Wyciągarka gdy nie ma drzew
Moderator: Misiek Bielsko
- thecook
- jestem tu nowy...
- Posty: 62
- Rejestracja: sob sty 13, 2007 6:36 pm
- Lokalizacja: Lublin, Tomaszów L.
Wyciągarka gdy nie ma drzew
Witam. Noszę się z zamiarem nabycia wyciągarki (K260 Long) żeby się ew wykopywać z większej melasy ale na polu, polnej drodze. Myślę o czymś w okolicach 12000 lbs. Jest sens kupowania wyciągarki (bedzie używana sporadycznie) i wykopywania się za pomocą kotwicy błotnej, np takiej jak ta, http://www.rajdy4x4.pl/sklep/produkt/22/320.html czy darować sobie ją, i męczyć się z trapami i jackiem? Co jest bardziej skuteczne? Cenowo mam jasność, interesuje mnie praktyczna strona. Pozdrawiam
To już sam musisz wiedzieć na ile wyciągara Ci się przyda.
Napewno stwierdzisz, że będzie to dobry zakup.
Ja kupiłem do GR'a krótkiego 12000, też raczej będę używał sporadycznie.
Jednak kiedy już wiesz, że ją masz to zaczynasz wjeżdżać tam gdzie do tej pory bez windy byś tego nie zrobił i tu zabawa się zaczyna
Mi się napewno brzyda i widzę, że nawet częściej niż myślałem.
A kotwica robotę zrobi.
Napewno stwierdzisz, że będzie to dobry zakup.

Ja kupiłem do GR'a krótkiego 12000, też raczej będę używał sporadycznie.
Jednak kiedy już wiesz, że ją masz to zaczynasz wjeżdżać tam gdzie do tej pory bez windy byś tego nie zrobił i tu zabawa się zaczyna


Mi się napewno brzyda i widzę, że nawet częściej niż myślałem.
A kotwica robotę zrobi.

Jacek
Zawsze są dwa uda : uda się albo się nie uda
Zawsze są dwa uda : uda się albo się nie uda

- thecook
- jestem tu nowy...
- Posty: 62
- Rejestracja: sob sty 13, 2007 6:36 pm
- Lokalizacja: Lublin, Tomaszów L.
Witam. Problem mam taki że raczej jeżdze sam, chciałbym mieś coś pewnego że się wytargam z większej melasy. Także koledzy odpadają. Taka praca..... Czyli 12 000 lbs wystarcza na ten samochód. Kupię wyciągare i kotwę zobaczymy. Jak będę kotwę wyrywał kupię dwie i siłę zredukuję przez zblocze. Dzieki za podpowiedz
Jezdze w terenie juz jakis czas, moze nie dlugo, ale sytuacji, w ktorych nie mialbym sie do czego przypiac bylo na prawde nie wiele, nawet tam, gdzie podpinalem sie do samochodow kolegow moznabyloby znalezc odpowiednie drzewo. Jesli masz wydac na kotwice to lepiej kup dwie tasmy dwudziesto metrowe (razem z wyciagarka wychodzi prawie 70m na poszukiwanie drzewa) i kup stalowe trapy, ktore bedziesz mogl wkopac w bloto - duzo bardziej Ci sie przydadza niz kotwica
Nadal ześwirowany...
Jest na to stary harcerski sposob, ale trzeba miec dostep do jakichs patykow - albo wozic ze soba kilka kołkow w rodzaju styliska do lopaty.
Wbija sie je w szeregu - w miare gleboko, do najblizszego z nich - przy ziemi - zapina sie wincha, a jego czubek - do nastepnego przy ziemi.
Itd.
Moze pomoze, moze nie, ale w skrajnej sytuacji mozna sprobowac
Wbija sie je w szeregu - w miare gleboko, do najblizszego z nich - przy ziemi - zapina sie wincha, a jego czubek - do nastepnego przy ziemi.
Itd.
Moze pomoze, moze nie, ale w skrajnej sytuacji mozna sprobowac

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
nie traktuj kotwicy jako 100% pewności że sie z bagna wyciągniesz
bo moze sie okazac ze nic z tego
na wydawało by sie płaskiej łączce gdzie auto stało zakopane w 5 centymetrach błota z zaklejonym bieznikiem kotwica zupełnie nie robiła, przyjezdzała razem z wielkimi karpami trawy...
pręty
kotwica
dużo taśm
bloczek
to sie napewno przyda, ale nadal nie wiadomo czy rozwiąże problem
np. podstawowy - winch z przodu, a pociągnąć sie trzeba do tyłu...
bo moze sie okazac ze nic z tego

na wydawało by sie płaskiej łączce gdzie auto stało zakopane w 5 centymetrach błota z zaklejonym bieznikiem kotwica zupełnie nie robiła, przyjezdzała razem z wielkimi karpami trawy...
pręty
kotwica
dużo taśm
bloczek
to sie napewno przyda, ale nadal nie wiadomo czy rozwiąże problem

np. podstawowy - winch z przodu, a pociągnąć sie trzeba do tyłu...
Krzysiek
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
hmm...chyba wszystko zależy od terenu...Bo ja bym powiedział ze z reguły podpiąć się nie ma do czego!wyciągarki co prawda nie mam, tylko tirfora ale problem podobny...Nawet się zastanawiałem czy potrzebnie go kupiłem...Bo najczęściej jeżdżę po nadrzecznych łąkach i zaroślach a tam lipa...najbliższe drzewko bywa 100 metrów dalejJezdze w terenie juz jakis czas, moze nie dlugo, ale sytuacji, w ktorych nie mialbym sie do czego przypiac bylo na prawde nie wiele, nawet tam, gdzie podpinalem sie do samochodow kolegow moznabyloby znalezc odpowiednie drzewo. Jesli masz wydac na kotwice to lepiej kup dwie tasmy dwudziesto metrowe (razem z wyciagarka wychodzi prawie 70m na poszukiwanie drzewa) i kup stalowe trapy, ktore bedziesz mogl wkopac w bloto - duzo bardziej Ci sie przydadza niz kotwica

UAZ 78 r (dawno temu)>czerwona niva 91r>biała niva 98 r >Disco 300, 98 r
- miastek
-
- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
- Kontaktowanie:
http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2005/magam ... to0065.jpg
Tutaj Dunczycy probowali z kotwica i niestety tylko orka im wychodzila.
Tutaj Dunczycy probowali z kotwica i niestety tylko orka im wychodzila.
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII
Vitara->Samurai->GR->GRII
na Mazowieckich Bezdrozach bylem swiadkiem jak 2 skorpiony probowaly wyjechac z koryta malej rzeczki. Wbili kotwice i ... orala, wkoncu skusili sie na pomoc z zewnatrz - podczepili sie pod wranglera. Na Integracji byl chyba Patrol ktorego zaloga uzywala swirda - wkrecali go w ziemie i na nim sie wyciagali - robilo fajnie. Gdzies na rajdach4x4 jest kilka fotografi jak to wyglada.
- miastek
-
- Posty: 1309
- Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
- Kontaktowanie:
No nie wszyscy mieli z tylu wyciagarki a do przodu to odleglosc byla naprewde spora niektorym nie starczalo tasm.thecook pisze:Tutaj z tego co widać można się podpiąć do lasu, przy dobrej taśmie, czy kilku nie ma problemu. Ja pokombinuje z dwoma kotwami- żeby zmniejszyć siłę na jedną, lub kotwa z nakładką poszerzającą. Jak zamontyje wincha to się pobawię, teraz dobry okres.....
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII
Vitara->Samurai->GR->GRII
Z moich skromnych obserwacji wynika że kotwica w mało zwięzłym gruncie ( torfiasta łąka, piach, pole orne) musiała by mieć powierzchnię większa od czoła zakopanego wozu ( a szczególnie wyjazd z rowu ). Inaczej to płóg do radlenia ziemniaków 

Subaryna leśnik, i piździk dzielny w teren. Poszukiwanie sztywnych mostów...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości