Strona 1 z 2

uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 6:16 pm
autor: grzes
jako ze Tyran sie wlasnie mota to mam kilka pytan
1.czy mozna i czy nic sie zlego wyciagarce nie dzieje jak rozwijac bede line w pilota , a nie zwalaniac sprzeglo ?
czy w sporadycznym uzywaniu moze tak byc ?

2. Czy zapinajac tasme do drzewa spinac ja szekla i za nia hakiem czy hakiem za tasme ?

3. Jaki bloczek kupic ? czy te wszystkie "chinskie" sa w porzadku np. jakis more czy t-max ? czy musi byc jakis mocno firmowy bo reszta sie od razu gnie ?


PS. jak juz beda konkretne odpowiedzi to mozna kasztanic :)

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 6:31 pm
autor: Igor V8
Ad 1. Nie wskazane
Ad 2. łapać przez szeklę
Ad 3. w zasadzie każdy dobry ... i tak sporadycznie będziesz używał [ mam Warna ]

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:13 pm
autor: LR_Olek
przeciez odpowiedzi na wszelkie pytania sa zawarte w instreukcji obslugi...

rozwijanie silnikiem jest niewskazane ze wzgledu na szybkie zuzycie hamulca
jak stryjenka woli
jak stryjenka woli

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:51 pm
autor: Igor V8
Podobno można już kasztanić :)21

Czyja ta stryjenka ??

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:53 pm
autor: bigos
Igor909 pisze: Ad 3. w zasadzie każdy dobry ...
Kylon kiedys opisał co się stało ze zbloczem T-maxa :-?
wiec raczej mysle ze nie wszystkie są dobre

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:57 pm
autor: LR_Olek
bigos pisze:
Igor909 pisze: Ad 3. w zasadzie każdy dobry ...
Kylon kiedys opisał co się stało ze zbloczem T-maxa :-?
wiec raczej mysle ze nie wszystkie są dobre

ja widzialem co sie zrobilo ze zblocza warna...

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:58 pm
autor: LR_Olek
Igor909 pisze:
Czyja ta stryjenka ??
stryja :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 9:58 pm
autor: grzes
LR_Olek pisze:przeciez odpowiedzi na wszelkie pytania sa zawarte w instreukcji obslugi...
Ja sie pytam z praktycznego punktu widzenia...
o heblu w instrukcji nie ma ani slowa :)21 jak juz chcemy byc tacy dokladni z instrukcja :lol:

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 10:03 pm
autor: Igor V8
To podpowiem Ci jeszcze Grzesiu żebyś gołą łapką za linę nie łapał [ będzie bolało ]
... i kikuta w bęben nie pchał :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 10:04 pm
autor: Igor V8
LR_Olek pisze: ja widzialem co sie zrobilo ze zblocza warna...
Niby co :o
Parcha na tym zbloczu targam pod góry i lasy i hula

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 10:12 pm
autor: grzes
Igor909 pisze:To podpowiem Ci jeszcze Grzesiu żebyś gołą łapką za linę nie łapał [ będzie bolało ]
... i kikuta w bęben nie pchał :)21
o widzisz pomyslales o tym... a ja nie... nie przyszloby mi do glowy raczki tam pchac - juz wspolczuje koledze ktory mialby to latac o ile byloby co :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: sob kwie 04, 2009 10:17 pm
autor: Igor V8
... i nie dotykaj silnika po zdrowym targaniu
Poparzyłem łapę we Rumunii :-?

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 12:01 am
autor: bigos
LR_Olek pisze:
bigos pisze:
Igor909 pisze: Ad 3. w zasadzie każdy dobry ...
Kylon kiedys opisał co się stało ze zbloczem T-maxa :-?
wiec raczej mysle ze nie wszystkie są dobre

ja widzialem co sie zrobilo ze zblocza warna...
wniosek
kupowac tylko mechanika :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 12:04 pm
autor: Zibi
Ale żeście nakasztanili a chłopak chce wiedzieć. Oczywiście bardziej wskazane jest zwalnianie sprzegła i ręczne wysuwanie liny. Pamietaj jednak, aby lina na bębnie zawsze była napieta, bo jak rozwiniesz i lina na bebnie zostanie poluzowana to przy zwijaniu lina zacznie się krzyżować i rozgniatać powodujac jej poważne uszkodzenia. Lina na beben zawsze powinna być nawinięta z obciążeniem. Pamietaj, aby linę zakonserwować. Ponieważ środki do konserwacji są bardzo drogie to możesz ją polać np. zużytym olejem samochodowym. Około 1,5 litra w sumie wchłonie do siebie, po kilku dniach już nie będzie brudziłą rąk. pamiętaj, aby zwijając linę używać rękawic i nigdy nie zwijać liny przepuszczajac ją przez dłoń. Linę masz podawać naprzemian rękami do wyciągarki a nie trzymając linępozwalać jej przechodzić przez rękawicę. Takie zachowanie może w lekkim przypadku pokaleczyć dłoń przez zerwane linki liny lub w najgorszym przypadku wbije się się w dłoń/rękawicę większy kawał liny i wciągnie ci rękę do rolek co raczej nie jest wskazane. Wyłącznik główny jest niezbędny i powinien on być łatwo dostępny. Co do zblocza w Twoim pytaniu jest błąd logiczny T-max to wyrób chiński, more tak samo i niczym nie rózną się od innych zbloczy. Pasa nie trzeba chwytać szeklą ale pamietaj, aby ucho pasa weszło dobrze na hak i to na jego środek, niedopuszczalne jest wpakowanie jednego ucha do haka i oparcie drugieg ucha częściopwo o poczatek haka. Działa wtedy na niego duża siła i może hak się skrzywić a nawet rozerwać. Dobra teraz możecie kasztanić.

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:14 pm
autor: LR_Olek
Igor909 pisze:
LR_Olek pisze: ja widzialem co sie zrobilo ze zblocza warna...
Niby co :o
Parcha na tym zbloczu targam pod góry i lasy i hula

rozpadl sie

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:15 pm
autor: LR_Olek
aha, i nie odowijaj liny do konca bo cypek co trzyma ja do bebna nie utrzymuje nawet szarpniecia reka

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:31 pm
autor: Igor V8
LR_Olek pisze:aha, i nie odowijaj liny do konca bo cypek co trzyma ja do bebna nie utrzymuje nawet szarpniecia reka
Przecie eto już pisałem Oleczku :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:39 pm
autor: LR_Olek
Igor909 pisze:
LR_Olek pisze:aha, i nie odowijaj liny do konca bo cypek co trzyma ja do bebna nie utrzymuje nawet szarpniecia reka
Przecie eto już pisałem Oleczku :)21
mam klopty ze wzorkiem.... metyl pilem :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:44 pm
autor: Igor V8
LR_Olek pisze: metyl pilem :)21
Ja też po nim zezuje :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 7:48 pm
autor: gebels
Grzesiu po co kupujesz bloczek ?? przeca to komplet z wyciągarką ?? (w skład zestawu wchodzi pilot kablowy, rzadko bezprzewodowy, wyciągarka, lina, kable do zasilania, bloczek, instrukcja montażu, instrukcja obsługi)



słuchaj Zibiego dobrze prawi, spraw sobie rękawiczki ze skóry, lina zawsze ma zadry, a wbić sobie drucik w rękę średnia przyjemność, a w materiałowe rękawice wchodzi jak w masło

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 8:34 pm
autor: grzes
gebels pisze:Grzesiu po co kupujesz bloczek ?? przeca to komplet z wyciągarką ?? (w skład zestawu wchodzi pilot kablowy, rzadko bezprzewodowy, wyciągarka, lina, kable do zasilania, bloczek, instrukcja montażu, instrukcja obsługi)
słuchaj Zibiego dobrze prawi, spraw sobie rękawiczki ze skóry, lina zawsze ma zadry, a wbić sobie drucik w rękę średnia przyjemność, a w materiałowe rękawice wchodzi jak w masło

Rekawice juz mam, bloczka w zestawie nie bylo. Wiec pewnie zakupie...
jutro mam nadzieje ze bede mial gotowego Tyrana w sb pewnie jakies testy sprzetu, i nauka jak sie to sprawnie obsluguje :)

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 10:13 pm
autor: tybero
grzes pisze:jako ze Tyran sie wlasnie mota to mam kilka pytan
2. Czy zapinajac tasme do drzewa spinac ja szekla i za nia hakiem czy hakiem za tasme ?
jak masz odpowiedniej wielkosci hak, to tasma wejdzie swobodnie.
jesli standardowy, to jest problem zeby tam upchac uszy porzadnej tasmy.

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: ndz kwie 05, 2009 11:12 pm
autor: Patry
ale przecież nie trzeba wkładać obu uszy taśmy w hak, wystarczy jedno

robimy się tak:

-oplatamy taśmę w okół drzewa
-jedno ucho przepychamy przez drugie
-to które zostało przepchnięte wewnątrz drugiego ciągniemy mocno, tak aby ucho które jest na taśmie doszło do drzewa, to bardzo ważne ! taśma musi być mocno napięta ręcznie i zaciśnięta na drzewie, inaczej przy łinczowaniu poprzez tarcie potopią się włókna na taśmie i ciężko będzie ją zdjąć !!
-zapinamy hak o wolne ucho
-ciągniemy druta

to tyle, mam nadzieje że rozumiecie o co mi chodzi... ciężko to wytłumaczyć...

sam tak robię i nie mam problemów przy normalnym winchowaniu, a mam mechanika i line 11mm w 2,5t aucie, taśma 3t jeszcze nigdy nie pękła

przy maga wtopach gdzie tylko lusterka wystają, zakładam hak na dwie pętle taśmy... tak dla świętego spokoju...

:)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: pn kwie 06, 2009 6:59 am
autor: tybero
no to musisz zajrzec do fachowej literatury i przeczytac jakie sily i w jakich kierunkach dzialaja, a wtedy uswiadomisz sobie ze dla ciebie, dla drzewa i dla owej tasmy bedzie lepiej jesli tej petelki nie bedziesz zaciskac :)21

Re: uzywanie wincha - poczatki (pytania)

: pn kwie 06, 2009 8:35 am
autor: pilmar
Zblocze musi byc "servisowane" czyli smarowane co jakiś czas, bo rozpada się wtedy gdy rolka zaczyna kręcic się razem z bolcem, scinając jego zabezpieczenia