WILF-ujac po Internecie natknalem sie na taki adres:
http://www.cruiser-connection.de
Czy ktos sie orientuje, czy te Toyoty sa nowe? Sadzilem, ze serii 7x juz sie nie produkuje...
Moj niemiecki juz nie jest taki jak kiedys, a wtedy tez byl slaby

Moderator: Mroczny
Są dalej produkowane ... oficjalnie dostępne poza EU.macieqsz pisze:Czesc,
WILF-ujac po Internecie natknalem sie na taki adres:
http://www.cruiser-connection.de
Czy ktos sie orientuje, czy te Toyoty sa nowe? Sadzilem, ze serii 7x juz sie nie produkuje...
Moj niemiecki juz nie jest taki jak kiedys, a wtedy tez byl slaby
beduini jak im zapłacisz to jeszcze ochoczo pomachają Ci na drogę, problemy zaczną się w UE, bo zasadniczo nie jesteś w stanie uzyskać świadectwa homologacji wymaganego do 1. rejestracji na terenie UEmacieqsz pisze:Mieszkasz w Omanie, tak? Stamtad daloby sie od biedy przyjechac na kolachCzy sa jakies restrykcje dotyczace zakupu i wywozu samochodow przez niewiernych ?
Dlatego można uskutecznić import z Senegalu, Kamerunu i okolic. Mają kierownicę po właściwej stronie i silniki 1HZ. Niestety przy okazji wersje najuboższe wyposażeniowo.Jerz23 pisze:Problem w tym, ze wersje 1-HZ sa niemalze unikalne i w gre wchodzi tylko paliwozerna wersja z silnikiem 1 Fz-FE.
Aż trudno uwierzyć. Przecież Oman nie jest biednym państwem i powinien mieć dostępne te same wersje wyposażeniowe co np. rynek australijski czy arabski.Jerz23 pisze: Wersja GLX to tylko 80, 100 i 200. J7 na rynku omanskim ma oznaczenie LX
Wiem ze nie lubia...Jerz23 pisze: Przyjechac z Omanu do UE byloby trudno, Arabia saudyjska nie lubi wystawinia wiz i trwa to sporo czasu. Sa inne sposoby
Nowe też może być dobre, w ostatnim Auto Świecie 4x4 jest test długodystansowy J200. Jest to przedruk z niemieckiej wersji, która jest dużo obszerniejsza i którą czytałem już kilka miesięcy wcześniej. Wynik testu jest taki, że J200 okazał się najbardziej bezawaryjnym samochodem w całej redakcyjnej historii testów na 100tyś. Zawsze w tych testach lecą im jakieś duperele a czesto samochody wracają na naprawy gwarancyjny, w J200 nie stało się absolutnie ale to absolutnie nic, nawet żadna żarówka sie nie przepaliła. Można było wyczytać że redakcja była pod wrażeniem. Wiem że to auto bild i że używali tego samochodu inaczej niż większa cześć z nas by używała, ale i tak do dobrze świadczy o samochodzierokfor32 pisze:Ja tam nie wiem, czy nie wolałbym nowej HZJ76 od któregoś J100 czy J200. W tym kontekście, jeżeli mialoby to być wozidło na lata, i to wozidło do dalekich podróży, szczególnie w te mniej cywilizowane rejony świata, to chyba nie jest to najgłupszy wybór (znaczy przepłacenie względem rynków dedykowanych). Nowe to jednak nowe. Nawet chyba najsolidniej zbudowany w historii (po mojemu) HJ61 to już leciwe maszyny, i przywrócenie do stanu jak nowe to naprawdę spory wydatek (nie licząc kosztów zakupu).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość