Sterowniki radiowe do wciągarek

[Błażej]

Panowie, poszukuję jakiś rzetelnych sterowników radiowych do wciągarek. Mają być montowane na lawetach do przewozu aut. Dobrze by było, jakby miały jakieś odporne piloty. Zasilanie najchętniej 24V (w ostateczności sobie przerobię). Kanały co najmniej dwa. Ja nie mogę naierzyć czegoś wartego zainteresowania.
Te piloty:
http://www.dragonwinch.com/pilot_radiowy_z_odbiornikiem
niestety się dość szybko rozsypały i klient nie jest z nich zadowolony.
Zestawy nie muszą zawierać styczników.

[Kostuch]

Panowie, poszukuję jakiś rzetelnych sterowników radiowych do wciągarek. Mają być montowane na lawetach do przewozu aut. Dobrze by było, jakby miały jakieś odporne piloty. Zasilanie najchętniej 24V (w ostateczności sobie przerobię). Kanały co najmniej dwa. Ja nie mogę naierzyć czegoś wartego zainteresowania.
Te piloty:
http://www.dragonwinch.com/pilot_radiowy_z_odbiornikiem
niestety się dość szybko rozsypały i klient nie jest z nich zadowolony.
Zestawy nie muszą zawierać styczników.

Ja sobie zmotałem bezprzewodowe na czterokanałowym sterowniku f-my SATEL. Czterokanałowy, bo do dwóch wyciągarek. Są też dwukanałowe.
Piloty można sobie wkodowywać samemu, więc zgubienie/zepsucie nie stanowi problemu.
Bezwładność działania taka sama jak w "dedykowanych" sterownikach. Piloty również zakłócają się podobnie.
W bonusie sygnalizacja zużytych baterii w pilocie.

Jedyne co im mogę zarzucić, to małą obciążalność wbudowanych przekaźników. Na wszelki wypadek steruję stycznikami przez dodatkowe przekaźniki.

W sumie - polecam, bo nic lepszego w rozsądnej cenie nie znalazłem na rynku.

[Błażej]

Dzięki! To już jakaś konkretna informacja i trop. Czy piloty, które tam są, nie są trochę za delikatne do ciężkiego używania? Czy przebudowałeś sobie piloty? Przekaźniki, to nie problem, bo w konfiguracji, jaką będę stosował, sterowane są elektrozawory na rozdzielaczu hydraulicznym. Jak z zasięgiem? Ja potrzebuję jakieś 15 metrów i pracę w stylu - operator wciągarki siedzi w aucie wprowadzanym na lawetę i steruje sobie wciągarką. I one faktycznie działają tak, ze funkcja jest aktywna TYLKO w czasie trzymania przycisku? Czy się to obsługuje na zasadzie kliknięć włącz - wyłącz?

[Kostuch]

Dzięki! To już jakaś konkretna informacja i trop. Czy piloty, które tam są, nie są trochę za delikatne do ciężkiego używania? Czy przebudowałeś sobie piloty? Przekaźniki, to nie problem, bo w konfiguracji, jaką będę stosował, sterowane są elektrozawory na rozdzielaczu hydraulicznym. Jak z zasięgiem? Ja potrzebuję jakieś 15 metrów i pracę w stylu - operator wciągarki siedzi w aucie wprowadzanym na lawetę i steruje sobie wciągarką. I one faktycznie działają tak, ze funkcja jest aktywna TYLKO w czasie trzymania przycisku? Czy się to obsługuje na zasadzie kliknięć włącz - wyłącz?

Co jakiś czas wytrząsam błoto z pod przycisków pilota i jest ok. Dodatkowo dwa piloty rozprułem i wsadziłem do większej obudowy (wielkości pilota tv) z fest włącznikami które można obsłużyć nawet w grubej rękawicy. W twoim przypadku to raczej nie gra roli?
Zasięg w terenie na długość liny bez problemu.
Tryb pracy ustala się zworką. Oczywiście do wyciągarki tryb astabilny - aktywny tak długo jak wciskasz przycisk.

[Zibi]

Satel niestety jest strasznie wrażliwy na szumy i działą na o wiele mniejszej odleglości. Ten z linku to stary model ( stara centralka) - już w tej chwili chyba ich się nie produkuje.

[Kostuch]

Satel niestety jest strasznie wrażliwy na szumy i działą na o wiele mniejszej odleglości. Ten z linku to stary model ( stara centralka) - już w tej chwili chyba ich się nie produkuje.

Hmmm... Nie potwierdzam
Może to kwestia umiejscowienia odbiornika z antenką? Do 50m w lesie nie ma problemu. Dalej nie sprawdzałem, bo nie mam takiej potrzeby. Komu jest potrzebny zasięg większy niż długość liny na bębnie??
Obudowa jest przystosowana raczej do zastosowań wewnątrz pomieszczeń, bo nie ma żadnych uszczelnień, ale w samuraiu kabrio działa od dwóch lat nie robiąc fochów.

[Zibi]

dobrze trafiłeś. Kiedyś kilka lat temu jak się jeszcze alarmami bawiłem to montowałem te centralki w windach. jednak w porównaniu do nowych pilotów ich jakoś teraz jest dość słaba. I przede wszystkim przy problemach prądowych - spadkach napięcia centralka ta niestety potrafi się wyzerować.

[Kostuch]

dobrze trafiłeś. Kiedyś kilka lat temu jak się jeszcze alarmami bawiłem to montowałem te centralki w windach. jednak w porównaniu do nowych pilotów ich jakoś teraz jest dość słaba. I przede wszystkim przy problemach prądowych - spadkach napięcia centralka ta niestety potrafi się wyzerować.

Może i tak jest - w końcu zastosowanie tego jest jasno przedstawione przez producenta. Jednak przy intensywnym windowaniu, gdzie napięcie w instalacji spada do 8-9V nic mi się nie zerowało. To tak jak z legendami o braku odporności kości atmela na zakłócenia zasilania i ich ciągłych resetach. Wystarczy przyłożyć się do projektu i wykonania.

W długie zimowe wieczory chciałem zrobić sobie dedykowany sterownik na transceiverach w paśmie 2,4GHz ale wieczory nie były wystarczająco długie .

Nikogo usilnie nie namawiam na satela, tylko przedstawiam swoje doświadczenia.

[Błażej]

W jednym aucie jest zamontowany pilot TYRO:
http://www.tyroremotes.co.uk/pages/prod ... hp?lang=EN
Bardzo fajny sprzęt, tylko co z tego, bo pilot wysiadł, a ściągnięcie drugiego trochę potrwa i zakosztuje...
Dlatego szukam alternatywy. Te piloty z dwoma przyciskami w gumie, okazały się zbyt delikatne i się rozleciały. Pozostaje to jako ostateczność, ewentualnie do wymiany obudowy. Satel podobnie się ma z pilotami - za delikatny. Ważna jest też pewność i stabilność pracy. System tan ma wspomagać pracę przy wyciąganiu aut ciężarowych i musi zapewniać na prawdę duże bezpieczeństwo. Jeśli moglibyście przy okazji wrzucać linki do konkretnych produktów, byłbym wdzięczny.
:Zibi - o którą centralkę ci chodzi, że stara? Jeśli możesz, to wklej aktualną informację.
PS. W autach mam zasilanie 24V i takie bym preferował. Przerabiać chcę w ostateczności.

[Zibi]

Nie wkleję, bo znowu dostane bana i co przez tydzień będę robił. Nowa centralka jest z inną elektroniką i ma inną obudowę. Nie mielismy na nie żadnych reklamacji a w przypadku spięcia ( co notorycznie robią elektrycy) można w miarę szybko wyjać płytke z wnętrza i zlutować bezpiecznik. Co prawda nadajnik ( pilot) zostaje ten sam ale u nas np. nowe obudowy leżą na półce i starym klientom rozdajemy za koszty przesyłki.