(S) Wyprzedaż Parker Waterman Sheaffer

[ZbychoS]

Oferuję w cenach w cenach wyprzedażowych pióra wieczne, długopisy, pióra kulkowe marki Parker, Waterman, Sheaffer, Rotring.
Ceny niższe nawet do 70%
Np. Pióro stalówkowe Waterman Elegance Czarna Laka GT
Zjazd z ceny półkowej 2180zł na 799zł.

https://allegro.pl/listing?string=water ... m-1-4-0131
Są oczywiste tańsze ofery.

Oferty na Allegro jimsiedlce.
Poza Alle gratisy do 8%. Wkłady, naboje inne produkty.

https://allegro.pl/uzytkownik/jimsiedlc ... i-1-4-1123

[bert]

sprzedajesz swój kapelusz!?
https://allegro.pl/oferta/kapelusz-kowb ... 7814095842

[kpeugeot]

Te zielne prz wodniki Francja Hiszpania i Czechy chce po 1szt.

[ZbychoS]

Te zielne prz wodniki Francja Hiszpania i Czechy chce po 1szt.

Wrzuć linki.
Michelin Odłożone.

sprzedajesz swój kapelusz!?
https://allegro.pl/oferta/kapelusz-kowb ... 7814095842

Swoje mam odłożone . Starczy na długo.

Diluję nimi.
Interes średni bo z GB ściągane były i zamieszanie z kursem funta nie przysłużyło się sprzedaży.

[ZbychoS]

Troszku obciąłem/obcinam ceny na pióra i długopisy.
Kursy językowe Edgarda i Ponsa taniej 50%

[vandall1]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...
Jak mnie przekonasz,to kupię może ten:
https://allegro.pl/oferta/dlugopis-shea ... 7809293640
Bo nie mam samolotu

[Kabal]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...
Jak mnie przekonasz,to kupię może ten:
https://allegro.pl/oferta/dlugopis-shea ... 7809293640
Bo nie mam samolotu

Taka sama jak zegarka, paska czy butów... Ludzie bez samolotów też czasem używają, niekoniecznie takich z gratisów

[jradek]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...
Jak mnie przekonasz,to kupię może ten:
https://allegro.pl/oferta/dlugopis-shea ... 7809293640
Bo nie mam samolotu

Po prostu nie znasz takich ludzi. Na pewnym poziomie, pułapie to jest po prostu niezbedne.

[Bratproroka]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...

Łoo Panie... Temat rzeka...
Mam coś w przygotowaniu. Zademonstruję jak dotrze. I nie, nie za 800 PLN. Ale blisko.

A z innej beczki:
Jaka idea przyświeca posiadaniu pióra wiecznego za 3000 PLN? A noża za 1000 PLN? Zegarka za 40.000 PLN? Qrde - okularów w oprawkach za 2500 PLN?

No jest kategoria rzeczy, które wychodzą poza czystą użytkowość - mimo pewnej codziennej użyteczności. Może nawet nie zawsze snobizm, może nawet nie żyłka kolekcjonerska. Są ludzie, którzy takie tematy cenią. I sponsorują.
Bez takiego mecenatu nie powstałoby wiele rzeczy bezcennych - a sztuka w mało spektakularny sposób przeszłaby od malunków naskalnych rozdrobnioną korą do sterylnych wnętrz postindustrialnych loftów, gdzie forma podąża za funkcją. I niczym więcej.

Moim skromnym zdaniem, w jakimś zakresie powinnością osób.na pewnym poziomie zamożności jest mecenat. Ja zawsze rozpatruję to w ujęciu pchania wspólnego wózka - bez takich ludzi nie będzie rozwoju sztuki, wzornictwa. To też rzeczy ważne, bez nich cywilizacja jest mdła i nudna - a mówię to jako zdecydowany fan szkoły wzornictwa Bauhausu. Mam więc w domu kilka oryginalnych plakatów, kilka grafik. Żadnych tam cudów, ale jakaś drobna cegiełka w ogólnym obrazie rzeczy.

A drobiazgi typu wieczne pióro, zegarek czy okulary - są w dalszym ciągu wizytówką użytkownika w niektórych kręgach. Tak jak garnitur full bespoke od renomowanego krawca. Czy - a może nawet i bardziej - ogólna erudycja i pozbawione luk wykształcenie.
W dobie kultury masowej i ogólnej bylejakości pozwolę sobie pozostać przywiązanym do takich detali.

[bert]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...
Jak mnie przekonasz,to kupię może ten:
https://allegro.pl/oferta/dlugopis-shea ... 7809293640
Bo nie mam samolotu

Po prostu nie znasz takich ludzi. Na pewnym poziomie, pułapie to jest po prostu niezbedne.

do czego?

[alibia1112]

pożądnego sloikowania na kredyt

[vandall1]

.............................

Piszesz o czymś innym trochę
Taki drogi długopis:
-nie pełni żadnych ekstra funkcji w porownaniu do zwykłych "kundli"
-nie jest jednostkowym wyrobem o wyrafinowanej formie artystycznej
-gdyby ktoś,chcąc mi zaimponować,pochwaliłby się nim,to bym miał go za idiotę i snoba
Takie np jajo Faberge warte jest każdych pieniędzy,podobnie jak inne dzieła w których czuć artystycznego ducha.
Gdyby każdy z tych długopisów był chociaż trochę inny,albo np miał wodotrysk, lub był wysadzany diamentami-to inna rozmowa.
Tu mamy taśmowy wyrób,który na dobra sprawę nie wyróżnia się niczym szczególnym,wręcz może być pomylony z jakąś taniochą.A i tak sie wypisze
Inna sprawa,ile rzeczywistego "artyzmu" można włożyć w taki gadget Niestety niewiele.

[Bratproroka]

.............................

Piszesz o czymś innym trochę
Taki drogi długopis:
-nie pełni żadnych ekstra funkcji w porownaniu do zwykłych "kundli"
-nie jest jednostkowym wyrobem o wyrafinowanej formie artystycznej
-gdyby ktoś,chcąc mi zaimponować,pochwaliłby się nim,to bym miał go za idiotę i snoba
Takie np jajo Faberge warte jest każdych pieniędzy,podobnie jak inne dzieła w których czuć artystycznego ducha.
Gdyby każdy z tych długopisów był chociaż trochę inny,albo np miał wodotrysk, lub był wysadzany diamentami-to inna rozmowa.
Tu mamy taśmowy wyrób,który na dobra sprawę nie wyróżnia się niczym szczególnym,wręcz może być pomylony z jakąś taniochą.A i tak sie wypisze
Inna sprawa,ile rzeczywistego "artyzmu" można włożyć w taki gadget Niestety niewiele.

Co do tych konkretnych przykładów masz rację. Ale pytanie zadałeś, czy można sobie długopis za 800 PLN sprawić.

Też uważam, że dla taśmowych wyrobów jest gdzieś granica uczciwej ceny - i za tą granicą są np długopisy różnych linii lotniczych po kilkaset EUR czy ołówek Perfect Pencil Faber Castell w limitowanej edycji z platynowaną skuwką za kilkaset USD - o taki:
https://www.graf-von-faber-castell.us/w ... ect_pencil
Czyli normalny kurna ołówek z gumką. Ze skuwką z temperówką. Do dostania nawet od tego producenta w zupełnie normalnej kasie. Ale Limitowana Edycja, ale platyna... To dalej jest ołówek.

Ciekawe, że już wieczne pióro w gruncie rzeczy też seryjnie produkowane takich kontrowersji nie wywołuje. A są ciekawe serie upamiętniające różne postacie historyczne jak np. serie Writers Edition czy Great Characters MontBlanc. Pióro w wersji Miles Davis czy Daniel Defoe to małe dzieła sztuki. Miałem akurat niedawno do czynienia z klientem, które notatki ze spotkania cały dzień pisał właśnie wiecznym piórem - no robi to wrażenie. Do ważnego kontraktu na grubą kasę też tak bym podszedł - w codziennej rzeczywistości pióra na moje haratanie zwyczajnie szkoda. Zresztą to tak jak z zegarkami - niby mógłbym nosić mechanicznego szwajcara na co dzień - i kiedyś nosiłem - ale zegarek takiej klasy, jaka mnie interesuje zwyczajnie szkoda zniszczyć. I stąd noszę na co dzień pancerny czasomierz uczciwej średniej klasy i tyle. A że nie jest mechaniczny? Trudno. I tak mało kto w tej chwili zwraca uwagę na takie szczegóły.

Z drugiej strony unikatowy przedmiot, jeszcze na dokładkę ręcznie robiony - może osiągać wartość dużą. Nie jestem fanem wysadzania wszystkiego kamieniami szlachetnymi, bo to odpustem zalatuje, ale samą formą i materiałem można dużo zdziałać.

[Adamo]

Ale w każdej dziedzinie istnieją rzeczy lepsze i gorsze będące seryjną produkcją.
Gdyby ograniczać się do badziewia i rękodzieła to wszyscy byśmy jeździli jakimś indyjskim badziewiem.
Pióro za 800 to nie jest jakaś wielka fanaberia... gdyby było seryjnym produktem za 8000 to już bardziej.

[ZbychoS]

Dręczy mnie tylko jedna myśl:
Jaka jest idea posiadania długopisu za 8 stów?
Chyba,że ma się najpierw samolot ...

Łoo Panie... Temat rzeka...
Mam coś w przygotowaniu. Zademonstruję jak dotrze. I nie, nie za 800 PLN. Ale blisko.

A z innej beczki:
Jaka idea przyświeca posiadaniu pióra wiecznego za 3000 PLN? A noża za 1000 PLN? Zegarka za 40.000 PLN? Qrde - okularów w oprawkach za 2500 PLN?

No jest kategoria rzeczy, które wychodzą poza czystą użytkowość - mimo pewnej codziennej użyteczności. Może nawet nie zawsze snobizm, może nawet nie żyłka kolekcjonerska. Są ludzie, którzy takie tematy cenią. I sponsorują.
Bez takiego mecenatu nie powstałoby wiele rzeczy bezcennych - a sztuka w mało spektakularny sposób przeszłaby od malunków naskalnych rozdrobnioną korą do sterylnych wnętrz postindustrialnych loftów, gdzie forma podąża za funkcją. I niczym więcej.

Moim skromnym zdaniem, w jakimś zakresie powinnością osób.na pewnym poziomie zamożności jest mecenat. Ja zawsze rozpatruję to w ujęciu pchania wspólnego wózka - bez takich ludzi nie będzie rozwoju sztuki, wzornictwa. To też rzeczy ważne, bez nich cywilizacja jest mdła i nudna - a mówię to jako zdecydowany fan szkoły wzornictwa Bauhausu. Mam więc w domu kilka oryginalnych plakatów, kilka grafik. Żadnych tam cudów, ale jakaś drobna cegiełka w ogólnym obrazie rzeczy.

A drobiazgi typu wieczne pióro, zegarek czy okulary - są w dalszym ciągu wizytówką użytkownika w niektórych kręgach. Tak jak garnitur full bespoke od renomowanego krawca. Czy - a może nawet i bardziej - ogólna erudycja i pozbawione luk wykształcenie.
W dobie kultury masowej i ogólnej bylejakości pozwolę sobie pozostać przywiązanym do takich detali.

Zasadniczo @Brat wyjaśnił ideę posiadania pióra, długopisu za tysiąc.
Jest to gustowna męska biżuteria. Bo co facet może nosić z takowej złoty łańcuch ? sygnet o wadze pół kilograma ? Fajne ... dla Cyganów ... bez obrazy ...
Zostaje zegarek, spinka do koszuli/krawata i te pióro.
Te za tysiaka dla Prezesa z dużej litery to wół roboczy.
Prawdziwie ekskluzywne ceny zaczynają się od 10k$.https://www.bazarnik.pl/piora-limitowan ... 1943869716

Poza tym sens jest taki sam sam jak posiadanie Bentleya, Ferrarii czy Gelendy.
Pokazuje, że właściciela stać.
Ja skromnie używam https://allegro.pl/oferta/waterman-pior ... 7771583626
Posiadam długopis i pióro wieczne.

[Kabal]

Ja raz dostałem ciut lepszy długopis w prezencie. Jakiegoś Inoxcroma za kilka stówek. Lubiłem go, bo był prezentem od fajnej laski Nosiłem zawsze. Posiałem podpisując fakturę w jakimś hotelu Mam jeszcze pióro wieczne. Jakiegoś niedrogiego Watermanna. Używałem długo, ale ostatnio notatki robię częściej elektronicznie i raz mi zasechł leżąc na biurku. Uruchomiłem i się powtórzyło... Cieszy oko. Uruchomię do podpisania wypowiedzenia Mimo wszystko fajna rzecz, i gdybym dużo pisał, to bym używał. Pomimo upierdliwości użytkowania w stosunku do długopisu. Każdego.
Choć niespecjalnie się otaczam takimi przedmiotami to lubię i doceniam fajne gadżety i nie widzę nic złego w tym, że ktoś wydaje na to majątek. To, że w jednej kategorii mnie to nie łechce, nie znaczy, że nie robię tego w innej, albo, że nie robię tego, bo zwyczajnie ogranicza mnie budżet. Dlatego wydałbym kasę na Patka czy aparat Leici, wbrew logice. Na razie wystarcza mi wysłużona Festina kupiona za pierwszą odłożoną wypłatę. Dokładnie tak jak ZbychoS napisał - z tego samego powodu co wydawanie kasy na każde auto powyżej progu użytkowości, na każde ciuchy droższe niż marka własna Tesco, itd... Wbrew pozorom galanteria robi pierwsze wrażenie, dopiero drugie robi drogi garnitur Możemy udawać, że nie, ale jesteśmy postrzegani przez pryzmat tego jakie robimy pierwsze wrażenie. W niektórych branżach to może nie klucz do sukcesu, ale jedna ze składowych tegoż.

[ZbychoS]

(...) Mam jeszcze pióro wieczne. Jakiegoś niedrogiego Watermanna. Używałem długo, ale ostatnio notatki robię częściej elektronicznie i raz mi zasechł leżąc na biurku. Uruchomiłem i się powtórzyło... Cieszy oko. Uruchomię do podpisania wypowiedzenia Mimo wszystko fajna rzecz, i gdybym dużo pisał, to bym używał. Pomimo upierdliwości użytkowania w stosunku do długopisu. Każdego.
(...)

Za mało się korzysta, za mało pisze ... pióro wieczne dla koneserów i amatorów.

Dziś gość skorzystał z wyprzedaży i kupił 4 pióra z górnej ( mojej półki ).
Przy zakupie wyglądał jak piętnastolatek któremu nauczycielka zrobiła loda
Mówił że kolekcjonerem jest, ja raczej sądzę że to pójdzie dalej do ludzi ... ale ... dobry interes jest wtedy kiedy obie strony są równie zadowolone ( lub niezadowolone ).

[trocin]

Masz tylko jedną szansę żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie

[bert]

pożądnego sloikowania na kredyt

jestem zwolennikiem rzeczy dobrych, pod warunkiem, że są dla mnie praktyczne/potrzebne, dobre dla samego "dobra" niech sobie są dla tych którzy ich potrzebują lub... dodają sobie nimi wartości. W życiu nie oceniałbym innego człowieka przez pryzmat tego za ile ma ciuchy czy zegarek lub inne gadżety po kieszeniach.

[bert]

Masz tylko jedną szansę żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie

w dupę z pierwszymi wrażeniami, najlepsze przecież robią oszuści, to podstawa ich profesji

[trocin]

Fakt, nie w kazdej profesji jest to wazne w mojej na szczescie to w ogole nieistotne

[vandall1]

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy:wielu ludzi kupuje/kolekcjonuje dzieła sztuki/albo zabytkowe samochody np/traktujac to jako lokatę kapitału Ma to jakiś sens.
W rzeczonym wypadku sensu brak,odsprzedaż to niemal pewna strata.
Dooobra,już się nie czepiam-zbieram najpierw na samolot

[bert]

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy:wielu ludzi kupuje/kolekcjonuje dzieła sztuki/albo zabytkowe samochody np/traktujac to jako lokatę kapitału Ma to jakiś sens.
W rzeczonym wypadku sensu brak,odsprzedaż to niemal pewna strata.
Dooobra,już się nie czepiam-zbieram najpierw na samolot

jachtu nie chcesz najpierw kupić? mnie się znudził a zbieram na śmigło

[vandall1]

jacht miałem i żaglowy i motorowy-poszły w swiat
Nadto kilka lat pracowałem w stoczni jachtowej ,to okazji było sporo.
Samolot mi się marzy,ale chyba wcześniej zejdę
O taki np
https://www.youtube.com/watch?v=azEPrrRRTY0

[misman]

Jak wcześniej nie zejdziesz, i kupisz sobie taki samolot to jest wysoce prawdopodobne, że zejdziesz wkrótce potem, i bardziej spektakularnie