Tak się przymierzam do tego LJ70.
Moderator: Mroczny
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Nie mam powodów nie wierzyć w Twój opis jego stanu technicznego, być może rzeczywiście jak go kupisz to będziesz się cieszył latami (choć raczej przychylam się do opinii że rdza i tak znowu wyjdzie po 1-2 latach, bo patrząc chociażby na pana Kazia-blacharza i warunki w jakich remont blacharsko-lakierniczy był przeprowadzony to raczej nie była to w pełni profesjonalna naprawa).
Natomiast cena 23 tysiące jest zdecydowanie wygórowana. Jeśli Twój opis stanu jest zgodny z rzeczywistością, to 15-18 tysięcy to wszystko co bym był w stanie za niego dać. Trochę cierpliwości i można trafić za te pieniądze coś o wiele, wiele lepszego.
Miesiąc temu w Pile została na pniu sprzedana LJ70 z 1992 roku, od 10 lat jeden właściciel, serwisowana w ASO Toyota Piła, przebieg 230 tys. km, stan naprawdę super, co potwierdził ów serwis ASO, pełna ks. serwisowa i zdjęcia które dostałem. Cena sprzedaży: 23 000 zł.
Dwa tygodnie temu w Bielsku została sprzedana, również na pniu, KZJ70 (czyli z silnikiem 3.0TD 125KM) z końca 1993 roku. Zadbana, regularnie serwisowana, mechanicznie bdb, no po prostu dobre auto. Jedyny feler - słaba buda (szpachla od strony kierowcy).
Cena sprzedaży: 18 800 zł (choć to okazja była wyjątkowa, sprzedający nie wiedział co ma)
To ostatnie autko ja kupiłem. Zrobiłem nim już 2000km, z czego ok. 300 w terenie. I wszystko super. Trochę cierpliwości, regularnego sprawdzania allegro i chęci do podejmowania błyskawicznych decyzji o wyjeździe w Polskę po samochód. I można trafić.
Natomiast cena 23 tysiące jest zdecydowanie wygórowana. Jeśli Twój opis stanu jest zgodny z rzeczywistością, to 15-18 tysięcy to wszystko co bym był w stanie za niego dać. Trochę cierpliwości i można trafić za te pieniądze coś o wiele, wiele lepszego.
Miesiąc temu w Pile została na pniu sprzedana LJ70 z 1992 roku, od 10 lat jeden właściciel, serwisowana w ASO Toyota Piła, przebieg 230 tys. km, stan naprawdę super, co potwierdził ów serwis ASO, pełna ks. serwisowa i zdjęcia które dostałem. Cena sprzedaży: 23 000 zł.
Dwa tygodnie temu w Bielsku została sprzedana, również na pniu, KZJ70 (czyli z silnikiem 3.0TD 125KM) z końca 1993 roku. Zadbana, regularnie serwisowana, mechanicznie bdb, no po prostu dobre auto. Jedyny feler - słaba buda (szpachla od strony kierowcy).
Cena sprzedaży: 18 800 zł (choć to okazja była wyjątkowa, sprzedający nie wiedział co ma)
To ostatnie autko ja kupiłem. Zrobiłem nim już 2000km, z czego ok. 300 w terenie. I wszystko super. Trochę cierpliwości, regularnego sprawdzania allegro i chęci do podejmowania błyskawicznych decyzji o wyjeździe w Polskę po samochód. I można trafić.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Moim celem nie było obrzydzenie Ci samochodu. Widuję tych samochodów dziesiątki z racji mojego zawodu i widzę co widzę. A patrzyłem tylko na zdjęciaStefan-wawa pisze:A więc byłem, widziałem i oto moje sprawozdanie i odpowiedzi na kwestie w powyższych postach:
- Drzwi faktycznie na rogu odstają z lekka. Ale jak się dognie to będzie git.
- Te odblaski po bokach to nie odblaski tylko normalne, działające kierunki.
- Co do wału się nie wypowiadam
- Komora silnikowa nie była lakierowana. Dowiedziałem się, że jego oryginalny kolor to taki czerwony bardziej lekki. Spód maski i komora są nieruszane, co widziałem po tabliczkach z danymi samochodu, bo nigdy nie ruszane.
- Nie widziałem żadnych purchli na drzwiach. No serio, może na zdjęciach tak wyszły
- Od spodu buda zdrowa i była robiona. Polakierowana jest jakimś takim grubym lakierem i dlatego wydaje się inna
- Nie była przelakierowywana z białej tylko z takiej jak komora silnika
- Tylna belka zdrowa. Po prostu niedomyta do zdjęć. Nic się nie sypie
- Dekiel raczej szczelny. Gość twierdzi, że silnikowi szkodzi woda więc go nie myje. Tak jak rozebrali brudny dekiel to tak samo założyli ponownie i nie wytarli.
- Remont silnika robiony jakieś pół roku temu. Samochód był jeżdżony zimą kilka razy jak było więcej śniegu.
- Paski klinowe są dokładnie takie same. Zdjęcie było robione przy pracującym silniku i się napis z paska rozmył i dlatego sprawia takie wrażenie.
- Tapicerka drzwi trochę luźna (ma swoje lata), ale nie jest przedarta czy jakoś zasyfiała.
- Nie wiem o których dziurach mówisz w desce rozdzielczej. Nie widziałem nic co by odbiegało od standardu.
- Fotele, o dziwo, są w dobrym stanie. Te tylne myślałem, że są czymś zaszczane na żółto, ale okazało się, że słońce wyszło na moment podczas zdjęć i takie promienie padały. Przednie fotele OK, nic nie trzeba przy nich robić.
- No ta kulka na kierownicy nie wygląda ładnie, ale facet faktycznie ledwo machał
- Faktycznie obok suwaków ogrzewania nie ma małej zaślepeczki. Ale zawsze można tam pstryczek dać jakiś.
- Pan bardzo miły i gadatliwy
- Prawy błotnik przy zderzaku ucieka w dół, ale w samochodzie leżały te plastikowe osłonki i faktycznie jak się je zamontuje to nie widać.
Samochód był przez gościa kupiony jakieś 4 lata temu (daty w dowodzie) i cały czas jeździł. Remont się rozpoczął jakieś 1,5 roku temu. Przed remontem wyglądał faktycznie nieciekawie, ale wmontowane były całe części w niego, czyli kupione reparaturki błotników tylnych, progi itd, nie było szpachlowania i rzeźby.
Obejrzałem samochód pod kątem mechanicznym i wszystko, jak na moje oko, gra. Wycieków z mostów nie ma, nic nie trzeszczy i nie klekocze. Jedyne co mocno klepie to padnięty przedni amortyzator, który ma luzy w sobie, ale o tym już wiemy z ogłoszenia. Co do rdzy to chyba przesadziliście i mnie nastraszyliście. Samochód wygląda znacznie lepiej w rzeczywistości niż na zdjęciach. Myślę, że za dużo się spodziewamy wszyscy tutaj, przecież wiadomo, że jak samochód jest remontowany to nie dopilnuje się wszystkiego, zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś kosmetyczne drobiazgi. Silnik chodzi jak bajka. Przed odpaleniem zajrzałem pod maskę, żeby się upewnić, że silnik zimny. Silnik zimny i zaszroniały jak kamień. Odpala bez problemu, nie dymi. Jak się nagrzał i trochę go wpuściłem na obroty to też nie dymił, czyli chyba bardzo dobrze.
Ogólnie prezentuje się zupełnie inaczej niż z Waszych opisów. Myślę, że rzadko komuś się chce tyle zrobić przy samochodzie. Wiadomo, że można więcej, ale w sumie po co. Dowiedziałem się, że cena od zaraz to 23tys, ale jak ktoś ma nerwy i liczy, że nikt inny nie weźmie to może czekać i wziąć na koniec za mniej.
Ogólnie jestem na tak i jak tylko uzbieram kasę to biorę. Ze wszystkich samochodów w tej cenie ten się prezentuje najlepiej i pracuje dobrze.

- dlaczego pod tapicerką i na odpryskach wystaje biały kolor (może srebrny). Podłoga w zdjętej budzie przed remontem dlaczego jest jasna a w świetle drzwi widać jasne boki również pod tapicerką.
- Toyota nie lakieruje przewodów paliwowych oraz części w tym linki gazu
- paski może sa tej samej firmy ale róznych kolorów co zasugerowało mi wymianę w różnym okresie
- tapicerka drzwi jeśli Ci sie podoba ok - mi nie
- linia łącząca zewnętrzne poszycie z wewnętrzym drzwi powinna być równa. Nie jest czyli są zalakierowane albo purchle albo silikon.
- z błotnikiem ucieka maska w dół

- Ty patrzyłeś na belkę w samochodzie, a ja od strony zbiornika gdy go tam nie było. To słaby punkt tych Toyot.
- niepotrzebny otwór jest na środkowym panelu radia. Zawsze mozna go czymś zaślepić
Ważne aby samochód się Tobie podobał. Miłego zakupu

Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.
- Elwood
-
- Posty: 1374
- Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
- Lokalizacja: z wykopalisk...
- Kontaktowanie:
Zgadzam sie z Damianem w 100%.
Rama za zbiornikiem prawie zawsze wymaga naprawy. Przy szczerych chęciach obecnego właściciela wygląda mi to na kupe roboty wywalonej w błoto.
Kylon rozebrał (moją też kiedyś diagnozował) wiele takich aut i przy tak rzetelnie zrobionym remoncie jej cena powinna sięgnąć znacznie większej kwoty.
A byla robiona jak zasugerował Damian, to, ze pięknie wygląda...
Swoją drogą ten KZJ za tę cenę to nawet bez tych drzwi
...
Rama za zbiornikiem prawie zawsze wymaga naprawy. Przy szczerych chęciach obecnego właściciela wygląda mi to na kupe roboty wywalonej w błoto.
Kylon rozebrał (moją też kiedyś diagnozował) wiele takich aut i przy tak rzetelnie zrobionym remoncie jej cena powinna sięgnąć znacznie większej kwoty.
A byla robiona jak zasugerował Damian, to, ze pięknie wygląda...
Swoją drogą ten KZJ za tę cenę to nawet bez tych drzwi

The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."
-
-
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz lis 12, 2006 9:09 pm
- Lokalizacja: siedlce
No coż tylko się cieszyć, że nasze złowrożbne gadanie między bajki włożyć. Tu każdy woli ostrzec co może być nie tak niż zachwalać pod niebiosa. Ale jeśli ten miły pan mówi że montowane były całe nowe blachy tam gdzie było zgnite to poproś go o rachunki z serwisu bo tylko tam mógł coś takiego zanabyć. Ja np. na błotnik dostałem odpowieć że być może jest w Japoni i za jakieś 4 miesiące go ściągną. Ale nie wiem jak z reperaturkami i9 progami. Ale jaśli tak to pas przedni pod lampami również musiał być wymieniony na nowy. W kwesti dostępności tych blach to najlepiej jak by się wypowiedział Kylon.
A tak na marginesie to ja za swoją Toykę LJ 73 gdzie zrobione mam praktycznie wszystko (zawiecha +3 cale, łożyska, uszczelniacze w mostach, silnik, gener. pompy wtrysk.-2 tyś/zł , turbina, rozrusznik oraz kupa nowego osprzętu, polibusze OME, przód mimośrody, nowe sprzęgło komplet, coś tam grzebnięte w skrzyni, nowy wydech oraz inne drobne naprawy i poprawki, wyciągarka , 33 cale M/T, osłony a chciałbym nadmienić że zrobione to wszystko przez ostanie dwa lata to powinienem wołać coś około 40 tyś zł. Tylko został mi jeszcze blacharz, bo troche zrysowana, rama jeszcze większości farba Fabryczna stan OK, reperatyrki przez wcześniejszego wymienione, ramka szyby zrobiona, reszta lakier originał. Oczywiscie swojej Nie sprzedaję
Napisałem to nie z tego powodu że żartuje tylko ze myślę iż może przyjdzie w końcu czas że ludzie zaczną docenią ogrom roboty, czasu i kasy wsadzonej w samochód czego kolega Stefan Wawa jest przykładem, choć osobiście uważam że ten rocznik i niewielki zakres prac jak przy aucie terenowym to troszkę za wysoka cena.
Radze dobrze sprawdzić takie auto mechanicznie,nie tylko silnik.
Pozdrawiam i życze udanego zakupu.
A tak na marginesie to ja za swoją Toykę LJ 73 gdzie zrobione mam praktycznie wszystko (zawiecha +3 cale, łożyska, uszczelniacze w mostach, silnik, gener. pompy wtrysk.-2 tyś/zł , turbina, rozrusznik oraz kupa nowego osprzętu, polibusze OME, przód mimośrody, nowe sprzęgło komplet, coś tam grzebnięte w skrzyni, nowy wydech oraz inne drobne naprawy i poprawki, wyciągarka , 33 cale M/T, osłony a chciałbym nadmienić że zrobione to wszystko przez ostanie dwa lata to powinienem wołać coś około 40 tyś zł. Tylko został mi jeszcze blacharz, bo troche zrysowana, rama jeszcze większości farba Fabryczna stan OK, reperatyrki przez wcześniejszego wymienione, ramka szyby zrobiona, reszta lakier originał. Oczywiscie swojej Nie sprzedaję



Napisałem to nie z tego powodu że żartuje tylko ze myślę iż może przyjdzie w końcu czas że ludzie zaczną docenią ogrom roboty, czasu i kasy wsadzonej w samochód czego kolega Stefan Wawa jest przykładem, choć osobiście uważam że ten rocznik i niewielki zakres prac jak przy aucie terenowym to troszkę za wysoka cena.
Radze dobrze sprawdzić takie auto mechanicznie,nie tylko silnik.
Pozdrawiam i życze udanego zakupu.
Ufaj Bogu, ale Hi-lifta miej na pace.
- Romeo
- Posty: 322
- Rejestracja: pt maja 26, 2006 2:15 pm
- Lokalizacja: Przyszowa- Małopolskie
- Kontaktowanie:
Osobiście uważam tak......kupić coś z zdrową ramą lub taka na której widać co w trawie piszczy. Sam kupiłem w zeszłym roku i widziałem dokładnie co kupuję i co mnie czeka i jak na razie nie zawiodłem się na swojej toyce 
To co wiedziałem ze jest do zrobienia zostało zrobione i reszta jak na razie działa.
Nie ma też się co oszukiwać że auto nastoletnie lub pełnoletnie nie będzie wymagało napraw w komorze próżniowej nie stało i grawitacja też na nie działała
Wniosek naprawiać trzeba i trzeba będzie choćby ze względów czysto eksploatacyjnych. To co sie nie popsuje teren zweryfikuje i zmiany same przyjdą
Nie ma też co liczyć że ogniska korozji da się całkowicie wyeliminować nawet po piaskowaniu i odrdzewianiu i zawsze będą się pojawiać po jakimś czasie istnieje też cos takiego jak korozja wewnętrzna materiału i nawet po opiaskowaniu i pozornej czystości metalu bo srebrny i ładny nie da się jej dostrzedz.
Nie da się wypiaskować ani odrdzewić wystarczająco dokładnie profili zamkniętych ani sprawdzić czy wewnątrz nie ma korozji co najwyżej można wypełnić je środkami konserwującymi:-)
Generalnie całkiem nowego ze starego nie da się zrobić choć to stare często jest leprze niż to obecne nowe
Moja zrobiła jak na razie 30 000 km w terenie relatywnie mało i jestem z niej zadowolony
Co do nowej bryczki Damiana bardzo fajne auto i za dobrą cenę
Pakiet startowy super i ładnie robi w terenie, a jak konieczne modyfikacje nastąpią będzie jescze lepiej
Pozdrawiam

To co wiedziałem ze jest do zrobienia zostało zrobione i reszta jak na razie działa.
Nie ma też się co oszukiwać że auto nastoletnie lub pełnoletnie nie będzie wymagało napraw w komorze próżniowej nie stało i grawitacja też na nie działała

Wniosek naprawiać trzeba i trzeba będzie choćby ze względów czysto eksploatacyjnych. To co sie nie popsuje teren zweryfikuje i zmiany same przyjdą
Nie ma też co liczyć że ogniska korozji da się całkowicie wyeliminować nawet po piaskowaniu i odrdzewianiu i zawsze będą się pojawiać po jakimś czasie istnieje też cos takiego jak korozja wewnętrzna materiału i nawet po opiaskowaniu i pozornej czystości metalu bo srebrny i ładny nie da się jej dostrzedz.
Nie da się wypiaskować ani odrdzewić wystarczająco dokładnie profili zamkniętych ani sprawdzić czy wewnątrz nie ma korozji co najwyżej można wypełnić je środkami konserwującymi:-)
Generalnie całkiem nowego ze starego nie da się zrobić choć to stare często jest leprze niż to obecne nowe

Moja zrobiła jak na razie 30 000 km w terenie relatywnie mało i jestem z niej zadowolony

Co do nowej bryczki Damiana bardzo fajne auto i za dobrą cenę

Pakiet startowy super i ładnie robi w terenie, a jak konieczne modyfikacje nastąpią będzie jescze lepiej

Pozdrawiam
4 RUNNER
HILUX-taczka
i przyszło mieszkać na górce w Beskidzie wyspowym-jest pięknie
HILUX-taczka

i przyszło mieszkać na górce w Beskidzie wyspowym-jest pięknie

- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Te konieczne już nastąpiłyRJK9 pisze: Co do nowej bryczki Damiana bardzo fajne auto i za dobrą cenę
Pakiet startowy super i ładnie robi w terenie, a jak konieczne modyfikacje nastąpią będzie jescze lepiej
Pozdrawiam

http://picasaweb.google.com/Damian4x4/P ... 7205708274
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
tylko te kierunkowskazy od lanosa nie pasują... 
ale podoba mi się, jak panie, upuszczają Ci ciśnienie:
http://picasaweb.google.com/Damian4x4/P ... 6507488162


ale podoba mi się, jak panie, upuszczają Ci ciśnienie:
http://picasaweb.google.com/Damian4x4/P ... 6507488162

- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Kierunki przełożę z krowy.Wiechu pisze:tylko te kierunkowskazy od lanosa nie pasują...
ale podoba mi się, jak panie, upuszczają Ci ciśnienie:
http://picasaweb.google.com/Damian4x4/P ... 6507488162
Z tymi paniami to mi się trafiło jak ślepej kurze ziarno



the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
A to moge akurat Ci potwierdzić że prawda bo kupiłem od Niego bagażnik dachowy z drabinką i grill w zeszłym roku i była w remoncie, ogólnie właściciel był zachwycony autem faktycznie jakby miał nim jeździć do końca życia, jak się zdecydujesz i kupisz to grill mi został bo kupiony był w tzw pakiecie.Stefan-wawa pisze:
Samochód był przez gościa kupiony jakieś 4 lata temu (daty w dowodzie) i cały czas jeździł. Remont się rozpoczął jakieś 1,5 roku temu..........
Pozdrawiam
Adrenalina uzależnia
MTM Profi
MTM Profi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości