Co wybrać jako wyprawówkę

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » pn cze 23, 2008 7:53 am

Miał chyba na myśmi bebechy. Cena - od 150 - 240 usd na oś za tależ i atak. Za cały, uzbrojony dyfer - ok 500 usd.

Za to rupieci do nisssana za oceanem cężko uświadczyć... :)3
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
TomaszHDJ
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: wt lis 20, 2007 9:09 am

Post autor: TomaszHDJ » pn cze 23, 2008 11:00 am

Francek, wszyscy wiemy, że miałeś pecha i kupiłeś trupa. Musisz się z tym pogodzić i cieszyć się, że się go pozbyłeś. Jeśli odpadło Ci koło to oznacza, że ktoś gdzieś dał ciała. Albo piasta źle złożona, albo nigdy niewymieniane łożyska przegubów (trunion bearings). Jeśli wszystkie komponenty są zdrowe to koło nie odpadnie bo po porostu nie ma dokąd uciec.

A jeśli chodzi o ceny, to części do nissana są okropnie drogie. A dlaczego? Bo zagranicą ciężko cokolwiek dostać i musisz kupować w PL. Części do Toyoty jest całe mnóstwo i są na tyle tanie, że opłaca się kupować oryginalne.

A części takie jak talerz i atak do dyfrów są naprawdę tanie. Za 400$ (na dyfer) to kupujesz już metal utwardzany ciekłym azotem, podobno 'de best'. Za $250 kupujesz standardowe komplety talerz+atak. Spokojnie wpakujesz opony 37" i pojeździsz. Tu jest strona speca od dyfrów, jest bardzo dużo informacji http://www.gearinstalls.com/
Jeśli się martwisz o przeguby z przodu to za $100-150/szt kupujesz ze stali chromomolibdenowej. Szybciej się zdzierają ale za to nie pękają. Oryginały w ASO masz za około $200/szt. Cena wysyłki do PL to około $40-50.

Więc po prostu nie ma co narzekać tylko trzeba z głową kupować. Zarówno części jak i samochody. Za tyle kasy co włożysz w odrestaurowanie grata HDJ to kupisz benzyniaka, zamontujesz elektronicznny zapłon (likwidujesz dystrybutor więc nie gaśnie ci pod wodą) i uzbrajasz go u sleeoffroad.com albo man-a-fre.com.

Spróbuj to samo zrobić z Nissanem, życzę powodzenia. Online prawie nic nie kupisz, zero dokumentacji dostępnej i w sumie nikt nic nie wie.

Wiadomo, że Nissany i Toyoty robią w terenie, ale nie kupisz żadnego Nissana w cenie 30-60 tys, który będzie miał taki sam komfort jak seria 80. Musiałbyś kupić najnowszego patrola, albo jakiegoś z lat 2000 wzwyż, ale to już zupełnie inna cena.

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pn cze 23, 2008 11:12 am

A mi nie pasuje w HDJ80 spalanie, no litosci zeby diesel palil 16-20 litrow po miescie. I nie piszcie ze mniej bo kazdy co innego pisze na forum a co innego potem mowi przy wodce.

Nie robmy fetysza z marki. Sa modele z kazdej marki lepsze lub gorsze, kazda fabryka miala rozne wpadki.

Wiec jak czytam ze na wyprawy to tylko tujota to mnie wsysa. Tujota najlepsza na miasto, na wyprawe, w teren, do extremy itp itd srutututu.

Autor watku niech kupi nawet UAZa nowego i tez dojedzie i wroci.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pn cze 23, 2008 11:55 am

TomaszHDJ pisze:nie kupisz żadnego Nissana w cenie 30-60 tys, który będzie miał taki sam komfort jak seria 80.
yyyy...powiedz mi czym się różni komfort długiego patrola Y61 od komfortu J8? No chyba, że ja jestem tak skrzywiony chamską prostotą własnego samochodu, że nie widzę niuansów, które decydują o komforcie lub jego braku ;)
TomaszHDJ pisze:Wiadomo, że Nissany i Toyoty robią w terenie
yyy...ani długi patrol ani J8 nie robi w terenie w ogóle :)21

i co kogo interesi możliwość wsadzania do auta wyprawowego kół 37 cali? i w ogóle po co takie opony wsadzać do takiego auta? I tak przecież HDJ80 na oponach 37 cali będzie miał o niebo gorsze właściwości terenowe niż seryjna vitara.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » pn cze 23, 2008 12:12 pm

Damian
tak się nie da
to już fanatyzm jest i nie ma co walczyć

werdykt: macie rację, tylko tujota 80 z roku 92 za 45 tys nadaje się do jazdy. Każde inne auto nie ma sensu. Szczególnie nissan
:)21

Awatar użytkownika
TomaszHDJ
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 79
Rejestracja: wt lis 20, 2007 9:09 am

Post autor: TomaszHDJ » pn cze 23, 2008 12:38 pm

Wy cały czas chyba nie kumacie o co chodzi. To nie jest wątek o tym, który samochód jest lepszy, tylko który się nadaje lepiej pod konkretny cel.

Mamy takie dane jak 5 osób i wyprawa do Afryki.

Mówicie, że da się pojechać Vitarą, UAZem, Patrolem, Land Cruiserem itd.. Baa, być może nawet Cayenne czy Touareg się nada. No da się pojechać, ale nie wszystkie samochody spełniają powyższe warunki.

Vitara i UAZ odpadają bo jedzie przecież 5 osób. Krótkie Patrole i Toyoty 70 też odpadają bo przecież chodzi o 5 osób i bagaż. Zostają więc długie modele. Nie wiem jaki procent Patroli ma klimę, ale w każdym razie w serii 80 jest ona standardem. No jest to jakiś komfort. Nawet można kupić oryginalne Toyotowskie zestawy do klimatyzacji. Są to specjalne kanały wentylacyjne, które dostarczają chłodne powietrze również na tył samochodu. Wersje arabskie mają to w standardzie.

Pozostaje też kwestia dostępności części. Nieważne czy Toyoty są dobre czy złe, ale są do nich wszędzie części, zwłaszcza w Afryce. Więc nawet jakby się Toyoty najbardziej psuły to bym z tego względu nią pojechał.

A jak dla mnie to możecie sobie jechać nawet Touaregiem na wyprawę, tylko jak coś padnie to samochód tam zostaje.

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pn cze 23, 2008 1:25 pm

Zapytajmy lepiej jak wiele aut nie wrocilo do domu z wyprawy :)21 - ilosci promilowe. Malo jest takich awarii ktore unieruchamiaja samochod dokumentnie, jedynie mocniejsze awarie ukladu napedowego. Mosty, zawieszenia, ramy, nadwozia, elektryka? Wszystko da sie jakos zmotac, do tego niewiele jest samotnych wypraw wiec byle kola sie trzymaly kupy to jakos karawana dalej pojedzie. Kiedys to mogl byc hardcore, aktualnie to jazda gdzie zawsze jest jakies zaplecze w promieniu dnia drogi.

A wlasciwie co to jest wyprawa? Jazda w miejsce gdzie nie dotarli japonscy i niemieccy turysci? Przeciez miejsc gdzie nie ma cywilizacji do ktorych nie dojedzie auto jest juz naprawde niewiele. A lud w miejscach gdzie nie ma cywilizacji jest mocno samodzielny i tworczy jezeli chodzi o utrzymanie 4 kolek w ruchu.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » pn cze 23, 2008 1:53 pm

Zgadzam się z Mrocznym w 150 % :)2 ale pójdźmy dalej za 100 tysięcy jest lepsza bo nowsza. A poza tym ja się chłopacy nie cisnieniuje :wink: a Toyotę swą to nawet lubię :D w sumie zaskakuje mnie ciekawymi rozwiązaniami technicznymi :wink:
Kocham Was jesteście wspaniali :D ale muszę odśnieżać......
Ostatnio zmieniony pn cze 23, 2008 2:24 pm przez Francek, łącznie zmieniany 1 raz.
Higway to hell

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn cze 23, 2008 2:12 pm

Discotheque pisze: A wlasciwie co to jest wyprawa?...
I też, trzymajac się intencji Tomka, poruszyłbym temat, jakie warunki powinno spełniać auto wyprawowe.

Przy tych dwóch kryteriach łatwiej szukać kompromisu z podziałem na auta komfortowe i mniej.

Dla mnie auto wyprawowe to spełniające takie warunki:
- w pełni sprawne technicznie, trwałe i niezawodne,
- prostota konstrukcji,
- dwa sztywne mosty, w wersji HD,
- półosie w pełni odciażone,
- zero elektroniki, poza użytkową, typu GPS i inne,
- zero centralnych zamków i elektrycznie unoszonych szyb,
- silnik diesel (gorzej przy dużych mrozach) o dużej pojemności, niekoniecznie dużej mocy, nie koniecznie z turbo (gorzej na dużych wyskościach, powyżej 2000m),
- długie i pojemne,
- instalacja rozruchowa 24V.
Dodatkowo
- zero klimy,za to z szyberdachem
- zabudowa do spania w środku, z systemem szuflad,
- zdublowana instalacja do zasilania odbiorników 12V i wyciągarki
- wyciągarka do asekuracji ale nie koniecznie, zwłaszcza przy pokonywaniu trudnych brodów.
- zbiornik paliwa dający zasięg min 1200km
- maks dwie osoby w aucie
Ostatnio zmieniony pn cze 23, 2008 2:16 pm przez Elwood, łącznie zmieniany 1 raz.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » pn cze 23, 2008 2:15 pm

:)2 No właśnie W 100% się z Tobą Elwoodzie zgadzam :)2 Wreszcie :D
Pozdro
Franc
PS Chociaż klima się przydaje szczególnie w szutrach i piachu :)2
Ostatnio zmieniony pn cze 23, 2008 2:20 pm przez Francek, łącznie zmieniany 1 raz.
Higway to hell

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pn cze 23, 2008 2:19 pm

Franc miałeś odśnieżać,
8)
auto bez klimy to dla młodzików 2 minutowców, chłopaki. mozna nie używac klimy, ale czemu jej nie mieć i jeszcze z tego czynic zaletę ?

..dobra lecę po węgiel.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Adamo
 
 
Posty: 8253
Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Adamo » pn cze 23, 2008 2:24 pm

darkman pisze:mozna nie używac klimy, ale czemu jej nie mieć i jeszcze z tego czynic zaletę ?
Podobnie jak centralny zamek itp. :roll: Jak się zpie.....li to poprostu nie będzie działał :)21

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn cze 23, 2008 2:28 pm

Klima jest ok, do jazdy w gangu po mieście w upale.
Na wyprawie, unikamy nie potrzebnych zagrożeń, w tym przeziębień a przy 10h w aucie i wielu tygodniach na pewno się takowe przypląta. Ja sie przypląta, potrafi nieźle namieszać.
W miejsce klimy, koszulki termoaktywne i spryskiwacz do twarzy. Szyberdach trochę nam ciepła odprowadzi z nad głowy.
To wszak, dodatkowe urządzenie, które ciągnie sporo paliwa zwłaszcza przy 40st w cieniu.
Jedynie jadąc w tropiki, z dużą wilgotnością powietrza rozważyłbym klimę. Ale nie lubię tropików :wink:
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn cze 23, 2008 2:38 pm

Jak piszesz Francek, szutry potrafią byc dokuczliwe ze względu na kurz ale i tak mam nie do końca szczelną budę więc tu robi taka "kowbojska" chustka na twarz, zamiennie z łepetyną.
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » pn cze 23, 2008 2:46 pm

Buff jest też idealny. Polecam. Taka chustka bezszwowa co mozna ja motać na różne sposoby :D Tylko oryginał robi chińskie podróbki za 20 zł już nie :wink:
Higway to hell

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » pn cze 23, 2008 6:41 pm

Ja bym dołożył jeszcze do listy @Elwooda porządny filtr na układ wentylacji kabiny, tak samo jak dodatkowy cyklonowy dla silnika. Jak się samemu po szutrach jedzie, to nie ma problemu, ale w kolumnie, to już tragedia.
I nie mam nic do zarzucenia benzynowym silnikom, ale to pewno dlatego, że nie mam dużego diesla (jeszcze) :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
jezus
 
 
Posty: 2671
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 6:47 pm
Lokalizacja: GDAŃSK

Post autor: jezus » pn cze 23, 2008 7:01 pm

a gdzie byłeś na WYPRAWIE swoją 80tką?
a powyżej ilu kilometrów zaczyna się wyprawa.....samochodem terenowym... ??
Mam pudło od 2.5 miesięca...i upalam tylko w weekendy...i to też nie wszystkie....zrobiłem nim około 5000km....w większości po szutrach i lasach....no i teraz prawdziwy offroad...na pace ciągne ze sobą moja kobitke i dwie małolaty..3 i 7 lat...kto ma choć podobny układ to wie że nawet kilka kilometrów to prawdziwa extremalna wyprawa...
A przy okazji 80-tką pare lat juz wcześniej latałem....np. 700km..dojazdu na rajd...na 35 cala MT ...bardzo wygodna...spróbuj to zrobic patrolem :roll:
bądz twardy ........ i odpuść sobie!!!!!

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » pn cze 23, 2008 7:20 pm

Też byłem szczęśliwy przez pierwsze sześć miesięcy :wink: potem bywało nieco gorzej :wink:
Higway to hell

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Post autor: rokfor32 » pn cze 23, 2008 7:34 pm

Wyprawa autem to będzie chyba wtedy, kedy to właśnie auto staje się Twoim dugim domem na czas tejże wyprawy. I nie da się go zastąpić, autobusem na przykład, bo wyprawa traci wtedy swój sens.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » pn cze 23, 2008 9:21 pm

Peter4x4 pisze:Wszystko zalezy ile kolega kasy chce przeznaczyc na autko. Ja jestem zwolennikiem nowych aut i na wyprawowke zdecydowalem sie na FJ Cruisera. Zaczalem juz go motac ale najweksze zmiany nastapia w lipcu. Auto nowe, zero problemu z serwisem w PL i Europie, spalanie normalne jak na terenowke- miasto srednio 15/100, trasa 12,5/100, komfort bardzo dobry.Jezeli doda sie do tego jeszcze stosunek jakosci do kosztow zakupu to propozycja jest bardziej niz ciekawa. A zapomnialem dodac ze szpeju do tego jest mnoooostwo. Polecam
Piotruś , to Twój kolega z rajdu ;-) , więc nie przyginaj tu ,że taki fajny ten nowy FJ, bo nie zamierzam tak przeżywać każdej rysy na nim hehe. Poza tym odpowiedz na priva na mój e-mail.. Pozdrowienia dla rodzinki !!!
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

Awatar użytkownika
jezus
 
 
Posty: 2671
Rejestracja: ndz cze 13, 2004 6:47 pm
Lokalizacja: GDAŃSK

Post autor: jezus » pn cze 23, 2008 9:32 pm

Też byłem szczęśliwy przez pierwsze sześć miesięcy potem bywało nieco gorzej
Przestańmy kasztanić...i zróbmy może ranking aut które sie w terenie nie psują..... :)21 ...................no....... a teraz wracajcie do tematu
bądz twardy ........ i odpuść sobie!!!!!

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » pn cze 23, 2008 9:34 pm

GM pisze:Harley,

jak chcesz, to napisz PW - udostepnie Ci FZJ 80, zobaczysz, przejedziesz sie, wysluchasz;). Chyba ze sie jakos wybierasz na Autodrom?
No miło, oczywiście na autodrom się wybieram. Nawet trafił mi się tam ostatnio pucharek za II miejsce w extremie ;-). Samuraiek dał radę.

A co do wsiąścia do Toyki to oczywiście jestem za .

No i ogólnie to tylko pytanie : Dlaczego wszyscy mówią takimi ogólnikami.
W tym temacie pytam konkretnie i mam wrażenie ,że tylko pojedyncze osoby chcą sensownie podpowiedzieć.
Powtórzę ,że do upalania autko to już mam , natomiast teraz myślę o czymś typowo na wyprawy. Jak to jest ,że dla jednych HDJ jest tani w utrzymaniu , a dla innych drogi ?? Może to kwestia uposażenia wyjściowego ??
Przekonuje mnie to by mieć jak najmniej elektroniki, ale klima to chyba na wyprawę jednak dobra sprawa. Benzyniaka się nie boję , a zimą nie zamierzam jeździć , więc i ropniak może być, pytanie tylko czy na wyprawę np. Rumunia, Kaukaz, Ural, Afryka liczyć bardziej w dostępność ropy czy benzyny?
Poza tym , jak to jest z tą wodną przeprawą i tym elektronicznym zapłonem w benzyniaku , bo to mnie na pewno interesuje?
Do TomkaHDJ : dotychczas nie interesowałem się zakupem części za granicą, ale może podpowiesz gdzie szukać takowych by było taniej? Nie mam zacięcia językowego , ale jak będzie trzeba to sobie poradzę , tylko gdzie szukać? Czy znasz jakiś sensowny warsztat, w którym można dać Toykę w łapy "miszcza" licząc na to ,że wyjedzie lepsza niż jak przyjechała, oczywiście chodzi mi o patrzenie pod kątem łofrołdowym i wyprawowym z uwzględnieniem ,że ma to być w Wielkopolsce ....
Pozdrawiam i liczę na konkrety.
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

Awatar użytkownika
Harley
 
 
Posty: 1394
Rejestracja: ndz gru 16, 2007 8:53 pm
Lokalizacja: spod Poznania

Post autor: Harley » pn cze 23, 2008 9:51 pm

a z konkretów , to może ktoś mi powie coś o takim aucie , bo nie do końca jeszcze rozpoznaję modele ...

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5591577
Patrol Long Safari 4,2 D
Patrol Short BRU(td)US 4,2
Patrol Comfort TB42
Patrol y61 3,0TD mercedes

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pn cze 23, 2008 10:02 pm

nijak się to ma do auta, o które toczy się ta burzliwa dysputa :)21 to jest KZJ90, seria light duty
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pn cze 23, 2008 10:04 pm

jezus pisze:A przy okazji 80-tką pare lat juz wcześniej latałem....np. 700km..dojazdu na rajd...na 35 cala MT ...bardzo wygodna...spróbuj to zrobic patrolem :roll:
yyyy...jeździłem patrolem Y61 na 35 calowych kołach i nadal nie wiem w czym komfort różni się od J8 :o

z drugiej strony zarówno patrol jak i toyoty wywołują równie fanatyczne uwielbienie posiadacza dla marki, więc może po prostu jest jak być powinno? ;)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości