Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Moderator: Mroczny
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
A to prawda objawiona ! Widać 80% ludków jeżdzących wyprawowo błądzi wybierając diesle. Zaraz zacznie Rokfor teorie o wyższości etylinowego motoru gdyż jego taki jest.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
panie kochany, spusc pan cisnienie.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
To gadaj zdrów Panie, tak jakbyś przy stole z kimś siedział, bo w przeciwnym razie dostałbyś w pysk.. Wiem.. internat, można se formę olać.
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
mowisz? tak sie sklada, ze z grubsza wiekszosc osob wypowiadajacych sie w tym watku znam osobiscie. i lubie. i nawet pilem z czescia.
Ciebie nie znam. i wiesz co? po powyzszym tekscie, wolalbym zeby tak zostalo.
Ciebie nie znam. i wiesz co? po powyzszym tekscie, wolalbym zeby tak zostalo.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- Wowos
-
- Posty: 6938
- Rejestracja: ndz wrz 21, 2008 11:57 am
- Lokalizacja: Gdańsk / Nowy Sącz
- Kontaktowanie:
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
A gdzie ja napisałem, że ktokolwiek błądzi jeżdżąc dieslem ?Ingrid pisze:A to prawda objawiona ! Widać 80% ludków jeżdzących wyprawowo błądzi wybierając diesle. Zaraz zacznie Rokfor teorie o wyższości etylinowego motoru gdyż jego taki jest.

y60 autobus, czerwony.
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Do tego dążysz Damian. Mimo że mnie nie znasz. Wycieczki niczym onetowy komentator. I tu jest sedno. Żałosne jak na takiego zajebistego gościa
A co do słów Wowosa... Chodzi mi o bajanie. Jasne że to fajny motor, ale i tak wybierzemy ekonomicznego garkotłuka... do zdecydowanej większości "wypraw"... a o tym wątek..

A co do słów Wowosa... Chodzi mi o bajanie. Jasne że to fajny motor, ale i tak wybierzemy ekonomicznego garkotłuka... do zdecydowanej większości "wypraw"... a o tym wątek..
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Ekonomiczny to jest golf.
LJ70, HJ60, Y61, HDJ80 ... Znam te egzemplarze używane wycieczkowo. I na codzień. Pali to w porównywalnych warunkach tak do półtora litra mniej niż moje.
FJ cruiser, z 1GR-FE, w automacie - auto też które znam - przeciętne spalanie to poziom 13 - 14L. Jak się toczy równo autostradką - to mniej ... "ekonomiczny" HDJ80 ma problem żeby taki wynik zrobić.
Duże różnice to były jak się wzięło do porównania takie J4, z 3,5 klekotem, i 4,2 benzyna na gaźniku. Arhaiczna konstrukcja 2F, i mizerne osiągi faktycznie dawały apetyt na ponad 20 litrów. Ale to było 40 lat temu ...
Jedyne moje auto, które dało wynik ponad 20 litrów średnio - to była RJ70, na gaźniku. Taki wynik osiągnęła jak pracowałem w Isla, i dojeżdżałem do pracy - całe pół kilometra, w zimie. Na trasie to auto spalało między 11 a 13, na kapciach 33" M/T, i przy prędkościach do 130 km/h. Załóż taki set do LJ, potraktuj autostradą na 130 - zobaczysz jak wygląda "ekonomia" ...
VZN pali mi około 14 - ale ja nie używam mniejszych opon niż 33", niekoniecznie też są napompowane na kamień. Ile by to auto spaliło na pizzacuterach? nie wiem. Nie chce się mi sprawdzać ...
Auto po remoncie dostanie LPG. Do jazdy po kraju - nie widzę bardziej ekonomicznej formy.
LJ70, HJ60, Y61, HDJ80 ... Znam te egzemplarze używane wycieczkowo. I na codzień. Pali to w porównywalnych warunkach tak do półtora litra mniej niż moje.
FJ cruiser, z 1GR-FE, w automacie - auto też które znam - przeciętne spalanie to poziom 13 - 14L. Jak się toczy równo autostradką - to mniej ... "ekonomiczny" HDJ80 ma problem żeby taki wynik zrobić.
Duże różnice to były jak się wzięło do porównania takie J4, z 3,5 klekotem, i 4,2 benzyna na gaźniku. Arhaiczna konstrukcja 2F, i mizerne osiągi faktycznie dawały apetyt na ponad 20 litrów. Ale to było 40 lat temu ...

Jedyne moje auto, które dało wynik ponad 20 litrów średnio - to była RJ70, na gaźniku. Taki wynik osiągnęła jak pracowałem w Isla, i dojeżdżałem do pracy - całe pół kilometra, w zimie. Na trasie to auto spalało między 11 a 13, na kapciach 33" M/T, i przy prędkościach do 130 km/h. Załóż taki set do LJ, potraktuj autostradą na 130 - zobaczysz jak wygląda "ekonomia" ...

VZN pali mi około 14 - ale ja nie używam mniejszych opon niż 33", niekoniecznie też są napompowane na kamień. Ile by to auto spaliło na pizzacuterach? nie wiem. Nie chce się mi sprawdzać ...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Potencjalne korzyści...rokfor32 pisze: ...Kożyści są dwie - raz, że można dopasowac sobie taki typ napędu - jaki nam najbardziej odpowiada - a dwa, można zapodać napęd o dekadę czy więcej młodszy niż baza - np. w przypadku J6 czy starszych J7.
Rozumiem, że nie odzywają się ludziska, którzy kupują 4x4 głównie po to, by nimi jeździć.
A głos zabierają ci, których jeżdżenie kończy się głównie modyfikacjach.
Idzie się obesrać od tych rad... za przeproszeniem oczywiście.
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
bo nie ma dobrej odpowiedzi.. wszystko ma wady. Więc kupuje się to co popadnie albo się spodoba najbardziej i się tego uzywa. Czasy egzaltacji pierwszym czy trzecim rzęchem minęły szczęśliwie
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Dokładnie tak. Nawet idealny (dla mnie) GRJ74 też ma wadę - w postaci ceny, i że trza po niego jechać poza Europę ...
Ja teraz nie jeżdżę dużo. Dawniej jeździłem więcej - a najdalsze i najciekawsze wycieczki odbyły się na sprzęcie któremu bardzo daleko było do "ideału". Ale - ja to ja. Dla mnie nie ma problema żeby zrobić nawet całkiem poważny remont gdzieś w pokrzywach. I zdaję se sprawę, że moje podejście w kwestii niezawodności sprzętu jest z tego powodu wykrzywione - i nie ma sensu polecać takiego podejścia komuś zielonemu technicznie.
Z kolei podejście w stylu "znajdź dobry warsztat, co Ci ogarnie profesjonalnie sprzęt przed wyjazdem" - też nie jest do końca godne polecania. Sam się Darek o tym przekonałeś.
Dlatego, z perspektywy czasu uważam, że najbardziej logiczne rozwiązanie, jak chce się mieć auto niezawodne gdzieś na czarnym zadupiu - to se auto zbudować. Samemu, conajwyżej wspomagając się fachowcami w trudniejszych tematach.
Bo gdy się auto samemu zbuduje - to takie auto już niczym kierownika nie zaskoczy. I nawet jak się co niespodziewanie skaszani - to kierownik będzie już wiedział, jak do tematu podejść, żeby go ogarnąć.

Ja teraz nie jeżdżę dużo. Dawniej jeździłem więcej - a najdalsze i najciekawsze wycieczki odbyły się na sprzęcie któremu bardzo daleko było do "ideału". Ale - ja to ja. Dla mnie nie ma problema żeby zrobić nawet całkiem poważny remont gdzieś w pokrzywach. I zdaję se sprawę, że moje podejście w kwestii niezawodności sprzętu jest z tego powodu wykrzywione - i nie ma sensu polecać takiego podejścia komuś zielonemu technicznie.
Z kolei podejście w stylu "znajdź dobry warsztat, co Ci ogarnie profesjonalnie sprzęt przed wyjazdem" - też nie jest do końca godne polecania. Sam się Darek o tym przekonałeś.
Dlatego, z perspektywy czasu uważam, że najbardziej logiczne rozwiązanie, jak chce się mieć auto niezawodne gdzieś na czarnym zadupiu - to se auto zbudować. Samemu, conajwyżej wspomagając się fachowcami w trudniejszych tematach.
Bo gdy się auto samemu zbuduje - to takie auto już niczym kierownika nie zaskoczy. I nawet jak się co niespodziewanie skaszani - to kierownik będzie już wiedział, jak do tematu podejść, żeby go ogarnąć.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
i to jest najbardziej celny tekst tego wątkurokfor32 pisze:
Dlatego, z perspektywy czasu uważam, że najbardziej logiczne rozwiązanie, jak chce się mieć auto niezawodne gdzieś na czarnym zadupiu - to se auto zbudować. Samemu, conajwyżej wspomagając się fachowcami w trudniejszych tematach.

nawet jak sobie go sam nie budujesz - to powinieneś brać aktywny udział w jego budowie... a oprócz tego umieć zmienić takie np. łożyska zwrotnic i piast (i mieć je na pokładzie), pompę wody tak samo, krzyżaki tez umiec wymienić i mieć, że o sworzniach i innych uszczelnieniach nie wspomnę
a jak się jedzie zmotą (cytowanym SWAPEM) to jeszcze detale tego swapa ogarniać i mieć skrzynkę części z bmw jak się taki motor wstawiło

robok rzępoli w harapuciu
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Czyli negujesz własne zdanie sprzed kilku postów, że zmotą się nie jedzie daleko. Tyle warte są te polemiki 

-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Co inne zmota, którą se sam robisz, i znasz od podszewki - a co inne kupiona gotowa, którą poza motaczem nie ogarnia nikt ...
Już parę razy prułem z aut czyjąś radosną twórczość w elektryce - bo żeby móc sensownie dołożyć jakiś aftermarketowy set (czyli w taki sposób - żeby ktokolwiek lekko chociaż kumaty z elektryki dał radę to później ogarnąć) - trzeba było najpierw zrobić porządek, czyli doprowadzić do stadium fabrycznego.
Parę razy miałem też do czynienia z poważnymi swapami - czyli np. nieseryjnymi silnikami. Różnie - bardzo różnie to wygląda. O ile mechanika jeszcze jakoś ujdzie (przynajmniej to co z wierzchu - bo co do współosiowości połączenia silnik - skrzynia to bardzo niewielu "motaczom" byłbym skłonny zaufać w ciemno) - to elektryka zwykle wyglądała jak po wybuchu granatu.

Już parę razy prułem z aut czyjąś radosną twórczość w elektryce - bo żeby móc sensownie dołożyć jakiś aftermarketowy set (czyli w taki sposób - żeby ktokolwiek lekko chociaż kumaty z elektryki dał radę to później ogarnąć) - trzeba było najpierw zrobić porządek, czyli doprowadzić do stadium fabrycznego.
Parę razy miałem też do czynienia z poważnymi swapami - czyli np. nieseryjnymi silnikami. Różnie - bardzo różnie to wygląda. O ile mechanika jeszcze jakoś ujdzie (przynajmniej to co z wierzchu - bo co do współosiowości połączenia silnik - skrzynia to bardzo niewielu "motaczom" byłbym skłonny zaufać w ciemno) - to elektryka zwykle wyglądała jak po wybuchu granatu.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
jato z zapartym tchem czytam
jechać karwa parę tysiaków kaemów na czarne zadupie tylko po to żeby se auto ponaprawiać
wymarzone urlopy jego mać
do takiego stanu to se można jechać tym co się ma a trasę planuje się wtedy odpowiednio
jechać karwa parę tysiaków kaemów na czarne zadupie tylko po to żeby se auto ponaprawiać

wymarzone urlopy jego mać

do takiego stanu to se można jechać tym co się ma a trasę planuje się wtedy odpowiednio
... transporter GV XL7 2.0HDI 6,68l/100km nurza się w zieloność i jak łódka brodzi ...
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Jechać se można czymkolwiek. tyle, że zdupić się może wszystko - bez znaczenia czy stare i trzydziestoletnie - czy nówka z salonu. Podpierać się assistance to można w Europie - na zadupiach gwarancjami można się podetrzeć.
Dlatemu uważam, że wybierając się na takie eskapady - po prostu rozsądnie jest wiedzieć - jak własne żelazo naprawić. I tu zdecydowanie łatwiej na zadupiu naprawić J6 - niż J200
Co nijak nie stoi w opozycji z tym - że auto trzeba do takiej imprezy przygotować - albo mieć po prostu zadbane na bieżąco.
Albo telefon satelitarny i wykupione ubezpieczenie z opcją ewakuacji skądkolwiek. Tyle, że wtedy sprzęt zostaje ...
Dlatemu uważam, że wybierając się na takie eskapady - po prostu rozsądnie jest wiedzieć - jak własne żelazo naprawić. I tu zdecydowanie łatwiej na zadupiu naprawić J6 - niż J200
Co nijak nie stoi w opozycji z tym - że auto trzeba do takiej imprezy przygotować - albo mieć po prostu zadbane na bieżąco.
Albo telefon satelitarny i wykupione ubezpieczenie z opcją ewakuacji skądkolwiek. Tyle, że wtedy sprzęt zostaje ...

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
zrozumiał co zrozumiał, po czym poszedł prać skarpetki...Ingrid pisze:Czyli negujesz własne zdanie sprzed kilku postów, że zmotą się nie jedzie daleko. Tyle warte są te polemiki
robok rzępoli w harapuciu
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Trochę setek tysięcy te moje hdj zrobiły i nie mogę zgodzić się z opniami na temat spalania.rokfor32 pisze:Ekonomiczny to jest golf.
LJ70, HJ60, Y61, HDJ80 ... Znam te egzemplarze używane wycieczkowo. I na codzień. Pali to w porównywalnych warunkach tak do półtora litra mniej niż moje.
FJ cruiser, z 1GR-FE, w automacie - auto też które znam - przeciętne spalanie to poziom 13 - 14L. Jak się toczy równo autostradką - to mniej ... "ekonomiczny" HDJ80 ma problem żeby taki wynik zrobić.
Duże różnice to były jak się wzięło do porównania takie J4, z 3,5 klekotem, i 4,2 benzyna na gaźniku. Arhaiczna konstrukcja 2F, i mizerne osiągi faktycznie dawały apetyt na ponad 20 litrów. Ale to było 40 lat temu ...![]()
Jedyne moje auto, które dało wynik ponad 20 litrów średnio - to była RJ70, na gaźniku. Taki wynik osiągnęła jak pracowałem w Isla, i dojeżdżałem do pracy - całe pół kilometra, w zimie. Na trasie to auto spalało między 11 a 13, na kapciach 33" M/T, i przy prędkościach do 130 km/h. Załóż taki set do LJ, potraktuj autostradą na 130 - zobaczysz jak wygląda "ekonomia" ...![]()
VZN pali mi około 14 - ale ja nie używam mniejszych opon niż 33", niekoniecznie też są napompowane na kamień. Ile by to auto spaliło na pizzacuterach? nie wiem. Nie chce się mi sprawdzać ...Auto po remoncie dostanie LPG. Do jazdy po kraju - nie widzę bardziej ekonomicznej formy.
hd-f w manualu - w pełni załadowany samochód plus dachowiec - trasa przy prędkości wycieczkowej ( 90 km/h koła 33 cale) 9,4 l/100 km
hd- ft w manualu z dokłądnie takim samym obciążeniem i wyposażeniem jak wyżej - 9,1 l/100 km
hd-fte w automacie, koła 34 cale - 12,5 l/100
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Chlopy,
Z gory sory za dlugiego linka, ale nie mam pojecia jak to wkleic zeby nie bylo na pol strony.
Albo jakby moderator mogl to zmienic, ewentualnie niech mi ktos wytlumaczy jak to ogarnac.
A co myslicie o czyms takim: (ogloszenie wyglada sensownie - tylko ta cena)
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/to ... UR_OR_FIVE
Z gory sory za dlugiego linka, ale nie mam pojecia jak to wkleic zeby nie bylo na pol strony.
Albo jakby moderator mogl to zmienic, ewentualnie niech mi ktos wytlumaczy jak to ogarnac.
A co myslicie o czyms takim: (ogloszenie wyglada sensownie - tylko ta cena)
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/to ... UR_OR_FIVE
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
O widze, ze z automatu skrocilo linka, tak wiec nie bylo pytania. (w sensie o skrocenie linka)
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
jakbym swoją widział ale nie ma blokad. Cena zaporowa, po opłątach wyjdzie cena 7 letniej hdj-100.
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
No wlasnie, grubo przesadzaja z cena.
Coz powoli trzeba szukac i grzbac,
moze sie co przypadkiem trafi.
Coz powoli trzeba szukac i grzbac,
moze sie co przypadkiem trafi.
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Zibi - a kto marudził, że mu spalanie jakoś gwałtownie urosło?
I coś o nastu wspominałeś - jak pamiętam niekoniecznie z dolnego zakresu ...
U mnie w 4R najlepsiejszy wynik przy stałej 90 to było około 11 litrów. W Isla, na pustych drogach. U nas tak się jeździć nie da - paliwo też jakoś tak mniej kaloryczne. A autostradą też nie toczę się 90 - ino 130. Temu takie spalanie a nie inne.
Ostatnio miałem u siebie HDJ80 - podniesiona, dociążona, doposażona. Wyprawowo wyszykowany wózek, który parę dalszych miejsc już zaliczył. Jak zeznawał właściciel - niżej 13 nie ma szans. Ale fakt, buta też ma ciężkiego ...
Podobny zresztą wynik wyszedł chłopakom, co byli w zeszłym roku w Kazachstanie - LJ79 z 3L bez turbo, Y61 z 30 TD (tym czterocylindrowym), i i 4R z 1KZ-T- wszystko diesle. I wszystkie wozy ze spalaniem średnim na poziomie około 13 - 14 litrów. Każdy z tych wozów miał na tej trasie jakieś awarie - ale wszystko dali radę ogarnąć sami - albo z pomocą miejscowych "kowali" - bo w parchu urwał się jeden z drążków tylnego zawieszenia.
Ja z kolei mnóstwo kilosów przepędziłem po islandzkim interiorze (lekko licząc z 15 tysi kilosow, może więcej) - zwykle z pełną obsadą wozu - i też spalanie miałem nie jakoś drastyczne - poziom 15L.
To jest zresztą kolejna sprawa przy takich dalekich wycieczkach - znajomość języka miejscowego i zwyczajów.

U mnie w 4R najlepsiejszy wynik przy stałej 90 to było około 11 litrów. W Isla, na pustych drogach. U nas tak się jeździć nie da - paliwo też jakoś tak mniej kaloryczne. A autostradą też nie toczę się 90 - ino 130. Temu takie spalanie a nie inne.
Ostatnio miałem u siebie HDJ80 - podniesiona, dociążona, doposażona. Wyprawowo wyszykowany wózek, który parę dalszych miejsc już zaliczył. Jak zeznawał właściciel - niżej 13 nie ma szans. Ale fakt, buta też ma ciężkiego ...

Podobny zresztą wynik wyszedł chłopakom, co byli w zeszłym roku w Kazachstanie - LJ79 z 3L bez turbo, Y61 z 30 TD (tym czterocylindrowym), i i 4R z 1KZ-T- wszystko diesle. I wszystkie wozy ze spalaniem średnim na poziomie około 13 - 14 litrów. Każdy z tych wozów miał na tej trasie jakieś awarie - ale wszystko dali radę ogarnąć sami - albo z pomocą miejscowych "kowali" - bo w parchu urwał się jeden z drążków tylnego zawieszenia.
Ja z kolei mnóstwo kilosów przepędziłem po islandzkim interiorze (lekko licząc z 15 tysi kilosow, może więcej) - zwykle z pełną obsadą wozu - i też spalanie miałem nie jakoś drastyczne - poziom 15L.
To jest zresztą kolejna sprawa przy takich dalekich wycieczkach - znajomość języka miejscowego i zwyczajów.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Zibi, a moze niech kupi Twoja od kajtlansera 
serio pisze
na pewno mu sie juz znudzilo

serio pisze
na pewno mu sie juz znudzilo
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Zibi pisze: hd-fte w automacie, koła 34 cale - 12,5 l/100









robok rzępoli w harapuciu
Re: Auto wyprawowe HJ60 czy HZJ80 ?
Rokfor - ja na tlc pisałem o spalaniu w setce. I o mieście głownie a nie o trasie. Setkę mam w automacie i jak się okazało winny najprawdopodobniej był cholerny orginalny filtr powietrza który po kilku tyś mimo, że na oko czysty to jednak nie puszczał powietrza. Natomiast spalanie w 80-tkach miałem prawie identyczne mimo silników 12 i 24 zaworowych ale tam były manuale. Przy autostradowych prędkościach ( 120 -130 z namiotem na dachu) było to 12-12,5 litra. Ja jednak zdecydowanie wolę prędkosc na poziomie 90 km/h. Jak jadę na wyprawe to mi się nie spieszy i nie mam określonych dokłądnie pzrebiegów dziennych że tyle i tyle muszę zrobić.
Poza tym jednak dużą rolę odgrywają tutaj koła. Nie rozumiem aut wyprawowych jadących 90% trasy asfaltem lub szutrem na 35 calach i 4 calowym lifcie. Lift 2 cale i kółka bez przesady i autop powinno machać kilometry aż miło bez awarii. A w 80-tce koniecznie przerobić mocowanie łożyska z przodu. I tyle.
Damian - Marcin dzisiaj jest w puket, watpię aby chciał spzredać toykę.
Seburaj - na trasie! przy moich porędkościach - 90 km/h
Poza tym jednak dużą rolę odgrywają tutaj koła. Nie rozumiem aut wyprawowych jadących 90% trasy asfaltem lub szutrem na 35 calach i 4 calowym lifcie. Lift 2 cale i kółka bez przesady i autop powinno machać kilometry aż miło bez awarii. A w 80-tce koniecznie przerobić mocowanie łożyska z przodu. I tyle.
Damian - Marcin dzisiaj jest w puket, watpię aby chciał spzredać toykę.
Seburaj - na trasie! przy moich porędkościach - 90 km/h
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość