Czy elektryk dałby rady?

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 7:28 pm

Po dzisiejszej wtopie http://jarekstryszawa13.w.interia.pl/wtopa.htm podczas oczekiwania na pomoc, przyszedł mi do głowy pomysł zamontowania elektrycznej wyciągarki na przodzie ciągnika. Ciągnik waży ok 2,8 tony, przyczepa z ładunkiem jakieś drugie tyle.
Co wspomogłoby ewentualnie wygrzebywanie się w razie "W" za jakieś rozsądne pieniądze? Czy elektryk do takiej masy to dobry pomysł?
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Browning
Posty: 1726
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 10:09 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: Browning » pt paź 08, 2010 7:34 pm

elektryk+ dłuuuuga lina+ wieeele zbloczy :)21
Zielony Autobus 2,7TDi

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 8:02 pm

5 tonowa winda na dwóch zbloczach powinna dać radę... tylko dobrze by było tam pod tym kółkiem podkopać i coś trapowatego podłożyć...
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 8:16 pm

Bałbym się podkopywać... Gdyby pas transportowy puścił to nie chciałbym tam stać z łopatą. Macie jakieś wskazania na konkretnego elektryka?
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 8:18 pm

To MOŻE by dała radę na 2 zblocza...
Nie chciałbym się chwalić, ale jak szukasz elektryka, to ja mam papiery... :)21
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: N2O » pt paź 08, 2010 8:33 pm

Bębny przykręcane do koła i na to lina, powinno wystarczyć.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 8:33 pm

Wyciągarka na ramie ochronnej z przodu będzie dodatkowym obciążeniem lekkiej osi, poprawi jej sterowalność, trochę zabezpieczy maskę przed uszkodzeniami. Czasem aby wyjechać braknie dosłownie paru metrów, możnaby także wyciągnąć jakieś drzewo czy inny pojazd. Do lasu nigdy nie jadę sam, tak, że pilot do obsługi byłby pod ręką. Instalację będzie łatwo poprowadzić, akumulator ma siakieś 120 Ah, silnik diesla podczas wyciągania może pracować bez ograniczeń, prąd dostarcza alternator.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 8:36 pm

a może coś napędzane od womu i lina pod ciągnikiem. Jakby dobrze pomyśleć, to zamknął by to w większej walizce. Dodatkową zaletą, była by możliwość ciągnięcia się do tyłu... :roll:
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 8:44 pm

Są takie patenty na mechaniku od stara- nawet dosyć tanio do kupienia. Wada zasadnicza: jak się jedzie po drewno to zwykle ma się zapiętą przyczepę i nie ma już jak założyć ciężkiego ustrojstwa na belkę i podpiąć wałek. Podczas dzisiejszej wtopy odpięcie dwukołówki równałoby się konieczności przeładowania ładunku bo ponowne zapięcie nie byłoby już możliwe. W zimie raczej zamontuję jednak wyciągarkę elektryczną na przodzie.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 8:49 pm

No to została Ci najmocniejsza z dostępnych za chrześcijańskie pieniądze. Moim zdaniem dolna granica to 5,5 tony.
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 9:03 pm

Udam się zatem z pielgrzymką do Wadowic obadać dostępne chinole. Markowy produkt w tej kategorii wagowej pewnie sponiewiera ceną...
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 9:12 pm

Ostatnio mi mignęło na wozie energetyki chyba 20ileśtam lbs, ale to było szybko i nie jestem pewien, czy nie hydrauliczne. Na jakimś 8-10 tonowym wozie z podnośnikiem koszowym. A może hydrauliczna? Montaż pompy banalny wciągniku... :roll: I cena jakiejś używki może być znośna w porównaniu do nowego, mocnego elektryka...
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: N2O » pt paź 08, 2010 9:24 pm

C360 i wyciągarka z przodu?
Powodzenia.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 9:30 pm

N2O pisze:C360 i wyciągarka z przodu?
Powodzenia.
:)21
Heh... w sumie to możesz mieć rację... :lol: Nie pomyślałem...
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 9:31 pm

Montaż samej pompy faktycznie prosty, ale dopasować z różnych używek sprawnie działający układ już niekoniecznie łatwe zadanie. Poza tym dochodzi zbiornik oleju, sterowanie. Jeszcze jedna rzecz- kusi mnie ciągnik o mocy 60-70 KM z napędzanym przodem, jak kiedyś taki kupię to elektryka bezproblemowo przełożę.

@N2O- masz jakieś doświadczenia z takim zestawieniem? Użytkuję taki sprzęt tylko amatorsko jako hobby, wiele o nim nie wiem.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Browning
Posty: 1726
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 10:09 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: Browning » pt paź 08, 2010 9:37 pm

Chyba chodzi im o montaż tej wyciągarki na przodzie... :)21
Zielony Autobus 2,7TDi

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 9:44 pm

Gdzie on ma akumulatory?
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: cordoba_2004 » pt paź 08, 2010 9:47 pm

a w czym to przeszkadza że wyciągarka z przodu ?
konstrukcja C-360 jest taka żę często przód mu podnosi i wystarczy drugi nawet malutki ciągnik który przytrzyma obciąży przód i już pojedzie

Inna sprawa to wywrotność tej konstrukcji jest duża

http://www.youtube.com/watch?v=LciNqoqFgRo
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 9:54 pm

Mniej więcej pod nogami- w podeście, 1 sztuka 12V.

Tak myślę czemu z montażem na przodzie byłby problem. Zaczep jest mocny, właśnie za niego się ciągnęliśmy. Chłodzenie jest bardzo wydajne, można spokojnie zasłonić nawet cały wlot powietrza. Na długość i tak najdalej wystaje komplet obciążników, można ewentualnie część ich zdjąć, ubytek masy skompensuje waga wyciągarki. Wspornik osi przedniej ma różne otwory technologiczne (np. do montażu tura) i jest bardzo solidny. Można spokojnie poprowadzić grube kable bo jest na to dosyć miejsca.
Fakt, że całość będzie wyglądać dosyć egzotycznie :roll:
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: N2O » pt paź 08, 2010 9:56 pm

Ja bym nie ryzykował rozerwania ciągnika - przód z tyłem trzyma się tylko na kilku śrubach na łączeniu silnika ze skrzynią.
W ciągnikach ciężkich(C-385 itp) jest już rama pomocnicza i taki trudniej popsuć.
Ciągnik ma blokadę tylnego dyfra, to do wyciągania się wystarczy bęben przykręcany do tylnego koła(może być do obydwu kół) i do tego lina stalowa na ten bęben nawijana.
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 10:00 pm

Problem jest w czymś innym... Musiałbyś w takim razie przewidzieć baaaaardzo długie kable... Bo jak już rozerwiesz traktor mocną wyciągarką to żeby do tych akumulatorów kabli starczyło.
A tak poważnie, to właśnie 60 i 11cośtam słynęły z tego, że dawało się je rozerwać. Ona mają powiedzmy konstrukcję samonośną i całość trzyma się na korpusie osłony sprzęgła... przy dużym obciążeniu, a już na pewno mocnym szarpaniu robi trrrach... I kierownica wymyka się z rąk stangreta... :wink:
Zostaje wom i lina pod spodem...
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: cordoba_2004 » pt paź 08, 2010 10:05 pm

taa jasne urwiesz od razu

szarpanie na stalowej linie nie urywa z dopiętą przyczepą z obornikiem
zamontowane tury nie urywają
stawianie dęba ciągnika nie urywa a urwie lina wyciągarki działająca w sumie nieskokowo
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 08, 2010 10:10 pm

@Cordoba2004: Polskie zagłębie C 360 z przodem od robura to okolice Jordanowa, po sąsiedzku. Akurat takiej przeróbki bym nie robił: pozbawia się ciągnik biegów terenowych, trzeba jeszcze dołożyć wspomaganie kierownicy, zawsze to rzeźba. Lepiej te pieniądze oszczędzić i kupić oryginalnego zetora z napędzanym przodem w standardzie.
Zamontowana możliwie nisko wyciągarka akurat powinna dodatkowo obniżyć środek ciężkości i poprawić stabilność sprzętu.
Co do ryzyka rozerwania sprzętu. Wszystko trzeba robić z głową. Dzisiaj mnie wyciągnął akurat znajomy Deutzem stukilkudziesięciokonym i przecież zapiął się do zaczepu z przodu ciągnika. Ja najpierw na blokadzie i jedynce podniosłem przód w moim ciągniku, on wtedy delikatnie pociągnął mnie i przyczepa wyszła z błota jak szesnastka na bal. Bardziej obawiałem o możliwość urwania osi w przyczepie, jeśli nie poszłoby w przód, myślałem wyciągać się po śladach w tył.

Wyciągarka też musiałaby iść z ciągnikiem podciągającym się na niskim biegu terenowym. Trach robi się podczas szarpania na ostro przez ciśnieniowców.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: PiRoman » pt paź 08, 2010 10:11 pm

Urywa, podjadę w weekend do kolegi. U niego na podwórku walały się chyba dwa takie korpusy to foty zrobię. Jeśli nie poszły na przelew, takie czasy... :roll: Kiedyś Ojciec mi opowiadał, ze w jakimś pegieerze przy każdych wykopkach ze dwa rozerwali... Faktem jest, że za tamtych czasów w pgerach przeważnie się na podwójnej dawce jeździło, to mogły się dziać różne ponadnormatywne historie...
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
cordoba_2004
 
 
Posty: 3166
Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
Lokalizacja: Radłów Tarnów

Re: Czy elektryk dałby rady?

Post autor: cordoba_2004 » pt paź 08, 2010 10:16 pm

jarekstryszawa pisze:@Cordoba2004: Polskie zagłębie C 360 z przodem od robura to okolice Jordanowa, po sąsiedzku. Akurat takiej przeróbki bym nie robił: pozbawia się ciągnik biegów terenowych, trzeba jeszcze dołożyć wspomaganie kierownicy, zawsze to rzeźba. Lepiej te pieniądze oszczędzić i kupić oryginalnego zetora z napędzanym przodem w standardzie.
Zamontowana możliwie nisko wyciągarka akurat powinna dodatkowo obniżyć środek ciężkości i poprawić stabilność sprzętu.
Co do ryzyka rozerwania sprzętu. Wszystko trzeba robić z głową. Dzisiaj mnie wyciągnął akurat znajomy Deutzem stukilkudziesięciokonym i przecież zapiął się do zaczepu z przodu ciągnika. Ja najpierw na blokadzie i jedynce podniosłem przód w moim ciągniku, on wtedy delikatnie pociągnął mnie i przyczepa wyszła z błota jak szesnastka na bal. Bardziej obawiałem o możliwość urwania osi w przyczepie, jeśli nie poszłoby w przód, myślałem wyciągać się po śladach w tył.

Wyciągarka też musiałaby iść z ciągnikiem podciągającym się na niskim biegu terenowym. Trach robi się podczas szarpania na ostro przez ciśnieniowców.
Dokładnie tak jak piszesz i zgadzam się ze wszystkim
zerwanie jest możliwe ale przy ostrym szarpaniu jak w dawnych pgrach wóda i ogień i zawsze coś pękało

A wyciągarka miała by jeszcze jeden plus... np przy zrywce drewna lub przeciąganiu czegoś ...
Jestem za a poza tym z tego co piszesz to masz wszystko w pełni przemyślane

ps.
śliczny ciągnik
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość