Od jakiegoś czasu zapala mi się kontrolka ciśnienia oleju w KZJ 70. Problem pojawia się po uruchomieniu samochodu i przejechaniu kilku kilometrów, zapala się na kilkanaście sekund, po czym gaśnie, gaśnie też od razu po wyłączeniu i ponownym uruchomieniu silnika. Poza kontrolką jest również, jak wiadomo, wskaźnik ciśnienia oleju, który jest u mnie sprawny i pokazuje z krótkim czasem reakcji zmiany ciśnienia oleju - gdy lampka się zapala, poziom ciśnienia oleju wg wskaźnika jest na stałym poziomie, nie opada nawet o milimetr.
Mam jakieś zwarcie w układzie elektrycznym, mam wahania napięcia, potrafi mi np. po wdepnięciu pedału hamulca podskoczyć wskaźnik temperatury wody w ukłądzie chłodzenia poza skalę

W tej chwili samochód stoi na podwórku, nie jeźdżony chwilowo, jutro trafia na warsztat na drobne robótki eksploatacyjne. Pytanie - jak przy okazji sprawdzić ciśnienie oleju bez oglądania się na ową lampkę?
Trochę się boję że problem może być powazniejszy. Dodam, że silnik jest w idealnej kondycji, nie bierze grama oleju, ma bardzo wysoką kulturę pracy i w ogóle cud miód.