a może tak hydrałlik

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

pomaj
 
 
Posty: 103
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:41 pm
Lokalizacja: dolnyśląsk

a może tak hydrałlik

Post autor: pomaj » ndz sty 14, 2007 10:35 pm

witam poraz pierwszy w tym dziali. opcja SZUKAJ nic nie dała. tak mi przyszło do głowy czy niebyło by prościej zamiast mechanika czy elektryka zastosować silnik hydrałliczny pompę bez większego problemu można napędzać z wału silnika dwa przewody kupić spaloną elaktryczną i założyć w to miejsce silnik hydrałliczny po drodze rozdzielać i po klopocie

to tak po krótce co wy na to i czy może już ktoś to ćwiczył jak by co to dawajcie i bawćie się dobrze :D
była 4r było P II 2.5
jest PII 3.0 V6 long LPG butla pod autem
doszedł samurai

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » ndz sty 14, 2007 11:15 pm

świetny pomysł,na bank będziesz pierwszy który na to wpadł :)2
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

Awatar użytkownika
egon4x4
 
 
Posty: 179
Rejestracja: sob lut 18, 2006 1:59 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/UK

Post autor: egon4x4 » pn sty 15, 2007 12:16 am

Taa...
Opcja SZUKAJ o hydraulikach nic nie dala? :wink:
Dziwne. Ale skoro tak, to po kolei - ale od tylu:
jaki silnik i jak go zmotac do wybebeszonego elektryka - nie wiem, nie mam pojecia, nie znam sie... pono porzadny wcale tani nie jest - ale jak go juz zmotasz i zamontujesz i wiesz ze wyda odpowiednio mocno i szybko, to do tego silnika musisz dobrac pompe.
Pompa ma dawac odpowiednie cisnienie i przeplyw (wcale niemale). parametry te osiagane sa przy okreslonych obrotach, a rozpietosc obrotow silnika jest cokolwiek duza... z czego wynika maly problem: obroty robocze pompy na malych/umiarkowanych obrotach silnika (pozadane, nie gazujesz jak glupi podczas winczowania, ale co z duzymi obrotami silnika podczas jazdy) czy obroty robocze pompy przy duzych obrotach silnika (nie przeszkadza pompie praca podczas normalnej jazdy, ale trzymanie diesla na 3tys RPM do winczowania to gorzej jak elektryka :o ) Dylemat zalatwiloby polaczenie rozlaczalne (sprzeglo jakies zamontowac, ale jakie - trwalosc, niezawodnosc, latwosc obslugi).
No i sama banalna kwestia gabarytow pompy: przed kolem pasowym z reguly nie ma miejsca, wiec gdzies z boku jako dodatkowy agregat pedzony paskiem (paskami) jesli sie zmiesci ale znowu jak: na sztywno czy rozlaczalnie? Jest jeszcze opcja pedzenia z PTO... osobna bajka.
Sam uklad: z chlodnica czy bez? Jak duzy zbiornik oleju? Olej Ci podpowiem: ATF, a nie typowy hydrauliczny. Odpowiednio duze przekroje wezy/polaczen w czesci niskocisnieniowej - jakie? HGW...
Rozdzielacz - elektrozawor? mechaniczny? Nie leza w markecie na polce, zeby sobie pojsc i wybrac.
Zawor przelewowy musi byc - najlepiej integralny z pompa.
Gdzie to wszystko pomiescic? bo wbrew pozorom nie tak latwo, chocby dlatego ze weze nie pozwola na dowolnie maly promien zaginania (jedne za sztywne, inne sie beda zalamywac).
No i maly drobiazg - patent tlumiacy przeplyw wsteczny, umozliwiajacy aktywne rozwijanie liny ale niepozwalajacy na zamienienie sie miejscami silnika hydr i pompy pod duzym obciazeniem (sytuacja opuszczasz sie na winczu na gorce) - moze tu hamulec od elektryka by w zamian wystarczyl, ale to awariogenny element a hydraulik ma byc bezobslugowy...

IMHO:
hydraulik - czemu nie? ma duzo zalet, choc nie jest bez wad.
Ale: oryginalna wyciagarka hydrauliczna, a nie zmota elektryk/hydraulik (no chyba zes inzynier i umiesz zapewnic bezobslugowosc i calkowita wodoszczelnosc - a to wlasnie sa podstawowe zalety hydraulika)
natomiast kwestia pedzenia tejze - opcja SZUKAJ zadziala :wink:

Powodzenia!
... ale oo ssso chhhoozzi ???

Egon GR'93

Awatar użytkownika
Chaos
 
 
Posty: 1243
Rejestracja: pt paź 22, 2004 1:55 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Chaos » pn sty 15, 2007 9:19 am

elektryk nie, weź starowską i zmotaj z niej hydraulika :)21

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » pn sty 15, 2007 9:27 am

Chaos pisze:elektryk nie, weź starowską i zmotaj z niej hydraulika :)21
tez juz było :wink: chłopaki z bydgoszczy mieli taki patent w uazie
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

Awatar użytkownika
Chaos
 
 
Posty: 1243
Rejestracja: pt paź 22, 2004 1:55 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Chaos » pn sty 15, 2007 9:41 am

i jak chodziło ?? jaka pompa jaki silnik no i jak rozwiązane to aby wstecz też chodziła ?

Awatar użytkownika
skorek
 
 
Posty: 818
Rejestracja: sob sie 26, 2006 11:47 pm
Lokalizacja: polska

Post autor: skorek » pn sty 15, 2007 9:56 am

bandzior pisze:
Chaos pisze:elektryk nie, weź starowską i zmotaj z niej hydraulika :)21
tez juz było :wink: chłopaki z bydgoszczy mieli taki patent w uazie
no wlasnie jak to daje rade???? jakies foty opis całego motania???
off road jest jak chodzenie po bagnach, WCIĄGA.

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » pn sty 15, 2007 6:31 pm

na którejs kaszubi wyciągali mnie z rzeki pod prawie pionową góre i jakos dawało rade, wiem ze zdjeli puzniej ten patent i nawet było to do sprzedania, ale o szczeguły to juz ich musicie pytac. chyba pilot z tego auta pojawia sie czasami na forum" TERENOWY BIZON"
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

pomaj
 
 
Posty: 103
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:41 pm
Lokalizacja: dolnyśląsk

Post autor: pomaj » pn sty 15, 2007 7:10 pm

zamiast węży można poprowadzić rurki dużo lelmętów można wymątowć ze złomu np zwykły rozdzielacz o c-330 ze wstecznym nie pomyślałem co do obrotów jakie są potrebne do napędzania pompy można zastososować odpowiednie przełożenie co do normalnej jazdy można to wprosty sposub rożłączać przecież to ma działać tylko w specyficznaych warunkach zamiast elektryka można wykożystać coś innego to tylko propozycja nie jestę inżynierem i dlatego chciałbym abyście się wypowiedzieli co otym myślicie może jakieś doświaczenia macie kto pyta nie błądzi może to trywialne ale tak jest pozdrawiam
była 4r było P II 2.5
jest PII 3.0 V6 long LPG butla pod autem
doszedł samurai

Awatar użytkownika
krolik
 
 
Posty: 294
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 4:36 pm
Lokalizacja: JAROCIN

Post autor: krolik » pn sty 15, 2007 7:16 pm

też sięnad tym tematem zastanawiałem, mam nawet silnik hydrauliczny na półce, pompe od ciągnika rozdzielacz od widlaka i przekładnie 1:50 z bębnem i zabiły mnie te problemy o których napisał kolega wyżej, myślałem nawet o pompie napędzanej silnikiem elektrycznym takim na 12 bądź 24volty ale tu pytanie skąd go wźiąść, do tego wpakować jeszcze kase żeby to połączyć i żeby się okazało że to nie działa.. dałem na luz za cienki w uszach na to jestem.

Awatar użytkownika
krolik
 
 
Posty: 294
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 4:36 pm
Lokalizacja: JAROCIN

Post autor: krolik » pn sty 15, 2007 7:19 pm

a co do chłopaków z bydgoszczy to żeczywiście rok temu to sprzedawali ale nie miałem kasy a w komplecie były dwa silniki, węże, pompa i dodatkowo jeszcze pompa z silnikiem elektrycznym jako awaryjna i bodajże chcieli za to 1400 albo 1700 zeta.

Awatar użytkownika
Doktor-Granat
Posty: 733
Rejestracja: sob gru 03, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Doktor-Granat » pn sty 15, 2007 7:34 pm

pomaj pisze:zamiast węży można poprowadzić rurki dużo lelmętów można wymątowć ze złomu np zwykły rozdzielacz o c-330 ze wstecznym nie pomyślałem co do obrotów jakie są potrebne do napędzania pompy można zastososować odpowiednie przełożenie co do normalnej jazdy można to wprosty sposub rożłączać przecież to ma działać tylko w specyficznaych warunkach zamiast elektryka można wykożystać coś innego to tylko propozycja nie jestę inżynierem i dlatego chciałbym abyście się wypowiedzieli co otym myślicie może jakieś doświaczenia macie kto pyta nie błądzi może to trywialne ale tak jest pozdrawiam
Jak kolega chce to w Gdańsku jeden taki nasz kolega ma na ten przykład gotowe hydrauliki do patrola z 2 letnią gwarancją. Co poniektórzy panowie z forum wiedzą o co chodzi. Jest to dobra mocna sprawdzona konstrukcja. Odstawiasz furę zostawiasz grosiki i odbierasz gotową .
Nigdy nie mów Będę , bo Nie Będziesz. Zawsze mów Jestem! "GRANAT"

pomaj
 
 
Posty: 103
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:41 pm
Lokalizacja: dolnyśląsk

Post autor: pomaj » pn sty 15, 2007 9:25 pm

a może kolega wie ile oni sobie winszyją za takowe ustrojstwo?
była 4r było P II 2.5
jest PII 3.0 V6 long LPG butla pod autem
doszedł samurai

Awatar użytkownika
Bng862
 
 
Posty: 910
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 7:44 am
Lokalizacja: Sokolow Podlaski

Post autor: Bng862 » wt sty 16, 2007 5:19 pm

A mam takie pytanko co do hydraulika...
któro nie będzie dało rady wczasie wyciagania auta, pompa czy wyciągarka jak to jest!?Poprostu jestem ciemny w tych wyciągarkach,mógł by mnie ktoś oświecić :oops: zastanawiam sie też nad takim czymś,elektryk mój jest do bani,mechaniczna też niezbyt bo niema małej,lekkej wyciagarki do mojego auta.
Patrol Gr Tjm XgS Sileverstone mt-117

vetrieska
Posty: 306
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 8:23 pm
Lokalizacja: Stąporków
Kontaktowanie:

Post autor: vetrieska » śr sty 17, 2007 9:23 pm

zawodowo zajmuje sie hydraulika silowa i powiem tyle:
pompa pedzona paskiem od silnika lub wykorzystanie pompy wspomagania to nieporozumienie. Jedyne rozsadne wg mnie rozwiazanie to PTO. Wg moich obliczen przykladowo 10 m/min i 6t uciagu (max) to ~200 bar i 50 l/min co daje moc ~16 kW wiec niemalo, na pasku prawie niemozliwe. Pompa z pto z reduktora ma ta zalete ze zmiana biegow reguluje obroty i mozna wrzucic wyzszy bieg aby silnik nie wyl, chociaz w benzynie za nisko zejsc sie nie da bo mocy braknie. Ale trzeba uwazac wtedy bo z reguly max obroty dobrych pomp to 3000/min wiec 4 i 5 bieg raczej odpada (trzeba o tym pamietac). Problem hamowania z gorki jest do rozwiazania, podobnie jest zrobione wiele napedow hydraulicznych (napedy jazdy albo wciagarek np. w ladowarkach, wozkach, zurawiach) Czasem sa stosowane zawory hamulcowe, ale zaleznie od typu stosowanych jednostek czesto da sie ich uniknac (bo olej jest niescisliwy wiec przekladnia hydrostatyczna jest sztywna, pomijajac przecieki oczywiscie), wtedy pompa z silnikiem zamieniaja sie rolami. przy sterowaniu dlawieniowym (bez hydrostatu) tez da sie to zrobic ale nieco inaczej.
Podsumowujac: ja zamierzam cos takiego wydumac ale nie majac kierunkowego wyksztalcenia, tych mozliwosci i doswiadczenia nie mialbym szans tego zrobic na czesciach znalezionych w garazu.
SJ 413 '87 mota sie co nieco :D

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » czw sty 18, 2007 1:08 am

ja slyszalem w telewizji ze teraz hydraulik podil Europe :)21
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » czw sty 18, 2007 4:46 pm

ale to byl Polski Hydraulik

Awatar użytkownika
Namdan
 
 
Posty: 966
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Z Organizacji Wyzwolenia Plasteliny

Post autor: Namdan » pt sty 19, 2007 9:43 pm

vetrieska pisze:zawodowo zajmuje sie hydraulika silowa i powiem tyle...
Wszystko prawda ale dodam: Przy zasilaniu z PTO odpada pomaganie kołami w czasie wyciągania. Nie te obroty na I-II biegu.
Reduktor często bardzo się rozgrzewa nawet do 90 stopni. To jest problem bo jeszcze kilka stopni i olej się gotuje.
Do pompy 50l/min trzeba zbiornik min. 20 litrów aby olej "odbomblował". To jest miejsce i masa...
Ale jeśli ma się pompę 200 bar to moc takiej wyciągarki jest ogromna. 50l/min daje dobrą prędkość. :)2
Nazywam się Gordon, Gordon Shumway

Awatar użytkownika
krolik
 
 
Posty: 294
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 4:36 pm
Lokalizacja: JAROCIN

Post autor: krolik » sob sty 20, 2007 4:01 pm

jakbym miał PTO to bym nie napędzał tym pompy tylko wałek do mechanika z tyłu, tylko jak napędzić mechanika bez PTO i stąd kombinacje z hydraulikami

Awatar użytkownika
jezus
 
 
Posty: 2671
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 6:47 pm
Lokalizacja: GDAŃSK

Post autor: jezus » sob sty 20, 2007 5:51 pm

Uwierz ...kupno PTO i zmotanie mechanika wyjdzie kilka razy taniej niż dobry i dobrze działający hydraulik....Kolega miał (bo już sprzedał parcha) hydraulika robionego przez firmę ( hydromega) zajmującą się wyciągarkami okrętowymi ..takimi po 40 ton uciągu.....całość kosztowało około 15 tyś zł..(dał auto bez i odebrał Z )...ale robiło zajedobrze...cicho i bezawaryjnie....oczywiście troszkę wolniej niż staroski mechanik....ale była nad tym normalna kontrola po przez spory gabarytowo zawór płynnej regulacji umieszczony w kabinie . :)2
bądz twardy ........ i odpuść sobie!!!!!

Awatar użytkownika
jezus
 
 
Posty: 2671
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 6:47 pm
Lokalizacja: GDAŃSK

Post autor: jezus » sob sty 20, 2007 6:07 pm

Tak pracowała...Po jego lewej elektryk i jeszcze bardziej po lewej mech. staroski ( no trochu szybszy)
Tak wyglądała na zewnątrz:
Obrazek
Tak wyglądała na zewnątrz:

Obrazek
bądz twardy ........ i odpuść sobie!!!!!

pomaj
 
 
Posty: 103
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:41 pm
Lokalizacja: dolnyśląsk

Post autor: pomaj » sob sty 20, 2007 6:34 pm

będę twardy.......odpuszczę sobie :lol: to chyba nie jest takie proste jak pierwotnie sądziłem ale to jest magia forum dzięki za uwagi :)2
była 4r było P II 2.5
jest PII 3.0 V6 long LPG butla pod autem
doszedł samurai

Awatar użytkownika
egon4x4
 
 
Posty: 179
Rejestracja: sob lut 18, 2006 1:59 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/UK

Post autor: egon4x4 » wt sty 23, 2007 11:13 pm

Vetrieska,
daj znac jak cos zmotasz
Temat hydraulikow mnie interesuje.
Dodam tylko dwie rzeczy:
- PTO w GRze to osobna dziedzina wiedzy :wink:
- problem z hydraulikiem w 4x4 polega tez na rozsadnym wywazeniu formy i tresci, tzn. kosztow (jak widac mozna pojsc na maxa i miec full wypas za polowe ceny dobrego GRa), prostoty, gabarytow i masy (sprzetu i oleju).

Pozdrawiam!
... ale oo ssso chhhoozzi ???

Egon GR'93

Awatar użytkownika
Miskiller
 
 
Posty: 2586
Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?

Post autor: Miskiller » wt sty 23, 2007 11:44 pm

jestem prostym mechanikiem... byla potrzeba wyciagarki w gr... elektryk odpada... zostal hydraulik i zrobienie PTO do gr-a... wybralem to drugie... z perspektywy czasu, doswiadczenia, podpatrywania innych rozwiazan uwazam, ze to byla dobra droga... w semaku jest star napedzany z PTO... dobra wyciagarka (prawie nie zniszczalna, sprawdzona)... ciesze sie, ze nie wybralem pierwszej opcji... a finansowo to niewiem czy w tych kosztach da sie zrobic hydraulika ktory ma te zalety co mechanik...
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Post autor: bert » śr sty 24, 2007 12:37 am

skoro juz i tak troche odeszlo od poczatkowego "pomyslu" to pozwole sobie zwrocic uwage na jedna z wad tak hydraulika jak i mechanika.
W przypadku gdy duzo jezdzi sie samemu /tzn w jedno auto/ zdarzaja sie sytuacje gdy silnik z pewnych wzgledow stoi /bo auto lyknelo wody, albo wywrotka czy banalny boczek/ o ile elektryk pozwoli nam spokojnie wyjsc z tych opresji o tyle hydr i mech nie. No chyba, ze hydraulik z wlasnym niezaleznym silnikiem spalinowym. Widzialem kiedys cos takiego na toyotce hiluksie, silnik byl z gatunku tych /podobnie jak od pilarki/ co to pracowal w kazdym polozeniu. Ladnie to robilo. Niestety zajmowalo to spora czesc skrzyni ladunkowej. Nie wiem z jakich wzgledow ale zdjeto to z tego auta i przeszli na dwia wincze z przodu hydraulik z przystawki z tylu elektryk

Pozdrawiam
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość