Strona 1 z 1

Jaka wyciągarka na tył do opuszczania auta z pilota?

: ndz sie 10, 2008 10:04 pm
autor: busz
Jak w temacie. Opuszczanie auta z długiego, stromego zbocza. Podobno warny niezbyt się do tego nadają.
No właśnie, czy warn powerplant (ten z kompresorem) by się nadał? A grzechotnik M8274-50 byłby chyba OK?
EDIT - powinien to być warn, ze względu na obecne dobre ceny w usa.

: ndz sie 10, 2008 10:12 pm
autor: gebels
ONLY RAMSEY

: ndz sie 10, 2008 10:14 pm
autor: Flor
Husky :)2

: pn sie 11, 2008 6:57 am
autor: busz
No tak, wiem że husky najlepszy ze względu na ślimak. Ale powerplant ma dodatkowo kompresor i jest lekka. Auto waży 1,8-1,9 t i nie jest do extremu. Nada się hamulec z powerplanta czy nie?

: pn sie 11, 2008 10:16 am
autor: Drako
husky albo 8274
reszta w sumie jest robiona na jedno kopyto nie wazne czy powerplant czy t-max konstrukcja przekladni jest podobna.

: pn sie 11, 2008 10:18 am
autor: gebels
busz pisze:No tak, wiem że husky najlepszy ze względu na ślimak. Ale powerplant ma dodatkowo kompresor i jest lekka. Auto waży 1,8-1,9 t i nie jest do extremu. Nada się hamulec z powerplanta czy nie?
Ramsey seria RE to tez ślimak

Obrazek

: pn sie 11, 2008 10:52 am
autor: busz
Drako pisze:husky albo 8274
reszta w sumie jest robiona na jedno kopyto nie wazne czy powerplant czy t-max konstrukcja przekladni jest podobna.
Tak, przekładnie planetarne są właściwie takie same. Mi chodzi bardziej o konstrukcję hamulca. Spotkałem się z opinią, że warn właśnie niezbyt się nadaje do odwijania pod obciążeniem "z pilota" ze względu na konstrukcję hamulca. Podobno planetarne superwinche mają to jakoś lepiej zrobione a hamulec w warnie szybko pada przy takim traktowaniu (przy opuszczaniu auta na wyciągarce). Z drugiej strony kusi mnie ten powerplant ze względu na kompresor.

Ślimaki są OK, ale za ciężkie i za wolne. Rozważam jeszcze 8274, ale czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak w nim działa hamulec?

: pn sie 11, 2008 11:09 am
autor: Drako
wlasnie hamulec to jest to co mnie najbardziej wkurzalo w Ramseyu ( byl to patriot 9500)
tak w skrocie jest to taki pierscien naookolo oudowy i jak sie go zle zazebi to winda sie kreci w kolko nie zazebiajac. Pare razy zostalismy w bagnie przez awariee tego elementu :)3 ale moze ta winda byla juz mocno skatowana

tu masz fajna strone, ktora juz pare razy wkleilem pokazujaca wszystkie szczegoly w 8274 ( jest to wg mnie najlepsza elektryczna winda , tylko ma za slaby motor jako przednia do przeprawowek) http://www.pirate4x4.com/tech/billavista/8274/

: pn sie 11, 2008 11:25 am
autor: Adam.Ż
W XP-ku to silnik rozłącza hamulec. Jeśli używasz też hamulca w aucie to można bez problemu zjeżdżać w dół.


Ja mam już 8274 i będę w nim zakładał silnik 6KM.

: pn sie 11, 2008 11:53 am
autor: m.wilk
Na drugiej rundzie PP w Ostródzie Boguś Kowalski miał Xp ka na asekuracji z syntetykiem , a że dużo było zjazdów bęben się tak nagrzał ,aż się lina rozpuściła :o

: pn sie 11, 2008 11:57 am
autor: Adam.Ż
bo jeśli auto mocno naciska to hamulec się załącza....
ja jeżeli już to robię hamulce w aucie + wyciągarka.

a najczęściej to po prostu taśma asekuracyjna.

: pn sie 11, 2008 12:39 pm
autor: m.wilk
To prawda Adam - najszybciej jest asekurować się na taśmie , szkoda czasu na rozwijki i zwijki , szczególnie na szybkich rajdach , gdzie zanim obsłużysz windę , to cię trzy załogi na tasmie objadą .

: pn sie 11, 2008 1:33 pm
autor: margod
m.wilk pisze:To prawda Adam - najszybciej jest asekurować się na taśmie , szkoda czasu na rozwijki i zwijki , szczególnie na szybkich rajdach , gdzie zanim obsłużysz windę , to cię trzy załogi na tasmie objadą .
:)2 trzy razy szybciej i bezpieczniej, nie znasz dnia i godziny kiedy hamulec wybuchnie. Raz doświadczyłem i już mi wystarczy.