Już miałem wywiercić, ale se pomyślałem, że może to jest jest tak szczelne, że woda nie wejdzie.
Bo przelotki gumowe na kable, dół pokrywy wchodzący w wycięcie w części górnej, itd.....
Otóż weszła

Wczoraj wyciągarka była uprzejma uruchomić się sama - na szczęście zaczęła rozwijać linę, a nie zwijać.
Zanim to zauważyłem ( bo nie byłem przy aucie ) przewinęła całą linę, robiąc kilka węzełków.
Na szczęście lina spadła za zaczepu na bębnie i nie nawijała się w drugą stronę.
Po otwarciu puszki okazało się, że stoi tam ok. 2cm wody.
Woda weszła do odbiornika sterowania radiowego ( ta mniejsza puszka w rogu zdjęcia ) i zrobiła zwarcie:
http://img15.imageshack.us/i/img0833uyz.jpg/
Jak się okazało puszka odbiornika uszczelniona jest wyschniętym gównolitem, bo silikon to nie jest:
http://img15.imageshack.us/i/img0834p.jpg/
Po wysuszeniu wszystko działa, ale wywaliłem moduł radiowy, bo i tak tego nie używam.
No i zrobiłem 2 dziurki do odprowadzenia wody.
Woda włazi chyba przez otwory na śruby mocujące górną pokrywę.
I jest to woda z deszczu, bo nigdzie od czasu montażu windy auta nie topiłem.
Jakby ten, co tym handluje się ciskał, to informuję, że mam 3 świadków tego zdarzenia
