
Generalnie plan jest taki : na poczatku przyszlego roku ktos z rodziny na miejscu idzie i kupuje nowego/rocznego cruisera. Rejestruje na siebie i czeka na nasz przylot. I tu jest pierwsze pytanie : czy ktos z szaconych forumowiczow orientuje sie w przepisach USA stanowiacych o tym ze jesli kupuje sie auto w innym stanie aniezeli sie mieszka to nie placi sie jakiegos ichniejszego podatku ?Jesli tak to jaka jest to wartosc ?
Jedziemy dalej - lecimy do Stanow, odkupujemy "swojego" Cruisera od rodziny, a poniewaz strasznie im sie nie podobal i mieli go dosc po 3 miesiacach cene zaproponowali bardzo atrakcyjna

Ciag dalszy - wsiadamy w nowy nabytek, jedziemy do miejscowego przedstawiciela od motania off roadowego i montujemy na miejscu wszystko to co trzeba, czyli : lift 2 cale na OME, zderzaki i progi ARB, wyciagarka WARN, opony AT BFG i troche przydatnych dupereli. Wydaje mi sie ze powinno wyjsc ok 40% taniej niz w Polsce.Doradzilibyscie cos jeszcze ?
Tak zmotana furka udajemy sie na kolejny objazd polnocnych stanow i poludniowej kanady - w sumie 3-4 tygodnie .
Po tych pieknych wakacjach auto do kontenera - brudne, usyfione jak tylko sie da azeby wygladalo na zurzyte jak dotrze do europy.
I tutaj dalsza porcja pytan :
- gdzie clic ? w niemcowni czy w PL ?
- czy przy pierwszym przegladzie niezbednym do rejestracji przejda zderzaki ARB ?
- czy ktos moze mi doradzic co ze swiatlami w tym konkretnym modelu ?
- czy jest ktos na forum kto moze pomyka juz takim autem w PL i przeszedl przez taka sciezke zdrowia ?
- jak z serwisem tego autka w PL ?
Bede wdzieczny za mozliwie wyczerpujace odpowiedzi i rady, a przy okazji moze powstanie w jednym miejscu zsumowana wiedza sciagania aut z USA.