skrzynia J6 do J8

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: Szarbia » wt sty 29, 2013 5:54 pm

kilometr pisze:Zgadza się, że to kwestia osobistych preferencji czy się woli stały napęd, czy inny. Ja lubię proste konstrukcje i nie wierzę aby 160 PS przy 2.5 tony miało komukolwiek pomóc na śliskim asfalcie kiedy ma stały napęd. Moment obrotowy pójdzie zawsze w to koło co jest luźne i w przypadku śliskiej drogi nie da się przy takim stosunku masy do mocy wyprowadzić Toyotę z poślizgu mając stały napęd na cztery koła. Zwykle powoduje to uciekanie przodu w krzaki, czyli praca gazem nic nie daje, a zahamowanie takiej masy jest trudne. A jeśli mamy napęd tylko na tył to zawsze możemy na śliskim nadrzucić dupę i wyprowadzić samochód przodem na drogę. Dlatego stały napęd w Audi czy Subaru ma sens, w ciężkich klocach typu Toyota nie ma w ogóle, ale tym którzy boją się poślizgów daje złudną iluzję dobrego prowadzenia.
Mój ojciec kiedyś wyleciał z drogi jadąc Scorpio i od tego czasu kupował tylko samochody z przednim napędem, bo wydawało mu się, że w ten sposób ustrzeże się poślizgu kiedy doda gazu na zakręcie. I w tym przypadku miał rację. Skoro nie umiał prowadzić samochodu gazem i kiedy przycisnął w zakręcie, dupa poszła bokiem, strach zmusił go do odjęcia gazu do zera i dupa zablokowała napęd, poślizg się pogłębił, wtedy on wcisnął hamulec i zablokował również przednie koła, potem poleciał do wewnętrznego rowu odwracając samochód o 180st. Standardowe zachowanie ludzi co nigdy nie ćwiczą poślizgów i co gadają, że przedni napęd jest bezpieczniejszy, że o stałym napędzie na cztery nie wspomnę. Tylko kiedy za późno zaczniesz hamować przed skrzyżowaniem, a skręcić musisz, to z przednim napędem już nic nie zrobisz (chyba że masz super hamulec ręczny), ze stałym napędem na cztery i kiepskim stosunkiem mocy do masy również, a z napędem na tył może ci się udać i jeszcze szyku zadasz piechurom co na przystanku tramwajowym stoją.
Alo co tu gadać, ustawcie sobie kiedyś cegły na dużym parkingu kiedy spadnie śnieg i poćwiczcie slalomy. Jestem pewien, że gość z napędem tylko na tył objedzie was jak rajdowiec, a wy skosicie wszystkie cegły mając napęd na cztery i próbując jechać szybko.
Można też poczytać ksiązki rajdowców co przeszli z tylniego napędu na cztery pod koniec lat osiemdziesiątych. Było to możliwe dopiero wtedy kiedy silniki zaczęły dawać ponad 350PS, przy słabszych silnikach nie da się wykorzystać stałego napędu na cztery.

No to i ja cos napisze :)21
Mialem Sierre 4x4 (caly naped i zawias pochodzil nomen omen od Scorpio) co wschodzila poslizgiem w zakrety pewfekcyjnie mimo 195KM.
A to temu, ze 2/3 momentu szlo na tyl i to bylo swietne rozwiazanie.
Tak wiec uogolnienia bywaja uproszczeniami.

ps
dla nieznajacych tego napedu dodam, ze to byl prawdziwy full time przez miedzyosiowy dyfer planetarny plus visco.
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

grujer
 
 
Posty: 225
Rejestracja: pt maja 21, 2010 9:41 pm

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: grujer » wt sty 29, 2013 5:56 pm

Z zainteresowaniem wczytuję się w teorie o napędach. Kilometr czy Ty jechałeś J80ką z napędem na tył na śliskim kiedykolwiek? Czy nie miałeś okazji?

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 5:56 pm

[quote="rokfor32"][quote="Szarbia"]No ale wtedy dyfer i wal przedni miela sie niepotrzebnie.[/quote]

Prawda. Tyle, że mieląc bez obciążenia wpływ tego mielenia na mechanizmy jest właściwie żaden.

Podałem to jedynie jako podpowiedź dla tych, co koniecznie se chcą podriftować J8 ... :wink:[/quote]


Mieląc bez obciążenia rzeczy zużywają się dość szybko. Przykładem jest mój VW LT 4x4 gdzie durne Niemce nie zastosowali sprzęgiełek i wszystko się kręci bez sensu, a przedni wał co jest długi na prawie dwa metry ciągle ma problemy z krzyżakami. To samo w starych Gelandach. I jeśli masz problemy z przegubami albo tuleją suwliwą na wale, to problemy się pogłebiają. W J6 miałem przez ponad 150tys.km rozwalone krzyżaki na przednim wale i nic sobie z tego nie robiłem, bo używałem tylko czasami. Podobnie z wyciekami z uszczelniaczy na półosiach. Dla mnie prostota konstrukcji jest sednem samochodów terenowych, inaczej kupiłbym Tuarega.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: Szarbia » wt sty 29, 2013 5:58 pm

rokfor32 pisze:
Szarbia pisze:No ale wtedy dyfer i wal przedni miela sie niepotrzebnie.
Prawda. Tyle, że mieląc bez obciążenia wpływ tego mielenia na mechanizmy jest właściwie żaden.

Podałem to jedynie jako podpowiedź dla tych, co koniecznie se chcą podriftować J8 ... :wink:
Prawda.
Ale jadac wyprawowka 3k km tam i 3k km spowrotem po czarnym i zuzywajac 1litr/100 wiecej wahy to ma jakies znaczenie
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: rokfor32 » wt sty 29, 2013 5:59 pm

kilometr pisze:Jeśłi się naprawia we własnym garażu, to kwestia jest tylko nowych synchronizatorów, które kiedyś były po 105zł sztuka do skrzyni z J6, teraz pewnie są po 300zł sztuka. Resztę kupuje się na wymiar - łożyska i podkładki regulacyjne za psie pieniądze. Natomiast tryby z mojej J8 po pół miliona kilometrów są tak samo zużyte jak te z J6 po tym samym przebiegu.
Mylisz się bardzo. w H55 są - owszem - tanie synchronizatory dla biegu 3, 4 i 5. Ale dla 1 i 2 - jest cały moduł wraz z kołem zębatym do wstecznego. Koszt na teraz - ok. 500 ojro. Dwa - na dolnym wałku jedno z łożysk pracuje bezpośrednio na tym wałku. Jak masz już brokat w skrzyni - to powierzchnia tego wałka w miejscu łożyskowania też jest skończona. Czyli do wymiany wałek - koszt prawie 900 ojro.

Trzy - zużyte synchronizatory rozwalają kły w kołach współpracujących i w przesuwkach. Jeżeli tak się stanie - wymiana samych pierścieni synchronizujących nie daje efektu - biegi nadal zgrzytają.

Innymi słowy - w padniętej skrzyni H55, żeby ją zrobić porządnie, to zostanie Ci wałek główny i wałek ataku, plus to małe kółeczko od piątki ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 6:00 pm

[quote="grujer"]Z zainteresowaniem wczytuję się w teorie o napędach. Kilometr czy Ty jechałeś J80ką z napędem na tył na śliskim kiedykolwiek? Czy nie miałeś okazji?[/quote]


Jeżdziłem po 100km do miasta gdzie zawoziłem przedni wał do naprawy, dwa razy w zimie. W zeszym roku jechałem 17tys. km bez przedniego wału napędowego i nawet w terenie było dobrze. Fajna sprawa. Dużo lepsza niż brak możliwości kontrolowania samochodu gazem. Kiedyś nawet jechałem tylko z przednim wałem wioząc tylni do naprawy. Ciekawie wyrywa kierownicę kiedy się na skrzyżowaniu doda gazu.
wakacje z pasją podróżowania

grujer
 
 
Posty: 225
Rejestracja: pt maja 21, 2010 9:41 pm

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: grujer » wt sty 29, 2013 6:02 pm

Ok - w takim razie faktycznie przyjmuję do wiadomości że to kwestia preferencji :wink:
Ja na śliskim wpinam 4x4 bo nie lubię jak tylne koła ślizgają się i nie ma trakcji.

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 6:04 pm

[quote="rokfor32"][quote="kilometr"]Jeśłi się naprawia we własnym garażu, to kwestia jest tylko nowych synchronizatorów, które kiedyś były po 105zł sztuka do skrzyni z J6, teraz pewnie są po 300zł sztuka. Resztę kupuje się na wymiar - łożyska i podkładki regulacyjne za psie pieniądze. Natomiast tryby z mojej J8 po pół miliona kilometrów są tak samo zużyte jak te z J6 po tym samym przebiegu.[/quote]

Mylisz się bardzo. w H55 są - owszem - tanie synchronizatory dla biegu 3, 4 i 5. Ale dla 1 i 2 - jest cały moduł wraz z kołem zębatym do wstecznego. Koszt na teraz - ok. 500 ojro. Dwa - na dolnym wałku jedno z łożysk pracuje bezpośrednio na tym wałku. Jak masz już brokat w skrzyni - to powierzchnia tego wałka w miejscu łożyskowania też jest skończona. Czyli do wymiany wałek - koszt prawie 900 ojro.

Trzy - zużyte synchronizatory rozwalają kły w kołach współpracujących i w przesuwkach. Jeżeli tak się stanie - wymiana samych pierścieni synchronizujących nie daje efektu - biegi nadal zgrzytają.

Innymi słowy - w padniętej skrzyni H55, żeby ją zrobić porządnie, to zostanie Ci wałek główny i wałek ataku, plus to małe kółeczko od piątki ... :wink:[/quote]


Czyli wygląda na to że Toyota znowu spieprzyła sprawę. W skrzyniach od LJ7 takich dziwactw nie było.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 6:06 pm

[quote="grujer"]Ok - w takim razie faktycznie przyjmuję do wiadomości że to kwestia preferencji :wink:
Ja na śliskim wpinam 4x4 bo nie lubię jak tylne koła ślizgają się i nie ma trakcji.[/quote]


No i bardzo dobrze, właśnie dla takich jak ty jest stały napęd na cztery. Ja cały rok czekam na śnieg aby mieć frajdę ze ślizgania. A skoro Toyotą nie mogę to jeżdżę VW LT, gdzie zabawa większa, bo się siedzi na przedniej osi.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: Mroczny » wt sty 29, 2013 6:09 pm

hehe.. zabawa zabawą. Też lubie. Ale jak jest temat typu codzienna jazda po zylion kilometrów to wolę jednak mieć stały. I nawet przy 163 koniach jest ok. A jak jest jeszcze kontrola trakcji to już zupełnie przyzwoicie się jedzie. Na blokowanym 4x4 ciasne winkle na serpentynach wymagają latania bokiem, przy stałym po prostu jedziesz i nie stresujesz tych co z naprzeciwka
:)21

grujer
 
 
Posty: 225
Rejestracja: pt maja 21, 2010 9:41 pm

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: grujer » wt sty 29, 2013 6:13 pm

Oj tam oj tam.... akurat w Toyce cieszę się że mam oryginalnie Part Time :D
Z Twoich preferencji widzę że powinieneś być zadowolony z zestawu od Marksa. Po co zaraz skrzynię zmieniać?

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: rokfor32 » wt sty 29, 2013 6:19 pm

Jakbyś kiedy otwarł taką skrzynię - to byś wiedział, dlaczemu są tam takie patenty.

Patent z łożyskowaniem bezpośrednio na powierzchni wałka mają skrzynki H55, typ W i G. Co do R151F nie jestem pewien, ale chyba też. Natomiast H151F nie - wynika to z innej filozofii rozwiązania piątego biegu. W tych co wymieniłem przyjęto takie a nie inne rozwiązanie żeby zmieścić maksymalnie duże łożysko, z możliwie dużymi elementami tocznymi. I wszystko jest dobrze - puki się normalnie serwisuje skrzynię (wymienia olej). Ale jak ktoś uznaje, że "niezajebliwa" toyota może na jednym oleju pół miliona i ponad 20 lat jeździć - to wtedy remont jest już nieopłacalny.

To samo będziesz miał w swojej z J8 - jeżeli biegi już dłuższy czas zgrzytają - to same synchronizatory i łożyska już nie wystarczą do zreanimowania skrzynki :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
KamiL200
Posty: 798
Rejestracja: pn cze 04, 2007 2:46 pm
Lokalizacja: 4Raid

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: KamiL200 » wt sty 29, 2013 6:25 pm

kilometr pisze:Od dłuższego czasu szukam skrzyni od bushtaxi albo HZJ... ale kiepsko to wychodzi. Najchętniej bym wziął całość, aby sobie wyremontować na stole a potem zamienić by na końcu moje stare skrzynie sprzedać.
Mam znajomego Niemca co się zachwyca, tak jak powyższsi koledzy, satłym napędem na cztery, a jeździ bushtaxą. Może uda mi się go namówić aby się zamienić bebechami.
Nie zastąpisz tak łatwo skrzyni i reduktora z twojego J8 ( H151F+ HF2A) zestawem z Buschtaxi HZJ.
Resorak HZJ75 na skrzynię biegów H55F -taką jak w J6
HZJ78 na sprężynie z przodu ma skrzynię R151F ( taką samą jak HZJ105) ale inny reduktor niż J105
Nigdy nie będzie to prosta i przyjemna przekładka- wajchy zmiany biegów i wały do przeróbki
Skrzynię H151F z twojego auta radzę wyremontować-posłuży kolejne 500.000 a jeśli będzie to nieopłacalne to poszukać młodszej skrzyni z HDJ100. Reduktor Part Time się znajdzie dla ciebie jesli będziesz cierpliwy.
Jest też Buschtaxi w benzynie- FZJ75 czy 78 lub seria GRJ7x i to właśnie w benzynowych Toykach też jest stosowana skrzynia H150F z reduktorem Part Time- z tych aut też możesz pozyskać interesujące cię komponenty :)21
Patrol LS1 "Czarna Mamba"

Awatar użytkownika
KamiL200
Posty: 798
Rejestracja: pn cze 04, 2007 2:46 pm
Lokalizacja: 4Raid

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: KamiL200 » wt sty 29, 2013 6:33 pm

Myślę że Rokfor to potwierdzi że Toytoy to jak LEGO- szukaj w innym modelu a znajdziesz :)21
Jeśli znajomy Niemiaszek ma Buschtaxi HZJ78 to super łatwo mu zmajstrujemy Full Time :)23
Patrol LS1 "Czarna Mamba"

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: rokfor32 » wt sty 29, 2013 7:21 pm

Są jak lego - ale trza mieć tatusia szejka, żeby bawić się takimi klockami ... :)21

Faktycznie tak jest, że jest multum modeli, i spora mieszanina różnych zestawień - ale zaledwie kilka podstawowych elementów. Zawsze idzie se coś ciekawego wyskładać pod własny gust - kwestia kasy jedynie. Niestety Europa to nie jest podstawowy rynek toyoty jak chodzi o 4x4, i wybór na miejscu mamy dosyć ograniczony. Ale jak się chce - można z dowolnego miejsca na świecie tajle ściągnąć.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 7:23 pm

[quote="Mroczny"]hehe.. zabawa zabawą. Też lubie. Ale jak jest temat typu codzienna jazda po zylion kilometrów to wolę jednak mieć stały. I nawet przy 163 koniach jest ok. A jak jest jeszcze kontrola trakcji to już zupełnie przyzwoicie się jedzie. Na blokowanym 4x4 ciasne winkle na serpentynach wymagają latania bokiem, przy stałym po prostu jedziesz i nie stresujesz tych co z naprzeciwka
:)21[/quote]


Dla jednego stres dla drugiego zabawa. Ja jeżdże Toyotą 60tys. km rocznie.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 7:35 pm

Wreszcie wróciłem z garażu i poczytałem o tym tuningu z Marks4wd. Cholernie mi się to podobuje i zaraz bym to kupił ale to z Australii! Zastanawiam się jak to sprowadzić?
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
KamiL200
Posty: 798
Rejestracja: pn cze 04, 2007 2:46 pm
Lokalizacja: 4Raid

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: KamiL200 » wt sty 29, 2013 7:39 pm

kilometr pisze:Wreszcie wróciłem z garażu i poczytałem o tym tuningu z Marks4wd. Cholernie mi się to podobuje i zaraz bym to kupił ale to z Australii! Zastanawiam się jak to sprowadzić?
Napisz do kolego Igor V8- diluje w Polszy szpejem Marks4WD :)25
Patrol LS1 "Czarna Mamba"

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 7:47 pm

Ściągnąłem sobie PDF z instrukcją montażu, ale jakoś nie rozumiem jak to działa. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby tym dyskiem spinali na sztywno przednie i tylnie flansze reduktora. Ale to by było idiotyczne, to sobie mogę zrobić centralną blokadą. Pewnie czegoś nie rozumiem.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 8:08 pm

[quote="KamiL200"]
Nie zastąpisz tak łatwo skrzyni i reduktora z twojego J8 ( H151F+ HF2A) zestawem z Buschtaxi HZJ.
Resorak HZJ75 na skrzynię biegów H55F -taką jak w J6
HZJ78 na sprężynie z przodu ma skrzynię R151F ( taką samą jak HZJ105) ale inny reduktor niż J105
Nigdy nie będzie to prosta i przyjemna przekładka- wajchy zmiany biegów i wały do przeróbki
Skrzynię H151F z twojego auta radzę wyremontować-posłuży kolejne 500.000 a jeśli będzie to nieopłacalne to poszukać młodszej skrzyni z HDJ100. Reduktor Part Time się znajdzie dla ciebie jesli będziesz cierpliwy.
Jest też Buschtaxi w benzynie- FZJ75 czy 78 lub seria GRJ7x i to właśnie w benzynowych Toykach też jest stosowana skrzynia H150F z reduktorem Part Time- z tych aut też możesz pozyskać interesujące cię komponenty :)21[/quote]


Czyli aby było zupełnie bezstresowo muszę kupić reduktor albo komplet ze skrzynią od HZJ80?
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
kilometr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: czw mar 31, 2005 9:06 pm
Lokalizacja: wielkopolska
Kontaktowanie:

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: kilometr » wt sty 29, 2013 8:09 pm

W zasadzie mi się nie spieszy, chociaż miałem nadzieję, że na lipcowy wyjazd już sobie to poskładam. Ale z drugiej strony może za rok sprzedam to pudło i wreszcie ożenię się z bushtaxą, wtedy robota niepotrzebna.
wakacje z pasją podróżowania

Awatar użytkownika
KamiL200
Posty: 798
Rejestracja: pn cze 04, 2007 2:46 pm
Lokalizacja: 4Raid

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: KamiL200 » wt sty 29, 2013 8:28 pm

kilometr pisze:Czyli aby było zupełnie bezstresowo muszę kupić reduktor albo komplet ze skrzynią od HZJ80?
Tak, ale z malutkimi szczegółami :)23
Jest różnica w dzwigni reduktora- W Part Time są 4 opcje 2H-4H-N-4L- system zapadek podstawy dźwigni jest inny niż przy Full Time 4H-N-4L.
Druga sprawa to tarcza sprzęgłowa 275mm dla HZJ80 ( inny wieloklin niż dla HDJ80 gdzie zwykle jest 300mm ale były też na początku produkcji 275mm- ale to też do przeskoczenia)
Wiązka do czujników na reduktorze do lekkiej modyfikacji.
100% zamienne są HF1A Part Time i HF2A Full Time- wały pasują.
Jest też w J8 reduktor HF2AV z visco- wtedy wał z tyłu jest krótszy.
Ostatnio zmieniony wt sty 29, 2013 8:35 pm przez KamiL200, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrol LS1 "Czarna Mamba"

Awatar użytkownika
KamiL200
Posty: 798
Rejestracja: pn cze 04, 2007 2:46 pm
Lokalizacja: 4Raid

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: KamiL200 » wt sty 29, 2013 8:31 pm

kilometr pisze:W zasadzie mi się nie spieszy, chociaż miałem nadzieję, że na lipcowy wyjazd już sobie to poskładam. Ale z drugiej strony może za rok sprzedam to pudło i wreszcie ożenię się z bushtaxą, wtedy robota niepotrzebna.
Buschtaxi to też nie jest cud techniki i każda ma swoje wady :)21
O jakim modelu myślisz- HZJ75 czy HZJ78 ??
Patrol LS1 "Czarna Mamba"

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: janusz k160 » wt sty 29, 2013 8:58 pm

Ciekawski :)21
Paranoja to znajomość wszystkich faktów.William S.Borroughs
k1603.3TD,Y612.8TDIC,Qashqai+2 1.6dci

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: skrzynia J6 do J8

Post autor: rokfor32 » wt sty 29, 2013 9:22 pm

Też zerknąłem na ten "kit konwertujący" z 4marx.

Cóż, ta szumna nazwa to chyba jednak nadużycie nieco jest ... :)21

Ta konwersja polega na mniej więcej tym samym o czym pisałem wcześniej - zablokowaniu (w tym przypadku całkowitym usunięciu) centralnej różnicówki, i dołączania przedniego napędu za pomocą sprzęgiełek przy kołach ...

Normalnie napisałbym, że to zwykła kasa w błoto, bo sprzęgiełka i przycisk blokady robią to samo...

Cóż, prawie to samo. Różnica jest w tym, że centralna różnicówka jest najsłabszym elementem tego reduktora. Pierwszym, który przy przeciążeniu się rozlatuje. A tak się składa, że przy zapiętej blokadzie w tym typie nadal cały moment jest przenoszony przez kółeczka mechanizmu różnicowego.

Dlatemu, jeżeli auto ma robić przy silnych przeciążeniach napędu - to rozwiązanie ma sens.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości