Strona 1 z 2
syntetyk i syntetyk ......
: śr mar 23, 2011 10:30 pm
autor: Zengal
który lepszejszy?......... ma ktoś jakieś doświadczenia z którymś z tych sznurków ?
ma być do asekuracji w parchu
http://allegro.pl/lina-syntetyczna-dyne ... 04572.html
albo to :
http://allegro.pl/lina-syntetyczna-synt ... 46593.html
ta to nawet tańsza i fiiii większe .....ale nie wiem co wybrać

Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 7:26 am
autor: kpeugeot
ja bym brał tańszą od zibiego
kiedyś coś pisał ze testował uciągi liny - i te co podaje są prawdziwe
Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 8:14 am
autor: Zibi
Nie testowałem tylko opieram się na dokumentach z fabryki. Linę kupuje się w rolkach z podaną średnicą pod obciążeniem. Nie rozumiem więc dlaczego firma powyżej podaje linę w stanie wolnym. Tzn, rozumiem

ale wydaje mi się, że jest to podejście mało profesjonalne ocierające się wręcz o ........ Oko ludzkie notuje że jest to 10 mm, gdy faktycznie jest 8.
Ta różnica jest około 2 mm. Sydney 10 mm ma faktycznie około 11-12 mm dlatego zalecamy na małe wyciągarki nie brać więcej jak 26 metrów bo jest po prostu ciasno. Sydney 12 mm ma faktycznie około 14 mm. Niby 2 mm a róznica w cenie znaczna - około 30%.
Tu masz tabelę uciagów dla Dynemma SK-75
Uploaded with
ImageShack.us
Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 11:36 am
autor: tybero
nie ma czegos takiego jak srednica liny pod obciazeniem - nie ma takiej normy, ktora to precyzuje - jakie obciazenie, jaki pomiar srednicy, itd.
srednica liny jest obliczana przez producenta na podstawie ilosci uzytych wlokien i sposobu ich zaplotu.
oryginalna dyneema ma na tyle mala rozciagliwosc, ze pod obciazeniem niewiele zmienia sie srednica - co najwyzen powietrze z pomiedzy wlokien jest wypychane.
wiec tych co podaja srednice liny pod obciazeniem i bez to lepiej omijac z daleka...
Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 1:26 pm
autor: Wojtek_W
Czekam na riposte Zibiego..

Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 1:39 pm
autor: tybero
riposta zbyteczna, bo w sumie mowa o tym samym - nie ma czegos takiego jak srednica liny "spulchnionej" do pomaru przez sprzedajacego, po to aby zrobic wieksze wrazenie na potencjalnie kupujacym....
Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 2:12 pm
autor: Zibi
Może i masz rację. Dlatego ja opieram się na tym co podaje fabryka. Skoro podaje, ze lina ma 10 mm a faktycznie ma 12 mm to wystawiam do sprzedaży jako 10 mm. Kiedyś byłą na ten temat dyskusja odnośnie kinetyków ( bo i tam niektórzy zawyżają średnice) i tam faktycznie doszliśmy do wniosku że pewnie chodzi po prostu o przekrój użytych włókien. Ale z tego co pamiętam ktoś z mądrych inżynierów ( z którymi nie czuję się silny dyskutować) stwierdził, że linę też mierzy się pod jakimś tam obciążeniem. Bardziej stawiam na średnice włókien ale co ja się będę kłócił.
Być może w poprzednim poście źle się wyraziłem, że podaję dane fabryczne "pod obciążeniem". To była raczej zagrywka słowna będąca odrotnością tekstu konkurencji "średnica bez obciążenia". Oczywiście fabryka, w której kupuję nie używa takich określeń. Tam po prostu zamawiasz bele 8, 10 i 12mm. I tyle. Mam nadzieję, że wyjaśniłem.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: czw mar 24, 2011 4:01 pm
autor: Piotrul
Zawsze się podaje średnicę pod obciążeniem. Sprzedaję cumy polipropylenowe i np miałem przypadek, klient chciał linę 80mm, więc dostał. Tyle, że tak naprawdę to potrzebował 60mm. Tyle miała jego stara lina tyle, że w stanie "wolnym". Im grubsza lina tym ma to większe znaczenie.
Miałem na to "wykładnię prawną" inż. z bezalinu, tyle, że gdzieś mi wsiąkła. Zadzwoń jak nie wierzysz.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 7:24 pm
autor: Zibi
Jak widać szkoły są dwie. W każdym razie podawanie liny w "stanie wolnym" jest lekkim naciąganiem.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 7:42 pm
autor: ginawa
co takiego trzeba zrobić , aby przekonać się wewnętrznie do sznurka , zamiast do sztywnej ,ciężkiej , zakleszczającej się stalówki fi 10 w zastosowaniu tylko i wyłącznie turystycznym?.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 7:56 pm
autor: Zengal
musisz rozwijać stalówkę bez rękawic skórzanych ale tak żeby ręka w uślizgu na tej linie połączyła się z wyszarpanymi drucikami w całość

Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:01 pm
autor: ginawa
celowo o tym nie wspomniałem , uznając za zjawisko całkowicie naturalne .

Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:10 pm
autor: DamnIt!
sznurek to jest dobry do snopowiązałek

Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:26 pm
autor: tybero
ginawa pisze:co takiego trzeba zrobić , aby przekonać się wewnętrznie do sznurka , zamiast do sztywnej ,ciężkiej , zakleszczającej się stalówki fi 10 w zastosowaniu tylko i wyłącznie turystycznym?.
miec wiecej kasy?
bo mysle ze tu jest najwiekszy problem, a przynajmniej u nas w kraju.
nie ma co ukrywac, ze to nie jest tanie i nie wszyscy moga sobie pozwolic na kupno kilku lin w ciagu roku.
miejmy nadzieje ze z czasem ceny beda spadac - i tak juz jest postep w porownaniu do tego co bylo 10 lat temu.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:39 pm
autor: ginawa
cena też swoje robi , ale chyba nie jest najważniejsza , tak się zastanawiam nad syntetykiem do przedniego leciutkiego ramseya . ale na co dzień mam do czynienia z różnego typu zawiesiami i jeszcze brak mi przekonania do czegoś innego jak stal.

Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:47 pm
autor: rokfor32
Średnicę lin nie regulują normy PN (obecnie ISO), ale odpowiednie normy branżowe a nawet wewnątrzzakładowe - bezalin jest wystarczająco starą firmą żeby sobie takowe wyrobić, choćby po to, żeby móc oceniać własny wyrób pod kątem jakości i względem produktów wytworzonych lat temu parę. A czy to jest średnica obliczeniowa, czy pod naciągem wstępnym - to w zasadzie bez znaczenia. Nie jest to w każdym razie lina "spulchniona" zresztą w ich własnym interesie również, bo wtedy leci współczynnik wytrzymałość/średnica.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:48 pm
autor: tybero
dobry syntetyk jest mocniejszy niz stal, a na pewno tez bardziej wytrzymaly niz tandetna stalowka.
ja uzytkujac sporadycznie, turystycznie zuzywam jedna dobra line syntetyczna na dwa lata.
ale ja ma dobrze zrobione prowadzenie, dbam o line - pranie co jakis czas, itd.
wiec sumarycznie jest tanio i bezpiecznie, choc na poczatku jest drogo w zakupie.
przy uzyciu rajdowym, w niekorzystnych warunkach, ze zlym prowadzeniem, nawet dobry syntetyk moze nie wytrzymac jednego rajdu.
jest wiele zmiennych....
i wtedy jest drogo

Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:49 pm
autor: DamnIt!
Na te liny syntetyczne to chyba nawet jeszcze normy żadnej nie ma. Jest chyba tylko na "zawiesia bezkońcowe z lin syntetycznych" albo coś w ten deseń. Znaczy w przemyśle liny syntetyczne chyba jeszcze nie istnieją.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:51 pm
autor: tybero
o normie na srednice dyskusja juz byla.
ktos mowil ze widzial, ale nie potrafil wskazac.
ja tez nie widzialem.
znam tylko normy w firmach/zakladach produkcyjnych.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 8:57 pm
autor: rokfor32
Bo ta lina (jako typ) nie jest stosowana w przemyśle, a w żeglarstwie. I raczej tym wyczynowym, ze względu na cenę.
W Polsce chyba nikt nie produkuje tego materiału (włókien dyneema, czyli polietylen SK75, jak coś nie pokręciłem), najbliżej to chyba czeski "Lanex".
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 9:03 pm
autor: DamnIt!
tybero pisze:o normie na srednice dyskusja juz byla.
ktos mowil ze widzial, ale nie potrafil wskazac.
ja tez nie widzialem.
znam tylko normy w firmach/zakladach produkcyjnych.
jest chyba tylko norma: PN-EN 1492-2 - "Bezpieczeństwo. Zawiesia o obwodzie zamkniętym z włókien syntetycznych."
Jakieś info jest tutaj:
http://www.perfect-rope.pl/?act=ofe&tre ... yntetyczne
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 9:32 pm
autor: rokfor32
Ogólnie norm jest więcej - szczególnie na temat metod badań wytrzymałościowych, odporności na czynniki atmosferyczne, odporności na ścieranie, pełzanie, temperaturę, itd. Nie ma natomiast unormowanych szeregów średnic - producenci robią to wedle uznania, podobnie jak rodzaj splotu to wyłącznie sprawa producenta.
Tak w ramach ciekawostki - jak ktoś trochę zna temat lin stalowych, to wie że są one w odpowiednich kategoriach wytrzymałości drutu. I te najlepsiejsze robione są z drutu o wytrzymałości na rozciąganie nieco pow. 2000 MPa. Ale - nie jest to najwięcej, co można wycisnąć ze stali. Nie jest to tak naprawdę nawet mały procent (poważnie). Teoretycznie możliwości to wytrzymałość rzędu kilku ton na milimetr kwadratowy (niestety technologicznie nieosiągalne, pojedynczy drucik musiałby mieć średnicę kilku nm i być bardzo długaśnym monokryształem, a taka sztuka ze stalą się nie udaje).
Natomiast realnie - tzw. drut patentowany (stosowany na struny w pianinach) osiąga ok. 3500 MPa wytrzymałości na rozciąganie.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: wt mar 29, 2011 9:34 pm
autor: tybero
trzeba by szukac w stoczniowym, morskim przemysle - tam dyneema jest szeroko stosowana.
zreszta z tamtad sie chyba wywodzi pomysl, zapotrzebowanie na wytrzymale syntetyczne liny.
Re: syntetyk i syntetyk ......
: śr mar 30, 2011 6:01 am
autor: ginawa
ja jestem przemysł stoczniowy , używa się tylko łańcuchów i to w przedziale od 1 do 100 ton. w późnym średniowieczu stosowano stropy stalowe . do tego specjalne opaski elastyczne , ale to jest inna bajka. tego typu liny syntetyczne i to o zupełnie przyzwoitej grubości bo jakieś 15 i więcej spotyka się na kutrach rybackich do ściągania sieci , przeważnie są nawinięte na hydrauliczne windy robocze .
Re: syntetyk i syntetyk ......
: śr mar 30, 2011 6:40 am
autor: Zibi
Kilka postów wyżej wkleiłem dane dotyczące różnego rodzaju lin z dyneema SK-75. Macie tam sznurki z 3, 8 i 12 linek. O danych na strone perfekt coś tam nawet szkoda się wypowiadać ponieważ skopiowali strony BELGIJSKIEJ a nie austryjackiej firmy usuwając z dokumentów ich znaki. Ciekaw jestem czy legalnie. I nijak to się ma do danych innych firm. Zresztą to ta firma własnie na allegro wystawia liny podając średnicę jak to ładnie określają " w stanie wolnym".
Bezalin niestety mimo, że posiada włókno dyneemy na chwilę obecną nie jest w stanie wyprodukować syntetyka. Sam zakład zreszta od kilku miesięcy jest do sprzedania i nie wiadomo jaka bedzie jego przyszłość.