Wyciagarka z Allegro

[jonatan1]

Czy ta wyciagarka jest cos warta?
http://www.allegro.pl/item546877259_wci ... na_fv.html

Nie potrzebuje na extremalne wypady tylko na wszelki wypadek jak bym sie kiedys zakopal, zawisl mostami czy cos w tym stylu zeby sie tylko podciagnac;-) bo w sumie myslalem o recznej wyciagarce, ale jak jest w takiej cenie to wole dolozyc.

czy uciagnie samuraja? bo to co oni pisza to widac ze na roznych aukcjach jest cos innego napisane

[Albert_N]

zapoznaj sie :
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=35&t=64411

[A.F.]

A tak z ciekawości, Panowie....
Skąd wiecie, że to szajs ?
Ktoś to miał, sprawdził, rozpadło się, nie daje rady uciągnąć ?
Kupiłem kiedyś to:
http://www.allegro.pl/item555884506_wyc ... 500kg.html
A tak se kupiłem, mimo że mam elektryczną wyciągarkę.
Wszyscy mówili, że śmieć. A ja przetestowałem i jestem pozytywnie zdziwiony.
Pewnie, że nie do extremu, ale do okazjonalnego użycia jest OK.
Jakoś nie widzę, żeby sprzedawcy tego sprzętu mieli kupę negatywnych opinii.
Tak nawet myślałem, że jak się okaże, że to g...., to pięknego negatywa walnę
Cholera, nie ma podstaw.
Nie twierdzę, że to z pierwszego postu jest OK.
Ale żeby tak od razu z buta...
Przecież kolega to chce do lekkiego auta i od czasu do czasu.....

[busz]

Testowali to w gazecie offroad. Z tego co pamiętam, to nawet dawało radę - w sumie to chyba nawet z pół metra po płaskim uciągło.

[A.F.]

Testowali to w gazecie offroad. Z tego co pamiętam, to nawet dawało radę - w sumie to chyba nawet z pół metra po płaskim uciągło.

W którym numerze, bo mam wszystkie ?

[busz]

w 68.

[A.F.]

Ta testowana ma trochę inne parametry ( lina 5 mm ).
Zresztą - kto chce niech sobie przeczyta, pozwoliłem sobie zeskanować.

Skan pochodzi z nr 4(68)2006 OFF-ROAD.PL Magazyn 4x4., str.71
Mam nadzieję, że się Redakcja nie obrazi
Fajna cena była 3 lata temu

[miastek]

Jesli to nie ma sily ciagnac auta po 30cm sniegu to napewno wyciagnie syfa powieszonego na mostach

A tak na marginesie to do czego jest ta korbka? Zeby pomóc jak nie daje rady

[busz]

Niemiecki producent Deusa (ta wyciągarka ze skanu to Deusa) produkuje lizawki dla jeleni. Myślę, że ta wyciągarka jest po prostu przeznaczona dla myśliwych do wciągania zwłok na pakę.

[A.F.]

http://www.allegro.pl/item546877259_wci ... na_fv.html
http://www.alejahandlowa.pl/tr/produkt/ ... 41977.html

[klucz13]

A kto mu zabroni drogo sprzedawać

[Atomek]

To w takim razie ja sie zastanawiam nad tą Dragon Winch (4500 kg), cytowaną wyżej. Jedną pozytywną recenzję (A.F.) już mamy na forum. Ja potrzebuje do używania sporadycznego, czasem jak mnie fantazja poniesie i odhacze w gps opcję "drogi utwardzone". W rajdach nie startuje.

[A.F.]

Tylko żeby potem nie było na mnie
Długość liny w tej ręcznej to coś koło 7m więc niebogato.
Jakieś przedłużacze trzeba mieć.
Niemniej jednak, jeśli Honkera daje radę wyciągnąć z miejsca, gdzie nie był w stanie wyjechać, to chyba Samuraja też wyciągnie

[rokfor32]

Trochę (sporo) zależy od konstrukcji danego auta.

Mój 4R zagrzebany w śniegu tak, że drzwi otworzyć nie można, potrzebuje delikatnego wspomagania liną, nawet bez szarpania, bo opony dziadowskie i czasem mu braknie trakcji.
Za to terrano kumpla jak tylko usiądzie na podłodze (a w głębokim śniegu o to bardzo łatwo), to jest wklejone na betonowo, znaczy bez podkopania łopatą można bez ceregieli zerwać kinetyka.

Nie tylko masa auta decyduje o trudności w wyciąganiu.

ps. 7 metrów linki to nie tak znowu mało (jak chodzi o samo ciągnięcie). No ale przedłużki konieczne, bo w takiej odległości może zaczepu nie być ...

[A.F.]

...w takiej odległości może zaczepu nie być ...

Już parę razy doświadczyłem, że najbliższy punkt zaczepienia był odległy o ponad 100m
Zestaw: hilift + trapy wydaje mi się bardziej uniwersalny, a cena poniżej połowy ceny wyciągarki elektrycznej

[rokfor32]

Po mojemu to te dwie rzeczy (wyciągarka i hilift) trochę do czego innego służą.

Jak dla mnie, hilift jest sprzętem wyłącznie ratunkowym, do używania jak już się wtopi, i w sytuacji gdy jest niezbędny (np, dźwignąć auto celem założenia spadniętej opony) wyciągarka go raczej nie zastąpi.

Natomiast wyciągarka, poza funkcją ratunkową może spełniać funkcję asekuracyjną, czy wręcz trakcyjną (słabo wyobrażam sobie podjazd pod kilkumetrową skarpę na przykład na hilifcie i trapach )

Tyle, że normalna wyciągarka a nie substytut na korbkę.

Niemniej, zawsze lepsze cokolwiek, niż nic Zatem, jak już ktoś koniecznie musi, to nie kota w worku, tylko wizyta w sklepie (fizycznym a nie wirtualnym), i towar trzeba pomacać.

Tyle, że wtedy się zazwyczaj okazuje, że to, co nie śmierdzi tandetą to ma cenę przy której już się rozważa zakup normalnej wyciągarki

[Mroczny]

1300 brutto i masz wyciągarkę
normalną

to po co kombinowac
?

[A.F.]

....

Ale czy Wy nie czytacie tego, co autor tematu pisze
On nie jeździ w rajdach, turystycznie raczej tylko.
Chce mieć coś na wypadek "W".
Jak ktoś potrzebuje 2 osoby wozić, to niekoniecznie musi autobus kupować
A oryginalny amerykański hi-lift w wersji przystosowanej do pracy jako winch można mieć za mniej niż 400zł ( Chinole za 150 ).
Solidne trapy kupiłem też za 400zł.
Wyciągarka ma tą wadę, że czasem nie ma do czego zapiąć, a za 1300 to też tylko Made in PRC.
Skoro chińskie elektryczne winche dają radę, to chyba nie ma co się bać ręcznych.
Ale gdybym założył, że wydam np. max.1000 zł, to na pewno najpierw bym kupił hi-lift i trapy.
Zwłaszcza jak się jeździ jednym autem ( wiem: nie powinno się )

Pozdrówka dla kolegi z KR ( Toyota Hilux ) od którego kupiłem trapy

[tybero]

1300 brutto i masz wyciągarkę
normalną

to po co kombinowac
?

nie siej zametu...
do tego jeszcze sproro dochodzi, bo przeciez to trzeba gdzies zamontowac, podlaczyc itd...

[rokfor32]

A mnie się zdaje, że kolega próbuje znaleźć coś, co może do schowka na rękawiczki włożyć, i mieć pewien komfort psychiczny

Też jestem zdania, że hilift to podstawa (trapów nie używam bo mam na stałe zamontowane na felgach ). Tyle, że to wielki kawał żelaztwa, i psuje designe rodzinnego dupowozu ...

[DamnIt!]

1300 brutto i masz wyciągarkę
normalną

to po co kombinowac
?

nie siej zametu...
do tego jeszcze sproro dochodzi, bo przeciez to trzeba gdzies zamontowac, podlaczyc itd...

dokładnie tak.

winch + aku porządny + płyta(może zderzak) + mocniejszy zawias + roboczogodziny = niemało

Choć z drugiej strony spotkałem kilka razy poza asfaltem samochody wyposażone we wszystko powyższe ale zarazem na oponach szosowych lub prawie łysych MTkach(tak z 5mm bieżnika). Pytanie brzmi: po co?

[Mroczny]

jak się nie m sprzętu to się nie bierze za zabawę
dobrze, że nie jest kolega spadochroniarzem

pojedzie, wtopi, podepnie szajs do oryginalnego zaczepu i brzozy phi 6cm, podłączy, zerwana linka obetnie mu paluchy i nie będzie miał jak po pomoc zadzwonić

ja wyciągraka - to solidna
jak nie - to jak AF pisze - trapy, hilift (o ile jest za co podnieść) czy stary dobry tirfor za 150 zeta

[Atomek]

Nie ma tirforów za 150 zeta, zwłaszcza dobrych. Ceny w okolicach 600. Nie mówie o urządzeniach o uciągu do 1,5 t., bo to troche mało. Ja na prawde nie musze zakładać do swojej terenówki snorkela i wyciągarki, bo ładuję sie w kłopoty zbyt rzadko. Pod wyciagarkę, nawet taniego Chinola, musialbym przebudować przód. Akurat przód mojego troopa mi się podoba Dawno machnąłem ręką na wynalazki za 150 pln, ale kilka postów wyżej dostałem pozytywną opinie i opis, z ktorego wynika, ze jedna z tych tanizn jednak daje radę. Nadal wydaje mi sie to dziwne, ale skoro kolega pisze, ze spore auto tym wyciągał, to dlaczego mam nie wierzyć?

[andrzej:)]

Choć z drugiej strony spotkałem kilka razy poza asfaltem samochody wyposażone we wszystko powyższe ale zarazem na oponach szosowych lub prawie łysych MTkach(tak z 5mm bieżnika). Pytanie brzmi: po co?

no bo może myślą, że jak mają wyciągarkę to dobre opony niepotrzebne, bo przecież jak utkną to się wyciągną.....albo kasy na opony już nie starczyło

[DamnIt!]

Nie musisz kupować nowego TIRFORA - używkę można za 150-200 wyrwać. Do tego lina i jakieś pasy celem obłapienia drzewa i przedłużenia liny. Tirforem można i ciężki sprzęt wyciągnąć - wszystko zależy od tego jak się sprzęt wklei. A jak nie idzie tirforem to trzeba zakasać rękawy i szpadelek zastosować, podnieść hi-liftem czy podłożyć trapy. No ale jak ktoś chce wały przeciwpowodziowe przesuwać - to się faktycznie tirforem nie da.