Hilux 1991 2.4 TD - sztywny przedni most

[Wiorek]

Witam,

mam Hila z 1991 roku, 2.4 D, ostatnio dolozylem do niego turbine - bardzo ladnie sie sprawuje.
Przedni most sztywny, zawieszenie na piorach.

Przedni most niestety od dluzszego czasu daje znaki, ze niebawem sie rozsypie. Takze w zwiazku z tym, ze chcialbym zalozyc wieksze kolka (mam 31, chce 33), musze pomyslec nad wymiana tego mostu. Niestety bardzo ciezko dorwac taki most.

Pytanie: od czego bedzie w miare pasowal most na przod? (zeby sie za bardzo nie namotac przy wymianie)
co zalozyc, jezeli nie bede w stanie znalezc mostu oryginal od Hila?

Drugie pytanie, troche na przyszlosc: byc moze padnie mi za jakis czas i tylny most, wiec moze by pomyslec nad sukcesywna zmiana wszystkich napedow. Czy tak sie da? tzn. najpierw przod, troche pojezdzic, potem tyl+waly napedowe.
Niektorzy sugeruja, zeby sprobowac powoli przekladke od Nissana Patrola, bo to ponoc najtwardsze napedy, ale moze cos by sie dalo wykombinowac jednak od Toyoty porzadnego?

Z gory dzieki za info!

Pozdrawiam,
Michal

[kpeugeot]

ja bym brał od LJ 70 = przód wygląda wizualnie niemal identycznie - nie wiem jak wymiary

[rokfor32]

A co to znaczy, że "most się sypie"? Obudowa pęka?

Jeżeli łożyska się powoli kończą, to trza je po prostu wymienić, a nie kombinować z mostami od parcha. Tym bardziej, że na 33" koła już przydałoby się zmienić przełożenia na wolniejsze (z czym u Toyoty nie ma problemu, a u Nissana jest praktycznie niemożliwe).

ps. Jak chcesz mega niezajebliwe, i pasujące niemal "bolt on", to szukaj z HJ60. Są kilka cm szersze, też na resorach (z przodu rozstaw resorów jest identyczny jak w Hilu, z tyło jest szerzej o 3 cm), ale tył ma półosie w pełni odciążone, i do tego oba mosyu mają przekładnie full HD (9,5").

Tyle, że przełożenia i tak by pasowało wymienić, bo HJ60 ma w standardzie przełożenie 3,7.

[Wiorek]

Chyba lozyska trzeba wymienic, tyle ze kazdy "fachmann" mi mowi, ze mostow sie nie rozbiera - w co nie bardzo mi sie chce wierzyc... przeciez to czesc, jak kazda inna i jezeli ktos je kiedys zlozyl, to i rozlozyc sie pewnie da.

Dzieki za pomoc - na poczatek jednak sprobuje rozebrac ten most i zobaczyc, co sie tam dzieje.

[kpeugeot]

zmień mechaników bo to idioci

do łożysk w kołach jest łatwy dostęp trzeba tylko krok po kroku rozbierać - opis na tlc.org.pl
a do główki mostu jest jeszcze łatwieszy odkręcasz przedni wał i kilkanaście nakrętek i masz już dostęp

`ogólnie mosty sa dobrze przemyślane i naprawdę możne je nawet samemu naprawić

[MaxLux]

Chyba lozyska trzeba wymienic, tyle ze kazdy "fachmann" mi mowi, ze mostow sie nie rozbiera - w co nie bardzo mi sie chce wierzyc... przeciez to czesc, jak kazda inna i jezeli ktos je kiedys zlozyl, to i rozlozyc sie pewnie da.

Dzieki za pomoc - na poczatek jednak sprobuje rozebrac ten most i zobaczyc, co sie tam dzieje.

Ci "Fachmani" to wczesniej chyba wozy drabiniaste naprawiali

Znajdz kogos kto ma jakiekolwiek pojecie na mechanice i ladnie ci lozyska powymienia ...

Ale do hila nie pakuj wiecej jak 31 -32" bo silniczek za slaby max to 33x10,5 nic szerzej bo zmuli go okrutnie