wiadomo co dokładnie się stało ?wojtek_kom pisze:Kiedyś już pisałem, odeszły do krainy wiecznych łowów - najmłodsza LC105, zdaje się '04/'05.Patry pisze: a co z tymi 4,2 ?
Oba silnik padły na autostradzie Budapeszt-Balaton... - jakaś klątwa, jeden na gwarancji, jeden zaraz po.
Zero oznak nadchodzącego problemu. Do tego doszły problemy z 2.2 z Avensisów. Tak się skończyła przygoda z Toyką.
Co by nie mówić 4.2+automat w LC105+pneumatyczne zawieszenie, dobrze i wygodnie jeździ.
w śmietniku mam 1HD-T i naprawde ciężko go zabić, a w dupę dostaje mocno
