Strona 1 z 1
wyciagarka mechaniczna. czy to ma sens?
: wt sie 24, 2004 7:56 pm
autor: bandzior
zastanawiam sie nad zalozeniem do swojego auta wyciagarki mechanicznej od pragi, ale jak tak sobie pomysle to wydaje mi sie ze w tym momencie zniknie cala frajda z udzialu w rajdach.wiele razy widzialem na rajdach ekipy ktore majac taki sprzet nawet nie prubowaly przejechac proby, odrazu podczepiali line i przeciagali auto pchajac przed soba tony blota, jedyne co moze ich zatrzymac to zerwanie liny 14mm.sadze ze jak tak dalej pujdzie to na imprezach beda jezdzily same wyciagarki na kolach.a co wy myslicie dac sie wciagnac w ten wyscig zbrojen czy zostac przy tradycyjnym elektryku

: wt sie 24, 2004 8:01 pm
autor: MOC
z tego co piszesz to wynika ze sugerujesz sie zachowaniem innyc....
Nie patrz na nich

Po mojemu zakladaj, a uzywaj jej wtedy kiedy ty chcesz i bedziesz uwazal za stosowne
Ja wychodzac z takiego zalozenie pozwolilem soebie zamontowac starowska
Dodalem jeszcze elektryka na tyl

dla pewnosci i bezpieczenstwa

: wt sie 24, 2004 8:11 pm
autor: Paweł Cybulski
Mechanik jest dóżo szybszy i zgadzam sie z tym, że użyjesz kiedy uznasz za słuszne... tyle tylko ze sie szybciej z blota wyciagniesz...
: wt sie 24, 2004 8:18 pm
autor: Tołdi
I go nie spalisz.
: wt sie 24, 2004 8:24 pm
autor: McRabbit
Pawel
ty to wszystko spalisz

)
zachodze w glowe jak to zrobiles

)
fakt ze trasa byla ciezka, ale bez przesady, ja i tak mialem wiecej blota w ustach, nosie etc o aucie nie wspomne

))
: wt sie 24, 2004 8:50 pm
autor: Tołdi
Wasza trasa była ciężka a nasza to tylko na mechanika .
Mój sprzęt jest zbyt kiepski by przeżyć 9 godzin ciągłego ciągania.
: wt sie 24, 2004 8:52 pm
autor: Tołdi
: wt sie 24, 2004 9:00 pm
autor: McRabbit
konkluzja jest dosc dziwna
chcesz byc czysty jedz w ekstremum

)
aha, BTW juz nie sprzedaje auta, jednak ja kocham

)
: wt sie 24, 2004 9:47 pm
autor: Paweł Cybulski
mechanik jest najlepszy.... Elektryka nie ma anijednego mocniejszego ppunktu, poza tym ze liny tak latwo nieporwie....
: wt sie 24, 2004 10:48 pm
autor: Świstak
Bandzior ,a miało być tak przyjemnie
Nie lepiej to pomachać troszkę kirforkiem

: wt sie 24, 2004 10:50 pm
autor: MOC
mamy XXI wiek wiec wypadaloby isc z czasem i postepem

: wt sie 24, 2004 11:19 pm
autor: Świstak
A co nato "zieloni" i LOP

: śr sie 25, 2004 12:06 am
autor: CLIMBER
Paweł Cybulski pisze:mechanik jest najlepszy.... Elektryka nie ma anijednego mocniejszego ppunktu, poza tym ze liny tak latwo nieporwie....
no i jest lzejsza ale i tak sie nie umywa wiem cos o tym

choc sam nie mam u siebie mechanika
: śr sie 25, 2004 8:04 am
autor: Mikołaj
Mechanik to jest pewien etap, jeśli wejdziesz na tą drogę nie ma odwrotu. Spirala się nakręca. Coraz trudniejszy teren (turystyk już nie bawi). Starty w extremie. I żal za innym stylem jazdy, walka z terenem na 31" MT i tirforem oraz głową, a nie jazda na pałę, bo w odwrocie jest mechanik.
Jazda w mechanikiem powoduje że zaczyna brakować terenów do jazdy...
Warto się nad tym zastanowić...
To co było kiedyś wyzwaniem, teraz jest bułką z masłem i przeciągnięciem się jak worek kartofli na lince...
: śr sie 25, 2004 9:11 am
autor: bandzior
wlasnie o to mi chodzi ze majac mechanika nie musisz myslec nad tym co robisz wystarczy podeczepic line,i w tym momencie znika cala frajda z walki. nie ma takiego bagna z ktorego bys nie wyjechal(no chyba ze nie ma drzew w poblizu)
wyciagara
: czw wrz 30, 2004 8:52 am
autor: tiger
J teraz tez chce zalozyc wyciagarke do siebie i sprawa jest tego rodzaju ze napewno nie bede zapinal odrazu liny po co mam sie caly czas ciagnac jak okkaze sie ze moge to miejsce przejechac bez wyciagarki i byc moze ze bedzie to trwalo o wiele krocej
: czw wrz 30, 2004 9:18 am
autor: Mikołaj
każdy tak mówi(ł)....
: czw wrz 30, 2004 9:51 am
autor: El Modzello
Mikołaj pisze:każdy tak mówi(ł)....
dokładnie

: sob paź 02, 2004 1:10 pm
autor: robert raffik
Mikołaj pisze:Mechanik to jest pewien etap, jeśli wejdziesz na tą drogę nie ma odwrotu. Spirala się nakręca. Coraz trudniejszy teren (turystyk już nie bawi). Starty w extremie. I żal za innym stylem jazdy, walka z terenem na 31" MT i tirforem oraz głową, a nie jazda na pałę, bo w odwrocie jest mechanik.
Jazda w mechanikiem powoduje że zaczyna brakować terenów do jazdy...
Warto się nad tym zastanowić...
To co było kiedyś wyzwaniem, teraz jest bułką z masłem i przeciągnięciem się jak worek kartofli na lince...
