za 500zł chyba nic nie robi? jak myślicie?

[Maciek_KSF]

Mam na wyciągarkę ok. 500zł

masa zmoty ok 1,5-1,8t.

chyba za tą cenę nic nie znajdę... Ale może ktoś coś doradzi

[bigos]

http://allegro.pl/kirfor-tifor-linociag ... 06448.html

[Maciek_KSF]

a cos bez wysiłku fizycznego? hehe

[sbst]

cudu szukasz kolego...... odloz kolejne 500, a wtedy....

Ci juz niewiele bedzie brakowac do chociazby chińczyka........

z czego ta ZMOTA? z papieru? wały z zapałek? nie wiesz co ile kosztuje?

[Ryżak]

a cos bez wysiłku fizycznego? hehe

Tel do pomocy drogowej. Akurat Ci wystarczy na taka akcje 500 zl jak przyjada Cie wyciagnac z wklejenia. I bez wysilku...

[ramzes]

a cos bez wysiłku fizycznego? hehe

Tel do pomocy drogowej. Akurat Ci wystarczy na taka akcje 500 zl jak przyjada Cie wyciagnac z wklejenia. I bez wysilku...

za drugim razem tyz pincet .. za trzecim podobnie i wyjdzie koszt normalnej windy

[Maciek_KSF]

napisałem ze ta ta cenę nic nie robi, ale spotkałem się gdzieś z własnoróbką za ok 800zł

nie z zapałek.

[ramzes]

a po co ci od razu winch
ja jezdze od prawie 7 dmiu lat i rozne auta juz prowadzilem / uzytkowalem
i powiem ze dobra technika jest lepsza od jakiegokolwiek wincha ..
pojezdzij troche w terenie tym co zbudujesz a nie od razu windy montujesz .. przy czym rozumiem ze budzet juz sie na auto wyczerpal i zaczynasz kombinowac

[sbst]

jak dasz mi namiar na NOWE wyciagarki po 800pln o uciągu rzędu 4,5 - 6 ton to Ci jeszcze zmrożoną flaszkę postawie i chetnie kupie ich każdą ilość

[Wojtek_W]

Ramzes dobrze prawi...

Ale jak juz koniecznie uwazasz,ze potrzebujesz to dasz rade.
Kup sobie nowa (lub uzywana jak wiesz jak serwisowac) wyciagarke do quadow. Taka 3500 lbs (~1600kg). Chinola.
Zapinaj zawsze przez zblocze i jak wszystko dobrze zrobisz to pewnie raz po raz Ci pomoze.

Znajomy znajomego - pilarz z pogorza kaczwaskiego juz tak jezdzi ktorys rok. A w terenie jest dzien w dzien
Drugi gdzies znalazl jaka wyciagarke wydrualiczna od jakiejs maszyny i tez sobie zmotal, no ale on technicznie uzdolniony jest.

[alientm]

Na alledrogo mozna znalezc wyciągarki kładowe HD4500 (2040kg uciągu) z silnikem 2,2KM ~600zł. Też się czasami zastanawiam czy taka wyciągarka ze zbloczem poradzi sobie z lekkim autem (samurai, vitara) jako asekuracja, absolutnie nie mówie tu o zatopionym aucie po klamki. Miałem okazje obserwować jak pracowała przenośna wyciagarka (żekomo 2500LBS) ze zbloczem, i dawała rade tam gdzie koła się ślizgały lub auto było zawieszone na ramie/mostach. Wolno ale skutecznie, więc taka 4500LBS powinna tym bardziej. Fajnie jak jakiś użytkownik podobnego sprzętu napisał by swoje spostrzeżenia. Sam używam tifora, skuteczność wielka, lecz męczy mnie prędkość działania i cała otoczka z wyjmowaniem, rozkładaniem itp itd.

[Wojtek_W]

Jesli o doswiadczenia chodzi. O taka wyciagarka (zamontowana na quadzie, wiec prad tez slabszy) wyciegnela UAZ pod mala gorke wklejonego na glebokosc 1/3 kola.

[alientm]

Jesli o doswiadczenia chodzi. O taka wyciagarka (zamontowana na quadzie, wiec prad tez slabszy) wyciegnela UAZ pod mala gorke wklejonego na glebokosc 1/3 kola.

Z ciekawosci - ze zbloczem czy bez ?

[Ryżak]

a cos bez wysiłku fizycznego? hehe

Tel do pomocy drogowej. Akurat Ci wystarczy na taka akcje 500 zl jak przyjada Cie wyciagnac z wklejenia. I bez wysilku...

za drugim razem tyz pincet .. za trzecim podobnie i wyjdzie koszt normalnej windy

Ale po pierwszym takim wydatku przejdzie ochota na wklejanie, albo bedzie w koncu trzeba uzyc sily

[ginawa]

przechodzonego stara przy odrobinie szczęścia kupisz . na germańskim ebaju przy minimalnej cierpliwości można co nieco tanio trafić . dobry czas na łowy , po sezonie .

[sebastian2357]

W tej cenie kupić kirfora (upierdliwe ale skuteczne i niezawodne narzedzie do wyciagania) i czekać na lepsze czasy żeby uzbierać na chińczyka. Kirfora sprzedasz w tej samej cenie co kupiłes wiec nic nie tracisz. Kombinowanie wyciągarki w tej cenie jest bez sensu

[Zibi]

Quadowe wyciągarki są z miększego metalu, nie mają utwardzanych powierzchni. Jednorazowo będzie działać. Ale za trzecim razem już nie. Wg. mnie zero oszczędnosci. Lepiej dwa razy nie zatankować do baku i iśc na piechotę a kupić raz a porządnie.

[Wojtek_W]

Jesli o doswiadczenia chodzi. O taka wyciagarka (zamontowana na quadzie, wiec prad tez slabszy) wyciegnela UAZ pod mala gorke wklejonego na glebokosc 1/3 kola.

Z ciekawosci - ze zbloczem czy bez ?

Ze zbloczem oczywiscie jak pisalem wczesniej.

Zibi jest fachowcem, ale sie nie zgodze. Auto o ktorym mowie to auto drwala, ktory dzien w dzien jezdzi do roboty w naprawde trudne rejony. Zima nie zima. Wyciagarka (uzywana!) z quada daje u niego rade, a nie ma lekko. Gosc potrafi jezdzic, ale raz po raz wklei konkretnie.

[Zibi]

Atv 2500 lbs ma 1130 kg na pierwszym zwoju liny. Linka ma 4 mm grubości. Przekłądni planetarnej nie ma tylko ośka silnika napędza bezpośrednio 3 zębatki chodzące w pierścieniu który obraca aluminiowym bębnem. Aluminiowym !. Sprzęgło jest dociskowe i dociska go sprężynka z drutu grubości 1 mm. Nie przesadzajmy więc, że taka wyciągarka może pracować w cięzkim terenie z uazem. Nawet ze zbloczem które nie bardzo widze jak założyć skoro linki jest 15 metrów. Zadziała 3 może 4 razy pod większym obciążeniem ( o ile linka wpierw nie strzeli i komuś nogi nie przetnie).

I nawet jesli przetrwa to za rok jak będziesz lepiej z kasą stał i kupisz prawdziwego wincha to co z tą zrobisz? 500 złotych wyrzucone w błoto. To już lepiej 500 mieć na pierwszą wpłatę i tysiaka wziąć na raty. Zwłaszcza, jeśli to jest jakaś zmota.

[Wojtek_W]

I nawet jesli przetrwa to za rok jak będziesz lepiej z kasą stał i kupisz prawdziwego wincha to co z tą zrobisz? 500 złotych wyrzucone w błoto. To już lepiej 500 mieć na pierwszą wpłatę i tysiaka wziąć na raty. Zwłaszcza, jeśli to jest jakaś zmota.

Tutaj w sumie racja.

[sbst]

dla mnie w ogóle ten temat jest z dupy - jakby padł temat "jezdze po czarnym, raz w roku na swieta zjezdzam do lasu i chcialbym miec jakies zabezpieczenie" no to jeszcze jak Cie moge, naginajac caly zdrowy rozsądek, no jeszcze od biedy taki wątek moze mialby sens......
ale takie dywagacje do ZMOTY gdzie sie na okrągło wincha uzywa, to juz szczyt bezmyślności
nie obraź się kolego, ale drutowanie ma swoje granice..... nie masz kasy to poczekaj, albo weź na raty.

ja wiem, ze nastąpiły teraz czasy: wszystko za darmo, na wczoraj i najlepiej jeszcze w pas się ukłonić, zeby od szanownego klienta w ryj nie dostać, a jak sie osmiele na swojej pracy cos zarobic, to musze byc przygotowany zeby miano złodzieja godnie przyjąć, ale juz nie przeginajmy..... takich wątków na forach juz od zazygania się robi - jak zrobic plyte pod wyciagarke za 100pln, winch za 500, synetyk no moze 150, zderzak za 300....... i wszystko ma mieć wieczystą gwarancje, a niech no tylko sie cos zepsuje, to dupe wysmarują na forach od partaczy i debili..... ręce opadają.....

[PiRoman]

...ja wiem, ze nastąpiły teraz czasy: wszystko za darmo, na wczoraj i najlepiej jeszcze w pas się ukłonić, zeby od szanownego klienta w ryj nie dostać, a jak sie osmiele na swojej pracy cos zarobic, to musze byc przygotowany zeby miano złodzieja godnie przyjąć...

A do tego najlepiej dać Klientowi to co chce i za tyle za ile chce i wziąć całkowitą odpowiedzialność za to że się sprzęt spieprzy...

Mi w ubiegłym tygodniu klient tak powiedział:

-co kupić? ma robic to i to
-no jeśli ma robić to i to, to kupić to
-za ile?
-tyle i tyle
-za drogo, a takie ma? na alegro widziałem są
-no ma
-a za ile
-tyle i tyle
-to mi sprzedać
-ale to się nie nadaje, będzie się psuło
-no to będziesz przyjeżdżał i naprawiał na gwarancji
-nie będę, bo nie dam gwarancji, sprzęt jest do użytku amatorskiego, a to komercyjne zastosowanie, musi być lepsze/droższe
-huuja się znasz, se na alegro kupię
-se kup
Dziś telefon:
-przyjedziesz?
-przyjadę
-naprawisz?
-nie, wymienię na moje
-a co ja z tym zrobię?
-nie wiem, oddasz dostawcy? na gwarancji?
-nie da się, faktury nie wziąłem bo bez watu... wieeesz taniej...

[Wojtek_W]

[sbst]

ja tylko wiem, ze wystarczy przeczekac i to się samo zweryfikuje, paru partaczy, magików, wszystko wiedzących sami się wysypią i zweryfikują.......
ale wiesz - teraz fora czynią cuda - co drugi to prawnik, pilot, lekarz i fizyk atomowy w jednej osobie..... inzynier? rzetelny sprzedawca? jaaaaaaasne - to tylko uje co chcą zarobic..... a ja bede cwańszy i se na forum rozkminie sam lepiej.... banda frajerow - hahahaa jestem cwanszy i stówka w kieszeni !!
na jednym z forow pamietam jak gosciu wyszydzał od złodziej goscia co zderzaki po tysiac robi, on sam zrobi lepiej..... spawarka z pracy, kątówka sie pozyczyła na wieczorów pare z tarczami, elektrod sie troche weźmie, bez fakturki, hameritem sie psyknie, blacha spod płotu i coooooo -jaki tysiac frajerze - za 200 zrobiłem...... "ZDERZAK" gotowy...... i jeszcze chcial, zeby mu ktos sprawdzony projekt w CAD podesłał....... bo znajomek na CNC pracuje, to by mu pociął i pogiął......... mózg chyba........

[rokfor32]

Najbardziej wyważona pod kątem cena/jakość (w zastosowaniu do zmoty) to winda ślimakowa z napędem hydraulicznym. Gotowa wyciągarka ze stara czy brdm'a, silnik hydrauliczny, pompa, rozdzielacz, parę przewodów. I w cenie chińczyka można zmajstrować sprzęt do naprawdę ciężkiej orki.

No ale mimo wszystko nie za 500 zeta ...

Ale - można jeszcze taniej. Można se linę wokół wału napędowego owinąć ...