Strona 1 z 1
wyciagarka problem
: pt cze 15, 2007 11:29 am
autor: Koyot
Vitam
zakupilem autko w ktorym "cos" wisialo z przodu, to "cos" okazalo sie wyciagarka TABOR 9K na licencji WARN
1. wyciagarka nie zwija, tylko rozwija przekaznik??
2. wobec tego ze chcialem nawinac ciasno line - rozwinolem na maxa i nadal rozwijalem co spowodowalo nawijanie liny " w druga strone"
pytanie czy "rozwijanie" wyciagarką ma taka samą moc jak zwijanie ?
czy moge uzywac tej wyciagarki ? rozwijanie reczne, zwijanie wyciagarka/jako rozwijanie/
i prosze nie kasztanic nie znam sie

: pt cze 15, 2007 11:32 am
autor: Adamo
Umarł przekaźnik albo pilot

: pt cze 15, 2007 11:41 am
autor: Szupryk46
zakupilem autko w ktorym "cos" wisialo z przodu, to "cos" okazalo sie wyciagarka TABOR 9K na licencji WARN
Tak chyba Tabor jest robiona na licencji Warna.
: pt cze 15, 2007 11:45 am
autor: Koyot
sorryy za banalne pytania podejrzewam ze przekazniki ale zapytac sie wachowcow mozna
bardzo mnie intryguje odp. na pyt. 2
czy ktos juz cos takiego stosowal
bo wiem ze mozna np. uzywac wyciagarki podpietej " na krotko" bez przekaznikow
ale czy "rozwijanie" po przelozeniu si eliny gdy wyciagarka zacnie ja zwijac - wyciagarka osiegnie taka sam moc jak przy tradycyjnym zwijaniu / wiem ze dojda opory hamulca/
: pt cze 15, 2007 11:54 am
autor: Adamo
Pomysł takiego używania wyciągarki jest poroniony. Prawie po każdym ciągnieciu trzeba trochę odpuścić żeby zluzować linę w celu odpięcia. Mogąc zwijać tylko w jedną stronę (bez możliwości rozwijania) wciągniesz się pod górkę tylko raz, bo potem zostaniesz tam na zawsze

: pt cze 15, 2007 12:32 pm
autor: Koyot
poroniony ale czy mozliwy ? w sytuacji awaryjnej ?
ja zawsze "do przodu"

: pt cze 15, 2007 12:50 pm
autor: Adamo
Jak już masz windę to wydaj parę zeta żeby działała

: pt cze 15, 2007 12:52 pm
autor: Szupryk46
Adamo pisze:Jak już masz windę to wydaj parę zeta żeby działała

W sumie to dobra rada

: pt cze 15, 2007 12:56 pm
autor: Koyot
Adamo pisze:Jak już masz windę to wydaj parę zeta żeby działała

jak wspomnialem chodzi o sytuacje awaryjne

/w bushu

nie ma sklepów/
druga sprawa samochodzik mam 2 dni
jutro jade na Zlot - no i moze by cos pomogla
szukalem na miejscu w "Biedronce i Tesco" nie maja

: pt cze 15, 2007 12:58 pm
autor: cichy
nie jest to dobry pomysl, w ten sposob bedziesz sie wydzieral na hamulcu, a to nie jest wskazane.
: pt cze 15, 2007 1:00 pm
autor: Szupryk46
Jeśli jedziesz na zlot, to są szanse, że ktoś ci pomoże w razie wpadki

: pt cze 15, 2007 1:02 pm
autor: Koyot
cichy pisze:nie jest to dobry pomysl, w ten sposob bedziesz sie wydzieral na hamulcu, a to nie jest wskazane.
zgadaza sie
ale czy .... da rade
albo nieeee koniec, dzwonie po Servisco nie mam do was sił
odpowiem sobie sam
tak jest to mozliwe

potwierdzenie jutro - moze sie nie spali

: pt cze 15, 2007 1:04 pm
autor: cichy
to odpowiem krotko
jest szansa , ze sie wyciagniesz, ale na dluga prace w takich warunkach nie licz

: pt cze 15, 2007 1:11 pm
autor: jacenty
Praca wyciągarki w drugą stronę nie jest wskazana a nawet szkodliwa.
1, przy rozwijaniu wyciągarka pokonuje opór hamulca co powoduje jego szybkie wytarcie i awarię .
2. Z uwagi na opór hamulca spada siła ciągu bardzo mocno i prąd pobierany jest dużo większy.
3. Nie trzyma hamulec co na podjeździe może być przykre.
Alternatywnie zamień miejscami przekaźniki coby działał na zwijaniu,ale bez luzowania liny to troche upirdlwe jest. (jesli sa dwa oddzielne przekaźniki).
Obgadamy to dokładnie w Iłży.
: pt cze 15, 2007 1:28 pm
autor: Koyot
zapodalem temata coby ktos jak ma dostep zalatwil przekaznik na Iłze
: pt cze 15, 2007 2:23 pm
autor: LR_Olek
nie mogeeeeeeeee
ale gosc
zostaw ta wyciagarke,bo zabijesz siebie albo nei daj bog kogos swoimi chorymi eksperymentami

: pt cze 15, 2007 7:58 pm
autor: Koyot
hmmm
kolega prowadzi chyba nudne zycie

: pt cze 15, 2007 8:04 pm
autor: Szupryk46
Koyot pisze:hmmm
kolega prowadzi chyba nudne zycie

Chodzi ci o LR_Olka
On poprostu taki jest

Kasztani każdy temat i chyba ma on trochę racji

: pt cze 15, 2007 8:38 pm
autor: LR_Olek
Koyot pisze:hmmm
kolega prowadzi chyba nudne zycie

Przynajmniej nei zadaje kretynskich aby nie powiedziec idiotycznych pytan.
Po to skonstruowano wyciagarke i dano jej przekazniki aby mozna bylo zwijac i rozwijac.
Juz wyzej wyjasniono Ci ze hamulec zniszczysz. Poza tym widac ze nigdy nie widziales pracujacej wyciagarki i tym bardziej w ogole nigdy nie uzywales jej...
Wic przestan truc glupoty,bo naprawde kogos zabijesz.

: pt cze 15, 2007 8:41 pm
autor: Szupryk46
W pełni się zgadzam, z tobą Olek ...

: ndz cze 17, 2007 11:14 am
autor: Koyot
ja pierd..... ale upierdliwiec jeban......
pytanie kurw... czysto teoretyczne
kurw.... człowieku nigdy pewnie nie jezdiles w terenie sam
mielem wiele sytuacji podbramkowych i jakos z tego wychodzilem
czasami taki glupi pomysl moze cie uratowac
wiem ze sa ludzie tacy jak ty ktorzy wiedza tylko gdzie jest kierownica i pedal hamulca a w telefonie masz numer mechanika, servisu i lawety
zdarzalo sie ze zamiast resoru mialem "drąg" i dalo sie dowlec do domu - wg. ciebie to koleny kretynizm
na drugi raz krotka odpowiedz
TAK da sie /ale nie jest to zalecane np. problemy z hamulcem/ i wystarczy
temat zamkniety
dla zainteresowanych wyciagaraka daje rade

w 3 min mozna sie wyratowac nie trzeba dzwonic po MAME i LAWETE

: ndz cze 17, 2007 11:22 am
autor: Pasza
wyluzuj Koyot....