www.forum4x4.pl

Witam

Po zakupie wyciągarki ( escape evo 12000lbs ) lina była przyczepiona do bębna śrubą ( bodajże 6 ) . Po kilku rajdach śruba się zerwała, więc założyliśmy 8 i było ok... jednak po kilku rajdach znowu się zerwała. Jest jakiś inny sposób na przyczepienie tej liny ?

Pozdrawiam

Jest. Nie należy rozwijać liny do końca...

Zawsze dużo zostawiam nawiniętej liny,na tyle że jak strzeliła śruba to winda dalej auto wyciągała.

Ile zwojów zostawiasz?

Tak że na całej szerokości bębna jest jeszcze lina, może z 2 zwoje mniej. Mam pas 12metrów także nie trzeba mi zbyt dużo rozwijać

więc prawdopdobnie masz żle założoną prowadnicę rolkową skoro następna warstwa liny nachodzi na śrubę i oczko od liny.

Jest tak

Czyli powinno być tak, żeby liny w ogóle nie nawijało na kocówkę bębna ?

Wiesz, że zdjecia niewiele widać, tyle że łądne auto.

Lina do bebna jest przymocowana krótką śrubą. I pamiętaj, że ma być ona krótka bowiem jeśli wkrecisz dłuższą to rozwalisz podstawę silnika. Jesli masz problem z wykręcającą się śrubą to albo daj ją na loctite albo gdy wkręcisz to zaklep delikatnie końcówkę oczka tak, aby blokowała śrubę.

Może po prostu rozwijasz linę tak, ze luzuje się na bębnie?

Dzięki za porady, spróbuję z tym zaklepywaniem. Może problem był w tym, że ta śruba którą teraz urwała miała dosyć dużą główkę, ze lina mogła o nią zaczepić. Zobaczymy

Najprościej doczepić do stalowej liny lub syntetyka linę wspinaczkową średniej grubości . Nawijamy ją pierwszą, najlepiej aby była ok 2-3 metrów, koszt niewielki a główną linę spokojnie możemy rozwinąć do 2 zwojów podczas wyciągania siebie lub kogoś.
Jeśli sparcieje (bo tak się stanie po kilku miesiącach), wymieniamy na nową i tak kończy się kłopot przyczepienia stalówki do bębna.

Ta - już widziałem u Ciebie to fantastyczne rozwiązanie w akcji ... Takie patenty mają tą upierdliwą właściwość, że nawalają dokładnie wtedy, kiedy winda jest najbardziej potrzebna ...

W warnie też mam na śrubkę - w tym błotku koło Dobczyc rozwijałem line do końca, zacisk robil się sam zanim się lina napięła - wychodziło 4 - 5 zwojów. A jak tam było z oporem - sam wiesz ...

Natomiast w supewinchu i w ramseyu (przynajmniej w tych, co miałem do czynienia) lina jest blokowana wewnątrz bębna (w bębnie specjalny otworek z wkrętem dociskowym, sama lina nie ma właściwie żadnego specjalnego zakończenia). Chyba najsensowniejsze rozwiązanie, z jakim się styknąłem - acz do syntetyka pewnie niekoniecznie ...