muszę luzik wykasować w przednim prawym kole...
ale stanąłem na pierwszym deklu...
wykrecam 6 srobeczek ale żeby go "zdemoncic" to musiałbym rozwalić te 6 tulejek czy jak kto woli soczewek... ida w klinie jak nic...
inaczej za cholerę nie idzie tego wyrwać.
czy te tulejo/soczewki za każdym razem sie wymienia czy jak??
łożysko idzie cichutko ale luz sie zrobił znaczny wiec czas nagli ...





