hydralik klasyfikacja - dywagacje

elektryczne, mechaniczne i wynalazki domowej roboty...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Adam.Ż » sob mar 31, 2012 11:42 pm

tak mnie teraz naszło - czemu wyciągarki są najczęściej wrzucane do klasy mechaników?
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
RudeBoy
 
 
Posty: 3656
Rejestracja: pn cze 30, 2003 4:51 am
Lokalizacja: Kraków / Balice

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: RudeBoy » ndz kwie 01, 2012 12:00 am

bo do pracy nie potrzebują prądu tylko mechanicznego napędu pompy?
grzechu
LR Discovery II TeDePińć

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Adam.Ż » ndz kwie 01, 2012 12:11 am

alternator też jest napędzany mechanicznie
a idąc Twoim tokiem rozumowania potrzebuje ciśnienia i wydatku oleju.
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Salata123 » ndz kwie 01, 2012 1:13 am

Może dlatego, że hydraulik dobrze zrobiony może ciągnąć nonstop jak mechanik. Elektryka takiego jeszcze nie widzialem zeby np. 30min z pełnym obciążenim pracował nonstop.
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Adam.Ż » ndz kwie 01, 2012 8:40 am

to chyba właśnie jedyna większa różnica
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » ndz kwie 01, 2012 8:49 am

Da się spokojnie zrobić pracującego elektryka powyzej godziny non stop. Trzeba miec jednak odpowiednie zasilanie. Ale hydraulik faktycznie jest pączony z mechanizmem silnika i słusznie jest w klasie mechanik. Ale możesz sobie zrobić hydraulika elektrycznego - pompa zasilana silnikiem elektrycznym i wtedy będziesz miał zmianę klasy.

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Salata123 » ndz kwie 01, 2012 10:12 am

To i mechanika możesz napędzać silnikiem elektrycznym... wtedy to jest elektryk :)21

A elektryk pracujący non-stop, tak jest to do zrobienia... tylko nikt tego nie zrobi bo to nie ma najmniejszego sensu.
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » ndz kwie 01, 2012 10:13 am

No ja się kiedyś ciagnąłem 5 godzin no stop jako jedyny na elektryku z grupą "mechaników". I zrobiłem wszystko mimo, że ciut wolniej.

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Salata123 » ndz kwie 01, 2012 10:19 am

Zibi czy chcesz napisać, że elektryki niczym nie ustępują mechanikom i są super zajebiste a mechaniki to już przeżytek i się nie nadają bo krzyżaki na wale trzeba co jakiś czas wymieniać? :lol:
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: DamnIt! » ndz kwie 01, 2012 11:01 am

Salata123 pisze:Zibi czy chcesz napisać, że elektryki niczym nie ustępują mechanikom i są super zajebiste a mechaniki to już przeżytek i się nie nadają bo krzyżaki na wale trzeba co jakiś czas wymieniać? :lol:
sprawdź -> "nadinterpretacja" :)21
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » ndz kwie 01, 2012 11:06 am

Salata123 pisze:Zibi czy chcesz napisać, że elektryki niczym nie ustępują mechanikom i są super zajebiste a mechaniki to już przeżytek i się nie nadają bo krzyżaki na wale trzeba co jakiś czas wymieniać? :lol:
Nieee tego nie powiedzialem. Ja mam w aucie 2 elektryki i 1 mechanika ( działającego na przód i tył). Ale gdy miałem tylko elektryki za to miałem super mega akumulatory to spokojnie dawałem radę. Mechanik niestety zwolnił mnie nieco od myślenia i zdarza mi się zdecydowanie częściej zerwać linę czy uszkodzić coś w podwoziu.

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Salata123 » ndz kwie 01, 2012 11:09 am

DamnIt! pisze:
Salata123 pisze:Zibi czy chcesz napisać, że elektryki niczym nie ustępują mechanikom i są super zajebiste a mechaniki to już przeżytek i się nie nadają bo krzyżaki na wale trzeba co jakiś czas wymieniać? :lol:
sprawdź -> "nadinterpretacja" :)21
to była interpretacja :)21
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Salata123
 
 
Posty: 4423
Rejestracja: sob lut 12, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Salata123 » ndz kwie 01, 2012 11:10 am

Zibi pisze:
Salata123 pisze:Zibi czy chcesz napisać, że elektryki niczym nie ustępują mechanikom i są super zajebiste a mechaniki to już przeżytek i się nie nadają bo krzyżaki na wale trzeba co jakiś czas wymieniać? :lol:
Nieee tego nie powiedzialem. Ja mam w aucie 2 elektryki i 1 mechanika ( działającego na przód i tył). Ale gdy miałem tylko elektryki za to miałem super mega akumulatory to spokojnie dawałem radę. Mechanik niestety zwolnił mnie nieco od myślenia i zdarza mi się zdecydowanie częściej zerwać linę czy uszkodzić coś w podwoziu.
Mi mechanik przyśpiesza myślenie.. żeby nie zerwać liny czy nie uszkodzić czegoś w podwoziu :)21

Przykro mi z powodu Twojego zwolnienia myślenia :)21
Suzuki SJ 410
GG: 1101137
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » ndz kwie 01, 2012 11:19 am

Starość.

To się tak powoli zaczyna.

plaskacz -> resorak4x4-> przerobiony resorak-> przeróbka na spręzyny->duże auto spręzynowe->wyprawy zamiast rajdów->kamper->dalekie wyprawy kamperami->małe wyprawy->balkonik.

Ja już połowę przekroczyłem. Jestem powoli na poziomie wyprawówki z komfortem kampera

jacenty
Posty: 788
Rejestracja: pt sie 13, 2004 10:21 pm
Lokalizacja: sosnowiec

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: jacenty » śr kwie 18, 2012 12:59 pm

Zibi pisze:Ja już połowę przekroczyłem. Jestem powoli na poziomie wyprawówki z komfortem kampera
Też doszedłem do tego etapu . :)21
suzuki vitara 1.6 (SZARA EMINENCJA)
Suzuki Vitara 2.0 (BŁĘKITNY GROM )
T4 syncro -wyprawowy.

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: bert » śr kwie 18, 2012 1:08 pm

stetryczeli geriatry-cy :)21
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » śr kwie 18, 2012 1:54 pm

taaa, takich coraz więcej. Starzejemy się ale w dalszym ciagu wiem jak w lesie sobie poradzić bez wyciągarki. Natomiast teraz młodzi fani off-roadu bez 2 wyciągarek, blokad i super opon nigdzie nie pojadą.

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5560
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: kpeugeot » śr kwie 18, 2012 2:24 pm

no a jak by fajnie puchar POLSKI wyglądał bez wyciągarek :), tylko trapy hilifty i tirfory :)21
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

jacenty
Posty: 788
Rejestracja: pt sie 13, 2004 10:21 pm
Lokalizacja: sosnowiec

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: jacenty » śr kwie 18, 2012 2:54 pm

I liny stalówki do szarpania ,bo kinetyk bee.
Ale widowiskowo by było i trup padał by gęsto. :)21
suzuki vitara 1.6 (SZARA EMINENCJA)
Suzuki Vitara 2.0 (BŁĘKITNY GROM )
T4 syncro -wyprawowy.

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » śr kwie 18, 2012 7:45 pm

O jacenty. Stalówki do szarpania. Chyba dawno na rajdzie nie byłeś. Teraz jak widzą wklejone auto to przelatują bokiem nie pytając nawet czy pomóc. Jeszcze opieprzają, że blokujesz trasę. Teraz na rajdach ciśnienie jest, czas czas i jeszce raz czas. Nie jak drzewniej - pogadałeś, pomyślałem, kinetykiem szarpnąłes, pomocy udzieliłeś a i na fotkę był czas o piwku nie wspomnę ( bezalkoholowym oczywiście :wink: )

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: rokfor32 » śr kwie 18, 2012 7:48 pm

Żaden elektryk nie będzie sie kręcił pół godziny pod pełnym obciążeniem - no chyba że ktoś zapoda tam chłodzenie wodą silnika ... :wink:

Zerknijta se na cykl pracy - puki jeszcze winda ma nalepki albo na stronie producenta. Pod pełnym obciążeniem to są minuty lewie - później silnik się zdymi.

W realu działa to nieco dłużej, bo jak się aku wyczerpią to winda kręci się, ale pełnej mocy już nie osiąga, to i ciepła mniej wydziela. Inna też sprawa że pełną mocą (a dokładniej pełnym momentem) elektryk obciążony jest bardzo rzadko - więc w sumie robi dłużej bez sfajczenia.

Sam się tej zimy ciągałem blisko godzine non stop - tyle że przy -20 aku padł już przy rozwijaniu liny :)21 Ale później - przerwy były krótsze (na podładowanie) niż czas pracy windy. W sumie trzy pełne zwinięcia. Winda nie szczezła. Ale miałem wtedy dusze na ramieniu, żeby silnika nie zadusiło (napięcie w instalacji spadało do 6V), bo byłaby kaplica ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Zibi » śr kwie 18, 2012 7:56 pm

6v? to chyba coś ci źle wskazuje. Przy 10 już by pzrekaznik odpuścił, chyba że wcześniej się stopi. Już nie mówię o temperaturze silnika. Pisząc, ze długą się ciągnąłem pisałem o windzie 5,5 tony dla samuraja z aku żelowymi o 2x1036 amper i pojemności 2x70 amh.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: rokfor32 » śr kwie 18, 2012 8:27 pm

Nie odpuści. Nie zapnie przy 6V, ale jak jest zapięty wcześniej to nie odpuści - przynajmniej u mnie, i przynajmniej do stanu w którym silnik da rady jeszcze pracować. Wskaźnik na desce faktycznie nie jest zbyt dokładny - ale napięcie spadało bardzo nisko, poniżej połowy normalnego wskazania (a nie jest to wskaźnik logarytmiczny, tylko najzwyklejszy liniowy), bo zaczynała sie już robić dyskoteka na desce ( kontrolka ładowania plus tańczenie wskazówki obrotomierza silnika). No i silnik zaczynał już przebierać, mimo że trzymany na 2 tysiach rpm ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Adam.Ż
 
 
Posty: 4480
Rejestracja: pt mar 21, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Sochaczew

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Adam.Ż » czw kwie 19, 2012 3:33 pm

u mnie podobnie - winda kręciła do bodajże do 5 V, poniżej już silnik przygasał
Samurai "BLACK DRAGON"1.6 92r;2x winch; 2x blokada:) ; 4,16.
Zebra OFF-ROAD Klub Sochaczew

Awatar użytkownika
Liroz
Posty: 2201
Rejestracja: ndz lis 26, 2006 10:39 pm
Lokalizacja: Pomorze

Re: hydralik klasyfikacja - dywagacje

Post autor: Liroz » czw kwie 19, 2012 4:30 pm

W elektrykach jest problem nie z zasilaniem (to da się rozwiązać) tylko z przegrzewającym się silnikiem :wink:
L E D for off-road

Technika idzie do przodu...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyciągarki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość