POMOCY !!! HILUX - czy warto ?

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Aslan
 
 
Posty: 125
Rejestracja: wt paź 17, 2006 8:33 am
Lokalizacja: Kórnik/Rogalin

Re: nissan navara-toyota hilux

Post autor: Aslan » sob lut 17, 2007 9:05 pm

KUCHARZ pisze:
a jak ci zależy na prędkości to ferrari monza :P :P
nowe cayenne 500 KM i moment 5000.... do setki chyba 6,5 czy 5,6 sek Vmax kosmiczna :)21 i 4x4....

adam gorajski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: czw sty 18, 2007 1:06 am
Lokalizacja: irlandia

Post autor: adam gorajski » sob lut 17, 2007 11:08 pm

pytajacy byl zainteresowany zachowaniem sie hiluxa na asfalcie dlatego o WLASCIWOSCIACH NA ASFALCIE pisalem.interesujace jest to ze za KAZDYM razem gdy ktos powtarza nieustannie ZASLYSZANE opinie to zaczyna we wszystko bezkrytycznie wierzyc.wystarczy wpisac na forum cokolwiek np samochod francuski,skoda,navara i pojawiaja sie natychmiast powtarzane w kolko mity i legendy.jezdzilem i skoda i peugotem,i renaultem i..NIC!!ZADNE BZDURNE OPINIE sie nie potwierdzily.nie naprawialem nieustannie tych aut a wizyty w salonie byly tylko wtedy gdy czas byl na przeglad.dlaczego wciaz naprawiacie auta?odpowiedz jest prosta-wyjedz na droge to widac jak rodacy nasi jezdza!stan na swiatlach tuz obok zakompleksionego mistrza kierownicy,wjedz na pierwsze lepsze osiedle gdzie zainstalowane sa poprzeczne "spowalniacze" i zobacz jak je pokonuja..itd.Kupilem navare bo potrzebny mi jest taki rodzaj auta do prowadzonego interesu,poza tym dom mam w gorzystym terenie.ten nissan to bez watpienia kompromis miedzy osobowka(asfalt)i(teren)nie pozbawiony wad jak kazdy kompromis.jesli chcesz wiec wyrazic swoje zdanie to napisz cos merytorycznie bo jedno zdanie majace pokazac twa wyzszosc to troche za malo i takie bardzo polskie..pomieszkaj troche poza naszymi zasciankowymi granicami to zrozumiesz.pozdrawiam.
zawsze jakies jutro.

adam gorajski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: czw sty 18, 2007 1:06 am
Lokalizacja: irlandia

Post autor: adam gorajski » sob lut 17, 2007 11:50 pm

zanim zdecydowalem sie na navare kilka tygodni poswiecilem na gruntowne przetestowanie 3 aut:toyota hilux.mitsubishi l200 i wlasnie navara.moje SUBIEKTYWNE wnioski:hilux-ladny,wspaniale wykonane wnetrze.wielki.robi swietne wizualne wrazenie na drodze.niestety dosc mulowaty.przy wiekszej predkosci robi sie ciezki w prowadzeniu na zakretach.testowalem w irlandii(waskie ciasne drozki gorskie)i naprawde trudno nim jechac.choc wlasciwie powinienem napisac trudniej niz wlasnie navara i przekonalem sie wlasnie ja testujac w tym samym miejscu.l200-swietna sylwetka,widac projektanci poszli na calosc,piekna linia nadwozia.wnetrze jednak mnie rozczarowalo.troche jednak skierowane do mlodszych nabywcow.kolorowe wyswietlacze,deska rozdzielcza jak w tzw.muscle car.prowadzenie takie samo jak w toyocie.nissan navara.surowa linia nadwozia troche inspirowana amerykanskimi pikapami,prowadzenie naprawde bez zarzutu(choc paka moglaby byc troche bardziej stabilna)mocna.wnetrze -meskie,bez smiesznych dodatkow ale wszystkomajacy.navigacja dziala(niewiem czy w pl)ponadto szukalem informacji na angielskich stronach moto i moje spostrzezenia pokrywaja sie z tymi niemal calkowicie.rynek angielski jest bardzo wymagajacy wiec jest to dla mnie jakis punkt odniesienia.bez odwlekania juz dluzej kupilem wiec navare i co dodac musze obsluga w irlandzkim salonie to czysta przyjemnosca ludzie tu pracujacy naprawde powaznie traktuja swoja prace czego i innym forumowiczom zycze i pozdrawiam.
zawsze jakies jutro.

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » ndz lut 18, 2007 5:32 pm

Znam dwóch "szczęśliwych" posiadaczy Navary i jednego "szczęśliwca" posiadającego L 200, dlaczego ja kupiłem Toyotę 8) , pewnie to wszystko co o ich autach słyszałem jest "zasłyszane", za to Ty na pewno znasz dobrze te auta :)21 . Mam trzyletniego Peugota, wiesz co usłyszałem na przeglądzie: "Panie w tym aucie to dobry jest tylko rocznik", szwagier ma trzyletniego Citroena, popsuło się w nim chyba wszystko, przed Peugotem miałem Skodę, nówkę, po dwóch latach zawieszenie z niej wyleciało (o innych rzeczach nie wspomnę).
Ale to wszystko to pewnie SUBIEKTYWNE opinie, gdzieś zasłyszane, chciałem dobrze doradzić ...,ale chyba mi nie wyszło, idę poćwiczyć "mistrza kierownicy" bo chyba jestem zakompleksiony :)21

Zdrówka
Grzegorz
P.S. Skoro kurna wiesz lepiej, to po co się pytasz :-?

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zbig » ndz lut 18, 2007 7:45 pm

rosomak pisze:..Skoro kurna wiesz lepiej, to po co się pytasz :-?
:o
Przecież adam gorajski o nic nie pytał..
Wyraził tylko swoją opinię.
Jeżeli poszukasz w dziale Nissana, to znajdziesz tam trochę więcej niż dwóch użytkowników (nowej) Navary.. :roll:
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » ndz lut 18, 2007 8:10 pm

A ja wyraziłem swoją opinię nie tylko o Nissanie :D

Awatar użytkownika
maroo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 08, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: maroo » pn lut 19, 2007 10:32 am

Panowie, nie ma co się denerwować. Zawsze jest jakieś za i przeciw. Na pewno navara ma mocniejszy silnik (to nie ulega dyskusji), ale czy równie trwały to się okaże po czasie. Fakt faktem, że jest dośc dużo negatywnych opinii o navarze (nawet na www.nissanklub.pl), ale czy są to wyjątki, nie nam rozpatrywać. Ja ze swojej strony, chciałbym coś negatywnego usłyszeć od użytkownika hiluxa. Sam czekam na hiluxa, i oprócz tego że ma słaby silnik (a może poprostu słabszy od navary) nie mogę znaleźć żadnej negatywnej opinii o nim.
I jeszcze słowo o prędkościach. Chyba ogólnie pickup niezbyt się nadaje do większych prędkości, przecież to nie jest wyścigówka. Myślę, że rozważanie czy i jak się jedzie przy prędkości >150km/h nie ma sensu. Chyba lepiej wsiąść do A3 i pognać 190 km/h :lol:

Pozdrawiam

P.S. jeszcze mi zostało około 1,5 miesiąca do odbioru mojego hiluxa, a już nie mogę się doczekać :P

P.S. napiszcie co się złego dzieje z tym samochodem... no chyba że faktycznie jest niezniszczalny !!! :evil:

Awatar użytkownika
KUCHARZ
 
 
Posty: 238
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 9:10 pm
Lokalizacja: JELENIA GÓRA

Post autor: KUCHARZ » pn lut 19, 2007 10:44 am

maroo pisze:Panowie, nie ma co się denerwować. Zawsze jest jakieś za i przeciw. Na pewno navara ma mocniejszy silnik (to nie ulega dyskusji), ale czy równie trwały to się okaże po czasie. Fakt faktem, że jest dośc dużo negatywnych opinii o navarze (nawet na www.nissanklub.pl), ale czy są to wyjątki, nie nam rozpatrywać. Ja ze swojej strony, chciałbym coś negatywnego usłyszeć od użytkownika hiluxa. Sam czekam na hiluxa, i oprócz tego że ma słaby silnik (a może poprostu słabszy od navary) nie mogę znaleźć żadnej negatywnej opinii o nim.
I jeszcze słowo o prędkościach. Chyba ogólnie pickup niezbyt się nadaje do większych prędkości, przecież to nie jest wyścigówka. Myślę, że rozważanie czy i jak się jedzie przy prędkości >150km/h nie ma sensu. Chyba lepiej wsiąść do A3 i pognać 190 km/h :lol:

Pozdrawiam

P.S. jeszcze mi zostało około 1,5 miesiąca do odbioru mojego hiluxa, a już nie mogę się doczekać :P

P.S. napiszcie co się złego dzieje z tym samochodem... no chyba że faktycznie jest niezniszczalny !!! :evil:
Jeżdżiłem w belgii hiluxem tym nowym 3000D4D i nie ma zadnego problemu z jazdą 150 km/h tylko po co panowie on wtedy pali nie tak jak podaje producent 10-11 a 15 l ropuchy,jest lżejszy od nissana dlatego gorzej się trzyma drogi ale za to w terenie lepiej ,z tego co wiem od posiadaczy navary to głowny ból to głowice ,taj jak w jeepie ale cóż ,moj koleś ma tartak i miał nowego jeepa cherokee i teraz ma hiluxa ale tylko ze względu na pakę bo w górach jeep był lepszy :P :P
Jeep Cherokee 2,5td 99r
juz jest 2"

zbyszek 53
 
 
Posty: 188
Rejestracja: czw cze 10, 2004 9:44 pm

Hilux 2006

Post autor: zbyszek 53 » pn lut 19, 2007 11:55 am

Coś złego o hiluxie - chcesz i masz

Kiepskie radio
Po założeniu zderzaka i wyciągarki nos mu opadł
Ciężko zapala, szczególnie w zimie
Trzeba jechać do serwisu bo jakiś element jest felerny i zapraszają na wymianę
Siedzenie kierowcy nie pamięta ustawienia i po każdym odchyleniu trzeba go ustawiać


Zbyszek

Awatar użytkownika
maroo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 08, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Hilux 2006

Post autor: maroo » wt lut 20, 2007 1:33 pm

zbyszek 53 pisze:Coś złego o hiluxie - chcesz i masz

Kiepskie radio
Po założeniu zderzaka i wyciągarki nos mu opadł
Ciężko zapala, szczególnie w zimie
Trzeba jechać do serwisu bo jakiś element jest felerny i zapraszają na wymianę
Siedzenie kierowcy nie pamięta ustawienia i po każdym odchyleniu trzeba go ustawiać


Zbyszek
Dzięki za odpowiedź,
o radiu to słyszałem że coś z nim jest nie tak, wyciągarka mnie nie interesuje, zapalanie to może być problem, zależy oczywiście co rozumiesz przez "ciężko zapala", siedzenie można pominąć. A wiesz może co to za element jest do wymiany???

zbyszek 53
 
 
Posty: 188
Rejestracja: czw cze 10, 2004 9:44 pm

Hilux

Post autor: zbyszek 53 » wt lut 20, 2007 2:05 pm

Przewód układu smarowania turbosprężarki

Zbyszek

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » czw lut 22, 2007 8:59 pm

Zbyszek w zasadzie można by się z Tobą zgodzić, ale ...
- nie mam problemu z radiem, żadnych
- zderzak mam "plastykowy" bez wyciągarki, więc nic mi nie opadło 8) .
- z zapalaniem może być problem, ale tylko poniżej zera, problem się kończy w momencie kiedy po przekręceniu stacyjki włączymy podgrzewanie powietrza, pali od kopa.
- z przewodem smarowania turbosprężarki nic na razie nie wiem, ale się dowiem.

Pozdrawiam
Grzegorz

zbyszek 53
 
 
Posty: 188
Rejestracja: czw cze 10, 2004 9:44 pm

Hilux

Post autor: zbyszek 53 » pn lut 26, 2007 9:56 am

To gratuluję
Wytłumacz mi jaśniej z tym odpalaniem bo byłem w serwisie, nic mi nie pomogli i poradzili aby dwukrotnie włączać świece żarowe przed zakręceniem. Niby działa ale to w porównaniu z odpalaniem freelandera który mimo ze nie miał 2 akumulatorów zapalał po pół obrotu nawet po 6 latach - żenada.
Jak się załącza to ogrzewanie powietrza?

Zbyszek

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pn lut 26, 2007 11:36 am

KUCHARZ pisze:(...) miał nowego jeepa cherokee i teraz ma hiluxa ale tylko ze względu na pakę bo w górach jeep był lepszy :P :P
Nie wierze :)21 Jakos wyjatkowy kiepski egzemplarz hiluxa ma - moze 2wd ?? :)21

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Post autor: selim » pn lut 26, 2007 10:27 pm

Coś dziwnego z tym odpalaniem
-moze ktoraś swieca nie grzeje ?

po zgasnięciu kontrolki potrzymaj jeszcze jakies 30 sek. (lub do wył.sie przekaznika swiec zarowych-zazwyczaj jest słyszalny stuk) i odpalaj
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » wt lut 27, 2007 12:55 am

Zbyszek coś u Ciebie nie tak, przy temp. plusowej pali na pierwszym obrocie, przy minus 10-12(niżej nie miałem) pali na drugim obrocie.
Był taki okres między 500 a 1000 km gdzie palił na trzecim, czwartym i tu serwis powiedział, że to chyba norma, bo w ich aucie też tak mają, że to chyba paliwo się cofa. Teraz wszystko przeszło i pali jak pisałem. Nie wiem, czy tak ma być, bo ja całe życie jeździłem benzyną 8) . Z tym powietrzem to trochę nakręciłem, przepraszam, ale nałożyłem dwie sprawy :oops: .

Zdrówka
Grzegorz

Marcin987
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 5
Rejestracja: wt wrz 05, 2006 5:06 pm
Lokalizacja: Strzyżów

Post autor: Marcin987 » śr mar 21, 2007 12:33 pm

Witam

Mama Hiluxa od 31.08.2006 roku przebieg 14000 km

Wady:

Radio kiepskie problem z obieraniem i z płytami mp3.
Strasznie stuka w kokpicie osłona poduszki powietrznej pasażera.
Nie ma fabrycznego zamykania (kluczyk) burty.
Czujnik zapięcia pasów (hehehe)
Czas oczekiwania 9 miesięcy od zaliczki.

Dla mnie jest to co chciałem na drodze wystarczające osiągi w terenie bez żadnych przeróbek to rewelacja.

Pali bez problemów.
Spalanie 8,5 – 9 litrów (nie miałem więcej)
Toyota Hilux 2006

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » śr mar 21, 2007 4:56 pm

"Czas oczekiwania 9 miesięcy od zaliczki"

Ale Cię Marcin wytrzymali, a ja się awanturowałem o dwa miechy :)21
No cóż, z tym czujnikiem pasów to pie..dolca można dostać, zapiąłem pas za fotelem i spokój :D

Awatar użytkownika
Pandora
Posty: 393
Rejestracja: pt gru 30, 2005 6:50 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: Pandora » śr mar 21, 2007 5:25 pm

wydaje mi się, że za założenie tematu "hilux czy warto" liść się należy :)
a co do nowego L-200 to moim zdaniem(podkreślam - moim zdaniem)
tak spierniczyć wygląd zajefajnego auta to wstyd. No ale mitsu to zrekompensowało pajerem sport, który jest b. ładny
WD21 2,7TD

tel 609204000
GG - 506386

Awatar użytkownika
Bartek 4.7
 
 
Posty: 218
Rejestracja: śr lut 12, 2003 12:37 am
Lokalizacja: Gąbin

Post autor: Bartek 4.7 » czw mar 22, 2007 11:12 pm

rosomak pisze:Był taki okres między 500 a 1000 km gdzie palił na trzecim, czwartym i tu serwis powiedział, że to chyba norma, bo w ich aucie też tak mają, że to chyba paliwo się cofa.
Mam ten sam problem z odpalaniem. I w serwisie walili ci ściemę o paliwie.

Mam załeżone ogrzewanie postojowe mokre, czyli grzeje również silnik. Więc jak silnik nagrzeję nawet po kilkudniowym postoju i w mróz pali od strzału. Natomiast zimny silnik pali kiepsko. Dwukrotne grzanie świecami trochę poprawia sprawę.
Na ciepłym silniku i latem po nocy pali oczywiście od strzału.

Czyli to nie paliwo ale raczej zbyt słabo grzeją świece żarowe.

Sądziłem że to tylko mój problem, ale widzę że cała seria tak ma.

Spalanie max u mnie to było 10,4 na autobanie pedał non stop w podłodze.

Licznik prędkości w hilu oszukuje o 7%.
Jak pokazuje 100km/h to w rzeczywistości jedziecie 93km/h. A deklarowana prędkość max 145km/h jest prawdziwa jak licznik wskaże prawie 160km/h (czyli prawie nigdy)

Czujmik zapięcia pasów :evil:
wie ktoś jak to wyłączyć??

Awatar użytkownika
maroo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 08, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: maroo » pt mar 23, 2007 1:02 am

Zobaczymy czy w wersji na 2007 rok coś chłopaki poprawili. Może przynajmniej z tym radiem nie będzie problemu. A co do pasów to ja się już przyzwyczaiłem z avensisa i corolli :lol: co nie oznacza że za tym dźwiękiem tesknię !!

Awatar użytkownika
rosomak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: wt lut 28, 2006 12:11 am
Lokalizacja: Aleksandrów -> Burzenin
Kontaktowanie:

Post autor: rosomak » pt mar 23, 2007 2:09 am

"Był taki okres między 500 a 1000 km gdzie palił na trzecim, czwartym i tu serwis powiedział, że to chyba norma, bo w ich aucie też tak mają, że to chyba paliwo się cofa".

Faktycznie tak było, ale był to okres kiedy temperatura spadła do -10, a ja całe życie jeździłem benzyną i jeszcze nie odkryłem że mam w aucie świece żarowe :oops: (i proszę mi tego nie cytować bo to obciach, a ja najpierw używam a potem czytam instrukcję) :oops: . Jak już się skapowłem co odpier...lam to wszystko wróciło do normy, mimo mrozu palił od kopa.
Maroo mam wersję 2007, 120 konną i chyba jednak coś poprawili, bo pali bezproblemowo, to tylko ze mnie taki nimot :oops: 8)

Awatar użytkownika
Zun
 
 
Posty: 3564
Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała

Post autor: Zun » pt mar 23, 2007 8:47 am

Jezeli wam nie pali to napewno macie cos nie tak - nie znam japonskiego diesla ktory by nie odpalal od strzalu nawet przy -30 . Moj potrafil w okolicach temperatur bliskich zera (2 , 3 stopnie celsjusza) palic bez grzania swiec (kilka sekund krecil ale w koncu odpalal) . Jezeli natomiast macie taki efekt ze przy odpaleniu wam sie silnik telepie tak jakby chodzil na 2 , 3 cylindry to sprawa jest prosta do zdiagnozowania - ktoras swieca nie grzeje , lub ktores swiece nie grzeją :)21

Awatar użytkownika
maroo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw lut 08, 2007 7:47 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: maroo » pt mar 23, 2007 8:57 am

To dobrze że z tym silnikiem wszystko ok.

Ja miałem wstępny termin odbioru na kwiecień ale dostałem niedawno telefon że maszyna już jest w Polsce. Obecnie chłopaki z Toyoty ją przerabiają i dodaja gadżety, tak że mam nadzieję że do końca marca będę mógł się podzielić pierwszymi wrażeniami z jazdy :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość