35 cali do LJ70

[Damian]

Ja tam jestem zwolennikiem jazdy samochodem a nie go wożenia Moja terenówka służy mi do wszystkiego, a nie tylko jako pompa do gnoju

Dokładnie tak Moja krowa służy mi do jazdy na codzień, w trasę na wakacje i na weekend, do lajtowych (mniej lub bardziej) rajdów i wypraw w góry a nawet do pociągnięcia przyczepy z łajbą czy kempingu...general purpose car

[CzarekN]

Ja tam jestem zwolennikiem jazdy samochodem a nie go wożenia Moja terenówka służy mi do wszystkiego, a nie tylko jako pompa do gnoju

Dokładnie tak Moja krowa służy mi do jazdy na codzień, w trasę na wakacje i na weekend, do lajtowych (mniej lub bardziej) rajdów i wypraw w góry a nawet do pociągnięcia przyczepy z łajbą czy kempingu...general purpose car

Nieeee, jestescie w bledzie, teraz to sie kupuje auto, do tego lawete, do tego drugie auto, co by to pierwsze pociagnac i odwala sie pocietego monstera. Jakies tam 33 cale, nawet na kozackich w grupie mielismy z 7 samochodow 4 na 35". No
A kozackie to przeca lajcik turystyczny jest
Zbroic sie trzeba, wojna idzie

Czarek
PS: Dla tych ktorzy nie zauwazyli to byl zart, wojny nie bedzie

[Damian]

Taaa...klasa turstyczna na lajtowej imprezie terenowo - turystycznej:

[CzarekN]

No, Damian, trafiles w sedno

Czarek

[Black]

A Wy (Kylon, Damian, Czarek) to temi plaskatemi SUVami to się ze mną pod market możecie wybrać

(to też durny żart, jakby kto emotikona nie zauważył)

[CzarekN]

No bo my turysty jestesmy

[CzarekN]

A na wyprawe to beda lepsze Maxxisy, Simexy, czy Super Swampery



Czarek
Cos mnie dzisiaj wzielo

[AdAm]

Taaa...klasa turstyczna na lajtowej imprezie terenowo - turystycznej:

A to innych klas nie bylo ze do tej go wrzucili ?

A zbrojenia ludzka rzecz. Jak tylko ktos ma potrzebe, checi i pieniadze to dlaczego nie uczynic samochodu bardziej terenowym ?
Kazdy przerabia swoj samochod. Jedni koncza na zmianie opon na troszke wieksze i bardziej terenowe, inni do tego dokladaja wyciagarke bo dosyc maja ciagniecia sie na tirforze a jeszcze inni wywalaja tapicerki, tna blotniki, wkladaja wyciagarke mechaniczna i duze opony po to aby sprawniej i szybciej pokonywac przeszkody ktore przygotuje organizator rajdu. Niestety tak znaczace przerobki wykluczaja sprawne i bezpieczne poruszanie sie tym samochodem po asfalcie - stad laweta. Nie widze w tym nic zlego, a w zasadze lekkomyslnoscia lub nawet glupota byloby wracanie samochodem 500 km np. z rozbitymi lampami, pokrzywionymi drazkami czy zasyfionymi blotem hamulcami.

[Kylon]

Przecież nikt nie mówił, że to złe tylko moja wizja jest inna. Mam przeca takie prawo nie

[AdAm]

Przecież nikt nie mówił, że to złe tylko moja wizja jest inna. Mam przeca takie prawo nie

No ba
Nawet dobrze ze ludziska maja inne wizje bo by sie lawety na co wiekszych imprezach nie miescily (takich co 80 wozkow przyjezdza)

[CzarekN]

Szczerze, to czasami wydaje mi sie, ze wystepuje tzw. przerost formy nad trescia, ale kazdemu wedlug uznania. Jak sie ludzie chca bawic to czemu nie

Czarek

[Black]

Ano, sorka z nabijania, ale jakoś ostatnio rozdrażniony jestem, już mnie powoli męczą takie najczęstsze rady i zaszufladkowania:
1) kupiłeś fajną rasową/klasyczną terenówkę - dokup lawetę i drugi wóz do ciągnięcia, uzbrajaj ją po zęby i pyć w najcięższym bagnie, a nie marnuj jej na czarnym
2) kupiłeś SUVa to z czarnego nie zjeżdżaj bo nam będziesz trasę/próby tarasował, krzywdę swojemu portfelowi robiąc
A przecie życie nie jest takie czarno-białe, szarości czyli te uniwersalne rozwiązania zdaje się przeważają i niektórzy chcą "zwyczajnie" jeden samochód używać (do czego zresztą je - terenówki, SUVy jak zwał tak zwał - wymyślono).

Może tak stopniowo, nawet zmieniając parę maszyn w trakcie i testując "tonę" uzbrajającego wyposażenia więcej się w międzyczasie nowi nauczą.
Ja tam sam ciągle "zielony" jestem i wcale mi to nie przeszkadza, i ciągle cieszą mnie postępy w nauce, i chwilowe upadki uczą też lepiej niż tysiące dobrych rad. Chociaż rozsądek mówi rozmień się na dwie maszyny zmotaną "zabawkę" i "cywilny" płaszczak, to diabełek podpowiada, że stracę większość radochy z jazdy i tychże nauk.

Bez urazy AdAm, ale to takie moje prywatne, rozwinięcie tematu przerostu formy nad treścią, ale jak Czarek rzekł: Jak się ludzie chcą bawić... ja chcę się tylko do zabawy czasem dołączyć, a po, może czasem ktoś da radę lawetą mnie odwieść do domu

[AdAm]

Nikogo do niczego nie zmuszam...
Opisuje tu jedynie (na wlasnym i przykladzie i obserwacjach innych wlascicieli) jak podaza proces od zakupu samochodu samochodu 4x4 do... zakupu innego
Cala reszta to procesy posrednie

Tak naprawde to kasztanie tu sobie wesolo bo nuda w pracy
Jeden uywa autka 4x4 do ciagnienia przyczepy z jachtem czy konmi a drugi do taplania w blocie po klamki. I nie ma co oceniac czy jeden jest OK a drugi nie. Obaj maja z tego frajde i o to chodzi.

[zbig]

jakoś ostatnio rozdrażniony jestem, już mnie powoli męczą takie najczęstsze rady i zaszufladkowania:
1) kupiłeś fajną rasową/klasyczną terenówkę - dokup lawetę i drugi wóz do ciągnięcia, uzbrajaj ją po zęby i pyć w najcięższym bagnie, a nie marnuj jej na czarnym
2) kupiłeś SUVa to z czarnego nie zjeżdżaj bo nam będziesz trasę/próby tarasował, krzywdę swojemu portfelowi robiąc

Przecież jedno z drugim się nie wyklucza a uzupełnia. Po to jest podział na klasy.
1) Extrem
2) Wyczynowa/turystyczna
I wilk syty i owca cała (jak mawiał Mleczko.. ).

[Damian]

Tak naprawde to kasztanie tu sobie wesolo bo nuda w pracy
Jeden uywa autka 4x4 do ciagnienia przyczepy z jachtem czy konmi a drugi do taplania w blocie po klamki

...a trzeci do jednego i drugiego

Chyba wszyscy kasztanimy teraz w pracy

[zbig]

A na wyprawe to beda lepsze Maxxisy, Simexy, czy Super Swampery

Z tych siedmiu samochodów i czterech na 35" trzy były na Maxxisach..

[Black]

Tak naprawde to kasztanie tu sobie wesolo bo nuda w pracy
Jeden uywa autka 4x4 do ciagnienia przyczepy z jachtem czy konmi a drugi do taplania w blocie po klamki. I nie ma co oceniac czy jeden jest OK a drugi nie. Obaj maja z tego frajde i o to chodzi.

Nom, ja tylko cienki w kasztankach jestem i z tej nudy na intymne wywnętrzenia mnie nachodzi

[AveCezar]

No Panie, ale kasztany A ja tylko pytałem, czy LJ na 35" jest OK czy nie Się nudzicie chyba chłopaki w robocie

[Damian]

Spokojnie, ten temat jeszcze jest we wczesnym stadium kasztana Wejdź tu jutro

[AveCezar]

Taaa...klasa turstyczna na lajtowej imprezie terenowo - turystycznej:

Aż się boję, jak dzisiaj się pojawiło takie coś powyżej, to co będzie jutro??

[Damian]

teraz to już tylko może być degres

[CzarekN]

A wracajac do sedna sprawy, 35" w LJ-ce, mysle, ze bez zmiany przelozen ni huhu. W standardzie to auto mialo 86 konikow i 185Nm, z czego 1/3 juz pewnikiem zdechla. Na 33" jest "spokojnie", a na 35" to bedzie juz chyba "szachistycznie"
Po zmianie przelozen, vel jednostki napedowej (tak jak i wczesniej) nalezy sie delikatnie obchodzic z pedalem gazu, co by wnetrznosci mostowe sie nie poskrecaly.
I tak sie teraz zastanawiam czy oby ta sama LJ-tka na 33" nie objedzie tej na 35" dzieki lepszemu przelozeniu.

Tak se oto gdybam

Czarek

BTW, przeciwko motaniu nic nie mam, fajnie jak idzie z glowa. Nie rozumiem czasami tuningu typu wsadze se 35" i bedzie git. A gdzie lift, przelozenia, uklad kierowniczy, wytrzymalosc podzespolow....

[CzarekN]

A na wyprawe to beda lepsze Maxxisy, Simexy, czy Super Swampery

Z tych siedmiu samochodów i czterech na 35" trzy były na Maxxisach..

Ale Maxxisy nie robily

Czarek

[Maniek]

buchachachacha ... racja Czarek, racja

[zbig]

Na drugi raz dajcie mi też tego samego albo rzućcie to świństwo..