Rotowanie opon.
Moderator: Mroczny
Rotowanie opon.
Prywit.
Zrotowałem przednie opony w busie bo były wyząbkowane. Opona symetryczna niekierunkowa. Zrotowałem lewo-prawo.
Auto zachowuje się jakby straciło amortyzatory, albo była gołoledź.
Co teraz?
Wracać? Męczyć się?
Bus tylnonapędowy.
Zrotowałem przednie opony w busie bo były wyząbkowane. Opona symetryczna niekierunkowa. Zrotowałem lewo-prawo.
Auto zachowuje się jakby straciło amortyzatory, albo była gołoledź.
Co teraz?
Wracać? Męczyć się?
Bus tylnonapędowy.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Rotowanie opon.
ja rotuje opony co sezon czyli dwa razy w roku na krzyż , a co do twojej sytuacji jakieś 1000km i będzie już ok
lodz4x4.weebly.com
d23 pickup
790-71-74-74
d23 pickup

790-71-74-74
- goralski
-
- Posty: 10926
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
Ja bym wyważył z uwzględnieniem bicia felgi, ewentualnym jej prostowaniem i na końcu osobnym ważeniem felgi o opon, zerknął bym red na przylgnie w feldze i piaście. Po tym ścieżka zdrowia - luzy, amory itp. Potem geometria z uwzględnieniem wytycznych producenta co do obciążenia....
Czyli podsumowując - sprawdź ciśnienie i jeździj dalej
Czyli podsumowując - sprawdź ciśnienie i jeździj dalej

"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Nie wiem jak w busie, ale fordy ząbkowały bezpowrotnie opony
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Rotowanie opon.
Być może kupię busa na łysych zimówkach. Będę musiał na szybko kupić opony
W jakie opony teraz iść?
Całoroczne?
Sezonowe i zmieniać?
Busem latam jako daily i robię 30-40kkm.
U mnie nie ma zim, ale po drodze do Polski są górki i to spore, a tam zima potrafi zaskoczyć.
Busem latam po autobanach 140-160.
Nowy bus będzie RWD i będzie miał 190KM, stary ma 164 i na nowych letnich potrafi mi się zacząć ślizgać jak deczko za ostro wejdę w zakręt.
Co brać?
W jakie opony teraz iść?
Całoroczne?
Sezonowe i zmieniać?
Busem latam jako daily i robię 30-40kkm.
U mnie nie ma zim, ale po drodze do Polski są górki i to spore, a tam zima potrafi zaskoczyć.
Busem latam po autobanach 140-160.
Nowy bus będzie RWD i będzie miał 190KM, stary ma 164 i na nowych letnich potrafi mi się zacząć ślizgać jak deczko za ostro wejdę w zakręt.
Co brać?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
All season
Od kiedy tak zapierdalasz? Busem 160, weno się ogarnij, albo fizyki z synem poucz
Hondę służbową 180hp zakapciowalem kormoranem Allseason, przez rok nie było sytuacji, żebym się niepewnie czuć, z reguły nie przekraczam 200, ale mają index do 240 chyba. Nie chce mi się wiecznie zmieniać, w śniegu dobrze robio, latem też ok. W deszczu znam lepsze. Są cichsze niż letnie yokohamy co były wcześniej i zimowe jakieś markowe, ale wywaliłem bez żalu.
Można kupić lepsze niż kormoran, ale te mi podpasowaly, to jakiś Michelin jest
Od kiedy tak zapierdalasz? Busem 160, weno się ogarnij, albo fizyki z synem poucz

Hondę służbową 180hp zakapciowalem kormoranem Allseason, przez rok nie było sytuacji, żebym się niepewnie czuć, z reguły nie przekraczam 200, ale mają index do 240 chyba. Nie chce mi się wiecznie zmieniać, w śniegu dobrze robio, latem też ok. W deszczu znam lepsze. Są cichsze niż letnie yokohamy co były wcześniej i zimowe jakieś markowe, ale wywaliłem bez żalu.
Można kupić lepsze niż kormoran, ale te mi podpasowaly, to jakiś Michelin jest
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Rotowanie opon.
Michał, ja zawsze jeżdże flegmatycznie, asertywnie i spokojnie, ale po autobanie 160 to nie jest nic nadzwyczajnego. Wiosną leciałem 150 iveco daily mnie łyknęło.Misiek Cypr pisze: ↑śr wrz 20, 2023 5:21 pmAll season
Od kiedy tak zapierdalasz? Busem 160, weno się ogarnij, albo fizyki z synem poucz![]()
Hondę służbową 180hp zakapciowalem kormoranem Allseason, przez rok nie było sytuacji, żebym się niepewnie czuć, z reguły nie przekraczam 200, ale mają index do 240 chyba
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Nie, 160 po motorbahnie to nie jest asertywna jazda, tylko zapierdalanie, nawet w Niemczech. Jeżdżę trochę i przy takiej prędkości to już mało kto mnie wyprzedza. Raczej te dużo szybsze jedynie.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
Re: Rotowanie opon.
NIemcy jeżdżą odwrotnie proporcjonalnie do cen paliwa. Jak było ożywienie po pandemii i ropka kosztowała 2,30 eurasa, to się okazało, że wielu umie jechać stówką.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
No dobra, zakładaj all season i nie marudź.
Po 60-80 tys i tak będziesz zmieniał, ale raz na półtora roku, a nie dwa na rok.
Niemcy w pojedynkę bywają racjonalni
Po 60-80 tys i tak będziesz zmieniał, ale raz na półtora roku, a nie dwa na rok.
Niemcy w pojedynkę bywają racjonalni
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- minizbowid
-
- Posty: 4047
- Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
- Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi
Re: Rotowanie opon.
Tak jak Misiek. All sizon i nie ma co.
Sam byłem przeciwnikiem, ale na nasze warunki teraz nie trzeba nic lepszego. Jesień cały rok.
Sam byłem przeciwnikiem, ale na nasze warunki teraz nie trzeba nic lepszego. Jesień cały rok.
Shadow C2 aka Chujamba
DR800S

DR800S

- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
Niechętnie, ale przychylam się do zdania poprzedników.
W moim zapierniczaju mam osobne komplety, ale to auto w dziwne miejsca czasem musi szybko polecieć niezależnie od warunków. I 2 paki raz w roku minimum jest na blacie.
W moim zapierniczaju mam osobne komplety, ale to auto w dziwne miejsca czasem musi szybko polecieć niezależnie od warunków. I 2 paki raz w roku minimum jest na blacie.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Rotowanie opon.
Nie bedem wylatał z zakrętów?
Po paleniu skręta?
Po paleniu skręta?
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: Rotowanie opon.
Będziesz. Za karę 
Ja ma z przodu zimówki/letnie - a tyła all sesons. U mnie napęd na przód i robię więcej km..

Ja ma z przodu zimówki/letnie - a tyła all sesons. U mnie napęd na przód i robię więcej km..
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli.

- minizbowid
-
- Posty: 4047
- Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
- Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Jak ktoś nie jeździ jak Ernil, to mu zupełnie Allseason wystarcza, nawet jadąc na Kormoranach 200km/h, daje radę po autostradzie. Po krętej wojewódzkiej, nie odważyłbym się.Bratproroka pisze: ↑śr wrz 20, 2023 8:25 pmNiechętnie, ale przychylam się do zdania poprzedników.
W moim zapierniczaju mam osobne komplety, ale to auto w dziwne miejsca czasem musi szybko polecieć niezależnie od warunków. I 2 paki raz w roku minimum jest na blacie.
W górach, raczej nie dadza rady zimą, choć mi akurat nie trafiły sie warunki, żeby nie dały rady w dość lekkiej i mocnej Hondzie z automatem.
Nie ma co się oszukiwać, jeśli ktoś lubi docinać zakręty na agrafkach z dużą prędkoscią, to wielosezonówki, duzo wczesniej dają znać, że przeginasz. Jednak w zupełności wystarczają, żeby po zakretach zgubić passata z dieslem o podobnej mocy na superletnich oponach.
Bus nie słuzy do winklowania i allseason w zupełności wystarcza.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
I dlatego dla,jradka popieram przedmówców.
Do mojego toczydła jeszcze nie. Te dwa komplety jeszcze zużyję. Potem zobaczymy.
Do mojego toczydła jeszcze nie. Te dwa komplety jeszcze zużyję. Potem zobaczymy.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Zapierdalaczem zimą, bym nie jeździł, bo szkoda na sól.
Jeszcze nie widziałem Mazdy Mx5 na zimówkach, co znaczy że użytkownicy są świadomi zabezpieczeń antykorozyjnych stosowanych przez fabrykę aut, dla gospodyń domowych.
Też nie wyobrażam sobie jazdy SLRem po błocie posniegowym...

Jeszcze nie widziałem Mazdy Mx5 na zimówkach, co znaczy że użytkownicy są świadomi zabezpieczeń antykorozyjnych stosowanych przez fabrykę aut, dla gospodyń domowych.
Też nie wyobrażam sobie jazdy SLRem po błocie posniegowym...
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
U mnie za zapierdalacza robi rodzinny transporter kombi - Legacy. To na śniegu nie reaguje zupełnie na dobrej gumie. Podcwarunkiem prędkości rozsądnych. 2 paki latem po suchym tylko i wyłącznie.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Nie powiesz mi, że hamowanie na śniegu z 4x4 jest lepsze niż 4x2, bo tak nie jest.Bratproroka pisze: ↑czw wrz 21, 2023 12:59 pmU mnie za zapierdalacza robi rodzinny transporter kombi - Legacy. To na śniegu nie reaguje zupełnie na dobrej gumie. Podcwarunkiem prędkości rozsądnych. 2 paki latem po suchym tylko i wyłącznie.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
Do granicy poślizgu i tak decyduje guma, kąt kół vs kierunek ruchu itp czynniki. Subaru w zasadzie nie wpada mi w poślizg nigdy.
Jak zerwie przyczepność, AWD pójdzie jak cegła i tak. Miałem przyjemność w starym Subaru. Przy 20 kmh na gładkim lodzie. Zatrzymał mnie dopiero odgarnięty z drogi śnieg.
Ale szybciej odzyska sterowalność po zdjęciu hamulców i próbie ponownej aplikacji napędu.
Pomijając umiejętności, to postawię dobrą flaszkę, że w awaryjnym hamowaniu trudniej wyprowadzić z równowagi moje AWD kombi niż Twoją Hondę ośkę. Mimo tego, że Subaru to kloc. Bo to nie jest od dawna 4x4, tylko uczciwe AWD, bez sztywnej blokady w centrum. Na pewno jeździ zimą lepiej niż sztywne 4x4 w Montku i to bez prędkości akcentujących różnice w masie i wysokości środka ciężkości. Bo potem im szybciej tym gorzej naturalnie.
I tyle mi wystarcza. Auto traci nerw dużo później niż ja. Zwlaszcza zimą na dobrej zimówce. Ja jestem ślepy w 80% na jedną gałę, w drugiej też z wiekiem gorzej. Zaskakująco najmniej osłabło widzenie peryferyjne, jeżeli w ogóle. Teraz mam jeszcze inne upierdliwości dodatkowo. Jeżdżę więc skupiony na 120% normy i ostrożniej niż zazwyczaj. I do tych granic możliwości swojego aktualnego podwozia nigdy nie wyczerpałem.
Jak zerwie przyczepność, AWD pójdzie jak cegła i tak. Miałem przyjemność w starym Subaru. Przy 20 kmh na gładkim lodzie. Zatrzymał mnie dopiero odgarnięty z drogi śnieg.
Ale szybciej odzyska sterowalność po zdjęciu hamulców i próbie ponownej aplikacji napędu.
Pomijając umiejętności, to postawię dobrą flaszkę, że w awaryjnym hamowaniu trudniej wyprowadzić z równowagi moje AWD kombi niż Twoją Hondę ośkę. Mimo tego, że Subaru to kloc. Bo to nie jest od dawna 4x4, tylko uczciwe AWD, bez sztywnej blokady w centrum. Na pewno jeździ zimą lepiej niż sztywne 4x4 w Montku i to bez prędkości akcentujących różnice w masie i wysokości środka ciężkości. Bo potem im szybciej tym gorzej naturalnie.
I tyle mi wystarcza. Auto traci nerw dużo później niż ja. Zwlaszcza zimą na dobrej zimówce. Ja jestem ślepy w 80% na jedną gałę, w drugiej też z wiekiem gorzej. Zaskakująco najmniej osłabło widzenie peryferyjne, jeżeli w ogóle. Teraz mam jeszcze inne upierdliwości dodatkowo. Jeżdżę więc skupiony na 120% normy i ostrożniej niż zazwyczaj. I do tych granic możliwości swojego aktualnego podwozia nigdy nie wyczerpałem.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Nie sprawdzimy, bo Hondę oddaję za tydzień i idę w swoją stronę. Jednak nie zamierzam sprawdzać jej granic, bo są dalej niż moje pojmowanie rozsądnej jazdy. Prawdopodobnie twoje umiejętności jazdy po asfalcie są lepsze od moich i bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Jeep z full timem, fajnie jeździk, dokąd nie trzeba było hamować na śliskim. No ciężki był, trudniej go zatrzymać niż nim ruszyć na śliskim. Nigdy nie miałem problemów z podjazdem, natomiast zjazdy bywały zakończone modyfikacja krajobrazu i bryły samochodu. Młody zaliczył nim crash test na jakimś spędzie w foteliku Graco
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
Jeżeli to zabrzmiało z mojej strony jak konkurs długości wacka, to nie taka była intencja.
Po prostu wiem, jak jeżdżą Subaryny, a obecna to już wybitnie dużo potrafi. Zdecydowanie więcej ode mnie.
Stara miała otwarty mechaniczny dyfer centralny i bodaj jakieś wisko na tym.
Nowa ma o ile wiem już tylko wisko, bez dyfra mech. Ale działa to poprawnie o spina wystarczająco mocno na asfalt.
Ja z umiejętności mam tylko trochę powyżej średniej refleks i dobre widzenie peryferyjne (wbrew pozorom). I lata doświadczenia w jeżdżeniu czym popadnie gdzie bądź na robocie, gdzie Ty masz jeszcze większe. Żaden ze mnie rajdowiec.
Subaryny są ciężkie i nisko siedzą. Wymagają dobrej gumy, by fizyka ich nie pociągnęła w rów. Guma przesuwa zakres bezpieczeństwa w warunki turbo krytyczne albo nieosiągalne w rozsądnej jeździe prędkości.
Podobnie jeździ jeszcze kilka aut: Mitsu Lancer, Audi na mechanicznych dyfrach, kilka modeli Alfa Romeo. Audi najbardziej wylatuje z zakrętów ciężkim przodem. Im mocniejsze tym bardziej.
Wiem, że następnego plaskacza też chcę AWD i najlepiej 300KM. Ewentualnie RWD i jeszcze więcej pieca. Ale wtedy raczej w czymś mocno premium w prowadzeniu.
Niech tylko tak plomby nie wypadają jak w Legacy GT
Dopóki mam wezwania do roboty z 7 godzinnym dojazdem gdzieś uj wie gdzie z dnia na dzień (ten wtorek), to będę kupował do zapierniczajek po dwa komplety.
Do busa jak jradek wziąłbym allseason lub w ogóle ATki.
Po prostu wiem, jak jeżdżą Subaryny, a obecna to już wybitnie dużo potrafi. Zdecydowanie więcej ode mnie.
Stara miała otwarty mechaniczny dyfer centralny i bodaj jakieś wisko na tym.
Nowa ma o ile wiem już tylko wisko, bez dyfra mech. Ale działa to poprawnie o spina wystarczająco mocno na asfalt.
Ja z umiejętności mam tylko trochę powyżej średniej refleks i dobre widzenie peryferyjne (wbrew pozorom). I lata doświadczenia w jeżdżeniu czym popadnie gdzie bądź na robocie, gdzie Ty masz jeszcze większe. Żaden ze mnie rajdowiec.
Subaryny są ciężkie i nisko siedzą. Wymagają dobrej gumy, by fizyka ich nie pociągnęła w rów. Guma przesuwa zakres bezpieczeństwa w warunki turbo krytyczne albo nieosiągalne w rozsądnej jeździe prędkości.
Podobnie jeździ jeszcze kilka aut: Mitsu Lancer, Audi na mechanicznych dyfrach, kilka modeli Alfa Romeo. Audi najbardziej wylatuje z zakrętów ciężkim przodem. Im mocniejsze tym bardziej.
Wiem, że następnego plaskacza też chcę AWD i najlepiej 300KM. Ewentualnie RWD i jeszcze więcej pieca. Ale wtedy raczej w czymś mocno premium w prowadzeniu.
Niech tylko tak plomby nie wypadają jak w Legacy GT

Dopóki mam wezwania do roboty z 7 godzinnym dojazdem gdzieś uj wie gdzie z dnia na dzień (ten wtorek), to będę kupował do zapierniczajek po dwa komplety.
Do busa jak jradek wziąłbym allseason lub w ogóle ATki.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rotowanie opon.
Nie pytał o ATeki, tylko o wielosezonowki. Powiedziałem co wiem. Dalej niż do Zamościa nie jestem w stanie dojechać w 7 godzin choćbym się zesrał, więc ponad 150 nie chce mi się jeździć. Na tym dystansie jazda szybciej, wydłuża czas jazdy o tankowanie, a nie mam LPG. I tak cały zysk z prędkości idzie w pizdu. Wyprzedzanie na drogach krajowych, to dobre dla wschodniej Polski, to daje tylko wyższe zużycie paliwa, a absolutnie nie skraca czasu jazdy.
Nie widzę zysku na czasie jazdy między 90 konna Dacią, 180 konna Hądą, czy 300 konnym Golfem. Dojeżdżam w tym samym czasie
Słowem bele dobrze hamowało, było cicho i dobrze trzymało się na śniegu
Nie widzę zysku na czasie jazdy między 90 konna Dacią, 180 konna Hądą, czy 300 konnym Golfem. Dojeżdżam w tym samym czasie

Słowem bele dobrze hamowało, było cicho i dobrze trzymało się na śniegu
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- goralski
-
- Posty: 10926
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Rotowanie opon.
Bierz te wielosezonowe, tylko nie pokazuj się u mnie na wsi zimą, bo wkvrwiają mnie wybitnie letnio-wielosezonowcy blokujący pół miasta

"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość