Wyciągarka - niespodzianka.

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: A.F. » ndz sie 16, 2009 9:44 am

Gdy pod koniec ub. roku montowałem wyciągarkę, zastanawiałem się czemu nie ma żadnego otworka do odprowadzania wody w puszce z przekaźnikami.
Już miałem wywiercić, ale se pomyślałem, że może to jest jest tak szczelne, że woda nie wejdzie.
Bo przelotki gumowe na kable, dół pokrywy wchodzący w wycięcie w części górnej, itd.....
Otóż weszła :)23
Wczoraj wyciągarka była uprzejma uruchomić się sama - na szczęście zaczęła rozwijać linę, a nie zwijać.
Zanim to zauważyłem ( bo nie byłem przy aucie ) przewinęła całą linę, robiąc kilka węzełków.
Na szczęście lina spadła za zaczepu na bębnie i nie nawijała się w drugą stronę.
Po otwarciu puszki okazało się, że stoi tam ok. 2cm wody.
Woda weszła do odbiornika sterowania radiowego ( ta mniejsza puszka w rogu zdjęcia ) i zrobiła zwarcie:
http://img15.imageshack.us/i/img0833uyz.jpg/
Jak się okazało puszka odbiornika uszczelniona jest wyschniętym gównolitem, bo silikon to nie jest:
http://img15.imageshack.us/i/img0834p.jpg/
Po wysuszeniu wszystko działa, ale wywaliłem moduł radiowy, bo i tak tego nie używam.
No i zrobiłem 2 dziurki do odprowadzenia wody.
Woda włazi chyba przez otwory na śruby mocujące górną pokrywę.
I jest to woda z deszczu, bo nigdzie od czasu montażu windy auta nie topiłem.
Jakby ten, co tym handluje się ciskał, to informuję, że mam 3 świadków tego zdarzenia 8)
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: LR_Olek » ndz sie 16, 2009 10:31 am

A.F. pisze:Gdy pod koniec ub. roku montowałem wyciągarkę, zastanawiałem się czemu nie ma żadnego otworka do odprowadzania wody w puszce z przekaźnikami.
Już miałem wywiercić, ale se pomyślałem, że może to jest jest tak szczelne, że woda nie wejdzie.
Bo przelotki gumowe na kable, dół pokrywy wchodzący w wycięcie w części górnej, itd.....
Otóż weszła :)23
Wczoraj wyciągarka była uprzejma uruchomić się sama - na szczęście zaczęła rozwijać linę, a nie zwijać.
Zanim to zauważyłem ( bo nie byłem przy aucie ) przewinęła całą linę, robiąc kilka węzełków.
Na szczęście lina spadła za zaczepu na bębnie i nie nawijała się w drugą stronę.
Po otwarciu puszki okazało się, że stoi tam ok. 2cm wody.
Woda weszła do odbiornika sterowania radiowego ( ta mniejsza puszka w rogu zdjęcia ) i zrobiła zwarcie:
http://img15.imageshack.us/i/img0833uyz.jpg/
Jak się okazało puszka odbiornika uszczelniona jest wyschniętym gównolitem, bo silikon to nie jest:
http://img15.imageshack.us/i/img0834p.jpg/
Po wysuszeniu wszystko działa, ale wywaliłem moduł radiowy, bo i tak tego nie używam.
No i zrobiłem 2 dziurki do odprowadzenia wody.
Woda włazi chyba przez otwory na śruby mocujące górną pokrywę.
I jest to woda z deszczu, bo nigdzie od czasu montażu windy auta nie topiłem.
Jakby ten, co tym handluje się ciskał, to informuję, że mam 3 świadków tego zdarzenia 8)

- puszke trzeba zamontowac pod maska w najwyzszym mozliwym miejscu
- trzeba miec hebel na + wyciagarki i jak sie jej nie uzywa,to odlaczac zasilanie

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: A.F. » ndz sie 16, 2009 10:41 am

Hebel jest.
Puszki nie da się zamontować pod maską, bo kable za krótkie :)21
Zresztą miałbym obawę, czy ten odbiornik sterowania nie zgłupieje od temperatury :roll:
Wszystko zamontowane jest zgodnie z instrukcją montażu i w miejscu przewidzianym :)23
Zwracam uwagę na ten problem, ponieważ wyciągarki z taką samą puszką przekaźników są nadal w sprzedaży na jednym z portali aukcyjnych :)21
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: LR_Olek » ndz sie 16, 2009 10:46 am

A.F. pisze:Hebel jest.
Puszki nie da się zamontować pod maską, bo kable za krótkie :)21
Zresztą miałbym obawę, czy ten odbiornik sterowania nie zgłupieje od temperatury :roll:
Wszystko zamontowane jest zgodnie z instrukcją montażu i w miejscu przewidzianym :)23
Zwracam uwagę na ten problem, ponieważ wyciągarki z taką samą puszką przekaźników są nadal w sprzedaży na jednym z portali aukcyjnych :)21
to hebel miales zalaczony?
kable sie przedluza i montuje tam gdzie ci sie podoba
sterowanie zdalne montujesz tez gdzie chcesz np. w aucie
wiesz...miejsca montazu przewidziane przez chionczyka sa dalekie od idealu, z puszka na winchu to pieknie wyglada na polce albo na zdjeciu a nie na aucie
wiekszosc winchow ma tak puszki montowane

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: A.F. » ndz sie 16, 2009 10:52 am

Miałem załączony, bo taka była potrzeba.
I nie wekslujmy tematu na boczny tor.
Bo imho wyciągarka założona zgodnie z instrukcją montażu nie ma prawa włączać się kiedy chce :wink:
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: LR_Olek » ndz sie 16, 2009 12:07 pm

A.F. pisze:Miałem załączony, bo taka była potrzeba.
I nie wekslujmy tematu na boczny tor.
Bo imho wyciągarka założona zgodnie z instrukcją montażu nie ma prawa włączać się kiedy chce :wink:

nie no racja,ale wiesz cuda sie zdarzaja nawet najbardziej renomowanym producentom

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: wojtek_kom » ndz sie 16, 2009 5:16 pm

Wystarczy niewile aby coś sie zaczelo dziać... niewielki papoch, wysteruje przekaźnik i tyle - moduł radiowy.
Jednak lepiej mieć hebel lub odłączać kabel.

Tak w sumie to pstryknij zdjęcie dokładne tej płytki - żeby coś było widać. Może sąsiad, ma nowy zdalnie sterowny żółty samochodzik i włączył wyciągarkę :)21

Gratuluję odwagi... :)21

Kup i zabezpiecz elektronikę - moge polecić z praktyki (przykład z Googla):
http://www.laro.com.pl/index.php5/sklep ... a_ele/2231
Nissan-y

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: A.F. » ndz sie 16, 2009 6:31 pm

Dziękuję za pokazanie lakieru izolacyjnego, z pewnością pomoże płytkom drukowanym pływającym w wodzie :)20
Odbiornik zdalnego sterowania:
http://img338.imageshack.us/i/img0842.jpg/
Oczywiście powiem sąsiadowi, żeby się nie bawił samochodzikami pół dnia i całą noc.
I żeby moc zmniejszył, bo na 3 km wyciągarki włącza :)21
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: wojtek_kom » ndz sie 16, 2009 7:29 pm

Chodziło mi o zdjęcie na ktorym widać szczególy - jakiś scalak itd.
Chcę zobaczyć co zrobili :)21 - jak nie ma oznaczeń olej.

Lakier działa, można położyć nawet dwa-trzy razy - na elementy też, obie strony płytki.
Nie trzeba się tez bać ewentualnej naprawy - nie przeskadza w lutowaniu.

Od siebie, szczelna puszka jest zawsze najgorszym rozwiązaniem - woda się dostanie i skropli. Szczelna by byla wtedy gdyby były zaworki - do wypelniania jakiś obojętnym gazem. Lepiej mieć otwory przez które wycieknie.
Nissan-y

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: A.F. » ndz sie 16, 2009 7:34 pm

Na scalaku nie widać żadnych oznaczeń, nawet pod lupą.
Widać za to, że jakieś małe rączki pracowicie starły te oznaczenia... papierem ściernym chyba 8)
Chińczycy boją się konkurencji ? :)21
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: wojtek_kom » ndz sie 16, 2009 7:38 pm

Pewnie ta samo co w zabawkach... tylko w wersji używanej przez armię CHRL :)21
Nissan-y

Awatar użytkownika
Kostuch
 
 
Posty: 7395
Rejestracja: pn sty 20, 2003 2:17 pm
Lokalizacja: wawa

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Kostuch » ndz sie 16, 2009 7:42 pm

To najczęściej jest co podobnego: http://sklep.avt.pl/p/pl/485701/modul+o ... 92mhz.html
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17621
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Zibi » pn sie 17, 2009 7:40 pm

Hmm, może nie powinienem ale tak własnie jest z chwytami reklamowymi typu "wodoszczelna". Prawda jest taka, że puszka narażona jest na działanie wysokich temperatur bo jest blisko chłodnicy i te wszystkie uszczelki, kołnierze itp stają się mniej elastyczne i w końcu puszczaja wodę. Jeśli sama się załączyła to po prostu podeszła woda pod przekaźnik sterowania bezprzewodowego. Wyjściem jest przeniesienie samego sterownika pilota gdzieś wyżej, zamontowanie wyłącznika bezprzewodówki a przede wszystkim rozpinanie hebla i sprzęgła przekładni. Gdyby bowiem poszedł drugi przekażnik wyciągarka albo urwałaby linę ( jeśli porządna żelówka) albo spaliłby się silnik ( duży prąd a on zablokowany liną nie może ruszyć). Swoją drogą dziwne, że w modelu tym są jeszcze te stare awaryjne przekźniki 100 amperowe a nie porządny solenoid 450 amperowy. Gdyby było rozpięte sprzęgło nawet przy załączonym heblu nie powinno być strat.

Awatar użytkownika
Przemekslaw
 
 
Posty: 2886
Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Przemekslaw » ndz sie 23, 2009 5:41 pm

.. nie sądzisz ze przy rozpietym sprzegle mozna zapomniec o dobrze ułożonej linie na bębnie ? :roll:
XJ 2.1 TD :)21

MudMasters 4x4
Przygoda 4x4

Awatar użytkownika
MaxLux
Posty: 748
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 2:59 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: MaxLux » ndz sie 23, 2009 6:02 pm

Po co ten bezprzewodowy pilot ??
Nie lepiej zamontowac zgrabny przelacznik Warna (z rysuneczkiem rolki :)2 ) w kabnie ??
I tak zwykle kierownik operuje winczem.

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: wojtek_kom » ndz sie 23, 2009 6:59 pm

MaxLux pisze:Po co ten bezprzewodowy pilot ??
Nie lepiej zamontowac zgrabny przelacznik Warna (z rysuneczkiem rolki :)2 ) w kabnie ??
I tak zwykle kierownik operuje winczem.
Wygoda, wygoda...
U mnie tylko jedno zastosowanie - wciągnąć przyczepę do grażu, rzadko samochód.
Nissan-y

Awatar użytkownika
miastek
 
 
Posty: 1309
Rejestracja: czw gru 18, 2003 11:37 am
Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: miastek » ndz sie 23, 2009 7:22 pm

MaxLux pisze:Po co ten bezprzewodowy pilot ??
Nie lepiej zamontowac zgrabny przelacznik Warna (z rysuneczkiem rolki :)2 ) w kabnie ??
I tak zwykle kierownik operuje winczem.
Ja tak mam i jak sam jade i wkleje to jest problem jak nawinac luźną line jak juz sie wytargam :)23

Raz zwijałem się do samego drzewa mimo że przez ostatnie 15m było twardo i sucho :)21
http://www.4x4.szczecin.pl/
Vitara->Samurai->GR->GRII

Awatar użytkownika
Liroz
Posty: 2201
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 10:39 pm
Lokalizacja: Pomorze

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Liroz » ndz sie 23, 2009 8:17 pm

Wodoszczelna to by była puszka wg standardu przemysłowego IP68 lub IP69 :wink: nie ma tam gumowych przelotek tylko dławiki, dociśnięte uszczelnienia itd. Taką możesz topić do woli.

Ale co do wyrobów chińskich pomyśl za ile oni to zrobili (delikatnie licząc to co płaciłeś przez 3) a zaczniesz się dziwić że wogóle coś robi :)21
L E D for off-road

Technika idzie do przodu...

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17621
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Zibi » pn sie 24, 2009 6:05 pm

nie sądzisz ze przy rozpietym sprzegle mozna zapomniec o dobrze ułożonej linie na bębnie ?
Nie, prawidłowo nawinięta lina, nasmarowana nie będzie sama się odwijać po rozpięciu sprzęgła.

Awatar użytkownika
Przemekslaw
 
 
Posty: 2886
Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Przemekslaw » pn sie 24, 2009 9:44 pm

nie chce sie sprzeczac, ale napisz co kryje sie pod hasłem prawidłowo nawinieta lina, bo nigdy nie udało mi sie osiągnac takiego efektu, moze przez wiek owej (1 rok) ? a moze za sztywna ? Niestety zawsze troche luzowała sie na bębnie, i czuje ze podczas jazdy nie byłoby inaczej. :x
XJ 2.1 TD :)21

MudMasters 4x4
Przygoda 4x4

Awatar użytkownika
Igi.Jeep
Posty: 593
Rejestracja: czw lis 22, 2007 5:50 pm
Lokalizacja: okolice Łodzi

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Igi.Jeep » pn sie 24, 2009 10:57 pm

w WARNIE jest zabezpieczenie przed czyms takim, sterowanie jest wykonywane nie tylko plusem ale i minusem równocześnie. małe prawdopodobieństwo żeby zwarły się na raz obie ściżki. a hebel i tak warto mieć :)2

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17621
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Zibi » wt sie 25, 2009 12:54 pm

nie chce sie sprzeczac, ale napisz co kryje sie pod hasłem prawidłowo nawinieta lina, bo nigdy nie udało mi sie osiągnac takiego efektu, moze przez wiek owej (1 rok) ? a moze za sztywna ? Niestety zawsze troche luzowała sie na bębnie, i czuje ze podczas jazdy nie byłoby inaczej.
We wszystkich moich 4 samochodach tak mam, wyciągarki są porządnie nasmarowane ( czyli mamy opór smaru) liny nawiniete z odpowiednim obciażeniem i równo, zakonserwowane olejem co prawda starym samochodowym ale robi i przede wszystkim wyciągarka jest równo osadzona a uszczelniacze pomiędzy bębnem a obudowani także nasmarowane ( kolejny opór). I nigdy lina się sama nie rozwijała. Same uszczelniacze i smar w przekłądni stwarzają wyraźny opór dla siły sprężystości liny.

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Adam.Ż » wt sie 25, 2009 4:29 pm

i dla siły pilota ciągnącego linę :wink:
a co się dzieje ze spływającym olejem??
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Igi.Jeep
Posty: 593
Rejestracja: czw lis 22, 2007 5:50 pm
Lokalizacja: okolice Łodzi

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Igi.Jeep » wt sie 25, 2009 4:45 pm

Adam.Ż pisze: a co się dzieje ze spływającym olejem??
kapie :)21 :)21 :)21 i robi piękne ciemne plamy

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17621
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Wyciągarka - niespodzianka.

Post autor: Zibi » wt sie 25, 2009 6:14 pm

Po dwóch trzech dniach od polania litrem oleju już nic nie kapie i nie brudzi nawet bardzo rąk. Lina wchłania prawie litra. Oczywiście aby było ekologicznie można podłożyć na te 2 dni karton pod wincha. Co do siły którą trzeba użyc do wyciągania liny - fakt, uszczelniacze powodują dośc duży opór i trzeba się przyłożyć, można ewentualnie dać cieniutkie podkładki pomiędzy obudowę i pręty górne i w ten sposób stawić opór "pod siebie" no ale wtedy na pewno straci się trochę na szczelności.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości