LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4
Moderator: Mroczny
-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 08, 2006 6:36 pm
Witam
Jestem tu nowy. Potrzebuje zasięgnąc u szanownego grona opini o LJ78.
Czy ma ktoś z może takowe cudo
Jaki w tym jest zawiech??
Czy spotyka się w tych autkach szpery fabryczne

Jak jest w polsce z gratami do tego autka (poza oficjalnym serwisem toyki ofkoz)
z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi
pozdr
parafek
Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Marcin

- Posty: 2398
- Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Sud
Post
autor: Marcin » ndz sty 08, 2006 6:44 pm
Tojki te sa bardzo rzadkie w polsce...
skoro lj to na sprezynie bedzie.
na allegro jest taka, jak kupisz jan aczesci to bedziesz miec czesci:P
a na powaznie, silnik zapewne taki sam, dyfry tez, ale niewiadomo o jakich to przelozeniach wszystko jest...
proponuje poszperac w japonskich www-tam tego jest akurat sporo

-
Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Damian » ndz sty 08, 2006 6:47 pm
Jeżeli
LJ78 to jedyną różnicą w stosunku do LJ70 czy LJ73 jest rozstaw osi. Silnik, przełożenia i napędy są takie same.
Szper fabrycznych o ile mi wiadomo nie było.
Części w bród: oryginalne, zamienniki lub używki. Ceny bardzo zróżnicowane, zwykle zależne od jakości

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 08, 2006 7:00 pm
qrcze tak myslalem ze lekko nie bedzie bo w polsce takie autko widzilem chyba tylko z 2 razy. Znalazlem w niemcowni takiego wynalazka co ma oznaczenie KZJ77. Z tego co poczytalem na necie to chyba najbardziej hardcorowa odmiana landcruisera (pelno tego w afryce).
Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Marcin

- Posty: 2398
- Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Sud
Post
autor: Marcin » ndz sty 08, 2006 7:03 pm
Damian, sproboj kupic do tego lc np tylna pare drzwi-powodzenia
kzj to ma silnik 3.0td.
hardcorowe odmiany to bj i hzj
poczytaj troszke forum....bo widac, ze tego nie uczyniles

-
Bałabuszka

- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Bałabuszka » ndz sty 08, 2006 7:17 pm
Hardcor to był przez moment z głowicą tego silnika a HZJ na giełdzie forum stoi aktualnie.
Złoty Lis w budowie (będzie jednak czarny)
-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 08, 2006 8:22 pm
co do hardcore z glowica silnika to czytalem juz na forum
qrcze strasznie kosmiczne ceny za te tyki w heavy duty wersjach sa w niemcowni

Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Damian » ndz sty 08, 2006 8:39 pm
parafek pisze:
qrcze strasznie kosmiczne ceny za te toyki w heavy duty wersjach sa w niemcowni

Pamiętaj, że biedny powinien kupować dobre rzeczy

Z drugiej strony pamiętaj że w Toyocie light duty to też solidne żelazo i pewnie w pełni Cię zadowoli pod względem bezawaryjności. No i light duty jest dużo bardziej komfortowa - ma swietne zawieszenie na sprężynach (HD ma na resorze, późniejsze egzemplarze sprężyna z przodu).
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 08, 2006 9:02 pm
no wlasnie light duty vs heavy duty - czytalem tez że mosty i skrzynie sa mocniejsze no i najczesciej seryjnie maja szpery. Autko chce zastosować jako muła do roboty (robota w błocie bo serwis maszyn budowlanych

) i jako wyprawowe. Jeżeli chodzi o gabaryty to chyba KZJ 77 by była do takich celów

Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Damian
-

- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Damian » ndz sty 08, 2006 9:06 pm
To może hil na sztywnym moście? I pakie ma i pięć miejsc i do afryki toto zajedzie...
A tak w ogóle to dlaczego muł do roboty-wyprawówka ma mieć pięcioro drzwi i szpery? Te wersje pięciodrzwiowe z serii 7 są drogie, bo rzadkie.
Poszukaj na mobile.de np. PZJ78

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
-
Marcin

- Posty: 2398
- Rejestracja: pt sty 11, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Sud
Post
autor: Marcin » ndz sty 08, 2006 9:18 pm
albo hj/hdj?

-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 08, 2006 10:29 pm
np takie bylo by wg mnie QL do tego celu.... Hila nie kcem bo uzytkuje VW Taro czyli Hila i motor ten 2,4D jest

i napedy padaja

i ogolnie trzeba nadbuduffke nad pake motac. Wole drzwi na boki otwierane jak w busie wygodniejsze do roboty. Tylko te graty mnie przerażają, że jak by co raczej tylko genuine za dużo szelestuff....
Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Wiechu
-

- Posty: 4980
- Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
- Lokalizacja: Zielonka
Post
autor: Wiechu » ndz sty 08, 2006 10:49 pm
...też bym kciał 77
ale ta jest "Netto-Exportpreis", czyli trzeba jeszcze ( zdaje się ) vat do niej doliczyć

łoś też człowiek
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » ndz sty 08, 2006 11:31 pm
parafek pisze: Hila nie kcem bo uzytkuje VW Taro czyli Hila i motor ten 2,4D jest

i napedy padaja

.
Co do napędów to z tego co wiem wytrzymalosc w serii 7 jest przybliżona do hila.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Maniek

- Posty: 2107
- Rejestracja: sob wrz 21, 2002 12:04 am
- Lokalizacja: Rzeszów
Post
autor: Maniek » ndz sty 08, 2006 11:50 pm
wytrzymałościowo to to samo
coś będzie....
-
Bałabuszka

- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Bałabuszka » śr sty 11, 2006 1:58 am
Cena do zbicia, zwolniony z akcyzy, głowica już ok, jak jest kasa to brać bo to piękna fura jest
Złoty Lis w budowie (będzie jednak czarny)
-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 15, 2006 12:49 am
kasa jest..... ale sa i lęki o dostepność i ceny czesci w polszy
już do hila (VW taro) pare gratuff kupowalem to wiem ile szelestuf trza wydać
BTW czyli ten piec podobno ma byc bardziej odporny na wybuchy głowicy

W Taro przy 300 tkm 2,4 D nie kce zapalić poniżej -5 mimo że świece nowe przekaźnik nowy, wtryski zregenerowane

Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Kylon

- Posty: 1949
- Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am
Post
autor: Kylon » ndz sty 15, 2006 8:20 am
parafek pisze:kasa jest..... ale sa i lęki o dostepność i ceny czesci w polszy
już do hila (VW taro) pare gratuff kupowalem to wiem ile szelestuf trza wydać
BTW czyli ten piec podobno ma byc bardziej odporny na wybuchy głowicy

W Taro przy 300 tkm 2,4 D nie kce zapalić poniżej -5 mimo że świece nowe przekaźnik nowy, wtryski zregenerowane

No chyba tylko tył bo cała reszta jest bez problemów.
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » ndz sty 15, 2006 6:07 pm
parafek pisze:kasa jest..... ale sa i lęki o dostepność i ceny czesci w polszy
już do hila (VW taro) pare gratuff kupowalem to wiem ile szelestuf trza wydać
BTW czyli ten piec podobno ma byc bardziej odporny na wybuchy głowicy

W Taro przy 300 tkm 2,4 D nie kce zapalić poniżej -5 mimo że świece nowe przekaźnik nowy, wtryski zregenerowane

Albo jezdzily nim oszołomy albo masz wyjatkowego pecha. Mam takiego samego , na forum jest kilka , jak nie kilkanascie osob z tym samym silnikiem , oprocz forum znam osobiscie kilku ktorzy tez maja ten silnik i nie maja problemow przy podobnych przebiegach - i uwazam ze macie wyjatkowego pecha do tego waszego Taro - albo nie umiecie nim jezdzic. Uwazaj wiec , bo inne toyoty terenowe beda sie wykazywala podobna lub mniejsza wytrzymaloscia - jak ktos potrafi zajezdzic hiluxa to wierze ze zajezdzi wszystko co mozliwe .......
EDIT : wydaje mi sie ze ten piec z samochodu z linka bedzie wytrzymalosciow porownywalny do tego z twojego taro , chyba ze jest to 1kzt - to bedzie mniej wytrzymaly niz ten w taro - co wcale nie oznacza ze bedzie awaryjny .... w koncu to toyota. Ale silnika 2L wolnossącym z tego co wiem mało co dorownuje trwaloscia i bezawaryjnoscia (no moze stare mercedesy) - ale jak to maiwa znajomy mechanik wszystko da sie zarżnąc - wystarczy troche sprytu

Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » ndz sty 15, 2006 10:30 pm
Albo jezdzily nim oszołomy albo masz wyjatkowego pecha.
No w tym problem że własnie nie. Kupiłem go od firmy w której pracowałem, Auto nie było męczone i serwisowane regularnie (firma niemiecka w niemcowni) wszytko robione na czas. Kupiłem go jak miał 230 tkm przebiegu i wtedy motor był OK. Terenu praktycznie nie widział, niekiedy jakieś błotko przy wyjazdach na budowy. Nie jeździłem szybciej nim niż 110 km/h (buda plastikowa na pace chciala odleciec) Oleje filtry zmieniane co 10tkm. I tak koło 280tkm w tamtym roku już jak było -10 to nie chciał palić, a teraz to już -5 i nie chce.
Może faktycznie pechuncio mam do tego taro

Widze jak inni tymi autami śmigają i chwalą, jeden przypadek kiedy gadalem z wlascicielem i psioczyl na naped przod ze mu padl i ze drogo naprawic
Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » śr sty 18, 2006 9:17 am
parafek pisze:Albo jezdzily nim oszołomy albo masz wyjatkowego pecha.
No w tym problem że własnie nie. Kupiłem go od firmy w której pracowałem, Auto nie było męczone i serwisowane regularnie (firma niemiecka w niemcowni) wszytko robione na czas. Kupiłem go jak miał 230 tkm przebiegu i wtedy motor był OK. Terenu praktycznie nie widział, niekiedy jakieś błotko przy wyjazdach na budowy. Nie jeździłem szybciej nim niż 110 km/h (buda plastikowa na pace chciala odleciec) Oleje filtry zmieniane co 10tkm. I tak koło 280tkm w tamtym roku już jak było -10 to nie chciał palić, a teraz to już -5 i nie chce.
Może faktycznie pechuncio mam do tego taro

Widze jak inni tymi autami śmigają i chwalą, jeden przypadek kiedy gadalem z wlascicielem i psioczyl na naped przod ze mu padl i ze drogo naprawic
W takim razie powiem inaczej - nie spodziewaj sie ze lc bedzie inny - to taka sama jakosc
A tak na powaznie - imho pech lub bledy w eksploatacji. Mam podobny przebieg do twojego i przez debila ktory uzytkowal poprzednio te auto rowniez podobne problemy. Mysle ze problem z zapalaniem bedzie zwiazany z komprechą (tak jak u mnie) , moze tez ktorys wtrysk ( tak jak u mnie , ale sie okazalo ze wytsraczy wyregulowac ..... prawei 300 tysiecy przebiegu jednak robi swoje). Mam problem z komprecha jak jest zimny - na jednym cylindrez jest za duza o ponad 50 % wzgledem innych - przypuszczenie ze to zawor sie blokuje , zreszta wszytskop na to wskazuje. A czemu sie tak stalo

Bo jakis debil gdy pekl mu przewod wodny zamiast go wymienic zalatal go domowym sposobem.
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
Bałabuszka

- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Bałabuszka » śr sty 18, 2006 9:57 am
Autko ma też już swój przebieg, przecież wieczne nic nie jest. Z tym serwisowaniem to też różnie bywa. Pewnie przekroczyłeś 3 setki. Spokojnie spójrz na to i z tej strony. Zdiagnozuj silnik, moze juz czas na słuszny "remontik"?
Złoty Lis w budowie (będzie jednak czarny)
-
Zun
-

- Posty: 3564
- Rejestracja: ndz lip 06, 2003 2:59 pm
- Lokalizacja: Ustroń / Bielsko-Biała
Post
autor: Zun » śr sty 18, 2006 10:38 am
Bałabuszka pisze:Autko ma też już swój przebieg, przecież wieczne nic nie jest. Z tym serwisowaniem to też różnie bywa. Pewnie przekroczyłeś 3 setki. Spokojnie spójrz na to i z tej strony. Zdiagnozuj silnik, moze juz czas na słuszny "remontik"?
Ano zgadza sie - ale przy slusznym serwisowaniu , korzystaniu z dobrej jakosci elementow nie powinno by jednak problemow - nie dosc ze to wolnossący diesel to jeszcze toyota .... naprawde duzo moze wytrzymac - ale tak jak mawia moj przyjaciel mechanik - nawet czolg mozna zarżnąć w kilka godzin
Świszcząca Suka Stage I
Projekt zakończony , jeszcze tylko kilka poprawek

-
parafek
- jestem tu nowy...

- Posty: 18
- Rejestracja: sob gru 24, 2005 2:59 pm
- Lokalizacja: Jawor
Post
autor: parafek » czw sty 19, 2006 9:57 pm
Autko ma też już swój przebieg, przecież wieczne nic nie jest. Z tym serwisowaniem to też różnie bywa. Pewnie przekroczyłeś 3 setki. Spokojnie spójrz na to i z tej strony. Zdiagnozuj silnik, moze juz czas na słuszny "remontik"?
Qrcze mam plasakcze 2 passaty 1,9 TDI jeden ma 400tkm drugi 300tkm i pala bez problemu ogólnie mniej z nimi kłopotu a raczej wogóle sa bezproblemowe.
Za remont silnikia krzykneli mnie takie pieniądze że ja za to taro dałem mniej wiecej tyle (1,5k ojro) a że ciężarowy to bez akcyzy przywlekłem.
Może taro skundle innym motorem , miejsca tam full pod klapą
robił ktoś z szanownego gremium może taka akcje a jak tak to z czym

Parafek
***MB SPRINTER 312D 4X4***
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość