www.forum4x4.pl

Witam kolegów - prośba o wsparcie,radę...

Pojechałem do lasu naprostować przedni zderzak. Rozłaczyłem "sprzęgło" wyciągarki, rozwinałem linę (ręcznie ) połaczłem z taśmami,zbloczem,itp i podpiąłem się do zderzaka
Włączyłem wyciagarkę ,lina sie napręzyła, ale odpuściłem bo coś mi nie pasowało. Całośc trwała może jakieś 5 sekund
Chciałem powtórzyć operacje po poprawieniu tasmy na drzewie, ale wyciagarka odmówiła posłuszeństwa
Pyka,pyka ( jak ja próbowałem wlaczyc) ale bęben nie obracał sie
Wtedy zorientowałem sie ,że nie przełaczyłem "sprzęgła" na pozycję "załączone"
Zrobiłem to , ale nie poprawiło to działania - beben się nie obraca


Acha ,co jeszcze zauważyłem
Jeśli rozłączę "sprzęgło" - mogę z lekkim wysiłkiem rozwijać linę
Jeśli "sprzęgnę" - nie mozna ruszyć bebna
Nie wiem czy tak było kiedyś...

Co może byc przyczyną ?
Jak to naprawić ?
Gdzie ewentualnie szukać części zamiennych ( WAWA )

Może jakaś rada??

sprawdż mocowanie przewodów prądowych , reszta wg. opisu tak ma działać

Przewody i osłony na nich są OK..nawet za bardzo OK..Zadnego luzu, wszystko osłoniete..

sprawdż powierzchie styku na akumulatorze tam są największe straty , weż pod uwage że wyciągarka potrzebuje duuuużo amperów pod obciążeniem

do sprawdzenia:

- masa do silnika od spodu
- miernikiem przekazniki

jeśli powyższe bedzie ok to jest to kolejny EP z zalanym silnikiem który pewnie skorodował.

zawieszone szczotki

SzczesnyLR pisze:zawieszone szczotki

Czyli trza wszystko rozebrać ,przesmarowac i złożyć..?

trzeba wykonać najpierw to co napisałem. Nie zaczynaj od dupy

Zibi pisze:trzeba wykonać najpierw to co napisałem. Nie zaczynaj od dupy

Zibi - litości!!!....Jak ja masę znajdę nie mówiąc już o pomiarach miernikiem:(( ( nie mam żadnego miernika)
Tych kabli przy windzie multum..

ale bardzo dziękuję za radę - sam tez z tego staram się wycodzić.Zmierz - a potem działaj
Spróbuję sie poduczyć

jedz do kogos kto sie zna.

et pisze:

SzczesnyLR pisze:zawieszone szczotki

Czyli trza wszystko rozebrać ,przesmarowac i złożyć..?

po kolei to co koledzy napisali
pisałem na czym wg. mnie może się skończyć
tak to jest z naprawami on-line