Lj70- zmiana turbiny

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

krzysiek_92
 
 
Posty: 119
Rejestracja: pt sty 29, 2010 9:12 pm
Lokalizacja: Podkarpacie, Jarosław

Lj70- zmiana turbiny

Post autor: krzysiek_92 » pt kwie 06, 2012 11:12 am

Witam,
W 2LT po zmianie turbiny z ct20 na ct20a pojawił się problem a mianowicie podczas mocniejszego dodawania gazu gaśnie zielona dioda, a zapala się czerwona. W związku z tym mam pytanie ile turbo powinno dawać ciśnienia( rok 1985) i jakie wartości doładowania mogą źle wpływać na motor.
Z góry dziękuje :)

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » pt kwie 06, 2012 11:49 am

Wymień sobie po prostu siłownik otwierający zawór upustowy na ten ze starej turbiny. Bez podkręcenia dawki na pompie i tak nie masz z dodatkowego ciśnienia żadnego pożytku, a jedynie głowica jest bardziej obciążona cieplnie.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

krzysiek_92
 
 
Posty: 119
Rejestracja: pt sty 29, 2010 9:12 pm
Lokalizacja: Podkarpacie, Jarosław

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: krzysiek_92 » ndz kwie 08, 2012 11:58 pm

W starym turbo nie było właśnie tego siłownika. Auto było u "pompiarza" i on powiedział że może się coś w silniku rozsypać po przestawieniu pompy.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » pn kwie 09, 2012 6:43 am

Nie ma opcji żeby nie było przy turbinie siłownika wategate. Bez niego turbina musiałaby być spięta na stałe, a to by oznaczało ciśnienia znacznie powyżej dopuszczalnych (na wysokich obrotach) - musiało być coś, co otwiera zawór upustowy.

Przestawienie dawki zwiększa moc przy podwyższonym doładowaniu - logiczne więc że zwiększają się i obciążenia cieplne, i mechaniczne silnika. Ale - przy spokojnym urzytkowaniu nie ma problemu ze zwiększeniem ciśnienia z 0,5 na 0,7 bara (i podkręceniu dawki). Nic się nie dzieje.

Przy ostrym katowaniu natomiast nawet na standardowych nastawach głowica popęka ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

krzysiek_92
 
 
Posty: 119
Rejestracja: pt sty 29, 2010 9:12 pm
Lokalizacja: Podkarpacie, Jarosław

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: krzysiek_92 » śr kwie 11, 2012 10:02 am

i tak właśnie było. zamiast zaworu był skręcony drut na wodziku i turbo cały czas chodziło. Wynika z Twojego poprzedniego postu że nie ma co się martwić tylko ustawić pompę tak jak trzeba. Pajero jeździ już u nas 5 rok i nic się nie dzieje z silnikiem, więc lj nie będzie miał najgorzej. W każdym razie dzięki za pomoc.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » śr kwie 11, 2012 6:10 pm

Sprawdź manometrem ile faktycznie doładowuje turbina - jeżeli poziom 0,7 - 1 bar to nie ma się czym specjalnie przejmować. Jeżeli powyżej - trzeba zapodać właściwy siłownik wastegate, inaczej prędzej czy później (a raczej prędzej) popęka głowica.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » pt kwie 13, 2012 9:42 am

Warto założyć IC, to silnik dłużej pożyje.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » pt kwie 13, 2012 3:08 pm

A co ma IC do tego?
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » pt kwie 13, 2012 9:04 pm

Nieco obniża temperaturę spalania.
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » sob kwie 14, 2012 6:34 am

Tylko wtedy, jeżeli zapodany jest po to, żeby ładnie wyglądał ... :wink:

IC stosuje się celem obniżenia temperatury powietrza ładowanego na tłoki, ale nie po to, żeby tłokom było chłodniej :)21 tylko po to, żeby wlazło tam więcej tlenu - i żeby można zapodać większą dawkę paliwa. A konsekwencją prawidłowego spalenia większej dawki paliwa jest więcej ciepła - większe ciśnienie nad tłokiem, i większa moc silnika. W takim kontekście IC raczej sprzyja szczeźnięciu silnika niż odwrotnie ... :)21

Natomiast IC zapodany na silnik z doładowaniem na poziomie 0,5 bara, i nieruszana pompa - cóż - gadżet jedynie. Bo zmiana temperatury sprężonego powietrza w komorze spalania z powiedzmy 800 na 780 st (bo mniej więcej tyle - 20 st - jest w stanie obniżyć temperaturę IC, i to dobry IC - przy tak niskim doładowaniu) ma raczej słaby wpływ na żywotność silnika ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » sob kwie 14, 2012 2:48 pm

I tak kiedyś wybuchnie i tak, jak to diesel z wtryskiem do komory wirowej.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » sob kwie 14, 2012 4:35 pm

A, to inna sprawa ... :)21

2L-T pękają trochę wrednie, bo na mostkach między zaworami (to akurat typowo), ale zwykle pęknięcia nie idą w płaszcz wodny, i nie wychwytuje się tego od razu. Spada natomiast kompresja, szczególnie na małych obrotach, i silnik się robi ciężki do odpalania.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » sob kwie 14, 2012 11:30 pm

SD33 i SD33T wszystkie tak mają i jakoś odpalają, ale to chyba dlatego, że 24V i szybki rozrusznik robi swoje.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » ndz kwie 15, 2012 7:47 am

Wiesz - w pełni sprawny 2L-T pali z półobrotu, i to przynajmniej do -15. Jak zacznie tracić kompresję, to zaczyna palić nierówno, wymagać megazajebistych aku, grzania świec na dwa - trzy razy i takie tam.

Inaczej jest przy 1KZ-T, bo tam jest alu głowica. Pęka tak samo, na mostkach, ale tam pęknięcia idą prawie zawsze w płaszcz wodny, i pęknięcia wykrywa się dosyć szybko, bo płyn wyrzuca i przegrzewa się błyskawicznie.

Silniki z bezpośrednim wtryskiem też nie są takie niezajebliwe - głowice co prawda nie pękają, ale miałem do czynienia z dwoma sztukami (dwu i czterozaworowy) gdzie przy przebiegu rzędu 400 tysi odleciał grzybek na jednym z zaworów ... :)21

Dlatemu u mnie tylko benzyny - od przeciążenia głowice nie lecą :wink: A zakatowane silniki - owszem, były, bo dzieciak szefa se corolkę zrobił do ścigawek na torze. Zapodany tam był 3S-FE z cariny - bardzo niezajebliwy silnik, ale jak dostał nitro +75HP, i z kompa była zdjęta blokada obrotów, to tak przy 9000 rpm wypluwał korby przez korpus ... :)21
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » ndz kwie 15, 2012 11:36 am

W bezpośrednim wtrysku chyba najczęstsza poważna usterka to dziura w tłoku.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

Awatar użytkownika
adas bombowiec
Posty: 1676
Rejestracja: sob paź 24, 2009 8:01 pm

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: adas bombowiec » ndz kwie 15, 2012 12:25 pm

Ale to tylko jak wtrysk leje, albo coś z chodzeniem denka tłoka się dzieje. Albo jak Rokfor napisał - urwie grzyba, ale to też samo z siebie się nie dzieje.
Bez przyczyny to tylko w pośrednim :)21

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » ndz kwie 15, 2012 5:37 pm

Niestety toyota dała ciała, i nie rozwinęła linii silników z bezpośrednim wtryskiem sterowanych po staremu - nawet na nieeuropejskie rynki. A CR to już jednak nie to, i do zastosowań typowo błotnych brakuje dobrego silnika TD łączonego z lżejszymi skrzynkami typu R.

13B-T jest niezajebliwy wysoce, ale to już stara konstrukcja, niepasująca do nowszych skrzynek, a w dodatku straszna rzadkość. A rzędowe szóstki niestety kloce straszne ...
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
N2O
 
 
Posty: 11864
Rejestracja: ndz gru 18, 2005 3:35 pm
Lokalizacja: Truskaw (k. Warszawy)

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: N2O » ndz kwie 15, 2012 6:32 pm

Chyba nie tylko toyota, ale w ogóle japońce zaspali.
:)21
RR 2.5 DSE, Nissan Patrol 160 SD33T, Suzi LJ80
GG: 3215824
http://picasaweb.google.com/paweldabster

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Lj70- zmiana turbiny

Post autor: rokfor32 » ndz kwie 15, 2012 7:34 pm

Toyota zrobiła takowe silniki, ale sześciocylindrowe (silnik 1HD-FT, w J8), ale jednocześnie z końcem tego modelu skończyła się epoka prawdziwych terenówek na Europę, i następca modelu J7 - czyli J9, dostał już zelektronizowanego 1KD-FTV (jako odpowiedź na zaostrzenie norm, bo na początku w tym modelu był zwykły 1KZ-TE), czyli silnik z CR. Zbiegło się to w czasie z zaostrzeniem norm emisji spalin, i w tym momencie modyfikacja tego silnika (1KD)na rotacyjną pompę nie miała już sensu, a J7 po '96 (czyli model prawdziwie terenowy na rynki tego wymagające - czyli Afryka i Australia) zeszło wogule z silników mniejszych niż 4,2 - a dla tych wersja z bezpośrednim wtryskiem była już gotowa.

Kwestia tak technicznie rozbiła się jedynie o głowicę, bo blok silnika 1KD jest w zasadzie taki sam jak 1KZ, i da się zapodać bolt on podstawę pompy rotacyjnej (zamiast pompy rail), ale problem (albo i nie, bo nie miałem okazji dokładnie porównać) jest we wtryskiwaczach - żeby zapodać wtryski z 1HD do 1KD. Na oko budowa wtryskiwacza tego klasycznego (z 1HD-FT) przypomina budowę wtryskiwacza rail (poza cewką sterującą, mam na myśli dół i system mocowania), i możliwe że byłaby opcja zmiksowania.

Jedno ale - jako "pacjenta" trza użyć silnika o wartości rynkowej z 8 tysi, i dołożyć "dawcę" o wartości ze 4 tysi ... :)21 Bo samo porównanie wtrysków nie wystarczy - trza to zmontować i zrobić próbę ruchową ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość