Strona 1 z 1

hamulec w mechaniku

: czw kwie 22, 2004 8:24 pm
autor: Frącek
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć na jakiej zasadzie działa i jak jest zbudownay hamulec (odśrodkowy-czy jakoś tak) w mechanicznych wyciągarkach np. od Stara 660 czy Gaza 66? Wiem, że nie wszystkie starowskie wyciągarki go miały więc jak dają sobię radę koledzy, których mechaniki nie mają hamulca-jak radzą sobie na stromych podjazdach? A może istnieje jakiś sposób na samodzielne zmotanie takiego hamulca w wyciągarce, która nie jest w niego seryjnie wyposażona? Pytam, bo wszedłem w posiadanie wincha podobno z ruskich mostów pontonowych, o konstrukcji bardzo podobnej do wyciągarki Gaza 66 i dzielącej z nią wiele elementów. Przekładnia ma aluminiowy korpus dzięki czemu winch jest w miarę lekki (40 kg bez bębna i ramy), ale niestety nie ma hamulca. I tu jestem w kropce, bo nie wiem co mam zrobić z tym fantem.
To mój sprzęt:

Obrazek

Natomiast na stronie:
http://gaz-66.w-tech.org/book/pic/p374.gif i
http://gaz-66.w-tech.org/book/pic/p357.gif

są rysunki wyciągarki z Gaza 66, na których widać hamulec. Ma on własną obudowę, jest tam jakaś szczęka i jakieś kółko (bęben?), ale jak to wszytsko działa? :roll:
Frącek

: pt kwie 23, 2004 10:59 am
autor: Marcin-Kraków
Np. zastowowanie patentu taki jak jest motocyklach. Tarcza hamulcowa, zacisk, manetka z pompka, troche przewodu.
Reszta kwestia odpowiedniego zmotania.

: pt kwie 23, 2004 2:45 pm
autor: MOC
no o tym hamulcu faktycznie ze trzebaby pomyslec bo to dobra sprawa jest :)2 :roll:

no ruszac mozgami i wysilac sie jak kto to widzi lub jak to kto zrobil :)21

: pt kwie 23, 2004 3:07 pm
autor: Wojtek_K
hamulec na wale

: pt kwie 23, 2004 3:09 pm
autor: MOC
na wale :o

: pt kwie 23, 2004 4:10 pm
autor: Wojtek_K
na wale

: pt kwie 23, 2004 4:12 pm
autor: MOC
jak ty to widzisz :o

: pt kwie 23, 2004 4:18 pm
autor: Wojtek_K
uproszczona wersja ręcznego

: pt kwie 23, 2004 4:19 pm
autor: MOC
:)21

: pt kwie 23, 2004 4:28 pm
autor: Frącek
:)2
Też myślę, że na wale, tylko jak to zmotać? Myślałem żeby dać wał łamany z podporą bo i tak chyba prosty nie wejdzie i wtedy hamulec dać przy podporze. Tylko że hamulec, który jest seryjnie montowany w mechanikach jest samoczynny i nie trzeba w krytcznej sytuacji wisząc na linie zaprzątać sobie głowy jego zaciąganiem. Dlatego ponawiam pytanie: na jakiej zasadzie on działa w wyciągarce starowskiej lub gazowskiej, może można to jakoś skopiować? :D

: pt kwie 23, 2004 4:59 pm
autor: banan
w staroskiej chyba nie ma hamulca...sam ślimak wystarcza...

: pt kwie 23, 2004 5:01 pm
autor: banan
Frącek - a napęd skąd bierzesz ? z oryginalnego reduktora roveroskiego?

: pt kwie 23, 2004 5:23 pm
autor: Frącek
Tak, skrzynia LT95 z Rendża i przystawka odbioru mocy. A niektóre wyciągarki starowskie mają hamulec, przynajmniej tak twierdzi gość, który juz kilka mechaników zamontował w Gazach, Uazach i RR. Nie wiem czasem czy ten hamulec nie ma czasem czegoś wspólnego z kółkiem które w niektórych starowskich wystaje z tyłu przekładni. MOC, ty masz takie kółko, widziałem na zdjęciach co je wrzuciłeś na forum mercedesowym. Może wiesz co to jest. W patencie K. Turchana z dwoma bębnami na tym kółku jest jakiś pasek, podejrzewam że jest to właśnie forma hamulca. O tu:

Obrazek

: pt kwie 23, 2004 5:30 pm
autor: banan
no dokładnie - to jest hamulec - z racji przekładni ślimakowej jest potrzebna niewielka siła do zablokowania...
a orientujesz się może jaka jest cena przystawki do takiego reduktora ?
nowej lub używanej...

: pt kwie 23, 2004 5:40 pm
autor: Frącek
Nówka Superwinch lub Maxi-Drive ok. 3000 zł (ale to do poularniejszego reduktora LT230 od 5-biegowej skrzyni), dorabiany w Polsce-ceny jak wszędzie czyli 1000-1500. Używki do dostania tylko w UK :cry: - do 1000 zł.

: pt kwie 23, 2004 5:47 pm
autor: banan
dzięki :)2

: pt kwie 23, 2004 7:25 pm
autor: raffik
zapraszam do nas to zobaczysz jak zmotalismy u Polowca w Wranglu
działa i prosta konstrukcja
zacisk, tarcza i manetka
pozdrawiam

: pt kwie 23, 2004 7:58 pm
autor: Frącek
Z przyjemnościa bym podjechał ale mam trochę za daleko :cry:
A w którym miejscu zamontowaliście tarczę - przy samej przekładni czy trochę dalej na wale? Rozumiem że hamulec załącza się ręcznie, a nie automatycznie? A może dałbyś radę przy okazji jakąś zrobić jakąś fotkę tego wynalazku i tu wrzucić? :roll:

: ndz kwie 25, 2004 6:42 pm
autor: banan
Frącek - a te dorabiane wyjścia to się kręcą cały czas czy można włączyć/wyłączyć ?

: ndz kwie 25, 2004 8:45 pm
autor: Frącek
Jasne że można włączać i wyłączać :). Dżwignia jest łatwo dostępna przy tunelu. PTO w LR Serii wygląda tak:

Obrazek

U góry widać dźwignię załączjącą wałek.

A przystawkę w częściach na schemacie możesz zobaczyć tu:

http://www.landrover.ee/est/files/manua ... ox/Pto.pdf

Są tam dwie wersje - jedna z flanszą na wałek, druga z kółkiem pasowym do napędu np. pompy lub innych urządzeń.

: ndz kwie 25, 2004 9:37 pm
autor: banan
O!
bardzo dziękuje :)2

: wt kwie 27, 2004 10:35 am
autor: MOC
z tego co sie orientuje to pszczolki czyli 66 i 660 nie mialy hamulcow tak jak mowi banan sama przekladnia slimakowa wystarcza natomiat 266 posiada juz hamulec....

: śr kwie 28, 2004 10:11 pm
autor: Frącek
Udało mi się ustalić, że faktycznie przekładnia ślimakowa w starowskiej wyciągarce jest samohamowna, ale nie we wszystkich modelach lecz jedynie w tych o wolniejszych przełożeniach. Niestety sam ślimak nie zawsze wystarcza by auto nie staczało się do tyłu na ekstremalnych podjazdach bo konstruktor projektując wyciągarke nie przewidzał że ktoś będzie wieszał na niej samochód w pionie :D . Natomiast to kólko na przekładni w niektórych starowskich wyciągarkach to faktycznie część tzw. hamulca pasowego takiego jak w tym winchu z dwoma bębnami na zdjęciu powyżej. Podobne rozwiązanie zastosowano w Gazie 66.
Ja niestety nie wiem czy moja wyciągarka ma przekładnie samohamowną ani jakie ma przełożenie, więc dopiero teren ją zweryfikuje. Może hamulec nie będzie potrzebny. :wink: