@Krzy
Powiedzmy tak (podkreslam, ze to moje zdanie i kazdy moze miec inksze) - jak J6 po miescie chcesz jezdzic, to z gory wiele parkingow odpada nie mowiac o tych podziemnych. Ja jezdzilem ale czasami bylo nieciekawie - widocznosc ale byla fajna no i czasami ludziska ustepowali dobrowolnie

Na dlugie fajne wycieczki sie nadaje - jezeli Ci to twarde zawieszenie nie denerwuje - ale to powinno byc najmniejszym problemem. Predkosc na trasie (mowie o HJ60), coby Cie nie zezarl i uszy nie odpadly to jakies do 120 km/h. Moze nawet troche mniej, ale do 150 tez mojego rozkulalem, ale wtedy wszystkie pasy twoje...

W ciezki teren sie toto do popylania nie za bardzo nadaje - za wielki i za ciezki, ale i tak mozesz dalej tym zajechac niz niektorym sie to marzy. Przede wszystkim to strasznie mocne autko, nie tak latwo cosik tam urwac. Ja moim na Pomerce bylem i tez jako tako szlo, ale go oszczedzac musialem, no bo nim tez do domu trza bylo wrocic - ale idzie. Popatrz na programy o Australli, Iraku czy inkszych dzikich stronach - prawie zawsze gdzies jaki J6 jezdzi...
Jak mam byc szczery, to raczej bym tego argumentu nie od razu uzywal (ze wysoki podatek) - jak jaki ktos, co nie ma o tym aucie pojecia to wymyslal co sie da i tym na koncu przywal. Problem w tym, ze kupa ludzi jezscze o tych podatkach nie za bardzo wie albo sie nie orientuje o co chodzi i kupa handlarzy je skupuje - wiec ceny ciagle jeszcze dobrze stoja.
Tak naprawde to tym podatkiem dopiero ludzsikom na nastepny rok przywalom - bo za nowy i nadplata za stary rok - ludziska se kleknom. Jak co w miemcowni znajdziesz to daj cynk, zadzwonie i zrobie takie poczatkowe rozeznanie...