Wyciagarka - pytanie swiezego.
: śr cze 23, 2010 12:39 am
Witajcie,
Mialem kiedys w quadzie jakas chinska wyciagrake -dzialala bez zarzutu. Teraz kupilem nowe auto i byl na nim zamontowany juz superwinch. Nie wiem dokladnie jaki model, bo pisze na goraco - przez ostatnie poltorej godziny sie wykopywalem - niestety bez niego. Wlasciciel zapewnial mnie ,ze winda dziala bez zarzutu. Zreszta po kondycji calego auta nie ma powodow by Mu nie wierzyc. Samej windy i tak nie mialem zamiaru jakos specjalnie uzywac (dlugi, wyprawowy y61). No ale do rzeczy. Przejezdzalem przez mala rzeczke, lekko mnie zassalo ->o wlasnych silach sie nie dalo wyjechac. To rozwinalem wyciagarke, zaczepilem o drzewo, zaczalem wciagac, lina sie odrobine uciagnela i dupa. Wyciagarka dziala nadal (slychac,ze pracuje i cos tam sie kreci), ale lina sie nie zwija. PO wytarganiu gada line rozprostowalismy i dala sie normalnie zwinac. Cos robie zle?
Bo boje sie,ze znow w pilnej sytuacji nie podoła.
Lina to 30m syntetyk. Wyciagnelismy moze z 10 m
Bede wdzieczny za pomoc.
Mialem kiedys w quadzie jakas chinska wyciagrake -dzialala bez zarzutu. Teraz kupilem nowe auto i byl na nim zamontowany juz superwinch. Nie wiem dokladnie jaki model, bo pisze na goraco - przez ostatnie poltorej godziny sie wykopywalem - niestety bez niego. Wlasciciel zapewnial mnie ,ze winda dziala bez zarzutu. Zreszta po kondycji calego auta nie ma powodow by Mu nie wierzyc. Samej windy i tak nie mialem zamiaru jakos specjalnie uzywac (dlugi, wyprawowy y61). No ale do rzeczy. Przejezdzalem przez mala rzeczke, lekko mnie zassalo ->o wlasnych silach sie nie dalo wyjechac. To rozwinalem wyciagarke, zaczepilem o drzewo, zaczalem wciagac, lina sie odrobine uciagnela i dupa. Wyciagarka dziala nadal (slychac,ze pracuje i cos tam sie kreci), ale lina sie nie zwija. PO wytarganiu gada line rozprostowalismy i dala sie normalnie zwinac. Cos robie zle?
Bo boje sie,ze znow w pilnej sytuacji nie podoła.
Lina to 30m syntetyk. Wyciagnelismy moze z 10 m
Bede wdzieczny za pomoc.