początki winchowania - abc użytkownika

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: 12RAEL » wt sty 26, 2010 6:07 pm

jako początkujący z wyciągarką mam pytanka:
- czy po wysprzęgleniu (do rozwiniecia) obowiązkowo musi ją zasprzęglić przed zwijaniem?
- co jaki czas powinno się wincha przesmarować?
- i kiedy posmarować linę olejem?

z góry dzięki
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
bigos
 
 
Posty: 3412
Rejestracja: wt sty 29, 2008 7:04 am
Lokalizacja: Połaniec/Kielce

Re: początki winchowania

Post autor: bigos » wt sty 26, 2010 6:12 pm

12RAEL pisze:jako początkujący z wyciągarką mam pytanka:
- czy po wysprzęgleniu (do rozwiniecia) obowiązkowo musi ją zasprzęglić przed zwijaniem?
- co jaki czas powinno się wincha przesmarować?
- i kiedy posmarować linę olejem?

z góry dzięki
a jak będziesz chciał zwinąć linę bez zasprzęglenia :)23
jak najczęściej, najlepiej po każdym wodowaniu
linę też co jakiś czas :)21
Jimny :)21

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania

Post autor: 12RAEL » wt sty 26, 2010 7:21 pm

problem w tym że przy pierwszej próbie po wyciągnieciu liny ,włączyłem wyciągarkę i zaczęła zwijać (KINGONE 12000 HD),
robi toto automatycznie, czy jednak trzeba przełączyc?
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17621
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania

Post autor: Zibi » wt sty 26, 2010 7:30 pm

1. Jeśli nie masz windy z sprzęgłem atomatycznym to oczywiście musisz zasprzęglić. Z automatycznym sprzegłem jest tylko kilka modeli i rozpoznasz to bardzo szybko - suwak sprzęgła działa w pionie, a po rozsprzegleniu wraz z bębnem kręci się obudowa przekładni.
2. Windę powinieneś posmarować na poczatku i później po pierwszym większym topieniu rozebrać i sprawdzić. Jeśli woda się nie dostała to zostaje ci sprawdzać windę i smarować z 2 razy do roku.
3. Linę nalezy polać olejem jak najszybciej żeby nie robiła się twarda - wchłonie około 1-1,5 litra, ja używam starego przepalonego oleju silnikowego, po kilku dniach lina nie brudzi nawet rąk.
4. Pamiętaj o stykach. Najważniejsze to przyłaczenie kabla masowego bezpośrednio do aku a nie do ramy, przy przykręcaniu kabli używaj zawsze dwóch kluczy - jednym trzymasz pierwszą nakretkę a drugim dokręcasz. Końcówki trzeba zabezpieczyć przed korozją.
5. Na plusowym kablu zamontuj wyłacznik główny (hebel). Ale pamietaj, ze to powinien być hebel o odpowiedniej mocy.
6. Sprawdz uciągi wyciągarki na poszczególnych zwojach. Pamiętaj, że czym więcej rozwiniętej liny to wyciagarka mocniejsza.
7. Zawsze używaj pasa - nigdy nie owijaj lini wokól drzewa, haka itp. Nie zapinaj nigdy haka o linę tylko o szeklę.
8. Wybieraj odpowiednie drzewa do wyciągania - o ile drzewo jest solidne dobrze osadzone w gruncie mocuj pas jak najwyżej, aby podczas wyciągania auto wyrywalo się z błota a nie dociskało do powierzchni.


Uff, upisałem się, jak coś jeszcze będziesz chciał wiedzieć pisz.

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania

Post autor: 12RAEL » śr sty 27, 2010 9:00 am

dzięki bardzo :D
tylko takie odpowiedzi powinno się na tym forum czytać :)2
pozdrawiam
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania

Post autor: grzes » śr sty 27, 2010 9:08 am

Moze to przyczepic jako ABC uzywania wyciagarki...

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania

Post autor: 12RAEL » śr sty 27, 2010 4:22 pm

o witam @grzes ,kolejny nietoyotowy z TLC...

to chyba bdb pomysł tak dla raczkujących...
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: grzes » śr sty 27, 2010 6:34 pm

porzadnie i z sensem napisane...

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40638
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: Mroczny » śr sty 27, 2010 6:42 pm

dzięks Zibi

temat wisi i juz nie kasztanimy

Awatar użytkownika
szuwarek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 87
Rejestracja: ndz sty 18, 2009 12:31 am
Lokalizacja: Szczecinek

Re: początki winchowania

Post autor: szuwarek » śr lut 03, 2010 3:36 pm

Zibi pisze: 6. Sprawdz uciągi wyciągarki na poszczególnych zwojach. Pamiętaj, że czym więcej rozwiniętej liny to wyciagarka mocniejsza.
A nie jest na odwrót , im więcej liny rozwiniętej , to mniej zwojów czyli mniejsza średnica bębna i siła uciągu spada....
KTM SX 520 2002 rok , Suzuki Samurai 1.6 16 V , Simex 31"

Awatar użytkownika
apede
 
 
Posty: 3873
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 10:23 pm
Lokalizacja: miasto 9 zajezdni
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: apede » śr lut 03, 2010 4:22 pm

Nie. Zakladajac niezmienny moment obrotowy, wieksza sila jest rozwijana na mniejszym ramieniu. Obrazowo, z tych samych "Nm" bedzie wiecej "N" gdy jest mniej "m" :)21
loppujen lopuksi suzuki neliveto
https://www.flickr.com/photos/apede22
Bareja wieszczem narodowym...

Awatar użytkownika
olowis
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: sob paź 07, 2006 9:09 pm

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: olowis » ndz lut 28, 2010 12:53 pm

pytanie techniczne:

aby zwiększyć moc wyciągania należy zastosować zblocze - tylko czy można bezpiecznie podpiąć koniec liny przełożonej przez zblocze do wyciąganego samochodu z wyciągarką?

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: Eskapada » ndz lut 28, 2010 3:18 pm

olowis pisze:pytanie techniczne:

aby zwiększyć moc wyciągania należy zastosować zblocze - tylko czy można bezpiecznie podpiąć koniec liny przełożonej przez zblocze do wyciąganego samochodu z wyciągarką?
TAK

http://www.warn.com/corporate/images/65 ... 4_read.pdf
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
olowis
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 59
Rejestracja: sob paź 07, 2006 9:09 pm

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: olowis » ndz lut 28, 2010 7:30 pm

wielkie dzięki !!! pozdrawiam!

Awatar użytkownika
SzczesnyLR
Posty: 1823
Rejestracja: pn paź 27, 2008 3:16 pm
Lokalizacja: warszawa

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: SzczesnyLR » ndz lut 28, 2010 7:42 pm

i naumiec się linę układać :)2
alkohol , brawura , wypadek

D1,D3...

piotr bobowiec
Posty: 530
Rejestracja: sob paź 04, 2008 5:38 pm
Lokalizacja: Łaziska Górne

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: piotr bobowiec » wt kwie 06, 2010 10:56 pm

Czy dobry to pomysł aby line stsalową z wyciagary zalać 0,5 l oleju

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: Mikołaj » śr kwie 07, 2010 7:19 am

hm.....
Ja nigdy nie smarowałem liny z wyciągarki....
Stosuję liny ocynkowane i nigdy nie było problemu.
A z tym olejem to myślę że jak rozwiniesz w terenie taką linę to zwiniesz ją oklejoną 2 kilogramami piasku i ziemi ...
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
GrzechoS
Posty: 371
Rejestracja: wt paź 13, 2009 7:39 pm
Lokalizacja: Okolice Góry Kalwarii

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: GrzechoS » śr kwie 07, 2010 10:35 am

Mikołaj pisze:hm.....
Ja nigdy nie smarowałem liny z wyciągarki....
Stosuję liny ocynkowane i nigdy nie było problemu.
A z tym olejem to myślę że jak rozwiniesz w terenie taką linę to zwiniesz ją oklejoną 2 kilogramami piasku i ziemi ...
Też tego nie robiłem, ale po przeczytaniu tego wątku, zaryzykowałm i.....

i olej to nie towot :D więc z wierzchu ścieka i po dwóch dniach lina jest "sucha". Jak przypuszczam wewnątrz liny pozostaje, bo jest bardziej "miękka". No niestety nie zachowuje się jak syntetyk ale jest znacznie lepiej.

Polecam to działa !
Lepiej mieć spokój niż rację. 8)
Parchol Y61 LONG 2,8TDi

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: Mikołaj » śr kwie 07, 2010 10:37 am

trzeba będzie sprawdzić...... :)2
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: seburaj » śr kwie 07, 2010 12:46 pm

lina ma tzw duszę :lol:
w tym wypadku jest to śnurek - i to on właśnie wchłania wspomniany olej... korzyści z tego co niemiara - ale do takiego zabiegu najlepiej byłoby linę zdjąć z bębna i zostawić na noc w wiaderku z oliwą :roll:
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
GrzechoS
Posty: 371
Rejestracja: wt paź 13, 2009 7:39 pm
Lokalizacja: Okolice Góry Kalwarii

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: GrzechoS » śr kwie 07, 2010 1:11 pm

seburaj pisze:....ale do takiego zabiegu najlepiej byłoby linę zdjąć z bębna i zostawić na noc w wiaderku z oliwą :roll:
Można połączyć punkt 2 z listy czyli smarowanie windy z punktem 3cim czyli smarowanie liny - całość włożyć do wiaderka :)21 Dopiero będzie efekt !
Lepiej mieć spokój niż rację. 8)
Parchol Y61 LONG 2,8TDi

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: 12RAEL » pn kwie 12, 2010 3:05 pm

ja na nową linę wylałem 1,5 litra oleju i z zewnątrz jest sucha, a przy nawijaniu po wyciąganiu zauważyłem że jest wyraźniej elastyczniejsza.
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
NUREK MAV
Posty: 1935
Rejestracja: pt lut 05, 2010 11:32 am
Lokalizacja: 3 M
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: NUREK MAV » pn sie 23, 2010 8:24 pm

z tego co piszecie to po prostu lejecie olej przepalony na line stalową w nawijarce- tak..??
12RAEL pisze:6. Sprawdz uciągi wyciągarki na poszczególnych zwojach. Pamiętaj, że czym więcej rozwiniętej liny to wyciagarka mocniejsza

Ale z tym jakoś zgodzić się nie moge nawet z poprzednim wyjaśnieniem. Mam w użytku trochę wieksze urządzenie/nawijarkę ze stalową lina zakończoną szeklą ( srednica liny nie ma znaczenia bo rozmawiamy o udzwigu) i w jej instrukcji jest napisane (w skrucie ),że czym dalej od bebna tym mniejsza siła. Największy uciąg ma na rozwinięciu do 8 m potem spada i to znacząco.
Najpierw do bólu,a później nie ma,że boli - NIEPRZEMAKALNI
Fotki

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: PiRoman » pn sie 23, 2010 8:36 pm

NUREK MAV pisze:z tego co piszecie to po prostu lejecie olej przepalony na line stalową w nawijarce- tak..??
12RAEL pisze:6. Sprawdz uciągi wyciągarki na poszczególnych zwojach. Pamiętaj, że czym więcej rozwiniętej liny to wyciagarka mocniejsza

Ale z tym jakoś zgodzić się nie moge nawet z poprzednim wyjaśnieniem. Mam w użytku trochę wieksze urządzenie/nawijarkę ze stalową lina zakończoną szeklą ( srednica liny nie ma znaczenia bo rozmawiamy o udzwigu) i w jej instrukcji jest napisane (w skrucie ),że czym dalej od bebna tym mniejsza siła. Największy uciąg ma na rozwinięciu do 8 m potem spada i to znacząco.
To coś wbrew prawom fizyki. Ale może chodzi o to, że lina też ma swój ciężar, który należy dodać do masy podnoszonego przedmiotu. :roll:
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: początki winchowania - abc użytkownika

Post autor: Nahen » czw sie 26, 2010 9:40 am

A przypadkiem zmieniajacy się "uciąg" w zależnosci od ilosci liny nawiniętej na bęben wyciagarki nie ma zwiazku z promieniem na jakim pracuje lina na bebnie? :wink:
Ostatnio zmieniony czw sie 26, 2010 10:26 pm przez Nahen, łącznie zmieniany 1 raz.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość