

Awatar użytkownika
PIORUN
 
 
Posty: 939
Rejestracja: pt lis 08, 2002 1:39 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Kontaktowanie:

Re: podłaczone do wyciągarki

Post autor: PIORUN » czw paź 06, 2005 2:17 pm

bochun pisze:panowie widzialem na filmiku jak gosciu w terenie zamiast linke z wyciagaki przypiąć do drzewa,to miał cos takiego co wygladalo powiedzmy jak by jakas kotwiczka,wsadzał ja do ziemi i podciagal sie na tym,napiszcie chociaz w skrucie co to takiego jest,czy to jakas samorubka,czy takie cos w sklepie idzie kupić?
kotwica do wyciagarki dostepna w sklepach ze sprzetem ofrołdowym
RAYO OFFROAD CENTRUM

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » czw paź 06, 2005 6:43 pm

szukalem tego w sklepiku,niestety nie znalazłem,jak ktos wie to niech napisze jak to sie fachowo nazywa

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » czw paź 06, 2005 6:47 pm

może k o t w i c a ?

Awatar użytkownika
PIORUN
 
 
Posty: 939
Rejestracja: pt lis 08, 2002 1:39 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Kontaktowanie:

Post autor: PIORUN » czw paź 06, 2005 6:50 pm

bochun pisze:szukalem tego w sklepiku,niestety nie znalazłem,jak ktos wie to niech napisze jak to sie fachowo nazywa
kotwica u kylona na stronie powinno być
RAYO OFFROAD CENTRUM

Awatar użytkownika
PIORUN
 
 
Posty: 939
Rejestracja: pt lis 08, 2002 1:39 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Kontaktowanie:

Post autor: PIORUN » czw paź 06, 2005 6:56 pm

RAYO OFFROAD CENTRUM

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » czw paź 06, 2005 7:28 pm

dzieki znalazłem :oops:

Awatar użytkownika
nie_mientki
Posty: 1594
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 7:34 pm
Lokalizacja: Puławy

Post autor: nie_mientki » czw paź 06, 2005 9:26 pm

Ale sia tak nie napalaj. Podobno w terenie nie robi. Ryje tylko ziemie i nie daje żadnego zakotwiczenia.

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » czw paź 06, 2005 10:31 pm

a czy widziałeś cenę takiego ustrojstwa, taniej wyjdzie kupić saperkę i zakopywać koło zapasowe (i zdrowiej, bo przy okazji mięśnie się wyrabiają)
pełnoletni sj413

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » czw paź 06, 2005 10:35 pm

z tym kołem to chyba niezła myśl,i kilka setek w kieszeni

Awatar użytkownika
PIORUN
 
 
Posty: 939
Rejestracja: pt lis 08, 2002 1:39 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Kontaktowanie:

Post autor: PIORUN » pt paź 07, 2005 8:11 am

nie_mientki pisze:Ale sia tak nie napalaj. Podobno w terenie nie robi. Ryje tylko ziemie i nie daje żadnego zakotwiczenia.
robi jak dobrze to zrobisz, wiadomo ze nie na kazdym podłozu bedzie dobrze robiło
Kwiatol pisze:a czy widziałeś cenę takiego ustrojstwa, taniej wyjdzie kupić saperkę i zakopywać koło zapasowe (i zdrowiej, bo przy okazji mięśnie się wyrabiają)
wyobraż sobie ze wkopać koło 33" to nie prosta rzecz, wiadomo ze sposób taki jest ale stosuje siei go raczej w ostateczności bo czasami duzo czasu zajmuje a czasem po wykopaniu połowy dziury okazuje sie ze jest kamień i zaczynamy zabawe od poczatku :)21
RAYO OFFROAD CENTRUM

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » pt paź 07, 2005 1:55 pm

napiszcie czy warto sie zastanawiać nad zakupem wyciągarki urzywanej,czy to ma sens czy wykosztować się i kupować nową wyciągarkę,oglądałem stronki z wyciągarkami i jest taki wybór ze zwariować idzie.

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » pt paź 07, 2005 6:37 pm

Ty najpierw kup auto, naucz sie jezdzic, a jak juz tego dokonasz, to mysl o winchu. Nowych posiadaczy 4x4 obecnie duzo i wiekszosc z nich pojecia bladego o jezdzie nie ma, sraja kasa na wyposazenie auta, a na imprezach potem robia bydlo, albo sa zawalidrogami...:-?
Bez urazy 8)

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » pt paź 07, 2005 7:24 pm

patrolka bankowo kupie,chociaz ciezko cos konkretnego znalesc,a jak sie bede uczyl jezdzic to chyba wyciagarka jak znalazl,zwlaszcza jak ma znikome umiejetnosci w terenie.

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Post autor: Misiek Bielsko » pt paź 07, 2005 7:32 pm

Wlasnie nie. Teren ma nauczyc pokory, a nie, ze wszedzie sie pakujesz, bo masz wincha. Poznaj najpierw ludzi, pojezdzij sam i z nimi, okresl sobie, jaki teren lubisz, a potem sie zastanowisz, czy w ogole jest Ci potrzebna. Bo nie zawsze jest.

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » pt paź 07, 2005 7:39 pm

Misiek Bielsko pisze:Wlasnie nie. Teren ma nauczyc pokory, a nie, ze wszedzie sie pakujesz, bo masz wincha. Poznaj najpierw ludzi, pojezdzij sam i z nimi, okresl sobie, jaki teren lubisz, a potem sie zastanowisz, czy w ogole jest Ci potrzebna. Bo nie zawsze jest.
amen :)21

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » pt paź 07, 2005 9:14 pm

Misiek Bielsko pisze:Wlasnie nie. Teren ma nauczyc pokory, a nie, ze wszedzie sie pakujesz, bo masz wincha. Poznaj najpierw ludzi, pojezdzij sam i z nimi, okresl sobie, jaki teren lubisz, a potem sie zastanowisz, czy w ogole jest Ci potrzebna. Bo nie zawsze jest.
Nie bardzo rozumiem to "nauczanie pokory". U mnie karą za nadmiar fantazji było zapier... parę kilometrów po kónia albo ciągnik, po wcześniejszym szamotaniu się z bagnistą rzeczywistością przez godzine albo dwie :)21 .
A tak w ogóle, to czy zamiast pokory w terenie nie bardziej potrzebna jest pomysłowość (jak hłe hłe u mcgyvera) i porządne wyposażenie (choćby sprawny tirfor). Umiejętności też trza ćwiczyć wykonując wielokrotnie trudne manewry, więc może sprzęt pozwoli szybko wydobyc sie z kłopotu i spróbować czegoś ponownie zamiast tracić czas na lekcje pokory.
Inna sprawa, że obsługi wciagarki też się trzeba nauczyć, bo skutki dla auta lub kierowcy mogą byc dramatyczne. No i fakt, że nie zawsze wciągarka jest potrzebna, więc jesli inwestowac kasę to może w jakieś inne wyposażenie lub usprawnienie auta.
pełnoletni sj413

Awatar użytkownika
suzus
 
 
Posty: 993
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 6:08 pm

Post autor: suzus » pt paź 07, 2005 9:23 pm

tak wciągarka rozleniwia więc mam trzy w samuraju

Awatar użytkownika
PIORUN
 
 
Posty: 939
Rejestracja: pt lis 08, 2002 1:39 pm
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Kontaktowanie:

Post autor: PIORUN » pt paź 07, 2005 9:47 pm

Misiek Bielsko pisze:Ty najpierw kup auto, naucz sie jezdzic, a jak juz tego dokonasz, to mysl o winchu. Nowych posiadaczy 4x4 obecnie duzo i wiekszosc z nich pojecia bladego o jezdzie nie ma, sraja kasa na wyposazenie auta, a na imprezach potem robia bydlo, albo sa zawalidrogami...:-?
Bez urazy 8)
Misiek Bielsko pisze:Wlasnie nie. Teren ma nauczyc pokory, a nie, ze wszedzie sie pakujesz, bo masz wincha. Poznaj najpierw ludzi, pojezdzij sam i z nimi, okresl sobie, jaki teren lubisz, a potem sie zastanowisz, czy w ogole jest Ci potrzebna. Bo nie zawsze jest.
święta prawda :)2
RAYO OFFROAD CENTRUM

Awatar użytkownika
Przemekslaw
 
 
Posty: 2886
Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontaktowanie:

Post autor: Przemekslaw » sob paź 08, 2005 6:52 am

suzus pisze:tak wciągarka rozleniwia więc mam trzy w samuraju
I gdzie masz je wszystkie zamonotwane...najbardziej interesuje mnie ta trzecia :o :o 8)
XJ 2.1 TD :)21

MudMasters 4x4
Przygoda 4x4

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » sob paź 08, 2005 9:26 am

Przemekslaw pisze:
suzus pisze:tak wciągarka rozleniwia więc mam trzy w samuraju
I gdzie masz je wszystkie zamonotwane...najbardziej interesuje mnie ta trzecia :o :o 8)
ma mechanika centralnie i dwie kopuly( 8274tyl i starszy typ przod )

Awatar użytkownika
Mirash
 
 
Posty: 295
Rejestracja: sob sie 20, 2005 8:40 pm
Lokalizacja: Prawie jak Rzeszów

Post autor: Mirash » sob paź 08, 2005 9:54 am

Kto się tylko zakopie to od razu łap za wyciągarke i sie wyciąga. Zamiast sie pomęczyć i troche popróbować swoich własnych sił sięga się po wincha i po problemie. Ale to mało ciekawe. Ciekawsze jest gdy sie samemu popróbuje a wyciągarki użyje się dopiero w ostateczności.
GG: 4341726

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » sob paź 08, 2005 2:23 pm

ja mysle jednak ze warto miec ta wyciagarke w razie wuuuuuuuuuu
ale przy jakims zakopaniu to powiino sie az do ostatecznosci czyli wyciagarki probowac wybrnac z tego.

Awatar użytkownika
Kwiatol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 95
Rejestracja: pn lut 07, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kwiatol » sob paź 08, 2005 5:23 pm

Mirash pisze:Kto się tylko zakopie to od razu łap za wyciągarke i sie wyciąga. Zamiast sie pomęczyć i troche popróbować swoich własnych sił sięga się po wincha i po problemie. Ale to mało ciekawe. Ciekawsze jest gdy sie samemu popróbuje a wyciągarki użyje się dopiero w ostateczności.
Sie rozumie, ale na tę ostateczność warto być przygotowanym, bo szkoda czasu na szukanie ciągnika w nieznanej okolicy.

Nawiasem mówiąc, ułatwianie sobie życia w terenie, to kosztowna zabawa .... wciągarka z jej montażem+kotwica+trapy+taśmy i szekle+porządny szpadel+orurowanie pod hilifta + hilift+co tam jeszcze? daje równowartość np. samuraja z przyzwoitego rocznika. :)21 Stwierdziłem to osobiście. Człowiek zawsze znajdzie argument aby coś jeszcze dokupić - wydatkom nie ma końca. Jak oglądam witryny internetowe ze sprzętem, to czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami - wszystko bym chciał.
pełnoletni sj413

bochun
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 28
Rejestracja: sob paź 01, 2005 9:58 pm
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: bochun » sob paź 08, 2005 5:59 pm

ja jeszcze nie znalazlem patrolka,a ciagle siedze na stronach z gadzetami,dodatkami,i tego jest tak duzo ze zwariowac idzie,chociaz ostatnio coraz czesciej przychodzi mi na mysl kupno patrolka w kraju,widzialem kilka dosyc ciekawych ofert,takich patrolkow i to juz dosyc konkretnie przygotowanych,sam juz nie wiem co robic.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość