hilux vs l200

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

kozioU
 
 
Posty: 2785
Rejestracja: pt mar 03, 2006 3:56 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: kozioU » pt maja 25, 2007 3:20 pm

jurgen pisze:Nie jestem płatnikiem Vat
A w wolnych chwilach robie cos takiego:
http://www.onephoto.pl/portfolio.php3?id_autora=38632
Zdjęcia :)2 :)2 :)2

Awatar użytkownika
rico69
 
 
Posty: 183
Rejestracja: pt lut 02, 2007 11:12 pm
Lokalizacja: Leszno-Wielkopolska

Post autor: rico69 » pt maja 25, 2007 3:32 pm

No to pick up jak najbardziej, na pace mozna statyw rozłożyć :)2
Adrian
LC 95 mota się

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pt maja 25, 2007 3:32 pm

LX450 ile km m-cznie robisz tym swoim cackiem?
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » pt maja 25, 2007 6:15 pm

To może i ja coś dorzucę, Kylon chwali swoją Navarę a ja będę chwalił swoją Toyotę, co prawda jego słowo ma większy ciężar gatunkowy ale….. może i ja na coś się przydam :D
Mam Toykę 120 KM i na prawdę nie ma krzywdy, pewnie gdyby miała 500 KM tak samo bym chwalił :D , nic się nie psuje, jeździ dzielnie, zimą zapala, w mieście pali 10 l / 100km i buta jej nie żałuję :D
Cena katalogowa była 116 tys o ile dobrze pamiętam, dwa miesiące się spóźnili i .....tu był taki upust że na prawdę warto było poczekać 8) :D
Dokupiłem "wannę" i plandekę, też był upust :D Dodam że mój traktorek jest w wersji SR5. Za takie pieniądze na pewno Navary nie kupi, no chyba że sprowadzimy.
Jedyną wadą jest ciemnozielony lakier, drapie się jak cholera, a więc proponował bym raczej srebniaka jeśli chcemy jeździć po krzaczorach :D

Awatar użytkownika
LX450
Posty: 323
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:11 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: LX450 » pt maja 25, 2007 9:03 pm

Elwood, robię niewiele kilometrów, może max 20tys rocznie. Taka praca... fotografuję kobiety, studio mam na parterze a mieszkam na piętrze, więc daleko do pracy nie mam. Chociaż często mi się zdarza wyskoczyć w plener albo w jakiś piasek.

Awatar użytkownika
Kwiatec
 
 
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 28, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kwiatec » pt maja 25, 2007 10:12 pm

LX450 pisze:Elwood, robię niewiele kilometrów, może max 20tys rocznie. Taka praca... fotografuję kobiety, studio mam na parterze a mieszkam na piętrze, więc daleko do pracy nie mam. Chociaż często mi się zdarza wyskoczyć w plener albo w jakiś piasek.
może jakieś zdjątka tych pań wrzucisz tu :oops: plisssssssssssss ;)

Awatar użytkownika
Kwiatec
 
 
Posty: 1254
Rejestracja: czw paź 28, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kwiatec » pt maja 25, 2007 10:18 pm

Kylon pisze:Jaki silnik z Renault :o Naczytałeś się bzdur na forum Nissana i teraz tu herezje szerzysz :)21. Mam na samochód gwarancję i się nie stresuję. Są założone większe koła oraz OME i jak na razie nic się nie dzieje. Te co maja obecnie 50 tyś sa właśnie z 2006 roku z pewnymi wadami wieku dzieciecego. Toyota też nie jest już robiona w Japonii tylko w RPA a na częściach możesz przeczytać Made in Brasil. Wszystkie marki uciekają z kosztów. Moim zdaniem kupowanie Hiluxa z małym silnikiem w przypadku możliwości zakupu z większym za te same pieniadze to wyrzucanie kasy.
a ja ciekaw jestem kiedy sie skończy sterowanie reduktorem za pomocą tych dziwnych przycisków ;)
dla mnie navara to taki suv wsród pick upów.
a toyota w wersji wmiarę podstawowej z silnikiem 120KM jest dostępna prawie od ręki no może w ciągu tygodnia. (dane sprzed tygodnia z toyota carolina z wawy )
ale l200 jest cool i 0,5 metra krótszy od navary a w środku miejsca więcej
wersja testowa z auto GT poszła za 108 tysi ;)

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » pt maja 25, 2007 11:17 pm

Kwiatec pisze:
LX450 pisze:Elwood, robię niewiele kilometrów, może max 20tys rocznie. Taka praca... fotografuję kobiety, studio mam na parterze a mieszkam na piętrze, więc daleko do pracy nie mam. Chociaż często mi się zdarza wyskoczyć w plener albo w jakiś piasek.
może jakieś zdjątka tych pań wrzucisz tu :oops: plisssssssssssss ;)
To i ja do prośby się dołączę, bo ile można czytać o trzeszczących resorach, może teraz coś dla ducha.... :wink: :D

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » sob maja 26, 2007 8:36 am

LX450 pisze:Elwood, robię niewiele kilometrów, może max 20tys rocznie. Taka praca... fotografuję kobiety, studio mam na parterze a mieszkam na piętrze, więc daleko do pracy nie mam. Chociaż często mi się zdarza wyskoczyć w plener albo w jakiś piasek.
Nie bez kozery zadałem to pytanie, ponieważ auto autorowi postu ma służyć "na wieki" i koszty eksploatacji chyba też są istotne.
Jeździłem Navarrą i mam takie same odczucia jak Kwiatec. Poza tym o wiele bardziej przemawia do mnie 120KM niż 170 jeżeli chodzi o długą bezawaryjną eksploatację, przy tej pojemności silnika.
Niestety nic nie moge powiedzieć o L200, znam dwóch użytkowników Hilluxa w pełni doceniających jego walory jeżdżąc na wyprawy, znam użytkownika Navarry, który nie wie co to teren.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » ndz maja 27, 2007 8:46 pm

Do jazdy w teren mam moją Toykę. Do jazdy na co dzień i rodzinne wycieczki Navarę. Spokojnie da radę tam gdzie planuję pojechać. Wybrałem to auto myśląc o dzieciach i namiocie dachowym na pace.
W Hilu na dzieci nie ma miejsca a i duża ilość schowków oraz uchwytów na napoje ma znaczenie.
Nie wspomniałem nic o awaryjności Toyoty. Mi się ona oprócz innych aspektów w środku nie podoba i tyle. Nie podobał mi się też 6-cio miesięczny okres oczekiwania z kilkumiesięcznymi obsuwami oraz to, że mimo wielu lat współpracy z Toyotą nie widziano potrzeby udzielenia mi zniżki. Za Navarę dostałem bardzo fajną cenę i dzięki im za to. Mogłem od ręki wyjechać zielonym lub czarnym ale zachciało mi się szarego i czekałem -uwaga! - dwa tygodnie.
Ciemna Navara również się bardzo rysuje. Ja wierzę w postęp techniki i nie stresuję się, że coś ma wiecej koni z mniejszej pojemności. Świat idzie szybko do przodu i technika oraz materiałoznawstwo również. Czy kilka lat temu ktoś słyszał o common railu. Rozumując w ten sposób trzeba szukać starych silników najlepiej jeszcze dolnozaworowych - nie bójmy się postępu nauki.
Patent z 4H w pokrętełku jest faktycznie mniej terenowy ale pozwala na szybkie wrzucenie przy 80 km/h - już to przetrenowałem na śliskim. Jak ktoś ma szybkie kocie ruchy to zrobi to sprawnie i można wyjśc z opresji. System jest na tyle sprytny, że jak będzie zbyt duża różnica prędkości pomiędzy osiami to się nie włączy aż do ich wyrównania. W Navarce podoba mi się również system mocowania bagażu C-chanel. O szóstym biegu często zapominam.
Navara wygrała w Australii z Toyotą i innymi samochodami w 2006 roku nagrodę najlepszego Pic-upa do pracy - chyba jakieś kryteria tam obrali :wink:
Za Toyotą przemawia lepsza sieć serwisowa. Niestey kilku dealerów Nissana zwłaszcza tych nowych co ma po kilka marek to jakaś porażka. Są na rynku od niedawna i poziom ich wiedzy i umiejetności są na bardzo niskim poziomie.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » wt maja 29, 2007 4:04 pm

Kylon
Ja też wierzę w postęp techniki. :)
Głównym napędem dla "cywilnego" materiałoznawstwa jest zmniejszanie kosztów produkcji. Niestety idzie to często w parze z 'upośledzoną" kontrolą jakości. Z drugiej strony nikt nie będzie prześwietlał wszystkich elementów i badał sruktury, bo koszty bedą rosły niewiarygodnie.
Obserwuję to na swoim podwórku (analizatory, sprzęt foto). Mechanika doprowadzona do perfekcji, a wali się elektronika i wlaśnie nowe materiały. Nie mowie tutaj o High End`zie z tytanem, stopami magnezu i kewlarem. W każdym razie, pomimo lepszych osiągów nowe psuje się częsciej. :-?
Zmieniając temat na główny.
Posiedziałem sobie w samochodzikach.
Zdecydowanie hilux najbardziej siermiężny. Miejsca na tyle, w moim odczuciu hilux i navara - po rowno (w nissanie chyba szerzej drzwi).
L200 tragedia jeżeli chodzi o miejsce dla pasażera. Deska podprofilowana na zewnątrz a nie wklęsła. Ktos z długimi nogami bedzie miał problem z kolanami.
W salonach również tragedia. Prosze gościa o porównanie l200 do toyoty, a ten zaczyna mi bajki o niedostepności hiluxa.
Tylko jeden gosc wydał się sensowny, mowił o jakis problemach z łozyskiem i chipem, którego nie poleca (l200).

Jeszce jedno Panowie.
Czy ktoś zrobił jakąs sensowna wyprawówkę z pickupa.
Bo jakos nie moge się doszukac. Wielu próbowało, ale się chyba wstydzi lub pilnie "strzeże" patentów.

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » wt maja 29, 2007 5:59 pm

Ja jeździłem po salonach z dzieckiem i jego fotelikiem. Stąd moja kalkulacja miejsca.
Co do wyprawówki jest na tym forum Zbyszek53 i myśle, że na dzień dzisiejszy (z tych co się ujawnili) najwięcej przejechał swoim nowym Hiluxem z przeznaczeniem wycieczkowym. Dziś jadąc do pracy widziałem go jak wyjeżdzął od nas z podwórka zapakowany na kolejną podróż z plastikowym górskim kajakiem na dachu.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » wt maja 29, 2007 7:15 pm

To własnie Zbyszka miałem na myśli. On podróżuje w dwie osoby. A jaki wpływ ma postęp techniki na dzielność w terenie?... pozostały rodzynki. A co do wiary... ta czyni cuda :D
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » wt maja 29, 2007 7:46 pm

Elwood pisze:A jaki wpływ ma postęp techniki na dzielność w terenie?...
Moc silnika na przykład :wink:
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
jurgen
 
 
Posty: 123
Rejestracja: wt maja 22, 2007 6:26 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: jurgen » sob cze 09, 2007 9:08 pm

Jeszcze jedno pytanie.
Czy sa jakieś różnice w silnikach (wymienionych wcześniej), w ich tolerancji na podlejsze paliwo.

No i mam kłopot. Mama namawia mnie na J12. Ale się bronię. :)

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zachary
Posty: 776
Rejestracja: ndz paź 27, 2002 9:10 pm
Lokalizacja: mazury-warszawa

Post autor: Zachary » sob cze 09, 2007 9:32 pm

jurgen pisze:Jeszcze jedno pytanie.
Czy sa jakieś różnice w silnikach (wymienionych wcześniej), w ich tolerancji na podlejsze paliwo.

No i mam kłopot. Mama namawia mnie na J12. Ale się bronię. :)

pozdrawiam
To się nie broń i słuchaj się starszych.
Lala KDJ120, Wolf GD300, 469B, U1234 oraz Rolka150 i...Renata ;-)[/color]

Awatar użytkownika
Harry
Posty: 424
Rejestracja: sob cze 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Barlinek
Kontaktowanie:

Post autor: Harry » pn sie 27, 2007 9:46 pm

Odswieze temat .
Jaka najbogatsza wersja dostepna jest w europie ? ja znalazlem w dublinie taka : http://www.sonirodban.com/modifiedlhd.html

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość