Problem z nowym akumulatorem i zgrzyty z rozrusznika

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Problem z nowym akumulatorem i zgrzyty z rozrusznika

Post autor: Zun » sob sty 21, 2006 2:52 pm

Kupilem jakis czas temu nowy akumulator MOLL'a , siadl mi praktycznie od razu (chwile pokreci i pada) , dalem go na rekjlamacje , wrocil po miesiacu i jest dalej to samo , a panowie twierdza ze po naladowaniu jest wszystko ok. Pytanie jak sprawdzic akumulator ?? Poddac go jakiemus okreslonemu obciazeniu przez okreslony czas ?? Czy jestesmy w ten sposob w stanie sprawdzic czy trzyma parametry ??

Zastanawiam sie czy nie oddac akumulatora do jakiegos rzeczoznawcy , bo mam wrazenie ze producent , czy tez dystrybutor leci sobie ze mną w kulki. Z drugiej stronby zalwazam co sie nie zdarza przy moim drugim zapasowym akumulatorzy , mimo tego ze jest juz cholrnie slaby i starcza tylko na krotkie krecenie po nocy w cieplym garazu. Mianowicie na tym nowym akumulatorze czasami rozrusznik sie kreci tak jakby wogole lub tylko czesciowo odbil automat - tzn. rozrusznik sie kreci ale nie na kole zamachowym - towarzyszy temu na poczatku nie mily zgrzyt.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » sob sty 21, 2006 4:11 pm

Zgrzyt w rozruszniku - bendiks do wymiany. Przerabiam to właśnie, bo wczoraj rano przestał kręcić.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » sob sty 21, 2006 4:17 pm

Damian pisze:Zgrzyt w rozruszniku - bendiks do wymiany. Przerabiam to właśnie, bo wczoraj rano przestał kręcić.
Też tak pomyślałem jak zaczeło sie tak dziac (prezrabialem ta sprawe kilka razy w roznych autach) ale zadziwiajace jest to ze dzieje sie tak tylko na tym nowym akumulatorze !!! Sprawdzone w 100 % - na poczatku wydawalo mi sie toi nie wiarygodne , wiec kilka razy akumulatory przekladalem - zgrzyta tylko na nowym.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
maxi
 
 
Posty: 116
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 9:43 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Post autor: maxi » sob sty 21, 2006 4:35 pm

Dobrze go naładuj pomierz prady odstaw na tydzien i znów pobadaj jak trafiony to cos zauwazysz nie tak.
Każdego należy wysłuchać nie ze wszystkim musisz się zgadzać

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » sob sty 21, 2006 4:57 pm

maxi pisze:Dobrze go naładuj pomierz prady odstaw na tydzien i znów pobadaj jak trafiony to cos zauwazysz nie tak.
Rozumiem , ze mam sprawdzic napiecie. Jakie bedzie dopuszczalne napiecie po tygodniu ??

No ale chyba nie jest normalne ze przy temp. +4 w pelni naladowany akumulator po kreceniu prze 20 sek. rozrusznika ledwo co zipiał. Dodam jeszcze ze akumulator to MOLL 74Ah , ma ponad 700 amper pradu rozruchowego (tzn. na papierze) , a z moim silnikiem jest problem ze sprezaniem na 3 cylindrze - jest prawie dwa razy wyzsze niz normalnie przy zimnym silniku (blokujący się zawór przypuszczalnie).
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z nowym akumulatorem i zgrzyty z rozrusznika

Post autor: zbig » sob sty 21, 2006 7:25 pm

Zun pisze:Pytanie jak sprawdzic akumulator ?? Poddac go jakiemus okreslonemu obciazeniu przez okreslony czas ?? Czy jestesmy w ten sposob w stanie sprawdzic czy trzyma parametry ??
W warsztatach samochodowych (gdzie mają elektryka) mają także mierniki do akumulatorów (pomiar napięcia ale pod obciążeniem), które pozwalają na określenie jego stopnia naładowania (w zależności od pojemności).

Objawy wskazują dość jednoznacznie na akumulator (chociażby dlatego, że na starym działa prawidłowo..). Stacyjką włącza się bendix (mniej więcej 30A), który zasprzęgla rozrusznik z silnikiem i jednocześnie zwiera styki podające prąd do rozrusznika (około 200A). Na bendix prądu wystarcza ale po włączeniu rozrusznika już nie i bendix się wysprzęgla ale w tym samym momencie odłacza rozrusznik więc bendix zasprzęgla itd. stąd kręcenie się rozrusznika, zgrzytanie sprzęgu..itp.
Może aku przeżył jakiś wstrząs lub ma uszkodzone płyty tak, że dopiero pod dużym obciążeniem wychodzi jego niewydolność..
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Re: Problem z nowym akumulatorem i zgrzyty z rozrusznika

Post autor: Zun » sob sty 21, 2006 8:05 pm

zbig pisze:
Zun pisze:Pytanie jak sprawdzic akumulator ?? Poddac go jakiemus okreslonemu obciazeniu przez okreslony czas ?? Czy jestesmy w ten sposob w stanie sprawdzic czy trzyma parametry ??
W warsztatach samochodowych (gdzie mają elektryka) mają także mierniki do akumulatorów (pomiar napięcia ale pod obciążeniem), które pozwalają na określenie jego stopnia naładowania (w zależności od pojemności).

Objawy wskazują dość jednoznacznie na akumulator (chociażby dlatego, że na starym działa prawidłowo..). Stacyjką włącza się bendix (mniej więcej 30A), który zasprzęgla rozrusznik z silnikiem i jednocześnie zwiera styki podające prąd do rozrusznika (około 200A). Na bendix prądu wystarcza ale po włączeniu rozrusznika już nie i bendix się wysprzęgla ale w tym samym momencie odłacza rozrusznik więc bendix zasprzęgla itd. stąd kręcenie się rozrusznika, zgrzytanie sprzęgu..itp.
Może aku przeżył jakiś wstrząs lub ma uszkodzone płyty tak, że dopiero pod dużym obciążeniem wychodzi jego niewydolność..
W takim razie wszystko sie zgadza z tym co mowisz i aku jest uszkodozny - tyle ze u elektryka robili ten test obciazeniowy - to sie chyba nazywa pod zwarciem tak ?? Takim smieszny przyrzad ze sztywnymi stykami , ktorymi dotykaja plus i minus - elektryk twierdzi ze jest ok , oddalem go do sklepu , ci wyslali go do producenta/dystrybutora (cholera wie) i ten stwierdzil ze akumulator jest w 100 % sprawny. Szlak mnie trafia , szczegolnie ze gdybym chcial dochodzic (jedynie opinia rzeczoznawcy wchodzi pewnie w gre) to zaplace wiecej niz koszt akumulatora (240 pln). Przez jakis czas myslalem ze to z powodu tego blokujacego zaworu , ale wtedy przeciez na starym akumulatorze byloby jeszcze gorzej .....

Tak czy siak dziekuje za naswietlenie tematu z bendixem i rozrusznikiem.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
Doktor200
Posty: 1563
Rejestracja: pt lut 18, 2005 11:37 pm
Lokalizacja: Markuszów
Kontaktowanie:

Post autor: Doktor200 » sob sty 21, 2006 11:48 pm

co do zgrzytu to pewnie bendiks do wymiany bedzie
GazikoLandPatrol z pakietem V8, project :)17

McRabbit
 
 
Posty: 240
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 2:51 pm
Lokalizacja: Chodzież, wielkopolska

Post autor: McRabbit » ndz sty 22, 2006 2:40 am

moze byc tez tak
ze jedna cela padla
i prad badany przechwile jest dobry

normalnie testuje sie to takim zabytkowym pitafonem co pobiera "wywar" z celi i bada jego Ph :-)

jesli faktycznie na starym aku wszytko dziala
to znaczy ze ten jest padniety i tyle

gdyby jednak sprawdzic czy na pewno
to moze sie okazac ze bendiks i tyle
_______________________
taki sobie landek

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » ndz sty 22, 2006 10:54 am

McRabbit pisze:moze byc tez tak
ze jedna cela padla
i prad badany przechwile jest dobry

normalnie testuje sie to takim zabytkowym pitafonem co pobiera "wywar" z celi i bada jego Ph :-)

jesli faktycznie na starym aku wszytko dziala
to znaczy ze ten jest padniety i tyle

gdyby jednak sprawdzic czy na pewno
to moze sie okazac ze bendiks i tyle
No ale dzisiaj rano ten niby w 100 % sprawny akumulator (wg producenta/dystrybutora) poprostu nie mial sily przekrecic .....

Badali go dwoma urzadzeniami - taka pipetą pobierali płyn z celi (nie pamietam czy ze wszytskich czy tylko z jednej) , stwierdzili ze jest ok. Drugie urzadzenie to taki jakby miernik tyle ze ze sztywnymi sondami . Tez niby ok. Tyle co do badan w sklepie gdzie skladalem reklamacje. A to co niby robili u dystrybutora to juz nie wiem - sprzeadwca w sklepie mi tylko kit pociskal ze maja szafe za kilkadzieista tysiecy i oni tam sprawdza - i ze napewno wyjdzie ze aku jest sprawny .... szlak mnie trafia - nowy aku do wyrzucenia - kasa w błoto
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zbig » ndz sty 22, 2006 1:03 pm

McRabbit pisze: normalnie testuje sie to takim zabytkowym pitafonem co pobiera "wywar" z celi i bada jego Ph :-)
Chyba gęstość elektrolitu.. :)23

Ale "pitafon" mi się podoba..
:)21
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

hary
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: wt maja 04, 2004 4:33 pm
Lokalizacja: warszawa

Post autor: hary » pn sty 23, 2006 2:22 pm

Witam Szanownych,
Coś z tym molem chba jest....
Sam mam od tygodnia mola :lol: i nie wiem czy cieszyc się czy nie ,bo natura ( może opatrzność ) zweryfikowała go szybko dość brutalnie.
To moll 85Ah 710 A w samochodzie Toj70 2.4 td rocznik 90.
Ponieważ mój stary aku jeszcze przed tymi duzymi mrozami
chechłał jak "stary umierajacy gruźlik" 2-3 razy ledwo ledwo i jakos zaskakiwał , po doładowywaniu całoniocnym w domu nawet rankiem jakoś żwawiej auto zapalało.
Zdecydowałem sie na nowy aku-moll
po raz 1-szy wku sie w ubiegłym tygodniu po 2 dniach nieodpalania auta ( temp zew ok-10-15 st ) "nie mógł zakręcic" -
wiec i doładowywałem "całą noc z żaróweczką"
i nad ranem w sobotę ( na zew. 0k -20 st) troche ciężko 2 razy ale za trzecim jakoś przyspieszyło sie "krecenie" i odpalił.
Zrobiłem 200km i zadowolony z jednak dobrego sprzętu w błogim nieświadomym zadowoleniu zostawiłem go na noc w tojce.
Rano ( -20kilka) death - nie ma siły zakręcić więc podpinam pod drugi -> też ledwo kręci ale nie zapala wiec próbuje na krótko z innym autem i też nie kręci wiec juz sam nie wiem czy czekać do roztopów czy jakos go zaciągnąć do garażu i dogrzewać ?

Może jednak coś innego niż akumulator?
( sprawdzałem świece i "grzały ale dziwne bo sterownik daje 2-2.5 s. na kontrolce przy rozgrzewaniu a w tabel stoi 5s.) Może świece jednak cos nie tego?
I nie wiem czy to typowe żeby nowy aku w mróz niedomagał tak
mocno 2-3 razy ciężkie chechłanie i nic.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pn sty 23, 2006 2:28 pm

może stary akumulator nie był taki zły
jak pomimo zmiany akumulatora ciężko kręci to zacząłbym od sprawdzenia rozrusznika
ten ma kręcić jak zły - jak świece nie grzeją to najwyżej nie odpali albo odpali z telepaniem, nierówno - ale kręcić musi!!
sprawdź jeszcze na jakims innym aku - pożycz od kumpla, wsadź na chwilę i spróbuj kręcić, jak będzie ledwo obracał to już wiesz

Awatar użytkownika
Miras M
 
 
Posty: 845
Rejestracja: śr sty 26, 2005 11:03 am
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: Miras M » pn sty 23, 2006 2:55 pm

Zun pisze:
No ale chyba nie jest normalne ze przy temp. +4 w pelni naladowany akumulator po kreceniu prze 20 sek. rozrusznika ledwo co zipiał. Dodam jeszcze ze akumulator to MOLL 74Ah , ma ponad 700 amper pradu rozruchowego (tzn. na papierze) , a z moim silnikiem jest problem ze sprezaniem na 3 cylindrze - jest prawie dwa razy wyzsze niz normalnie przy zimnym silniku (blokujący się zawór przypuszczalnie).
A masz instalacje na jeden czy dwa aku? Bo ja mam na 2 x 74Ah i pali od pierwszego strzała przy -23st., żadne tam kręcenie 20 sek, może w tym tkwi problem? A stare aku jakie miało parametry u Ciebie?
same starocie

hary
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: wt maja 04, 2004 4:33 pm
Lokalizacja: warszawa

Post autor: hary » pn sty 23, 2006 3:12 pm

Mroczny pisze:może stary akumulator nie był taki zły
jak pomimo zmiany akumulatora ciężko kręci to zacząłbym od sprawdzenia rozrusznika
ten ma kręcić jak zły - jak świece nie grzeją to najwyżej nie odpali albo odpali z telepaniem, nierówno - ale kręcić musi!!
sprawdź jeszcze na jakims innym aku - pożycz od kumpla, wsadź na chwilę i spróbuj kręcić, jak będzie ledwo obracał to już wiesz
Właśnie w tym rzecz że teraz (mróz) przy moim nowym aku
( swieżodoładowany po nocce) czy innym po włożeniu i próbie odpalenia na powietrzu próbuje 2-3 razy bardzo wolno zachechłać,po 3 kolejnej próbie wskaznik ład w aucie spada i oczywiście d.blada.
Rozrusznik na wiosne "robiłem" w 2M Auto-Elektro (wtedy kręcił ale nie zapalał i nie były to swiece) i po naprawie na starym aku odpalał ale nigdny "z kopa" tylko troche musiał sobieze 2 s pokrecic nawet latem-no chyba że silnik był ciepły to ok.
Zima postanowiłem kupić zachwalanego mola wierząc slepo w cudowne ozdrowienie materii.

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pn sty 23, 2006 6:18 pm

hary pisze:
Mroczny pisze:może stary akumulator nie był taki zły
jak pomimo zmiany akumulatora ciężko kręci to zacząłbym od sprawdzenia rozrusznika
ten ma kręcić jak zły - jak świece nie grzeją to najwyżej nie odpali albo odpali z telepaniem, nierówno - ale kręcić musi!!
sprawdź jeszcze na jakims innym aku - pożycz od kumpla, wsadź na chwilę i spróbuj kręcić, jak będzie ledwo obracał to już wiesz
Właśnie w tym rzecz że teraz (mróz) przy moim nowym aku
( swieżodoładowany po nocce) czy innym po włożeniu i próbie odpalenia na powietrzu próbuje 2-3 razy bardzo wolno zachechłać,po 3 kolejnej próbie wskaznik ład w aucie spada i oczywiście d.blada.
Rozrusznik na wiosne "robiłem" w 2M Auto-Elektro (wtedy kręcił ale nie zapalał i nie były to swiece) i po naprawie na starym aku odpalał ale nigdny "z kopa" tylko troche musiał sobieze 2 s pokrecic nawet latem-no chyba że silnik był ciepły to ok.
Zima postanowiłem kupić zachwalanego mola wierząc slepo w cudowne ozdrowienie materii.
W twoim wypadku to chyba nie akumulator. Dzisiaj rano nie odpalil Terrano mojego ojca (-24 na zewnatrz) , ale nie krecil jak szalony , tylko widzac ze ledwo co kreci wyjal go , postawil go na pol godziny przy kominku , podlaczyl do samochodu i zakręcił jak szalony. A Terrano rocznik 2005 , takze aku dość młody. Ja myśle ze przy tak niskich temperaturach akumulator w spółce z gęstym olejem i nie pierwszej młodości silnikiem może odmówić. Tak jest przynajmniej u mnie (problemy z zaworem) , ze poporstu nawet bardzo diobry akumulator najzwyczajniej w świecie nie daje rady przekręcić rozrusznikiem , aby osiagnął choćby marną prędkość - uzyksuje tylko tą tragiczną.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości