Mechanik a lina syntetyczna

mudder · Post autor: **mudder** » wt paź 09, 2007 2:18 pm

jak w temacie. ma ktoś jakieś doświadczenia z liną syntetyczną na wyciągarce mechanicznej zastanawiam się czy do swojej nie zapodać ale jakoś nie mam zaufania do takich wynalazków

Adamo · Post autor: **Adamo** » wt paź 09, 2007 2:31 pm

Już było na ten temat i wniosek, że się nie nadaje. Jest wrażliwa na przecieranie

lisiurski · Post autor: **lisiurski** » wt paź 09, 2007 6:01 pm

Jak mechanik z przodu to dlaczego by nie

mudder · Post autor: **mudder** » wt paź 09, 2007 10:15 pm

no cóż tak myślałem dzięki za odpowiedzi mechanik oczywiście z tyłu

rtrwoga · Post autor: **rtrwoga** » śr paź 10, 2007 9:14 am

można zmotać , ale drogi sytem jedna lina kilka godzin wytrzymałosci , potem bezwzględnie wymienić

syntetyk to miodek dla pilota

mudder · Post autor: **mudder** » pn paź 15, 2007 9:45 pm

no właśnie to jest powód numer jeden odciążyć pilota nawet ten masterpull jest taki kiepski

niby budżet jest ale 4k(sama lina) na rajd to trochę dużo

CLIMBER · Post autor: **CLIMBER** » wt paź 16, 2007 6:06 pm

syntetyk na mechaniku to samobojstwo przy wciaganiu sie na dlugie piony, w blocie moze byc bo jak sie urwie to nikt nie zginie. Pilota mozesz troche odciazyc odwijajac mu line.

mudder · Post autor: **mudder** » wt paź 16, 2007 6:16 pm

CLIMBER pisze:syntetyk na mechaniku to samobojstwo przy wciaganiu sie na dlugie piony, w blocie moze byc bo jak sie urwie to nikt nie zginie. Pilota mozesz troche odciazyc odwijajac mu line.

odwijanie liny nie wiele go odciąży bo bęben sam w sobie nie stwarza dużego
oporu

CLIMBER · Post autor: **CLIMBER** » wt paź 16, 2007 6:22 pm

przy wchodzeniu pod gore z lina kazdy dodatkowy opór skraca "zywotnosc" pilota

21 syntetyk jest jak lina alpinistyczna jak sie choc troche przetrze albo zacznie strzepic to dla wlasnego zycia i zdrowia trzeba ja zmienic a to sa koszty wiec moze lepiej wyslac pilota na silownie taniej wyjdzie

mudder · Post autor: **mudder** » wt paź 16, 2007 6:40 pm

CLIMBER pisze:przy wchodzeniu pod gore z lina kazdy dodatkowy opór skraca "zywotnosc" pilota 21 syntetyk jest jak lina alpinistyczna jak sie choc troche przetrze albo zacznie strzepic to dla wlasnego zycia i zdrowia trzeba ja zmienic a to sa koszty wiec moze lepiej wyslac pilota na silownie taniej wyjdzie

spoko stalówka już kupiona

nie miałbym sumienia pilota jeszcze na siłownie ganiać

rafiknt · Post autor: **rafiknt** » śr paź 17, 2007 7:50 am

janaszkiewicze na swoim lr napierdal... na syntetyku tylko takim grupszym nie wiem- 14 lub 16 i calkiem całkiem , a oni dosc czesto gdzies startują łącznie z rfc

Adam.Ż · Post autor: **Adam.Ż** » czw paź 18, 2007 4:46 pm

tylko że tam jest mechanik z przodu i praktycznie tylko w jednym miejscu ma kontakt ze ślizgiem.

sarna · Post autor: **sarna** » czw lis 01, 2007 1:52 am

A jak przepust liny czyli np.rura jest z nierdzewki i delikatnie przypolerowana wewnatrz?

sarna · Post autor: **sarna** » czw lis 01, 2007 1:54 am

Bo wojuje z tematem a jak kolegium stwierdzilo wczesniej to dosc drogie eksperymenta. Pytanie tez do ogolu: czy jest mozliwosc zwiazania tego jak sie zerwie? Bom zachaczyl o zeglarstwo ale nie robi.

sarna · Post autor: **sarna** » wt lis 06, 2007 9:32 am

Nikt z kolezenstwa nie mial do czynienia z urwanym syntetykiem? Moze ktos pomoze?Jak to zwiazac???

rtrwoga · Post autor: **rtrwoga** » wt lis 06, 2007 9:37 am

kausza na końcu i zaplot tylko tak

doraznie można zastosować babski węzeł" razy kilka" ale to tylko doraznie jeśli ci życie miłe ..

sarna · Post autor: **sarna** » śr lis 07, 2007 2:29 pm

A zderzak podwojny sie wyslizgnie?

Piotrul · Post autor: **Piotrul** » śr lis 07, 2007 2:39 pm

rtrwoga pisze:kausza na końcu i zaplot tylko tak doraznie można zastosować babski węzeł" razy kilka" ale to tylko doraznie jeśli ci życie miłe ..

Nie no są troszkę mądrzejsze i w efekcie mniejsze węzły np. płaski. Ale zawsze to jednak węzeł.

mudder · Post autor: **mudder** » czw lis 08, 2007 9:56 am

sarna pisze:Nikt z kolezenstwa nie mial do czynienia z urwanym syntetykiem? Moze ktos pomoze?Jak to zwiazac???

jak się urwał trzeba nowy zakupić

sarna · Post autor: **sarna** » czw lis 08, 2007 5:42 pm

Zakupic a i owszem, mozna. Chyba poprosze Chermola to bedzie jezdil z calym pudelkiem lin syntetycznych do sprzedania zaraz za mna na rajdzie. Myslalem, ze koledzy pomoga a nie szudzic beda, kupic potrafi kazdy.

S.

kisiel · Post autor: **kisiel** » czw lis 08, 2007 5:52 pm

Pogadaj z Benesem, on zaplatał swojego syntetyka i trzyma do tej pory

benes · Post autor: **benes** » pt lis 09, 2007 11:17 pm

kisiel pisze:Pogadaj z Benesem, on zaplatał swojego syntetyka i trzyma do tej pory

już nie... strzelił... ale w innym miejscu.

Ale fakt że splot dawał radę... tylko że jest pracochłonny bo tych linek jest więcej niż w cumie

chyba 12 czy 16... (10mm)

A na rajdzie to dwie pętle z płaską ósemką dawały radę, teraz jak sobie przypominam to mi się wydaje że nawet z ratowniczego (dwie pętle) linki się wyślizgiwały ale już nie pamiętam... płaska ósemka dawałą radę

Darek... · Post autor: **Darek...** » sob lis 10, 2007 8:43 am

strzelił bo do honkera się nie nadawał ten sznurek

benes · Post autor: **benes** » sob lis 10, 2007 11:51 pm

Darek... pisze:strzelił bo do honkera się nie nadawał ten sznurek

tak, tak powiem następnym razem

Darek... · Post autor: **Darek...** » ndz lis 11, 2007 7:49 am

benes pisze:
Darek... pisze:strzelił bo do honkera się nie nadawał ten sznurek
tak, tak powiem następnym razem

www.forum4x4.pl

Mechanik a lina syntetyczna

Mechanik a lina syntetyczna

Lina syntetyk

Re: Lina syntetyk

Kto jest online