Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: suzi4WD » ndz lut 16, 2014 7:51 pm

rokfor32 pisze:Jechać se można czymkolwiek. tyle, że zdupić się może wszystko - bez znaczenia czy stare i trzydziestoletnie - czy nówka z salonu.
jadąc 30 letnim to jest proszenie się o awarie, sam przebieg zrobił swoje a co z drganiami i innymi obciążeniami przez tyle lat?
nie na darmo takie wyprawy mają sponsorów

owszem da się pojechać nawet wartburgiem ale to nie jest dla normalnych (statystycznych) ludziów
to jest dla entuzjastów, bogatych entuzjastów, bo kto ma czas i środki na gnicie ze zdupionym szmelcem w buszu?
:)21
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » ndz lut 16, 2014 7:54 pm

Zibi pisze:.

Seburaj - na trasie! przy moich porędkościach - 90 km/h
aaaa, no to możliwe ;)
robok rzępoli w harapuciu

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: Darek Elwood » ndz lut 16, 2014 8:35 pm

seburaj pisze:
rokfor32 pisze:
Dlatego, z perspektywy czasu uważam, że najbardziej logiczne rozwiązanie, jak chce się mieć auto niezawodne gdzieś na czarnym zadupiu - to se auto zbudować. Samemu, conajwyżej wspomagając się fachowcami w trudniejszych tematach.
i to jest najbardziej celny tekst tego wątku :)2

nawet jak sobie go sam nie budujesz - to powinieneś brać aktywny udział w jego budowie... a oprócz tego umieć zmienić takie np. łożyska zwrotnic i piast (i mieć je na pokładzie), pompę wody tak samo, krzyżaki tez umiec wymienić i mieć, że o sworzniach i innych uszczelnieniach nie wspomnę

a jak się jedzie zmotą (cytowanym SWAPEM) to jeszcze detale tego swapa ogarniać i mieć skrzynkę części z bmw jak się taki motor wstawiło :)21
I do kogo ta oferta? Ludziska, ogarnijcie się.
Trzeba mieć przede wszystkim otwarty łeb..
Oczywista, że przydają się te podstawowe umiejętności ale nie one decydują o powodzeniu w wycieczce, tym niemniej wzięcie aktywnego udziału w przeglądzie (kto ma czas na branie udziału w przebudowie?!) to dobry pomysł.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: rokfor32 » ndz lut 16, 2014 9:40 pm

Suzi - nie masz racji. trzydziestoletnia toyota - np. ta RJ70, co ja sprzedałem - może z marszu jutro jechać na Kamczatkę, czy gdziekolwiek. I mogę Ci zagwarantować - że nic z niej nie odleci - a w każdym razie nie od tego tylko - że ma 30 lat.

Tyle - że auto zostało rozebrane do śrubki, naprawione co do naprawy było, zabezpieczone korozyjnie - i złożone spowrotem. I jak nie zdarzy się mu jaki bliski kontakt z innym autem czy naturą - to możesz być pewien, że przeżyje jeszcze niejedno wozidło dzisiaj opuszczające taśmę.

Takich aut (odnowionych profesjonalnie) trochę jeszcze jeździ - tyle że rzadko zmieniają właściciela. Dlatemu uważam, że dobrym pomysłem jest znalezienie sensownej bazy za sensowne pieniądze - i zrobienie wozu pod swoje potrzeby. Zaglądając przy okazji w każdy podzespół - i wymieniając co zużyte.

Ogólnie - mógłbym przyznać racje co do nowych wozów (że nowe to jakaś gwarancja niezawodności w sensie). Ale nie mogę - bo to nie byłaby prawda. W nowych wozach, w tym i toyotach - wysypują sie takie części - które w ich starszych odpowiednikach działają nadal. W dodatku - wysypują się również takie części - których w starych po prostu nie ma wogule ... :wink:

Tutaj mówimy o J100. Ciekawość - że nikt jakoś nie proponuje do celów wyprawowych J12 z d4d, czy miśków z DiD. Przecie młodsze - więc i "zapewne niezawodniejsze" ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: suzi4WD » pn lut 17, 2014 6:36 pm

yhy
ja to się w życiu już trochę ponaprawiałem sztrucli wszelkich, zmarnowałem trochu lat w piwnicach i garażach, dorabiałem części, przepłacałem i po latach stwierdzam że

to się sprzedaje ino w legendach ludowych, dalej mamy kompleksy dwusuwa rodem z RWPG kiedy kupowało się dowolne goowno byle 4suwowe i na bazie tego goowna budowało czopera czy ścigacza,
w drodze ewolucji ten pogląd został zastąpiony "prawdziwymi terenówkami" i mozolnym doprowadzaniem ich do stanu używalności poprzez odbudowę większości elementów pieczołowicie zje.anych przez służbę w dowolnej organizacji

nie każdy po 10 latach idzie na emeryturę i dostaje w uj pieniędzy na fanaberie
zatem pozostaje zakup w miarę taniego i gotowego do jazdy środka transportu, bo nie wyobrażam sobie żeby zapie.dalać w korporacji po 12 godzin a potem doprowadzać przez parę lat (z braku czasu i potrzeby snu) strucla do stanu używalności na jeden mega wypad

amen

:)21
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 6:38 pm

ale co chciałeś tym przydługim wywodem przekazać ludzkości, bo jakoś z niego (tego przekaza) nie wynika ???
:)21
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: suzi4WD » pn lut 17, 2014 6:40 pm

Kolega widzę po zarządzaniu ...
:)21
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 6:42 pm

negatiw... a skąd takie karygodne posądzenie, bo to przykre :roll:
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
suzi4WD
 
 
Posty: 6773
Rejestracja: pt cze 15, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: suzi4WD » pn lut 17, 2014 6:56 pm

emotka stosowna była

peace
:wink:
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: rokfor32 » pn lut 17, 2014 7:13 pm

To akurat mowa o budżecie na poziomie 50 tysi. Żeby za tyle kupić złom nienadający się do jazdy - to trza być albo ślepym - albo z dosyć wysoka spaść na głowę ... :wink:

Taki budżet to jednak za mało na nowe auto - chyba że mowa o pandzie 4x4. Zatem tak czy siak potrzebny jest kompromis. A że rozważana jest J8 czy J100, w opcji "seria", z nieznana bliżej przeszłością - temu jestem zdania że to pomysł taki se. I temu jestem zdania, że w tej kasie lepiej kupić bazę, za jakieś 20 tysi max (niekoniecznie te modele - no chyba że ktoś ma na nie ciśnienie) - a resztę wsadzić w odbudowę. Pozornie otrzyma się to samo - ale jednak nie to samo.

Zakładam opcję sprawdzonego warsztatu - więc można przyjąć, że za te 30 tysi ktoś fachowym okiem spojrzy - i wymieni co zużyte doprowadzając auto do stanu odpowiedniego do dalekich wycieczek.

Bo tak naprawdę auto za 50 tysi od tego za dwadzieścia jedynie wygląda ładniej. Bo technicznie oba to najprawdopodobniej loteria, i najprawdopodobniej oba będą wymagały wkładu.. Powiększając tym samym wartość zakupu.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 7:30 pm

suzi4WD pisze: peace
:wink:
Peace & Justice
robok rzępoli w harapuciu

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: lech. » pn lut 17, 2014 7:40 pm

rokfor32 pisze:... Ciekawość - że nikt jakoś nie proponuje do celów wyprawowych J12 z d4d, czy miśków z DiD. Przecie młodsze - więc i "zapewne niezawodniejsze" ... :wink:
Bo i o czym tu z fanatykami ?

Odpalasz, robisz Barcelonę, wracasz, kapcie wkładasz i niepotrzebne kamery, twittery, rzesza fanów na facebooku, czy sekciarskie forum z tuzinem dopingujących.


Co innego taki niezniszczalny HZJ z wiecznym 4,2. Przeglądnięty przed wyprawą życia przez alfę i omegę. Już w Austrii toto zdechło, by za Barceloną wyciągnąć kopyta na amen grzebiąc nadzieje o urlopie życia. Temu twittery, reflektory, bicie piany na forach, specjalne wątki breaking news i modły fanatyków "o niezajebliwości nieustająca"....


Chcesz powiedzieć temu, co 350 tkm przewalił z końmi na ogonie, że w drugą stronę do Nowosybirska solówką nie dojedzie?
A może temu, co całe życie joty dwunastej ciągał podwójną(!) lawetę z Holandii a dzisiaj mu stuknęło 440 kkm na blacie?
No bądźże poważniejszy nieco - stosownie do wiedzy swej :)


Pany, który to już rok macie - trupy HJ60-tek chcecie ożywiać? :roll: Litości....
Ostatnio zmieniony pn lut 17, 2014 7:49 pm przez lech., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 7:47 pm

wybacz mu Panie, bo nie wie co pierdoli (jak zwykle zresztą)...
robok rzępoli w harapuciu

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: lech. » pn lut 17, 2014 7:50 pm

Praktyka, psze pana, bez złomnikowej euforii.

vlad
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: ndz gru 20, 2009 7:53 pm
Lokalizacja: islandia,slowacjia

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: vlad » pn lut 17, 2014 7:51 pm

Jezeli inna marka niewchodzi w gre, tylko Toyota, tak HZJ 75/78. Bo ten samochod jest zbudowany do tego, zeby jezdil dlugo i niezawodnie, ewentualnie, jak sie cos zepsuje, zeby sie dal naprawic z ,,mlotkem i kluczem". Tie autka rzadko jezda w ciezkim terenie, tak mechanicznie moga byc i w jeszcze dobrym stanie.
Nie wierze, ze mozno znalezc J80 w dobrym stanie za normalne pieniadze. A z J60 to jeszcze gorzej.
pozdrawiam,Vladimir

Y60 RD28T - niezawodny kolega na drogach
Y60 TD42 - byly wol roboczy

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: rokfor32 » pn lut 17, 2014 8:51 pm

Lechu - do Barcelony może bym się i wybrał jakim nowym wozem. Jedna z przyczyn to taka - że jak by mnie było stać na wózek za półtorej stówy czy wyżej - to pewnie i na asistance też.

Natomiast na wschód - prędzej bym się wybrał ładą kupiona za tysia. I biorąc drugiego tysia w rublach albo dolcach, coby powrót se zorganizować czymkolwiek. Albo na drugą ładę ... :)21

W jednym się zgadzamy - i napisałem to wyżej - auto za 50 tysi może być taką sama miną jak auto za 20 tysi. W zasadzie im droższe - i bardziej "kultowe" - tym większa szansa że po prostu odpicowane do sprzedaży.

J8 czy J6 można zanabyć zrobioną. Tak zrobioną, że będzie można żelazu zaufać (jeżeli nie chce się, albo nie ma czasu na "własną" odbudowę). Ale nie wiem, czy w 50 tysiach się takową uda znaleźć ...

Ale - jest też inna kwestia. Ja na przykład po prostu swoje auto lubię. I dla mnie taka wycieczka gdzieś dalej - to nie tylko jazda (czymkolwiek) i cel. To można zrealizować równie dobrze samolotem - albo stopem. Dla mnie celem jest jazda sama w sobie - i ma znaczenie czym jadę. Bo jazda autem (lub moto), które lubię - sprawia mi po prostu frajdę. Zdecydowanie większą, niż dajmy na to jazda autobusem (wszak tak też można osiągnąć cel podróży).

Jedną z fajniejszych wycieczek, jakie zrobiłem, to była jazda wokół Polski na starych moto. Pięć maszyn, z których cztery datowane na środkowe lata ubiegłego wieku ... Dwa tygodnie jazdy, kilka poważnych remontów po drodze :wink: , kilka ciekawych miejsc, do których bym nigdy nie dotarł w innych okolicznościach, kilkoro ciekawych ludzi, których bym pewnie też nie spotkał, gdyby nie ta impreza z jej urokami.

Wierz mi - nie zamienił bym tego na podróż maybachem, choćby i Paris Hilton była na wyposażeniu ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: Darek Elwood » pn lut 17, 2014 9:07 pm

lech. pisze: ...
Pany, który to już rok macie - trupy HJ60-tek chcecie ożywiać? :roll: Litości....
A po co o trupy ożywiać?
Poza tym bezproblemowo, to się i junakiem dało jeździć po kilkanaście tysi km bez remontu.
Bo problem leży w drutowaniu.
80% warsztatów OR to druciarze. Mechanicy się rotują jak szmaty we Frani a właściciele już dawno zapomnieli, na czym tak naprawde biznes polega i jaki uzytek kiedyś z własnych dłoni robili.
Gdybym w swoją 60-tkę gówno pakował, to by dawno jakiś śmietnik zasilala.

Swoją droga z tym hzj-tem to niezły przypał był.

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: lech. » pn lut 17, 2014 9:15 pm

Rokfor...
świetnie Cię rozumiem, rozgraniczam "muszę jechać" od "mogę sobie pojechać" :lol:


Mierżą mnie tylko komunały w stylu - nic nie dojedzie, ale to absolutnie nic.

...ttttylko ta kultowa HZj-ta. :)13 ...ttttylko ta kultowa HJ60 :)13


I nieważne, że przez 30 lat życia w Szwajcarii miała sprężarkę pod maską, bo 5-cio tonowe kloce na ogonie mają pneumatykę hamulców. Ciężkiego terenu nie widziała, a jakże. Na poboczu drogi wyrywała słupy jeden po drugim, a co tydzień ciągnik odpalała na zaciąg. A co jeszcze w 30-to letnim życiu mogła robić, tego żadna miarą nie dojdziesz.


Post napisałem nieco z przekory wiedząc, że i te nowe nietrwałe, i te stare zamęczone. Niemniej jednak wiedza o tych nowszych jest zawsze niepełna i szczątkowa...ten był w Maroku, tamten z Senegalu wrócił, w Nowosybirsku też pewnie niejeden był i Kolej Transsyberyjska nie była mu potrzebna ani książek nie pisze...po prostu nie ma się czym chwalić - był, wrócił, kapcie założył i w telewizor się gapi. :wink:

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: Darek Elwood » pn lut 17, 2014 9:23 pm

Nikt nie mówi, że tylko kultowe.
W przeciwieństwie do Ciebie jednak, znam wartość J6 (miałem/mam obie wersje).

Zdaje się, zę auto wątku wyartykułował, co chce.
Ja bym mu polecił Montereya z 3,1TD (do 98r.)
5-cio krotnie mniejszy budżet i większość tych "wypraw" do Hiszpanii obleci.
Nie poleci tylko 160 na godzinę* a to niektórzy cenią bardziej na wyprawach ostatnio...


* a HJ61 z palcem w dupie tyle poleci i to na 33calowych kółkach... ;) czego kultowy hzj nie zrobi.

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 9:31 pm

khem...

@lecha (z kropką) to zdaje się pamiętam z dyskusji jak to j120 wciąga nosem J100 na autostradzie, jakoś tak mi się kojarzy :)21
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
Zibi
 
 
Posty: 17616
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:05 pm
Lokalizacja: Wadowice
Kontaktowanie:

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: Zibi » pn lut 17, 2014 9:36 pm

Darek Elwood pisze:Nikt nie mówi, że tylko kultowe.
W przeciwieństwie do Ciebie jednak, znam wartość J6 (miałem/mam obie wersje).

Zdaje się, zę auto wątku wyartykułował, co chce.
Ja bym mu polecił Montereya z 3,1TD (do 98r.)
5-cio krotnie mniejszy budżet i większość tych "wypraw" do Hiszpanii obleci.
Nie poleci tylko 160 na godzinę* a to niektórzy cenią bardziej na wyprawach ostatnio...


* a HJ61 z palcem w dupie tyle poleci i to na 33calowych kółkach... ;) czego kultowy hzj nie zrobi.
miałem, polecam ale fakt maksymalnie do 120, pózniej to juz dziura w baku a i wyje strasznie ( krótkie biegi). No i niestety wszystko fajnie ale skrzynia w tym aucie jest marna.

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: lech. » pn lut 17, 2014 9:37 pm

Khem...Seburaj...

chcesz mi przyszpilić etykietę fana j12? daremny trud...


Póki co przypominam, że wątek toczy się na argumenty, nie na osobiste wycieczki. I tego wypada się trzymać.

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: Darek Elwood » pn lut 17, 2014 9:38 pm

Seburaj, on nie lubi okultystów, to dlatego.
Był czas, że mi sekta trochę mieszała we łbie ale wyroslem.
Ważne, by człek wiedziałe, do czego mu te autko ma służyć.
Jasno zdefiniowane ma zagadnienie Mroczny, ale mało takich.

Rokfor przypomina mi zaś żywcem (i ch-terem też) mego dobrego kumpla, co ujeżdza starego gs-a na kardanie i ma wypięte na wynalazki. Se po drodze zrobi, co trzeba, jak co zdechnie.
Miło wśród takich się obracać na wycieczce.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: rokfor32 » pn lut 17, 2014 9:49 pm

J12 akurat całkiem sensownym autem jest. Konstrukcyjnie, i od strony mechanicznej.

Ja jednak bym silnika d4d nie chciał gdzieś na stepach, z opcją tankowania paliwa z butelki, cedzonego przez onucę. Nie chciał bym tez auta, w którym ilość elektroniki byłaby trudna do ogarnięcia (np. w przypadku zalania wozu) nawet dla mnie - a nie jestem w tym zielony.

Ta cała kultowość starszych modeli tkwi właśnie w silnikach - zwykłych dieslach, tolerujących dziadowskie paliwo, i prostych w obsłudze. I - w przypadku J8 na przykład - sensownie mocnych przy tym.

Paradoks jednak w tym - że spora część entuzjastów tej "prostoty" nie jest sobie w stanie poradzić np. z odpowietrzeniem układu paliwowego ... :)21 A jak sfajczy sie bezpiecznik rozrusznika - to auta i tak nie odpalą, choćby to był jeden z takich - co prąda do działania nie potrzebuje :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?

Post autor: seburaj » pn lut 17, 2014 9:50 pm

okul... - co ? :)21

nie używajmy wielkich słów - toż tutaj jedynie co najwyżej pospolici ortodoksi są :lol:
robok rzępoli w harapuciu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość